AQUARIUS_ML Opublikowano 23 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2018 Co prawda model raczej do pływania niż do latania ,ale dział wydaje się być adekwatny(mikro). W czasie deszczu dzieci się nudzą... Co prawda deszczu u nas jak na lekarstwo, a dzieci się wcale nie nudzą,ale i tak warto czasem wystrugać coś mało poważnego i całkowicie do zabawy;). Kiedyś do robienia łódeczek nad wodę używało się kory, dzisiaj materiałów do budowy niewielkich jednostek pływających jest mnóstwo, a większość z nich można użyć z tzw. odzysku. Choćby stary poczciwy depron (podkłady podłogowe XPS) w bardzo przyjemnym grafitowym kolorze.Tak też powstał Pan Cernik - projekt z zeszłego roku ale na bieżąco aktualizowany. Pan Cernik to dzielny, ok. 30 cm okręt wojenny naszpikowany działami (rurki z bowdena, pręciki węglowe).Nie jest to żadna konkretna jedostka - trochę tak na oko i z głowy, a w stoczni pomagał mi oczywiście niestrudzony młody armator: Stateczek przeszedł już rok temu testy bojowe w rwących potokach bieszczadzkich znosząc dzielnie ostrzał kamieniami i przytopienia: W tym sezonie doczekał się napędu - z odzysku rzecz jasna! Napęd to Dosyć Obmyślony Recyklingowy System Zasuwający, w skócie D.O.R.S.Z., do budowy którego posłużyły:-dwie plastikowe próbówki-silnik z uszkodzonego serwa HXT500-wał z pręcika 1 mm, rurki mosiężnej i śruby z blaszki mosiężnej-parę cm przewodu-bateria (mały paluszek)-dwa magnesy neodymowe z utylizowanych silników 3F.-trochę jakiegoś klejuCałość jest jak się okazuje bardzo skuteczna i praktycznie bezkosztowa. Polutowana śruba: Potem testy na hamowni: ...a następnie montaż zespołu wodoodpornego, który Wygląda tak: A przyklejony na taśmę dwustronną wygląda tak: Układ jest szczelny, dzięki czemu pracuje w całkowitym zanurzeniu(do rurki mosiężnej wtłoczyłem trochę smaru).I w takiej formie, można go bez problemu zamocować do praktycznie każdej jednostki pływającej bez uszkadzania jej struktury - plan jest taki, żeby flota się systematycznie rozrastała. Włącz się to i wyłącza przesuwając magnesem neodymowym baterię, która dotyka jednego ze styków silnika- proste i jak się okazuje skuteczne rozwiązanie (nie ukrywam, że ten szczegół napawa mnie szczególną dumą ) - żadnych kabli i wyłączników na zewnątrz. Model jest oczywiście "swobodnie" pływający. A tak Pan Cernik sprawuje się na wodzie: I film: https://youtu.be/D6ejgB8jQiI 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 No i klawy pomysł. Teraz zdalne sterowanie (np. to które opisuję TUTAJ - do tego idealne). Widać, że dzieciak chętnie by tym posterował i wtedy dopiero byłaby prawdziwa frajda dla niego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AQUARIUS_ML Opublikowano 24 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Oj tam oj tam - zaraz byście chcieli wszystkim sterować zdalnie A niech dzieciaki trochę za tym poganiają, będą zdrowsze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Trochę mała powierzchnia skrzydeł, poza tym fajny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Trochę mała powierzchnia skrzydeł, poza tym fajny Ale profil symetryczny, czyli ok. Szacun za projekt, opis i wykonanie. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AQUARIUS_ML Opublikowano 24 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 No powiedzmy, że symetryczny Ale da się sterem wytrymować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Będzie najwyżej pływać ja Bismark po tym jak torpeda dostał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi