Skocz do zawartości

Graupner GR-16 - USZKODZONY


mmarkow

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów,

 

Mam problem z odbiornikiem GR-16. Latał przez dwa sezony w modelu spalinowym i nagle przestał działać - tak z dnia na dzień.

Może zaszkodziły mu drgania, a może coś innego, nie wiem. Na pewno nie było żadnego zwarcia, przepięcia lub czegoś podobnego.

Szkoda mi go wywalić, może dało by się go naprawić? Macie jakieś doświadczenia czy się to opłaca i gdzie można by to wysłać?

 

Dzięki za wszelkie sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzwoniłem do RC MS z linku powyżej i rozmawiałem na ten temat.

Podobno trudno się to naprawia i nie ma 100% pewności, że da się naprawić i nie dostanę też gwarancji, że chwilę po naprawie znowu nie padnie.

 

Przemyślałem sprawę i kupiłem nowy odbiornik.

 

Powiem szczerze, każdy następny odbiornik czy to radio, który się uszkodzi powędruje do kosza.

Nie czuję przekonania do naprawiania elektroniki, od której wymagam dużej pewności działania.

 

Wiem, że nic nie jest pewne w 100% i nic nie trwa wiecznie, więc staram się ograniczać ryzyko do minimum i nie mam żalu rozstawać się z uszkodzoną elektroniką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie wiem czy dobrze uważasz. Wiele urządzeń elektronicznych potrafi się popsuć w początkach "urzędowania". Produkcja wielkoseryjna, a więc nie zawsze dokładnie kontrolowana, wady podzespołów elektronicznych, szczególnie półprzewodników które jeśli się psują, to zazwyczaj w pierwszych 100 godzinach pracy, nieumiejętne użytkowanie przez "użyszkodnika" nowego urządzenia, bo jeszcze go nie poznał etc, etc. Naprawiane urządzenie jest zazwyczaj dokładnie przeglądane w celu wykrycia usterki, a przy okazji wielu innych, potencjalnych uszkodzeń. No i wymiana wadliwego podzespołu, bardzo często jest dokonywana "lepszym" zamiennikiem, niż masowy "chiński, byle taniej". Jeszcze właściwie nigdy naprawiane przeze mnie urządzenie elektroniczne ponownie się nie zepsuło. Nieraz większym ryzykiem jest zastąpienie naprawianego nowym. Spotykałem takie przypadki.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na elektronice, nie wiem też czy dobrze uważam czy nie dobrze ...

 

Wiem natomiast, że jeśli miałbym kraksę i rozwalił model lub spowodował inne szkody z tego powodu, że używałem naprawianego odbiornika lub innego niepewnego elementu to czułbym się z tym źle.

 

Tu chodzi tylko i wyłącznie o mój "spokojny sen" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na elektronice, nie wiem też czy dobrze uważam czy nie dobrze ...

 

Wiem natomiast, że jeśli miałbym kraksę i rozwalił model lub spowodował inne szkody z tego powodu, że używałem naprawianego odbiornika lub innego niepewnego elementu to czułbym się z tym źle.

 

Tu chodzi tylko i wyłącznie o mój "spokojny sen" :)

Marek absolutnie się z Tobą zgadzam. Za 100 czy 200 zł lepiej nie ryzykować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.