Skocz do zawartości

Sebart Su 29 2.6m napęd elektro


Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałbym przedstawić swój nowy model firmy Sebart Su 29 o rozpiętości 2.6m.Napędy elektryczne wkraczają coraz bardziej do modeli akrobacyjnych tej wielkosci,i właśnie na napęd chciałbym zwrócić waszą uwagę bo sam model jest znany i niejednokrotnie opisany.Ponieważ od lat do swoich modeli stosuję tylko napędy elektryczne tak i w tym wypadku nie mogło być inaczej.Napęd jaki zastosowalem to TB100ZR-125 firmy Flitework  http://www.flitework.at/tb100zr.html .Jest to napęd na przekładni z paskiem zębatym. Regler Jeti Master Spin 220 pakiet 14s 5000 mAh Turnigy.Silnik bierze 130-140 A .Waga do lotu 13 kg  śmigło Fiala 28/10 czas lotu dobre 5min i zostaje jeszcze jakieś 20% w pakiecie.Po locie przy temperaturze zewnętrznej 30 stopni regiel według Jetiboxa miał 46 stopni ale silnik był dosć ciepły.Zrobiłem dopiero kilkanaście lotów, z napędu jestem bardzo zadowolony moim zdaniem jest to dobra alternatywa zarówno cenowo jak i wagowo w porównaniu do innych markowych silników elektrycznych do modeli tej wielkości.Ciąg szacuję na przynajmniej 20 kg model wisi na na trochę więcej niż połowa gazu.Muszę jeszcze wyprubować śmigło 28/14

post-144-0-79479300-1532550192_thumb.jpg

post-144-0-94223800-1532550277_thumb.jpg

post-144-0-76446400-1532550294_thumb.jpg

post-144-0-76446400-1532550294_thumb.jpg

post-144-0-53425700-1532550315_thumb.jpg

post-144-0-33939300-1532550334_thumb.jpg

post-144-0-45712100-1532550352_thumb.jpg

post-144-0-15749600-1532550368_thumb.jpg

post-144-0-45303400-1532550387_thumb.jpg

post-144-0-61685100-1532550436_thumb.jpg

 

I jeszcze porównanie wielkości su 29  1.5m,2m,2.2m i 2.6m 

 

post-144-0-22765500-1532550884_thumb.jpg

post-144-0-42794700-1532550910_thumb.jpg

post-144-0-53459900-1532550927_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna kolekcja, same Sebarty :)

Ale firma zacna, modele też fajne.

Ciekawy napęd, dzięki za linka, ja w swoim Veloxie 2,2m rozpiętości mam inrunnera neu zintegrowanego z przekładnią, sporo lżejszy niż odpowiadające mu outrunnery, a poweru od groma, jedyna wada, to że głośniej pracuje, outrunnery są cichsze.

A tak z ciekawości jaki silnik i regiel w tym 2,2m, bo rozumiem, że ten przedostatni to właśnie ten?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

.Zrobiłem dopiero kilkanaście lotów, z napędu jestem bardzo zadowolony moim zdaniem jest to dobra alternatywa zarówno cenowo jak i wagowo w porównaniu do innych markowych silników elektrycznych do modeli tej wielkości.

...

A jak wychodzi porównanie do adekwatnych silników spalinowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jeśli chodzi o ładowanie pakietów.Narazie ładuję ten pakiet jedną ładowarką w tym wypadku jest to ładowarka Hyperion EOS 720i SUPER DUO 3. Na jednym wyjściu nastawiam prąd ładowania 20A i ładuję 2 pakiety 6s jednocześnie czyli każdy ładuje się prądem około 10A .Na drugim wyjściu ładuję pakiet 2s prądem 10A ten pakiet ładuje się oczywiście szybciej niż dwa pozostałe.

Proces ładowania trwa około 50 min mam kilka ładowarek więc mógłbym każdy pakiet ładować osobno wtedy czas ładowania mażna skrócić do jakichś 30 min.Ale narazie gdy ten pakiet się ładuje latam poprostu innymi modelami do których mam wystarczająco pakietów już naładowanych.Jeśli chodzi o żródło pradu do ładowania to wygłada to tak.W tej chwili mieszkam i latam w Niemczech

należę do tego klubu,   https://www.mfc-heidelberg.de/   jakby ktoś był w pobliżu to zapraszam.Mamy na dachu wiaty ogniwa słoneczne do tego kilka akumlatorów dużej pojemności do tego całą elektronikę przetwarzającą to na 220v i to nam daje wystarczająco prądu do naszych ładowarek w lecie, a w zimę trzeba się wspomagać akumulatorem.

 

Wojtek jak założę skok 14 to będę szybciej latal żeby się silnik lepiej chłodził  :) latają  tym napędem na takich śmigłach i nic się nie pali także spoko 

 

Marcin tak to ten przedostatni siedzi tam silnik AXI 5345/14 HD regiel to DYMOND Profi EVO 150 Opto HV ale regiel dopiero co zamontowałem jeszcze nie był latany, wcześniej był Jeti Master Spin 125 ale poszedl do innego modelu

 

Na pewno jestem orędownikiem napędów elektrycznych ale nie wrogiem napędów spalinowych wyższość jednych napędów nad drugimi była już na tym forum wałkowana w tym co na końcu napisał Wojtek "kosztowo i eksploatacyjnie gorzej" napewno jest sporo prawdy ale silnik benzynowy miałem nawet go zamontowałem do modelu i dotarłem ale nigdy nie poleciał bo mi się go nie chciało ustawiać i regulować czekać aż się po iluśtam lotach dotrze i ułoży i w końcu osiągnie swoją pełną moc.W napędzie elektrycznym mam to od razu pozatym czystość i niezawodność napędów elektrycznych, którym nie zdarza sie "zgasnąć w powietrzu" nie jest dla mnie bez znaczenia .Wiem że być może trochę demonizuję napędy spalinowe ale mi poprostu nie leżą.Chcialbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz a mianowicie że nic nie bierze się z dnia na dzień. Ilość posiadanych silników takich czy innych, regli, pakietow, ładowarek ,modeli,i wszelakiego osprzętu jest z reguły wynikiem wieloletniego procesu.Latanie elektryczne na pewno wychodzi drożej od spalinowego ale ma też swoje zalety ,ze swojej strony mogę powiedzieć że nie taki diabeł straszny.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za info.

Jako orędownik elektryków całkowicie zgadzam się też z tym co napisałeś. Ale tak to już najczęściej jest, że zawsze trzeba z czegoś rezygnować, rzadko kiedy można mieć wszystko. Jeśli mam do wyboru trochę niższe koszta eksploatacji, czy wygodę, niezawodność, czystość i brak hałasu to zdecydowanie wybieram to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niby wolę napęd spalinowy ale rzeczywistość jest taka że latam głównie elektrykiem .

Jeden model benzynowy w tym roku wykonał jeden lot, a drugi wylatał chyba 6 litrów benzyny i stoi na wieszaku.

Następnym problemem są gabaryty , dużą kobyłę trzeba rozmontować do przechowywania , do latania trzeba model złożyć, zatankować , podczas latania zawsze jest niepewność bo może zgaśnie a może nie, ale jak zgasnie to w najmniej odpowiednim momencie.

Natomiast chłopaki z modelarni z Chełma sprzedali mi nowiutki model edga 540 z napędem elektrycznym, model tak mnie oczarował że zasuwam nim codziennie , dosłownie nie ma wieczoru abym nie wylatał dwu pakietów (bo tyle do niego mam).

Nigdy mi nie zgasł , nie trzeba go myć bo olej z benzyny zarzyga połowę modelu, obsługa ogranicza się do zapięcia rzepem akumulatora i zamknięcia kabinki ,20 sekund od wyniesienia na dwór modelu , model jest w powietrzu.

I mocno rozważam zakup jeszcze kilku akumulatorów , bo fajny elektryk też daje wiele frajdy.

