Motylasty Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 A ja tam wsparcie pomimo wszystko mam, na ten przykład, nie dalej jak wczoraj rozpocząłem swoją nową inwestycję. Zaczynam budować sobie nową modelarnie. Pomieszczenie 4x4 m. Żona była ze mną wybrac kafle na podłogę, powiem wiecej nawet załatwiła ekipę remontową, powiem jeszcze więcej wczoraj świętowaliśmy niepodłegłość robiąc wylewkę. Poszło ok 30 taczek. Nic tak nie cieszy jak widok małżonki przy betoniarce
Eryk Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Tomek, chcę mieć w przyszłości taką żonę jak Twoja
Osa Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Tomek, chcę mieć w przyszłości taką żonę jak Twoja Ha ha ciekawe czy taka żona jak Tomka chciała by Ciebie..... Mieć chęć, a spełnic chęć to sa dwie różne sprawy... Tomek gratuluję owocnego świętowania, ja podobnie niestety nie czynnie. Mogę sobie jak na razie postać z boku (choć i z tego się cieszę że w ogóle mogę stać) z przysłowiowymi rękami w kieszeniach... "Biliśmy" deskami dach...
alchemique Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Nic tak nie cieszy jak widok małżonki przy betoniarce Tekst miesiąca!
instruktor Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 No to ja mam najbardziej przechlapane. Jak to czasem bywa zdarzy sie niestety nie najlepsze ladowanie i Tzw "ubytki w modelu". Na drugi dzień po powrocie z pracy słyszę "jestem gotowa jedziemy,no do modelarni "musimy" model naprawić" No i z wielka "niechęcią " :wink: jadę do tej modelarni
karlem Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Motylasty, ...no to gratuluję zdolnośći pedagogicznych :wink: Nie wszystkie żony są reformowalne, bywają odporne na perswazję... Teoretycznie moja nie ma nic przeciwko modelarstwu, ale tak jakoś zawsze jest coś pilnego do zrobienia w domu... Kiedyś nawet kilka razy wybrała się ze mną, ale stwierdziła, że to nie na jej nerwy - za nisko, za szybko i cud, że nie w glebie, taka nerwowa jakaś :shock:
Tomek Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Moja samolotów nie lubi ,ale woli jak nimi latam niż bym miał latać po pijaku i na nowy model (benzyniaka) dostanę kaskę od niej . A co jak mięć sponsora to konkretnego. Tak więc już łażę po sklepach i szukam co tu ubić do 4000 kółek (z silnikiem i wyposażeniem) :mrgreen:
motyl Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Tak więc już łażę po sklepach i szukam co tu ubić do 4000 kółek (z silnikiem i wyposażeniem) :mrgreen: to wiele nie poszalejesz :ble: fajny pustaczek kosztuke 2-3k a ty 4k z wyposażeniem ?
Tomek Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Yak 2,16m z 50-ką będzie jak znalazł
Barlu Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 A przysłowie mówi że "Głodnemu to zawsze chleb na myśli" A podobno "głodny głodnemu wypomni" :devil: W ostatniej sekundzie widać minę pana Mirka: "boże co ja zrobiłem, muszę natychmiast przeprosić bo wszystkie samoloty poleca, ale na śmietnik a ja za nimi" :mrgreen: (żarcik)
Henio Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Motylasty Tomuś kochany to kiedy robimy poswięcenie [ja browarem Ty kawą]
Patryk Sokol Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 A ja jako ciekawostkę powiem, że ostatnio miałem wybór: Dziewczyna vs modelarstwo I wybrałem modelarstwo Może są przyjemniejsze rzeczy od takich wyborów, ale cóż...
Mareq Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Patryk: Młody jesteś, to se możesz pozwolić na takie wybory. Jak się jest starszym, to nie ma wyborów. Są tylko kompromisy.
Motylasty Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Wybór zawsze istnieje : - możesz toto spłacić - możesz toto odstrzelić zależy na co Cię stać w danym momencie
Mareq Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Czy ty wszystko nazywasz TOTO? :lol2:
meteor Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 A ja jako ciekawostkę powiem, że ostatnio miałem wybór:Dziewczyna vs modelarstwo I wybrałem modelarstwo A ja swojej kupiłem model i już chętnie chodzi ze mną na loty i rozumie moje zapotrzebowanie na czas
Konrad Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Nie chce nic mówić ale z tym TOTO toto mnie normalnie rozbroiło :mrgreen:
ertman_176 Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 No mnie sie udało "dostać" prezent od kobiety warty 250zl samemu kupując prezent na wymiane za 100zł ... No ale jezeli w twoim wieku mam miec tez takiego sponsora to chyba zaczne wiecej prezentów mojej kobiecie sprawiać. Ale najwiekszym sukcesem jest to ze ten prezent to nie koszula czy tez majtki tylko coś po cześci z modelarstwa Wzamian obiecałem że nie dostanie książki ... Ja bym sie na miejscu Patryka nie cieszył tak ... Potwierdzam trzeba sie nauczyc robic to tak zeby czasu dla modeli starczyło i dla kobiety.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.