Skocz do zawartości

Mikrus na uwięzi.


rajaner
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko mi tu Andrzej nie "wymiękaj"!  ;)  Prace projektowo - testowe przy pilocie IR zakończone.  Układ jest jeszcze na płytkach stykowych, ale mam już wszystkie elementy w wersji SMD. Trochę czasu zajęło mi jednak przejście od teorii do realu (zawsze trzeba powalczyć z jakimiś zakłóceniami - człowiek "wychodzi" z praktyki, jak robi sobie dłuższą przerwę  :rolleyes:  ), ale dla mnie to przedsmak tego co mam w planach (ale to już w oparciu o mikrokontrolery, a nie "sztywną" logikę). Pozostała do zrobienia miniaturyzacja - całość trzeba polutować na mikropłytce do prototypowania SMD, tak żeby było małe i lekkie. Teraz przerwa świąteczna, a po świętach będę kończył (może w między czasie wrzucę filmiki obrazujące jak pilocikiem fajnie się włącza/wyłącza - kiedy chcesz, a nie tak jak TYM - silniki szczotkowe DC i bezszczotkowe z regulatorem - do halówek na uwięzi powinno być GIT) - no więc chwilkę musisz jeszcze poczekać na prototyp.  :)  Układ jest prosty, oparty o popularne elementy dostępne na rynku, więc każdy, kto da radę polutować SMD na mikropłytce, może w razie czego takie "coś" sobie zmajstrować (nie trzeba nic programować, w nadajniku-pilocie: 4093 DIP14, a w odbiorniku: 4013 SOP14 i 555 SOP8) . Elementy R i C (SMD 0603 ostatecznie 0805) starałem się tak dobrać, aby było małe ich zróżnicowanie, co powinno ułatwić nabycie takowych w wersji SMD (wszytko można kupić u jednego dystrybutora - za jakiś czas, jak już skończę opis pilota IR oraz aparatury RC zorganizuję zbiorczą wysyłkę dla chętnych, tak żeby zainteresowani mogli skorzystać z niższych cen w porównaniu do tych w detalu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko mi tu Andrzej nie "wymiękaj"!  ;)  

Nie mam takiego zamiaru.

Budowę mikrusa doprowadzę do końca a potem będzie następny.

 

To co zdołałem zrobić jeszcze przed świętami

Gotowy silnik do zamontowania w modelu.Waga silnik, śmigło i mocowanie to 8g co widać na zdjęciu.

post-12393-0-87104600-1492187716_thumb.jpg

post-12393-0-38780000-1492187739_thumb.jpg

CDN.Po świętach.

 

Zdrowych wesołych i pogodnych świąt.

 

Pozdrawiam Andrzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem. Muszę zamówić nowy pakiecik ten który nam okazał się złomem.Trudno mi się zdecydować jaki, bo jak do tej pory nie

miałem do czynienia z zasilaniem 1S.

Bardzo bym prosił o jakąś radę. Znalazłem dwa które wydają się że były by odpowiednie do tego modelu ale pewności nie mam.

 

1.   BATERIA 380mah 3,7v 25C do HUBSAN H107 H107L C D

 
DANE TECHNICZNE:
Typ: LiPo
Pojemność: 380mAh
Napięcie: 3,7V
Prąd rozładowania: 25-30C
Wymiary: 32 x 20 x 8mm
Waga: 8g
 
2.BATERIA LIPO 3,7V SYMA X11 X11C X13 H107 T53 FY X4
 
DANE TECHNICZNE:
Typ: LiPo
Pojemność: 240mAh
Napięcie: 3,7V
Prąd rozładowania: 25-30C
Wymiary: 34 x 20 x 6mm
Waga: 8g
 
Tak on wygląda.
post-12393-0-40665200-1492247160.jpg
Bardzo proszę o radę lub namiar gdzie kupić odpowiedni.
 
PS. Jeżeli ktoś ma coś takiego bardzo chętnie odkupię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wybierać te o jak największym prądzie rozładowania (wiem, że są droższe, ale dla 1S nie ma innej rady). Chodzi o to, że zasilanie z tak niskiego napięcia zarówno elektroniki jak i silnika/silników napędowego/ych modelu stwarza wiele problemów (szczególnie w kontekście używanych serw), więc im mniejsze będziemy mieli spadki napięć z akusa pod większym obciążeniem tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że "źródła chemiczne" to benzyna, a nie lipole.

Benzyna 40 Wh / kg  :o ? - to tak gwoli rozjaśnienia, dla potomnych czytających. Benzyna ma przeciętnie 42 - 44 MJ / kg , dżul [J] to watosekunda, więc > 42 MJ = 42 000 000 Ws = ca.11667 Wh.

A żródła chemiczne (Li-ion, ogniwa wtórne, czyli akumulatory) osiągają już ponad 200 Wh/kg. Ogniwa pierwotne (jednorazowe, zwane potocznie bateryjkami) przekraczają 1500 Wh/kg.

 

Pomysł z superkondensatorami w tym zastosowaniu ma słabe szanse powodzenia. Chyba, że tymi najnowszej generacji, ale one są drogie i nie znam małych jednostek. Autobusy tu i tam na nich hasają  :)

 

Jurek (ssuchy) - nie próbowałeś zrealizować układu czasowego w oparciu o licznik/dzielnik częstotliwości C-MOS ? Brak dużego kondensatora, bardzo dobra dokładność, niewrażliwość na temperaturę, mniejsze wymiary, prostota, taniość, niezawodność - wszystko ma, co tu potrzeba. I jeszcze brak dużych rezystancji w układzie, więc mniejsza podatność na skutki zawilgocenia. Działa od 3 V (jak to CMOS 40xxx) i jest mało wrażliwy na napięcie zasilania.

 

Energię do modelu można posłać cieniuteńkimi przewodami w postaci w.cz. (50 ... 250 kHz) przy napięciu do 50V. Mały, ważący kilka gramów transformator z prostownikiem i filtrem na pokładzie zrobią z tego tyle, ile akurat pasuje dla napędu. Przy silniku BLDC ważącym 5 gramów + 2...3 gramy ESC w ostatecznym rachunku się opłaci - ciąg grubo ponad 100 G i praktycznie nieograniczony czas latania, bo akku w kieszeni  :). Koszt całości nie poraża... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej (AMC), myślę, że w zastosowaniu do modeli latających timery nie muszą aż tak dokładnie odliczać czasu - nie tyle dokładność nas tu interesuje co możliwość prostego wyboru określonych interwałów czasowych (elekryki F/F i C/L) uzyskana na zasadzie kompromisu między złożonością układu ze "sztywną" logiką (licznik/dzielnik CMOS), a masą i rozmiarami. W przypadku timerów (bez mikrokontrolerów) największym problemem są peryferia w postaci przełączników DIP/zadajników HEX/DEC, którymi będziemy realizować nastawy, a te jakieś wymiary (no i wagę) muszą przecież mieć, aby dało się nimi w miarę wygodnie posługiwać. Jeśli chodzi o kondensatory to obecnie nie jest tak źle z ich wymiarami - technologia bardzo poszła do przodu. Obecnie mamy dostępne ceramiki np. o pojemności 22uF/6.3V w gabarycie SMD 0603 (1,6mm x 0,8mm), a w gabarycie SMD 1206 (3,2mm x 1,6mm) są dostępne już pojemności 100uF/6.3V  Kiedyś sporo bawiłem się logiką CMOS  serii 4000 więc w razie zainteresowania nie widzę problemów żeby coś takiego zrobić, ale jeśli chodzi o timery to już pewniej coś na mikrokontrolerze upichcę i to w połączeniu ze zdalnym IR.

 

Teraz skoncentrowałem się na prostym pilocie IR (oraz nieskomplikowanej aparaturze R/C dla mini / mikro oraz H/L). Pilot IR wydaje mi się być lepszy od timera dla modeli elektryków C/L być może i H/L (szczególnie halowych), bo sam decydujesz w dowolnej chwili kiedy włączać/wyłączać silnik (pilota IR masz w uchwycie linek/linki) - większa swoboda w działaniu - nie jesteś uzależniony od wcześniejszej nastawy timera. Prototyp będzie testował Andrzej (rajaner), jak zda egzamin, to być może zwiększę jego możliwości (w kontekście modeli H/L (Hybrid/Line) - nowa kategoria "linkowców" monoline, którą zaczynam lansować), ale to już w oparciu o mikrokontroler, a nie sztywną logikę.

 

Pomysł z w.cz ciekawy, kto wie, czy nie zrobię eksperymentów, jak nie stracę weny (i czasu "styknie" na wszystkie projekty). ;) Jakiś prosty generator w.cz. (tylko wysokiego napięcia - "strzelający" w bańce żarówki iskrami) popełniłem wiele lat temu dla radochy dzieciaków (nawet działa do tej pory).  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kondensatory to obecnie nie jest tak źle z ich wymiarami - technologia bardzo poszła do przodu. Obecnie mamy dostępne ceramiki np. o pojemności 22uF/6.3V w gabarycie SMD 0603 (1,6mm x 0,8mm), a w gabarycie SMD 1206 (3,2mm x 1,6mm) są dostępne już pojemności 100uF/6.3V  Kiedyś sporo bawiłem się logiką CMOS  serii 4000 więc w razie zainteresowania nie widzę problemów żeby coś takiego zrobić, ale jeśli chodzi o timery to już pewniej coś na mikrokontrolerze upichcę i to w połączeniu ze zdalnym IR.

 

 

Z tymi ceramikami SMD o dużej pojemności to zalecałbym rozważnie - nie dość, że mają duży ujemny współczynnik termiczny (przy 80*C już tylko 60-70% pojemności znamionowej, a czasem jeszcze mniej), to jeszcze przejawiają paskudny efekt piezoelektryczny. Niektóre można całkiem przyzwoicie naładować nigdzie ich nie podłączając, tylko postukując wkrętaczkiem  :o ... Do współpracy z dużymi rezystancjami raczej słabo się nadają.

Ale jeśli masz ogarnięte uPC, to problemu nie ma.

Spotkałeś gdzieś może płytki do montażu próbnego/prototypowego pod ATmegi/-tiny i podobne wynalazki ? W zestawach Arduino i innych "owockach" może coś jest ? 

 

Gdyby eksperymenty z zasilaniem w.cz. dały dobre wyniki w tym zastosowaniu, to wiele problemów znika od razu. Stosowałem ten sposób do innych celów, 20 watów powinno się tu dać posłać przy zachowaniu wymagań co do ciężaru przewodów i trafka. Da się regulować moc w pewnym zakresie, tu chyba wystarczającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu nastąpiła chwila kiedy model jest gotowy.

 

Dorobiłem wzmocnienia dla silnika z balsy 1,5 mm może nie potrzebnie ale jest to jakieś wzmocnienie.Brakuje jeszcze jednego

maleństwa dzięki któremu model podejmie próbę lotu,ale to za jakiś czas.

Samolocik w tym stanie waży 31g co widać na zdjęciu. Do tego dojdzie jedno maleństwa o wadze około 5g, przy ciągu silnika 44g

szału nie będzie ale model powinie latać.

post-12393-0-95008600-1492440731_thumb.jpg

post-12393-0-51047100-1492440740_thumb.jpg

CDN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, w zasadzie to może być i tu, co myślisz Andrzej (a w mini-mikro możemy zostawić linka)? I tak będziemy eksperymentować z uwięzią co prawda w skali mini / mikro, ale w zelektronizowanym wydaniu, jak przystało na XXI wiek. Moja uwięziowa "Chimera", na której będę przeprowadzał pierwsze eksperymenty z nowym typem sterowania elektronicznego monoline (wstępnie kategorię nazwałem H/L - Hybrid/Line) zaliczać się będzie raczej do maluchów (tak między 100-200g), nie mikrusów, więc i tak będę o tym pisał tutaj w "uwięzi".  No i w sumie, jeśli "uwięziowcy" chcą, żeby ten temat znalazł się tutaj?

 

Wracając do tematu pilota IR do mini/mikro linkowców. Po pierwszych eksperymentach, jeszcze warsztatowych, okazuje się, że na bazie podstawowego układy, jaki opracowałem (bardziej już nie będę go rozbudowywał - bo ma być prosty, ale chcę wykorzystać na max układy w nim zawarte), mogę przedstawić dwie wersje, jeśli chodzi o silniki bezszczotkowe (dla minimodeli):

 

Wersja 1 (którą testuję na warsztacie) - przy pomocy pilota podczerwieni (z jednym przyciskiem), zamontowanego przy uchwycie linek:

- pierwszym przyciśnięciem możemy włączyć silnik, który wchodzi np. na 1/3 zakresu obrotów (po to, żeby od razu nie dostał pełnego kopa) i po np. 2 sekundach automatycznie przechodzi na max. obrotów.

- drugie naciśnięcie wyłącza silnik.

 

Wersja 2 - przy pomocy pilota podczerwieni (z jednym przyciskiem), zamontowanego przy uchwycie linek:

- pierwszym przyciśnięciem włączamy silnik, który wchodzi na niepełne obroty (niepełne obroty możemy wyregulować wcześniej, przed lotem potencjometrem montażowym - co może być ciekawą opcją dla różnych modeli)

- drugim naciśnięciem wprowadzamy silnik na pełne obroty

- trzecie przyciśnięcie wyłącza silnik.

 

W obu wersjach urządzenie obsługuje włączanie/wyłączanie małych silników DC (szczotkowych, łącznie do 8A) dla mikromodeli, ale przy takich małych silnikach już bez żadnych kombinacji, czyli mamy ON (full obroty)/OFF.

 

Opisywać obie wersje ze schematami, czy skoncentrować się na jednej - której? Zmiany schematu między wersjami są niewielkie.

 

PS Wartości wytłuszczone (ustalone przeze mnie wstępnie) można zmodyfikować (jeśli tak, to na jakie?) na etapie projektowym, zmieniając określone elementy R i C w układzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszku ten temat zmienia miejsce zamieszkania ale to nie ma znaczenia.Ważne żeby cały plan się udał a model zaczął latać,

 

Myślę że oby dwa układy są bardzo dobre jak dla takich modeli. Być może się mylę, ale wydaje mi się że sposób wersja 2 daje większe możliwości

w przypadku różnych modeli. Nie pełne obroty można wyregulować przed lotem potencjometrem i dopasować do wielkości i wagi modelu

który by zaczął kołować .Dodatkowo samemu można by podjąć decyzje kiedy model ma rozpocząć start.

Być może ktoś będzie miał inne zdanie ale ja obstaje przy wersji nr.2. 

 

PS.Zamówiłem nowe zasilanie.


 


DANE TECHNICZNE:


  • Typ: LiPo
  • Pojemność: 380mAh
  • Napięcie: 3,7V
  • Prąd rozładowania: 25-30C
  • Wymiary: 32 x 20 x 8mm
  • Waga: 8g


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem kilka drobiazgów do mikrusa.

 

Nową bateryjkę widoczną na zdjęciu waga jaką podawał sprzedawca to 8g tu wszystko się zgadza na mojej pokazuje 9g

taka dokładność wagi kuchennej. Linki będą z plecionki wędkarskiej 0,20mm o długości na początek próby 5 metrów

zakończone zapinkami najmniejszymi jakie były w sklepie.

 

post-12393-0-47898300-1492783276_thumb.jpg

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem "uwięziowcy". Choć widzę, Andrzej, że jest nas tylko dwóch, zainteresowanych mikrusami i być może faktycznie to przeniesienie tutaj (powtórne) do działu  uwięzi, na dodatek zagrzebanego w makietach (kto to wymyślił? - to już tylko makiety robi się na uwięzi??) było chyba niezbyt fortunne, ale nie ma co płakać nad rozlanym ponownie mlekiem i działamy dalej (bo przenosić kolejny raz do mikrusów to już zupełnie nie ma sensu).

 

Zdalne IR do sterowania silnikiem uwięziówki, o którym pisałem wyżej jest już przetestowane i sprawdzone (działa dobrze), ale przy okazji testów wyszło, że chyba będę mógł, szczególnie w kontekście małych uwięziówek halowych, uprościć i to znacznie część odbiorczą (teraz dwa układy scalone) vs pilot (jeden układ scalony), zmieniając troszeczkę samą koncepcję wstępną projektu, a o to przecież nam chodzi. Odbiornik ma być jak najmniejszy i jak najlżejszy (będzie przecież w mikrusie), ale na tyle, aby każdy kto zechce, mógł go sobie zmontować w SMD na płytce prototypowej z rastrem 1,27mm (nie przewiduję projektowania dedykowanych PCB, chyba, że ktoś się znajdzie do współpracy). Na dodatek w zmienionej koncepcji istnieje możliwość płynnej regulacji obrotów silnika uwięziówki w dowolnym momencie z uchwytu linek (jeden z wariantów), jak przy sterowaniu R/C (a to daje nową jakość latania na uwięzi). Na jutro (sobota) wygospodarowałem czas na ostateczne testy i podjęcie decyzji jak montować prototyp na czysto. Więcej napiszę pewnie w niedzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety zainteresowanie takimi modelami jest żadne.

 

Pewnie dla tego że nikt nie ma o tym żadnego  pojęcia podobnie jak ja.

Przykładem są rozpoczęte tematy w dziale mikromodele jest tego bardzo dużo ale zakończonych? Ciężko się doszukać.

bo jest ich zaledwie kilka. Podobnie jest w modelach na uwięzi. Po co zaczynać Jeżeli nie ma się zamiaru dokończyć.A co do uwięzi i makiet masz rację.

Polskie Forum Modelarzy RC  → Modele latające RC  → Makiety  → Uwięź.

Może zmienię temat na Makieta Tipsy Nipper Mikrus na Uwięzi bo na tym samolocie jest model wzorowany.

Ale nie oto mi chodzi postanowiłem zrobić mikrusa na uwięzi i jak nie tym modelem to następnym dopnę swego dzięki Twojej pomocy.

 

W to co robisz, wkładasz wiele pracy i wiedzy aby mikro modele RC czy na uwięzi zaczęły latać. Ale jak widać jesteś sam bo nikt

nie jest w stanie coś doradzić.

Z mojej strony wielki SZACUNEK i podziękowania że dzięki Tobie takie i inne mikromodele zaczną latać.

 

 Parę słów na temat samolotu na którym jest wzorowany Mikrus.
 
Tipsy Nipper  T.66. To jednomiejscowy sportowy jednopłat, opracowany w 1952 roku przez Ernesta Oscar Porady z Avions Fairey w Gosselies w Belgii. Został zaprojektowany jako  łatwy w pilotażu, tani w zakupie i w utrzymaniu z przeznaczeniem do produkcji fabrycznej.
Samolot leciał pierwszy raz 12 grudnia 1957 roku, posiadał otwarty kokpit.
Długość 4,56 m.Rozpiętość 6,0 m.Zasięg 400 km.
 

 

post-12393-0-02204500-1492839571.jpgpost-12393-0-34177000-1492839578.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości zrobiłem jeszcze jedną przekładnię z zębatek po starych zabawkach.

post-12393-0-74595700-1493052606_thumb.jpg

 

Duża 24 mała 8 zębów wychodzi na to że przełożenie 3-1. Silnik 8,5 x 20 mm śmigło 5x3 nowe ogniwo 1S 380 mAh .

Uzyskany wynik przy wadze całego napędu 11g to 45g ciągu. Sprawdzałem różne kombinacje silnik,śmigło, przekładnia

i wychodzi na to że z  tego silniczka więcej nie wyciągnie.

Jak podałem wcześniej najlepszy wynik uzyskałem na śmigle  4 x 2,5 mocowanym na osi silnika

co dało 43g ciągu przy wadze całego zestawu 8g.

 

PS.Czy ktoś wie gdzie można kupić piastę na śmigło mocowaną na oś 1 mm. Jeżeli takie są w sprzedaży.

                                                                                                                            -------------------------------- 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobiazgów jest pod dostatkiem ale ceny ?

W naszych sklepach wybór nie zbyt duży ale ceny o wiele mniejsze.

no niestety, ale oni mają większość tych rzeczy których potrzebujemy, jak np. piasta 1mm. Która jest praktycznie nieosiągalna nigdzie indziej. Ja też między innymi kupowałem tam taką piastę (prop saver) i jestem zadowolony. Ale jeśli o tą piaste tylko chodzi to zlecił bym to komuś kto ma tokarkę. Nie powinien mieć z tym problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.