A statystycznie lata tez dłużej , benzyniak wylatał od wiosny około 6l benzyny, co daje około 5 godzin w powietrzu, elektryk z racji błyskawicznej obsługi poleci w każdej wolnej chwili, więc lata codziennie , około 15min na dwu pakietach , obstawiam że od wiosny model ma pewnie blisko 30 godzin w powietrzu, a gdybym miał więcej pakietów czas ten bez problemu by sie podwoił.

Elektryka nie jest zła pod warunkiem że ma sie dobre akumulatory które posłużą , i dobrą ładowarkę która naładuje kilka pakietów na raz, nie wspominając że pasowało by mieć odpowiednią ilość akumulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wychodzi porównanie do adekwatnych silników spalinowych?

Nie mam doświadczenia z modelami większymi niż 2,2m rozpiętości, ale przypuszczam, że niczym się nie różnią. Moc napędu bez względu, czy spalinowego czy elektrycznego dobierasz do określonej wagi modelu do lotu i rodzaju modelu. Nie ma żadnego problemu by użyć (jest wybór) silnika elektrycznego sporo lżejszego od odpowiednika spalinowego o porównywalnej, czy nawet większej mocy i stosunku ciągu do wagi na poziomie 2:1, czy nawet więcej. Elektryk odchodzący z zawisu pionowo w górę jak rakieta to nie żadna magia, a norma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam doświadczenia z modelami większymi niż 2,2m rozpiętości, ale przypuszczam, że niczym się nie różnią. Moc napędu bez względu, czy spalinowego czy elektrycznego dobierasz do określonej wagi modelu do lotu i rodzaju modelu. Nie ma żadnego problemu by użyć (jest wybór) silnika elektrycznego sporo lżejszego od odpowiednika spalinowego o porównywalnej, czy nawet większej mocy i stosunku ciągu do wagi na poziomie 2:1, czy nawet więcej. Elektryk odchodzący z zawisu pionowo w górę jak rakieta to nie żadna magia, a norma :)

Nie do końca. Trzeba porównywać wagę silnika i pakietów o regulatorze nie wspomnę. W modelu 2,6m dwa pakiety po 7s 5000 będą ważyć jakieś 900 gr lub więcej każdy.Co do kosztów to silnik elektryczny jest tańszy od benzyny. Tu koszt robią pakiety, a do tego nie wiadomo na jak długo wystarczą. Co do zalet elektryka to zaliczyłbym mniejsze wibracje i mniejszy hałas. Na pewno żadne serwo nie rozsypie się od wibracji. Mniejsze wibracje to mniejsze prądy na serwach. Można uprościć instalacje elektryczną

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zbiornik z paliwem to co - piórko? Więc jak porównasz silnik, regulator, pakiety z silnik spalinowy, zbiornik + jedno serwo więcej to wychodzi wagowo przeważnie na korzyść elektryka, nie wspominając, że już sama konstrukcja elektryka może być lżejsza, nie musi być taka pancerna. Co zresztą w tej chwili widać, kiedyś robiło się konwersje modeli z napędów spalinowych na elektryka, a teraz projektuje się model z myślą o napędzie elektrycznym. Co do baterii, to też warto poza pojemnością i współczynnikiem C zwracać uwagę na ich wagę. Dla przykładu, mam baterie 6s 4000mAh które ważą 550 g, a i takie które ważą ponad 700g. A z tym użytkowaniem to nie przesadzajmy, wszystkie baterie ładuję prądem 1c, latam by co najmniej kilkanaście % pojemności zostawić i używam intensywnie średnio przez 3 do 5 sezonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywotnością lipoli tez bym się aż tak nie przejmował. Trzeci sezon latam, używając chińskich lipol z hobbykinga i mam spokój. Jedno co mnie nurtuje żeby po ich wyeksploatowaniu kupić tylko jedna pare jakis droższych z możliwością ładowania prądem 12 C, które mógłbym po skończonym locie ładować z akumulatora samochodowego (dodatkowego oczywiście )

Wtedy koszt napędu elektrycznego jest znacznie niższy i jednocześnie przystępny.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.