Skocz do zawartości

PUP po mojemu czyli waga orzeszkowa


safari28

Rekomendowane odpowiedzi

  Witam dzisiaj uzbroiłem stery w napęd, jak się spodziewałem było to po prostu przerąbane i chwilę mi zajęło. :(

Jedna nieuwaga, kropla ca nie tam gdzie trzeba i cała robota na nic. Wszystkie linki mają odpowiednio pracować i być ponaciągane. Trochę się nagimnastykowałem ale się udało. Serwa spokojnie dają radę wszystko chodzi bardzo płynnie.

Bardziej się obawiam napędu lotek bo tam cztery będzie ciągło jedno serwo.

Tak to mniej więcej wyszło

 

post-5993-0-70748000-1540585804_thumb.jpg

post-5993-0-30387500-1540585816_thumb.jpg

post-5993-0-77379400-1540585829_thumb.jpg

 

i jeszcze filmik jak to działa

 

 

Nie wiem czego tak cichutko tu się zrobiło pewnie wszyscy mają dość mojego zanudzania :(

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ...  Znalazłem też zastosowanie dla pomysłu Jerzego jeszcze raz dzięki  :)  co prawda nie przy taśmie z nabojami ale przy atrapie silnika. Co i jak za niedługo pewnie się okaże. ...

 

... taak, możliwości wykorzystania typowego tinolu do lutowania, jako materiału do makietowania jest wiele. Kiedyś na stronie internetowej konradusa (modelarzy kartonowych) widziałem np. jak chłopaki okręcali drutem cynowym walce/stożki papierowe, co całkiem fajnie symulowało cylindry silnika. Można również robić z tego mikroodlewy bez konieczności posiadania wysokotemperaturowego pieca. Jedyny mankament tego materiału, to miękkość i waga (jakby nie było: cyna i ołów to metale ciężkie), co zawczasu trzeba uwzględnić.

 

Zgadzam się całkowicie z Wiesławem, że powstaje następny fajny model w wykonaniu Wojtka, a szczególnie cieszy mnie fakt, że teraz jest taki mały. :P

Szkoda, że Wojtek zapomina o skali odniesienia na fotach i filmach. Warto jednak co parę zdjęć jakąś skalę odniesienia zapodać, żeby nie dostawać oczopląsów,  ;)  przez niemożność oszacowania wielkości, przy świadomości, że model jest przecież mały (mózg pracuje na innych obrotach mając skalę odniesienia). Ja na fotach używam klasycznie przy małych elementach zapałki, a przy większych: pudełka zapałek i dobrze jest trzymać się stale raz obranego przedmiotu, jako skali odniesienia.

 

PS Wojtek, jeśli nawet nie wszyscy zainteresowani piszą, to na pewno oglądają! Nie przejmuj się tym, bo przecież jako pierwszy tutaj "przecierasz szlaki" przy makietowaniu tak małego modelu latającego RC!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Witam no to panowie pokrzepiliście mnie i zmotywowali do dalszej zabawy ;) Jerzy mnie przekonał od dzisiaj przy fotkach będzie zawsze towarzyszył jakiś przedmiot odniesienia.

Dzisiaj niewiele ale zamontowałem vickersa na tym etapie mogę już to zrobić. teraz zabieram się za skrzydła :)

post-5993-0-92825900-1540830320_thumb.jpg

post-5993-0-12853500-1540830340_thumb.jpg

post-5993-0-13876300-1540830351_thumb.jpg

post-5993-0-21436900-1540830362_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam ponownie ja Adam sam się załamuję. Model wielkości wrony już mam mniejszego mieć też nie zaszkodzi :P Nie wiem o czym myślałem wybierając wielkość przyznam się bez bicia że Jerzy mnie nakręcił :D

Wracając do budowy ustawiłem i przykleiłem baldachim

post-5993-0-18849500-1541000450_thumb.jpg

następnie go olinkowałem

post-5993-0-74796900-1541000532_thumb.jpg

post-5993-0-49387700-1541000553_thumb.jpg

post-5993-0-30450000-1541000564_thumb.jpg

post-5993-0-43669300-1541000577_thumb.jpg

Przy zabawie z linkami trzeba bardzo uważać żeby czegoś nie uszkodzić

Przymierzyłem dzisiaj skrzydła wszystko ładnie pasuje ale o tym  jutro albo pojutrze. Jestem teraz na tym samym etapie budowy co Michał we dwoje będzie nam raźniej :P

ps

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dzięki Jerzy jakbym wiedział czym to grozi to bym chyba się za to nie brał ;) Zadanie trudne ale wierz mi że frajda taka jak budowa przy większym modelu. Od siebie dodam że zakup plastiku np. wingunta plus farby do malowania drożej wychodzą niż budowa takiego maleństwa rc może trochę przesadziłem bo się niespecjalnie orientuje w plastikach ale chyba rzeczywiście tak jest. Z kompletnym modelem w 300zł się spokojnie zamknę.

Dzisiaj trochę nie wypada ale nie moglem się powstrzymać i dokończyłem zastrzały

 

post-5993-0-46581800-1541093056_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie wpędziłeś mnie tym modelikiem w kompleksy. Chyba wyślę Ci fakturę od psychoanalityka.

Witam Władek wyślij mi fakturę do neurologa bo mnie trzęsie rękami przy aplikowaniu kleju :wacko: :wacko: ;)

Dzisiaj lepienia nie wiele bo miałem nawał roboty ale udało się wkleić i ustawić dolne płaty. Kropelka cyjanoakrylu więcej niż trzeba i unieruchomił  bym napęd lotek trochę to było ryzykowne ale się udało

tak to wyszlo

post-5993-0-13122300-1541188086_thumb.jpg

post-5993-0-74638200-1541188097_thumb.jpg

 

Następnym karkołomnym zadaniem było wygiąć dwa pręciki o 90st w środku modelu

post-5993-0-13289100-1541188239_thumb.jpg

był to chyba najtrudniejszy etap w budowie jeden fałszywy ruch i rozłupał bym cały kadłub.

Tak mam zamiar rozwiązać kwestię lotek pomysł podpatrzony u Jędrka w corbi scarlet

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam Jerzy chwała ci za to Wiesiek potrafi odpicować :) Jeśli chce się podjąć tego zadania proszę bardzo będę Mu naprawdę wdzięczny. Z jego plastycznymi  zdolnościami  to naprawdę będzie coś. Na nieszczęście przykleiłem już w kabinie  pasy bezpieczeństwa ale cuś wymyślę. Jednak wizja furgającego białego szalika jest całkiem realna. Pokombinujemy z Wieśkiem jak tego dokonać .

tutaj planidło jak to mniej więcej wygląda głowa z popiersiem jest już ujęta

post-5993-0-43281200-1541271973.jpg

 

Dzisiaj wkleiłem górne płaty z zastrzałami i narobiłem sobie biedy, mianowicie jeden wspornik zamontowałem odwrotnie. Pomogła lutownica i podgrzewanie gluta

 

post-5993-0-59537700-1541272126_thumb.jpg

post-5993-0-09550400-1541272143_thumb.jpg

post-5993-0-54389600-1541272154_thumb.jpg

post-5993-0-25280100-1541272166_thumb.jpg

 

następnie połączyłem naped lotek i zamknąłem kadłub. Lotki na razie dwie bardzo ładnie chodzą jest niestety minimalny luzik ale jak połączę z górą powinien zniknąć

 

post-5993-0-75260600-1541272335_thumb.jpg

 

i na koniec farba

 

post-5993-0-54083200-1541272370_thumb.jpg

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalik, jak najbardziej!! Może zrobić go nie z papieru (bo Wiesiek papier najczęściej stosuje na garderobę), a z cieniutkiego białego tiulu - powinien trzepotać. :D

 

Wojtek, tworzysz historię! Spisać sensownie wszystkie swoje tips & trics modelingu/makietowania małych modeli i zrobić wydanie, jeśli nie papierowe (bo z tym trudniej), to elektroniczne. Sam bym chętnie kupił. Kiedyś namawiałem Motylastego, muszę zajrzeć do niego i zapytać, czy podjął próbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szalik najlepszy to by chyba był z batystu jest to bardzo cienka i delikatna tkanina cieńsza niż jedwabna chusteczka modelarze szkutniczy robią z tego żagle. Z tym makietowaniem jak i teorią to jestem za cienki bolek żeby pisać poradniki :P po prostu przychodzi jakiś pomysł do głowy i go realizuję.

Wracając do modeliku mając dzisiaj sporo czasu rodzinka cały dzień poza domem to sobie trochę podłubałem

na początek zamknąłem całkowicie kadłub ten fragmencik to jedyna część która nie jest poprawnie zmakietowana musi być dokładny i prosty dostęp do zmiany pakietu w takim mikrusie przy wymianie można go uszkodzić

post-5993-0-97266800-1541352085_thumb.jpg

post-5993-0-86324500-1541352097_thumb.jpg

następnie zabrałem się za całą linkologie modelu nie jest to też prosta sprawa linki trzeba w odpowiedniej kolejności naciągać aby nie były luźne i nie przestawiły się kąty w płatach.

na koniec wkleiłem i zlinkowałem podwozie modelik nareszcie stanął na własnych nogach ;)

post-5993-0-76269000-1541352348_thumb.jpg

post-5993-0-96574600-1541352386_thumb.jpg

post-5993-0-40630400-1541352412_thumb.jpg

post-5993-0-80181900-1541352428_thumb.jpg

post-5993-0-89654900-1541352442_thumb.jpg

post-5993-0-67817200-1541352454_thumb.jpg

post-5993-0-50231400-1541352466_thumb.jpg

post-5993-0-33351300-1541352478_thumb.jpg

post-5993-0-30175400-1541352492_thumb.jpg

 

Tak dla orientacji podam że maluszek w całości z pakietem i śmigiełkiem waży 38g myślę że jest to bardzo dobra waga nie wiem ile będzie miała maska z silnikiem i parę detalików ale chyba 45 nie przekroczę z motorka podobno można wykrzesać 60g ciągu

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe, iż podłączę się do Twojej relacji. Jeżeli trzeba będzie to przeniosę w inne miejsce.

Rozpocząłem wstępne prace nad postaciami pilotów. W tej skali to jest wyzwanie. Wykonałem cztery wstępne modele.

 

1. Wycięty w całości z pianki miękkiej

post-14841-0-20209100-1541453393_thumb.jpg

 

2. Wycięty z pianki miękkiej (kremowej) ze szkieletem.

post-14841-0-42028100-1541453395_thumb.jpg

 

3. Wycięty z pianki średnio twardej (czarnej) ze szkieletem.

4. wycinany z depronu ze szkieletem.

post-14841-0-78844100-1541453397_thumb.jpg

 

Pianka, kremowa tnie się słabo w tej skali, przycinanie tej pianki to mordęga, zobaczymy efekt końcowy. Lepiej z pianką średnią ale i tutaj nie jest to łatwe. W obu przypadkach problemem jest precyzja wykonania. W pierwszym zamyśle planowałem wykonać z pianki z namalowanym ubraniem ale ta pianka będzie musiała być przykryta jakimś kombinezonem. Z depronem pracuje się świetnie. Szkielet ma ułatwić późniejsze układanie pilota w kabinie. Powinienem usunąć izolację i najpewniej tak zrobię jak wykonam właściwy model. Wagowo też wyglądają ciekawie. O dziwo depronowy wydaje się lżejszy mimo iż wszystkie modele mają po 1g ale jak ważyłem depronowy to waga reagowała wolniej a czasami musiałem ważyć z czymś innym ponieważ waga nie reagowała.

 

post-14841-0-58753000-1541453399_thumb.jpg

post-14841-0-41245300-1541453401_thumb.jpg

post-14841-0-87544200-1541453402_thumb.jpg

 

Co do materiałów, tiul, batyst, nadal szukam. Szaliczek będzie i nie wykonam go z papieru, papier może być na kombinezon bo tam mogę to pokryć klejem. Szalik to będzie jakiś materiał. Dzisiaj przyglądałem się białej, cienkiej foliowej reklamówce. Materiał miękki i powiewny. Zobaczymy.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wiesiek widzę że ruszyłeś pełną parą, bardzo dobrze zrobiłeś że umieściłeś budowę w mojej relacji. Bardzo mnie to cieszy broń boże nie mam nic przeciwko temu. Działaj i pokazuj bo to jest naprawdę godne uwagi.

Wracając do pilota dobrze robota idzie i wagowo jest ok.Nie wiem jak poradzisz sobie z tym mikrusem ale widzę że masz w tym wprawę. kibicuję i śledzę :)

Budowa szczeniaka znowu posunęła się do przodu

pod skalpel poszła maska silnika, najpierw sporządziłem kopytko

 

post-5993-0-80608300-1541500181_thumb.jpg

 

chciałem wytłoczyć ją z polistyrenu niestety nic z tego nie wyszło :(

ostatecznie ulepiłem ja z laminatu trochę było zabawy ale myślę że jest dobrze

waga to 1,3 g

 

post-5993-0-41219100-1541500364_thumb.jpg

post-5993-0-00485900-1541500396_thumb.jpg

post-5993-0-45112300-1541500408_thumb.jpg

post-5993-0-88442100-1541500419_thumb.jpg

post-5993-0-33795800-1541500431_thumb.jpg

 

pomału będę się zabierał za silnik, już dostaję białej gorączki to maleństwo będzie miało 3,5 cm średnicy

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.