AndyCopter Opublikowano 20 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2017 Laptop należy rozłożyć, rozkręcić, rozlutować a następnie biadolić Bartku, to tylko Hyde Park, zdystansuj się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 20 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2017 Próbuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 20 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2017 Ale film życiowy jest Bartku Andrzej rozkręci laptopa, obada i zda relację. Pomyślimy. Kurczę, może i życiowy ale u mnie ten obraz trwa nieruchomo przez cały czas, a wspominałem - nie mam dżwięku. Teksty z blue screena są mi znane nie od dziś, zapoznała mnie z nimi poprzednia wywrotka RAM-u, ale widać za tępy jestem, żeby teraz z nich coś konstruktywnego wywnioskować. Pewnie czegoś tam nie rozumiem, bo wbijano mi do głowy język zaborców a nie angielski. Rozbiorę, wyczyszczę, popatrzę, poszukam tego scalaka od grafiki. Nie wiecie, po czym go poznać ? Robert - brak reakcji na F12 przy włączaniu. Jest jakieś inne wejście do diagnostyki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włodas Opublikowano 21 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2017 Tak właśnie zrobię, bo te "koty" to za każdym razem wyjmuję - DZIĘKI, Francka ! Włodas, zbytniku jeden, co Ci się tak pyszczydło cieszy ? Jeszcze mi powiedz, żebym lapkowi stypę szykował... Ta grafika jest wymienialna ? To znaczy przy użyciu odpowiedniego sprzętu ? Jeszcze mnie oświećcie, jak ta kość wygląda, czy ją tylko da się rozpoznać jakoś po kształcie, kolorze, zapachu, nadruku NVIDIA czy jakoś tam... różdżką może ? Witam! Jeżeli w ostatnim czasie nic z nim nie robiłeś (nie rozkręcałeś itp.) to na 75% padła grafika (uklad BGA), na 20% chipset (mostek, też BGA)), 5% inne. Grafika jest wymienialna (przy odpowiednim sprzęcie) , tylko nie wiem czy w takim lapku dla ciebie opłacalna. Ta kość jest drugim po procesorze DUŻYM chłodzonym elementem (przylega do niego radiator), uszkodzenia niestety nie widać z zewnątrz. W przyszłą sobotę lub niedzielę będę w Pultusku to mogę go od ciebie zabrać, podeślij mi nr na PW to się odezwę. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 21 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2017 Jak rozkręcisz to zrób zdjęcia. Wydaje mi się, że masz demontowalny moduł z grafiką. Tu masz kość grafiki. Jeśli masz na niej radiator w jedną stronę to masz grafikę na płycie, jeśli rurki idę w obie strony masz dodatkowy moduł z bardziej wypasiona grafiką. Sugeruję odkręcić radiator, zdjąć stara pastę termo-przewodzącą, nałożyć nową i skręcić. Tej pasty to jak najmniej, jak z klejem. Więcej bym się nie bawił, chyba, że dla sportu . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diabolo Opublikowano 21 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2017 Wlodas opisal to tak jak ksiazka pisze Rzeszta doradzaczy ma blade pojecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 Laptop należy rozłożyć, rozkręcić, rozlutować a następnie biadolić Żeby tam zaraz biadolić... Po rozum do głowy trza najsamprzód Jak rozkręcisz to zrób zdjęcia. Wydaje mi się, że masz demontowalny moduł z grafiką. Dell M90.jpg Tu masz kość grafiki. Jeśli masz na niej radiator w jedną stronę to masz grafikę na płycie, jeśli rurki idę w obie strony masz dodatkowy moduł z bardziej wypasiona grafiką. Sugeruję odkręcić radiator, zdjąć stara pastę termo-przewodzącą, nałożyć nową i skręcić. Tej pasty to jak najmniej, jak z klejem. Więcej bym się nie bawił, chyba, że dla sportu . Robert, rozochociłeś i rozzuchwaliłeś mnie tym zdjęciem. Uprzątnąłem nieco stanowisko, zabezpieczyłem przed ESD i dawaj go rozkręcać... Nie wiedziałem, że lubię naprawiać zbuntowane laptopy Widać Kolega Robertus ma znakomite pojęcie o temacie plus praktykę, albo może jest biegłym jasnowidzem, bo dobrze wiedział, co ja tu zobaczę. Zresztą czego innego można się spodziewać po ponad dziesięciu latach pracy mocno grzejącego się elementu... Pasta na zimno twarda, ale jeszcze nie skruszała. Wyczyściłem nieco i nałożyłem niewielką ilość świeżej. Wcześniej jednak przygotowałem zestaw do reballingu. Mała miedziana płytka w środku jest przykrojona na wymiar procka grafiki, pozostałe służyły jako osłona termiczna jego otoczenia. Wszystkie miedziane płytki przekonałem prasą, że mają być płaskie, zwłaszcza tę środkową. Potem spora kropla spoiwa bezołowiowego jako zgrubna kontrola temperatury, dwie termopary pomiędzy płytkę procka i osłonki i... wiadomo było, że 50-cio watowa lutownica sobie z tym zadaniem nie poradzi, więc... : Podgrzałem ostrożnie, ale bez cackania do 270*C, lekko dociskając płytkę starym wkrętakiem - to jego odcisk widać w spoiwie. Utrzymałem taką temperaturę około 10 sekund. Poczekałem aż wystygnie trochę, nie zwalniając lekkiego docisku, po czym dałem temu wszystkiemu wystygnąć zupełnie. Potem jeszcze miękki pędzelek i odkurzacz, montaż i "zobaczymy" , czyli moment najwyższego napięcia. Z powodu mania tylko dwóch rączek i braku osoby pomagającej, fotorelacja jest nieco niekompletna, bo brak tego najważniejszego zdjęcia. Ale może to i lepiej, bo takiego "barbarzyństwa" to nie godzi się propagować . Po włączeniu dość szybko zaproponował mi z BIOS-u F1, po czym wstał w trybie normalnym jakby nigdy nic. Posprawdzałem podstawowe funkcje grafiki, wyłączyłem, włączyłem znowu - działa. Normalnie... To znaczy nie, działa lepiej niż przed awarią - szybciej. I nie zgłasza jak na razie konieczności sprawdzenia spójności danych na jednym z dysków NTFS, co poprzednio czynił dość często. Także megowe pliki powyższych fotek jakoś tak ze dwie sekundy wysyła, a nie dwadzieścia jak poprzednio. Grafika ma coś do tego ? Tak, to z niego piszę. Działa. NAPRAWIŁEM LAPKA !!! Wiem, wiem - zobaczymy, jak długo podziała. Może wcześniej niż znów zakaprysi zdążę zdobyć cały nowy moduł grafiki, może nawet jakiś ciut lepszy niż 3500. Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim Kolegom, którzy Swoimi poradami i uwagami naprowadzili mnie na tę ścieżkę postępowania. Szczególne podziękowanie należy się Koledze Pawłowi ( d2f ) za inicjatywę i podesłanie kart pamięci oraz rezerwowego całego Della (TAK!) do sprawdzenia moich podzespołów, oraz telefoniczne sugestie fachowca- praktyka w tej branży. Także dziękuję Koledze Jackowi ( MrokJ ) za zaskakujące zaopatrzenie mnie w wypasionego PC hp , żebym nie stracił kontaktu z cywilizacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi