302_Osh Opublikowano 30 Września 2017 Opublikowano 30 Września 2017 Przeciągasz model co 10 sekund. Najpierw zrób prędkość, potem lekko zaciągaj na siebie. Samolot musi mieć energię, prędkość zamieniasz na wysokość. To tak nie działa, że dasz na siebie i będzie się wznosił w nieskończoność. 2
Gambit80 Opublikowano 30 Września 2017 Autor Opublikowano 30 Września 2017 Dzięki za uwagę. Wykorzystam przy najbliższych lotach Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
Gambit80 Opublikowano 25 Października 2017 Autor Opublikowano 25 Października 2017 Mała aktualizacja z latania. Po awarii jaka mi się przydarzyła (kabina się katapultował i uszkodziła śmigło) nadszedł czas na gruntowny remont modelu. Mając wiedzę która teraz posiadam myślę że pierwsze loty byłyby mniej tragiczne. Oto kilka uwag które po kwartale latania mnie naszły: 1. Model dużo lepiej lata na śmigle nie fabrycznym. Aktualnie mam śmigło 5x5 i samolot lata dużo wolniej przez co łatwiej nad nim zapanowac. Niestety ulamanego śmigła nie można zastąpić takim samym bo śmigła 5x8 w handlu nie istnieją. Będę testowal jeszcze zachowanie się modelu na śmigle 5048 i 5045 do quadrocopterow. 2. Ustawienie endpointow w nadajniku także ułatwia sterowanie modelem. Moc silnika na 80%, skręty na 75% i panowanie nad modelem staje się jeszcze łatwiejsze. 3. Podklejenie dziobu taśma zbrojona wyeliminuje intensywne klejenie. Zazwyczaj po mega krecie starcza kąpiel w gorącej wodzie. 4. Uzupełnienie bowdenow na popychaczu kierunku oraz na lotkach w dużym stopniu także wpływa na sterowność modelu. Lot jest stabilniejszy i z sytuacji w których myśli się że już jest kret o dziwo można wyjść bez większego szwanku. 5. Mocowania w orczykach zamocowane na ruchomo nie na sztywno wpływają na lepszą pracę popychaczy. Natomiast wszystkie srubunki pomazać lakierem do paznokci. Nie trzeba wtedy dokupywać śrubek i nakrętek. 6. Jeżeli naklejki nie są naklejone przez producenta lepiej samemu ich nie naklejać bo na pewno przykleji się je nieodpowiednio - można zakretowac że aż model się poskłada 7. Zawsze ale to zawsze mieć ze sobą klej ca najlepiej z przyspieszaczem, taśmę klejąca (zbrojona wydaje się najlepszym wyborem) i zapasowa baterie bo pierwsza kończy się zawsze wyjątkowo szybko. I to tyle. Gdybym to wiedział to zaoszczędził bym dużo czasu, dużo nerwów i wiele kretów. I wiem że dla większości tutaj te uwagi są pewnie znane ale dla mnie jako osoby która rozpoczęła przygodę z lataniem to tych informacji na początku mi brakowało. Mam nadzieję że moje błędy pomogą kolejnemu początkującemu oblataczowi w uniknięciu tego co mnie spotkało. Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka 1
TomekMa Opublikowano 17 Grudnia 2017 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Gdy zaczynałem, pierwsze kupiłem sobie cheerson cx-10, następnie większego drona hubsana oraz cessnę z WL Toys F949. Ta zabawka miała za zadanie sprawdzić, czy będę szedł w stronę dronów, czy samolotów. Zaznaczam, że to jest zabawka, do tego niezniszczalna. Czesć, mam takie pytanie: napisałeś, że jeśli kupi się model RTF, to aparatura z niego nie nada się już potem do żadnego innego modelu, bardziej zaawansowanego. Chciałbym dobrze zrozumieć, co piszesz, dlatego pytam: czy chodzi o to, ze 1. taka aparatura jest w modelach RTF jest po prostu słaba, tandetna? 2. czy też o to ,że sie jej nie da wymontować i zamontować do innego płatowca? 3. Czy też o to, każdy kolejny model będzie bardziej zaawansowany i taka aparaturka z modelu szkolnego po prostu nie będzie spełniała wymogów bardziej wyrafinowanego samolociku?
CichyBart Opublikowano 17 Grudnia 2017 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Zależy o jakim modeli RTF mówisz. F949 to aparatura zabawka. Multiplex ma już w miarę aparatury choć nie sprawdzałem dokładnie które modele co mają. Generalnie aparatura zostaje a modele zmieniasz. Biorąc jazdy RTF możesz skończyć z koniecznością wożenia kilku aparatur w tym większość pewnie kiepskich. 1
TomekMa Opublikowano 17 Grudnia 2017 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Zależy o jakim modeli RTF mówisz. F949 to aparatura zabawka. Multiplex ma już w miarę aparatury choć nie sprawdzałem dokładnie które modele co mają. Generalnie aparatura zostaje a modele zmieniasz. Biorąc jazdy RTF możesz skończyć z koniecznością wożenia kilku aparatur w tym większość pewnie kiepskich. Co to znaczy F949? I co to jest Multiplex? Wybacz głupie pytania, ale tu te terminy latają w powietrzu, a ja naprawdę nie wiem, co to jest
Konrad_P Opublikowano 17 Grudnia 2017 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Czy to naprawdę takie trudne https://www.multiplex-rc.de/
TomekMa Opublikowano 17 Grudnia 2017 Opublikowano 17 Grudnia 2017 NO wiec: trudne. Umiem korzystac z google'a ale nie wiem,czy ten multiplex to firma produkujaca modele czy strona modelarska? Nie czytam po niemiecku. Niesmialo przypominam, ze we wstepie do tego dzialu jest napisane, ze mozna zadawac nawet najglupsze pytania.
CichyBart Opublikowano 18 Grudnia 2017 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Ciesz się, że to po niemiecku... oni jeszcze chociaż telefonicznie potrafią po "ingliszu" nadawać. Jak by to był francuski, to nie liczyłbym nawet na "inglisz" w telefonie - oni uważają jedynie swój język za ten właściwy (takie doświadczenie z poprzedniej pracy). Tomek: napisz może, czego oczekujesz, na jakim jesteś etapie, czy jesteś pewien, że idziesz w samoloty, czy się zastanawiasz? Jak pisałem wcześniej: jeśli się zastanawiasz, to ja zaczynałem od symulatora i WL Toys F949 (google prawdę powie). Po tym był wing wing z-84, następnie pioneer 1400. Kolejności nie żałuję. latającym skrzydłem łatwiej mi się latało, choć teraz jakoś do niego nie wracam... 1
Konrad_P Opublikowano 18 Grudnia 2017 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Niesmialo przypominam, ze we wstepie do tego dzialu jest napisane, ze mozna zadawac nawet najglupsze pytania. Teraz trochę złośliwie : Tak dział dla początkujących, ale w modelarstwie. Ale dobra koniec tych sarkazmów. Tak Multiplex to niemiecka (chyba jeszcze?) firma RC produkująca jedne z najlepszych "piankowych" czyli z EPP (se oszukaj co to jest) modeli na świecie. Niestety za jakością idzie też cena i na rynku można klonów modeli Multiiplexa znaleźć wiele za niższe pieniądze. To co post wyżej napisał Bartek to jedna z rozsądniejszych dróg w poznaniu modelarstwa. I powtórzę za Bartkiem, zastanów się w jaką gałąź modelarstwa chcesz wejść. Szybowce, motoszybowce, modle spalinowe, śmigłowce, wirnikowce (ordynarnie nazywane dronami), FPV , łodzie żaglowe, łodzie motorowe etc. Bez tego będzie ciężko cokolwiek radzić. 1
dimmus Opublikowano 18 Grudnia 2017 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Nie widziałem i nie latalem nigdy takim maluchem jak f949, ale wydaje mi się że to strata pieniędzy jak na pierwszy model. Jeżeli samolot to coś większego tak jak pisałeś np Pioneer albo coś w tym stylu że śmigłem pchającym, albo coś w stylu thunderbolt czy vento, ale powyżej metra rozpiętości i chyba proponowałbym coś z lotkami od razu. Też zastanawiałem się nad czymś pokroju f949, ale na halę za szybkie, a na dwór tylko jak nie ma wiatru, bo takie to lekkie. Można też kupić zestaw bez aparatury, a tą kupić osobno. Jest jeszcze inna droga, kupić używany model z aparaturą bardziej rozwojową niż te ż zestawu rtf. Czasami wyposażony piankowy motoszybowiec można za 200 wyrwać. Aparatura nawet turnigy 9x, a jak się nie spodoba to odsprzedasz niewiele tracąc (Chyba że model do kasacji, ale takie ryzyko zawodowe). 1
Gambit80 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2017 Witajcie. Jako że jeszcze niedawno sam przechodziłem etap co kupic, co wybrać to napiszę tak. Pomimo tego że nie mam pojęcia o modelarstwie a wirnikowiec to dla mnie dron, to kilka rad odemnie. Po pierwsze lepiej kupić model ARF niżeli RTF. Dlaczego? Bo jak już powyżej ktoś napisal, aparatura zostaje. Co więcej jeżeli ci modelarstwo nie spasuje to zawsze możesz sprzedać i o ile na zestawie RTF mozesz stracić wiele (jak rozwalisz za bardzo model to albo nie będzie chętnego albo będzie duża strata. W przypadku ARF stracisz tylko na modelu bo aparatury nawet używane tanieją bardzo powoli. Tu jeszcze mała dygresja. Aparatury z nie zestawu mają dużo większy zasięg. Flysky którego używam wg producenta ma zasięg 500m. Ja w moim wiem że min 250m jest a wiem o tym bo mi w czasie lotu bateria się skończyła i musialem awaryjnie ladować. Gdybym miał aparaturę z zestawu to nawet nie chcę myśleć jak mogła się ta historia skończyć. Po drugie wybór modelu - tu musisz sam czuć co cię bardziej ciągnie czy droning, czy samoloting czy jeszcze coś innego. Nie mniej kup taki na jaki cię stać, taki który ma dobre opinie i taki który ma dostepne części zamienne. Po trzecie symulator, ja polecam PhoenixRC. Duża baza modeli, odwzorowanie lotu myślę że dobre. I tu uwaga - przed pierwszym lotem naprawdę kilka godzin (min 5) i najlepiej z aparatura w ręce. Będziesz miał pojęcie jak sterować. Po czwarte - pierwszy start. Najlepiej z kimś kto już lata. Ja miałem szczęście. Jest u mnie w mieście całkiem spora grupa modelarzy którzy pomogli przy pierwszych lotach. Na koniec dodam że mnie się spodobało latanie. Moje uwagi co do modelu Pioneer 1400 spisałem kilka postów wyżej. W między czasie kupiłem sobie walizeczkę na graty, małego drona Eachine E010 którym latam po domu. Aktualnie czekam na częściej do aparatury bo będę wymieniał antenę a także odblokowywał urządzenie z 6 kanałów na 10, a dzięki dodatkowemu modułowi do aparatury będę w stanie tym mini dronem latac na normalnej aparaturze (bo zasięg dużo większy napewno min 250m bo tyle sprawdziłem a po upgradzie anteny będzie jeszcze większy). No a plany na 2018 to chyba FPV, zobaczymy jak się ceny będą kształtowały :-) Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka 1
CichyBart Opublikowano 18 Grudnia 2017 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Po czwarte - pierwszy start. Najlepiej z kimś kto już lata. A jak nie masz nikogo, to pisz na forum, może ktoś w pobliżu będzie. Ja nie miałem tego szczęścia i od razu pierwsze krety szły... Ja FPV w tym roku dziś trochę latałem - jeszcze mam antenki na sprzedaż, link na 5.8 jakiś też się znajdzie.
Gambit80 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2017 Ja mam już upatrzony zestaw od eachine - dronik wizard a gogle v100. No ale na razie zbieram informacje i opinie bo do zakupu jeszcze kilka miesięcy tak z 8 będzie :-) Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
CichyBart Opublikowano 18 Grudnia 2017 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Ja miałem cx-10 i f949... dzięki małym wydatkom wiedziałem, że jednak samoloty.
Gambit80 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2017 Ja na ten moment idę poprostu w latanie, nie ważne czym ważne że leci :-) Dla mnie bardziej hobby latania niżeli konstruowania na ten moment. Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
Gambit80 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Z racji że już wiosna to lekko zmodyfikowany Bielik z kamerka. Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
madrian Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Najważniejsze, żeby sprawiało frajdę. To jest istota hobby. Jeżeli jest to dla ciebie przyjemna zabawa - witaj w klubie.
Gambit80 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Autor Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Frajda dziś była. W szczególności że końcówka 2017 i początek 2018 nie były łatwe. Model był bardziej klejony niż latany. Dziś dla odmiany prawie 15min w powietrzu na jednym pakiecie 1300mah. Sam byłem miło zaskoczony że tyle czasu udało mi się utrzymać bez międzylądowań. Jedyne co że dziób jest ciezejszy a co za tym idzie do startu większej mocy potrzeba ale za to w powietrzu prowadzi się lepiej i łatwiej jest wylądować. Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
Rekomendowane odpowiedzi