DHC-2 Beaver Guillows

[dzidek36]

Powrót do klasycznego modelarstwa ,już od dłuższego czasu korciło mnie by wykonać model starą technika ,jak to dawniej bywało. Czyli balsa ,papier japoński i nitrocelon . Jako że miejsca mało zdecydowałem się na gumowaczkę firmy  Guillows  wybór padł na DHC-2 Beaver .Można go dosłownie zbudować na małej tablicy korkowej.

Budowę zacząłem od stateczników tu uwaga bo są dwie wersje statecznika poziomego do wersji statycznej i druga do wersji latającej .

Następnie budowa skrzydeł i kadłuba całość pokryta została papierem japońskim i pomalowana akrylowym.  

Całość została pokryta papierem japońskim i zaimpregnowana nitrocelonem ,zastosowałem oryginalną gumę z zestawu ,tu pojawia się problem trzeba by tą gumę zaimpregnować bo szybko pęka i dobrać jej długość ,lot swobodny tego modelu bardzo statyczny niestety krótki ze względu na brak doświadczenia z napędem gumowym lata ok 40 sekund .

Polecam na zimowe wieczory

 

 

[jethrotull]

No i o to chodzi.

Pochwal się jak lata.

[dzidek36]

Tak jak pisałem lot krótki bo trzeba by się wtajemniczyć w napęd gumowy ,start z ręki lot bardzo stabilny ,lądowanie wręcz wzorcowe ,ze względu na rozmiar śmigła zdarza mu się skapotować poza tym ok

[poharatek]

Patrzcie Państwo: Guillows, a cięty laserem

Pewnie nareszcie da się te zestawy lekko zrobić bez kombinowania jak koń pod górę.

 

Co do czasu lotu, to i tak jest zacnie.

Nie wiem, na jakim "silniku" latasz, jeśli na gumie, która była dołączona do zestawu, to możesz wymienić np. na taką http://sklep.modelarnia.pl/p862,guma-modelarska-3x1-5mb.html .

Po umyciu, wstępnym rozciągnięciu, naoliwieniu rycyną - da się już na niej fajnie polatać.

Z tym, że trzeba uważać przy nakręcaniu, bo jak trachnie, to często gęsto kadłub do remontu...

No ale to już taki urok gumówek

[rajaner]

Brawo modelik super, a to że jest gotowy do lotu i lata to już coś.Szkoda tylko że takich maluchów

jest na tym Forum tak mało.Nie myślałeś aby go zrobić jako RC.

[dzidek36]

chciałem zrobić klasyka więc nie zakładałem wersji RC .Powstaje już drugi modelik tym razem z zapomnianym już a w każdym bądź razie niszowym napędem na CO2 .Wstępna przymiarka silnika :

jest to cesna 170 z zestawu tego samego producenta, Jak już będzie ukończona zamieszczę relacje 

[ssuchy]

Grzegorz, fajnie zrobione modele - to taki tylko "oddech" od makro skali, czy będziesz tu częściej zaglądał? Konieczne filmiki z lotów, bo tak to panie lipa.

 

PS Podawaj więcej danych, np. wymiary, waga szkieletora po sklejeniu, całości po oklejeniu itp. itd. Im więcej tym lepiej. To są cenne informacje dla wszystkich miłośników mikrusów/maluchów. Warto również na fotach przy maluchach dawać skalę odniesienia, np. pudełko zapałek, którego rozmiary każdy kojarzy intuicyjnie.

[dzidek36]

Grzegorz, fajnie zrobione modele - to taki tylko "oddech" od makro skali, czy będziesz tu częściej zaglądał? Konieczne filmiki z lotów, bo tak to panie lipa.

 

PS Podawaj więcej danych, np. wymiary, waga szkieletora po sklejeniu, całości po oklejeniu itp. itd. Im więcej tym lepiej. To są cenne informacje dla wszystkich miłośników mikrusów/maluchów. Warto również na fotach przy maluchach dawać skalę odniesienia, np. pudełko zapałek, którego rozmiary każdy kojarzy intuicyjnie.,

Tak to odskocznia od dużych modeli RC .A raczej modeliki te powstały do zabawy  synem ,może go zainteresuje go modelarstwem ,czynnie uczestniczył w ich budowaniu i oblotach .Na te potrzeby powstały jeszcze dwie gumówki ze stajni Guillows Javelin i Lancer

Jeśli chodzi o wagi to nigdy ich nie ważyłem 

,po zbudowaniu wyważenie i próby w terenie niestety z mam niewiele filmów z lotów 

[ssuchy]

Gumówki obecnie to raczej nostalgiczne vintage dla starych pryków, takich np. jak ja   i młodziaka raczej specjalnie nie wciągną, tak mi się wydaje, ale gdybyś, tak jak sugerował Andrzej, zaczął robić lekkie maluchy RC, którymi można polatać na większym podwórku czy skwerze (w zgodzie z przepisami), dłużej niż gumówkami i mieć pełną kontrolę nad modelem, to kto wie?

[dzidek36]

Gumówki obecnie to raczej nostalgiczne vintage dla starych pryków, takich np. jak ja   i młodziaka raczej specjalnie nie wciągną, tak mi się wydaje, ale gdybyś, tak jak sugerował Andrzej, zaczął robić lekkie maluchy RC, którymi można polatać na większym podwórku czy skwerze (w zgodzie z przepisami), dłużej niż gumówkami i mieć pełną kontrolę nad modelem, to kto wie?

Syn jeszcze za młody na rc ,na razie raźno biega za rzutkami i gumówkami