Skocz do zawartości

Poczta polska - opłaty <sick>


ertman_176

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hehe mam paru znajomych którzy pracują na poczcie.

z tego co opowiadają to jest tam niezły burdel. nikt nic nie wie , nie orientuje się, nie zna się, zarobieni są...

Ja po kilku doświadczeniach z pocztą staram się korzystać z usług firm kurierskich.

  • Odpowiedzi 74
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

wybacz, co przychodzę to muszę czekać bo jakaś pani dopija kawkę :evil: przecież to człowiek może chol.... no nerwicy znaczy dostać !!

Opublikowano
wybacz, co przychodzę to muszę czekać bo jakaś pani dopija kawkę :evil: przecież to człowiek może chol.... no nerwicy znaczy dostać !!

 

"Przecież nam też się należy przerwa na posiłek i kawkę!"

 

Ot tak sobie tłumaczą baby swoją nieobecnośc w okienkach.

Opublikowano

A wiecie Panowie ze na poczcie zarabiaja 700zl? To tak tylko odnosnie pretensji do tych kobiet ktore maja zapierdziel ze nie wiedza co ze soba po pracy zrobic. Oczywiscie ich nie bronie jednak nie ma sie co za nich wyzywac na Paniach przy okienku.

Opublikowano

Nie zarabiają 700zł bo nie ma takiej prawnej możliwości pracując na cały etat ...

 

Jak sie pracuje to 24h/7dni niestety, chyba ze pracuje sie na linni produkcyjnej wtedy 8h x 5 dni + nadgodziny ...

 

Oczywiscie rozumiem - nie zazdroszcze im trybu pracy podobnie jak bileterom na pkp ...

 

Wiadomo ze to nie ich wina z tymi paczkami tylko braku organizacji lub tez nadzoru w calej firmie bo znam naprawde dobrze zorganizowane urzedy ... ale to nie one zajmuja sie dalszym etapem ...

 

Może w tym jest problem - ja bym na poczcie nie usiadł za okienkiem za brutto 1500zł miesiecznie ...

 

Zauwazcie ze w ciagu 5 lat opłaty wzrosły o 100%... a one nadal tam siedza ...

Opublikowano

Sa zatrudniane na 3/4 etatu. Dwie znajome pracowaly za okienkiem. Obie sie zwolnily. Wiadomo ze zadko kiedy wychodzily po 6h z pracy. Mam info od 2 osob ktore nie znaja sie, pracowaly w 2 roznych urzedach pocztowych wiec w miare wiarygodnie :)

Opublikowano

Prawda jest nieco inna Panowie. Na poczcie, lub inaczej, w firmie „Poczta Polska” zarabia się całkiem nieźle. 3-4k przeciętnie na rękę to nie tak mało. Rzecz w tym że niestety nie płacą tak w sortowniach czy lokalnych urzędach. Jak w każdej niezreformowanej firmie objętej ochroną monopolową zatrudnia całe rzesze urzędasów których trzeba utrzymywać.

Znam kilka osób zatrudnionych w tej firmie i po wielu rozmowach stwierdziłem że już dawno zapomnieli do czego ta instytucja została powołana. Jakieś restrukturyzacje o których od czasu do czasu słychać sprowadzają się do wymiany stołków zależnie od tego która partia polityczna rządzi.

Tak będzie dokąd się tego rynku nie uwolni i nie ma co liczyć na zmiany, będzie tylko gorzej.

Opublikowano

Ciekawą konkurencją dla PP jest Inpost. Co prawda u mnie w mieście jest ich placówka ale mam za daleko żeby tam ganiać. Wysyłam przez PP ale paczki idące dla mnie koniecznie muszą być rozwożone przez kurierów.

Opublikowano

ostatnio bolek z alledrogo przyoszczędził na przesyłce i wysłał ją inpostem - efekt taki że paczka szła 24 dni i po wielu awanturach w inpoście. :shock:

Opublikowano

Kiedyś przyszedł do mnie listonosz i powiedział że na poczcie jest dla mnie paczka i żebym koniecznie dzisiaj odebrał bo to priorytet :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Opublikowano

Poczta Polska to taka instytucja która od dwuch misięcy nie naprawia skrzynki na listy, mimo że raz na tydzień dzwonię i im truję . :cry: Ale zawsze mają jakąś wymówkę

Opublikowano

u mnie listonosz to odrazu przynosi avizo a paczki nawet niebierze zawsze dostaje avizo oczywiscie nawet jak jestem w domu jak byl inny listonosz to paczki czasem dostawalem do ręki od razu

Opublikowano

Poczta pocztą. Czasem działa bez zarzutu a czesem... w ogóle nie działa. Co do poleconych, to rzaaadko, ale naprawdę rzaaadko listonosz dzwoni do domofonu tylko wklada kwit że nikogo nie zastał i idzie dalej. Może nie chce mu się wchodzić na... I pietro? Ale to nic. Będzie maluśki offtop. Kiedyś miałem stłuczkę samochodem ( nie z mojej winy ). Było to rano ok 07.40. Winowajca ( kobieta.. ) oczywiscie z pyskiem na mnie i dzwoni na policję :crazy: No nic, z histeryczka i kretynką nie będę rozmawial. I czekamy. Ta wydzwania do wszystkich i rozpowiada jaki to ja cham i w ogóle. No ok. Policja przyjechała po... 74 minutach ( z zegarkiem w ręku ).. A komenda policji była 300 metrów dalej ( drogówka ). Po 40 minutach oczekiwania dzwonię na policję i pytam o co chodzi i tu słysze głos " Że przeprasza bo panowie śniadanie nie jedli.. " Bez komentarza.

Kobitka dostała 300 zł mandat i punkty karne.Zapłaci karta mastercard.

Moja uśmiechnięta morda - bezcenne 8) 8) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Opublikowano
A komenda policji była 300 metrów dalej ( drogówka )

 

Byłem lepszy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Mi facet wjechał w tyłek kiedyś 50 m od komisariatu, a czekaliśmy na policję bite 2 godziny, bo w tym komisariacie nie było osób kompetentnych do spraw drogowych (bo Ci co niby tam byli to wybyli...bo pojechali do innych wcześniejszych zgłoszeń).

Masakra.

Opublikowano

Uhh ja się boje o każdą paczkę idącą z za granicy. Idzie jedna z hobbycity juz prawie tydzień i 5 od niemców też prawie tydzień. Jak poczta zagubi taką paczkę to można prosić o jakiekolwiek odszkodowanie?

 

Na szczęście póki co wszystko dochodzi w miarę na czas - awizo dostaje tylko jak nikogo nie ma. Listonosz miły człowiek znam go na szczęscie i ustaliłem z nim że jak mnei nie ma a paczka sie wciśnie do skrzynki nie na siłę to niech zostawia tam - po co ma nosić spowrotem a ja latać na pocztę?

 

Więc prócz okrótnych cen (wysłałem gre priorytetem i zapłaciłem 10zł!!!) to wszystko z nimi ok - mam nadzieję że tak dalej będzie :D

 

P.S. Wpisałem na pocztex numer mojej przesyłki i pisze że wysłana za granicę była 5 września. Czy to znaczy że poczteks ją przyniesie?

Opublikowano

Ja natomiast zastanawiam sie co zrobic z moim listonoszem...Na szczescie dla niego nijak nie moge na niego trafic bo bym mu powiedzial co mysle...To ze po paczke trzeba sobie samemu na poczte pojechac to juz standart chyba PP. To ze pomimo obecnosci w domu nawet nie zadzwoni domofonem i nie poimformuje ze jest awizo to tez ( moglby powiedziec ze paczki nie ma bo mu sie nosic nie chce....Zrozumialbym )

Ale to za paczki sa na poczcie a ja dostaje powtorne awizo choc wogole nie bylo pierwszego...i na dodatek pojawia sie awizo dzis a datowane jest na kilka dni wstecz co czesto skutkuje tym ze paczka juz zostala odeslana to juz jest szczyt chamstwa...

I jak u nie obic ryja takiemu? :twisted:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.