Skocz do zawartości

Zapalnik elektryczny


Barabasz

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie, tutaj mnie jeszcze nie było ale myślę, że to jest właściwe miejsce dla tego tematu.

A zatem: wykumbinowałem sobie zdalne odpalanie rakiet umieszczonych na skrzydlach mojego F18. Do tej pory po prostu koledzy odpalali lonty podczas startu i rakiety po 5sek. leciały - cuś pięknego.

Teraz to już za mało! mam wszystko oprócz zapalników.Wymyśliłem żaróweczki choinkowe chińskie (tanie i łatwo wymienić) ale ich żarnik nie odpala lontu :cry: .

Jeżeli ktoś z Kolegów ma lepszy pomysł i się podzieli będę zobowiązany. A może ktoś chciałby coś takiego zrobić to chętnie się odwdzięczę finansowo bądź w inny sposób.

Tak to wygląda w realu:

p><p><img src=[/img]

____________________

Krzysiek

Opublikowano

No super :idea: , a teraz może jakieś konkrety: jaki drut oporowy - srednica, długość, rezystancja? Zwłaszcza, że akumulatora kilogramowego do tego nie włożę :?

Ja to mam zamiar odpalać z baterii np. z telefonu komórkowego (3,6V). Mam jakiś drut oporowy ale to nie działa... .

Czyli nadal: pomocy!

________________________

Krzysiek

Opublikowano

Witaj, gdzieś czytałem o zapalnikach robionych z żaróweczki samochodowej (taka maleńka z podswietlenia zegarów np.) na papierze ściernym ścierasz główke, żarnik zostaje odsłonięty, następnie dobierasz srednice rurki do picia napojów do średnicy żaróweczki i wklejasz kawałek na szklany korpus np CA. Do tej wklejonej rurki wkładasz siarke zeskrobana z łebka zapałki i z wierzchu zaklejasz kawałkiem cienkiej bibułki. Potem odginasz konce stykowe zaróweczki i wkładasz we wtyczke od serwa (idealnie to pasuje). Zapalnik jest jednorazowy ale pieknie działa - sam robiłem takie próby. Oczywiście kwestię wyzwalania zapalnika masz napewno juz opracowana...

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dj, wszystko jest opracowane i dopracowane, tylko tych nieszczęsnych zapalników jakoś nie bardzo chce mi się robić samemu :wink: jakiś leniwy się zrobiłem, czy cuś :oops:

Ale swoją drogą dzięki za podpowiedź - pomyślę bardziej konstruktywnie nad tymi żaróweczkami samochodowymi.

__________________

Krzysiek

Opublikowano

Mirek, Ty to potrafisz człowieka dopieścić (bez podtekstów proszę).

Dzięki - jutro czyli dzisiaj dzwonię do skorpiona i będziemy atakować cele naziemne.

__________________

Krzysiek

Opublikowano

Nie, żebym się czepiał ale czy odpalanie rakiet z modelu jest bezpieczne? No wiecie, jakiś pożar... ale chętnie zobaczyłbym to na filmie.

Opublikowano

Zapalniki możesz zrobić z drutu miedzianego, najlepiej trochę grubszego od włosa, potem nawijasz go na jakiś pręt 2mm tworząc spiralkę z 2 lub 3 zwojów, taką spiralkę wkładasz do rakietki lub nawijasz ją na kawałku lontu.

 

Z kawałka wkładu do ołówka automatycznego też można zrobić dobry zapalnik, przy 5V świeci jak żarówka.

 

Może nie jest do końca bezpieczne (ale jaki efekt :D ), ja ostatnio odpalałem na modelu FONTANNY TORTOWE (może wieczorem wrzucę jakąś fotke) i nic się nie stało, ale zawsze może coś nie wyjść tak jak się chce i przypali nam modelik.

Opublikowano

Ja może podam swój patent - może się kmuś przyda :)

Jako zapalnika używam drutu miedzianego w izolacji emaliowej dłogośc ok. 2-3cm.

Trzeba zwinąć w środku takiego drucika (fi ok. 0.2mm - zależnie do zasilania)

ok. 4-5 zwoi na szpilce. Potem należy wziąć kilka zapałek sciągnąć masę zapalającą (bez drewna :) ) i sproszkować dokładnie. Dodajemy odrobinę kleju biurowego do papieru by powstała gęsta papka. Leciutko rozciągamy naszą wcześniej wykonaną sprężynkę z drutu na tyle weszło tam trochę naszej masy zapalającej. Powinna pokrywać ona dokładnie wszystkie zwoje i być w ich środku (chodzi o to by weszło jej jak najwięcej. Potem całość dokładnie suszymy.

Ja lutuję taki zapalnik do kabelka z wtykiem zrobionym z goldpinów 2.54 - powstaje swojego rodzaju pigtail ;) Zapalnik ładujesz do rakiety a wtyk podłączasz przed startem do układu zapłonowego...

Zasilanie musi wytrzymać impulsowy prąd w okolicach 3-4 A.

Napięcie robocze to 3-7V czyli wystarcza z w miarę wydajna LiPo 1-2S (np. 500mAh 10-12C) -

trochę tu zależy od użytego układu zapłonowego (nie każdy pracuje dobrze przy napięciu 3V).

 

Całość oczywiście należy trochę dobrać od wielkości silnika :)

Ja tym odpalam rakiety (będące od razu silnikami) fi 6-14mm (symulacja prawdziwych pocisków rakietowych).

Opublikowano

Może rezystor 10ohm o jak najmniejszej mocy (ja kiedyś się bawiłem 10 ohm, 0,25W i cały pokój był w dymie :D) - kosztuje grosze (nie więcej niż 20gr), więc spróbować zawsze można.

Opublikowano

Spłonka górnicza,lekko zetrzec miejsce gdzie sie styka z dyszą,dysze podsypac prochem,przylozyc zapalnik i zakleic tasma malarska.

Spłonka wybucha juz przy napięciu 1.5v

Opublikowano

Koledzy, bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi - naprawdę się przydały, a zwłaszcza Sławek i Hubert. RC Skorpion to rewelacja - ja naprawdę jestem już w takim wieku, że niektórych rzeczy robić mi się nie chce (nadal mam na myśli zapalniki :lol: ). Odżałowałem parę złotych i przyjechało do mnie 20 śliczniutkich, gotowych zapalników - działają rewelacyjnie. Teraz kończę instalację w modelu i jak pogoda się poprawi zrobimy oblot i oczywiście film.

Pozdrawiam, Krzysiek.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.