Peter Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Zakupilem (wbrew sobie) silnik ASP. Chcialem jak zwykle OS 25 ale ten podrozal az o 50 zl,wiec biednemu jak zwykle wiatr w oczy.Za namowa,dalem sie dosc niechetnie przekonac do zakupu w/w. A wiec bylo tak. Silnik zamontowalem w modelu EG-w miejsce zuzytego OS-a.Tak wiec instalacja paliwowa pozostala-na OS-ie dzialala. Bateryjki,pakiet 4x 2700 mA polaczone w pakiet,tak wiec swieca zakupiona do tego silnika,ponoc orginalna,swiecila prawie na bialo . Silnik zapalil za pierwszym razem :shock: ,wypalil dwa zbiorniki po 500ml.Mial ! powtarzam mial bardzo wysoka kulture pracy.Potrafil dzialac na wolnych obrotach 30 minut,a po dodadaniu na maksa,bez ociagania wkrecal sie natychmiast na maksymalne obroty. Zadziwil mnie tym troche,bo zbieral sie lepiej jak OS i mial wieksza moc.Same plusy.Do pierwszego lotu. Lot trwal (pierwszy i jedyny) ok 18 minut,na naprawde niskich obrotach.Silnik zgasl sam. Po wyladowaniu i zlamaniu smigla :rotfl: zakonczyl definitywnie prace. Objawy: swieca jest czarna silnik ma bardzo niestabilna prace na wolnych,sam przygasa. mozna go odpalic tylko na zamknietej przepustnicy. Dodanie gazu niemozliwe. Poczatkowo myslalem ze zapchane sa przewody paliwa.Wydmuchane,przelane paliwem.Iglica w gazniku przedmuchana.Silnik bardzo gwaltownie reaguje na minimalne zmiany np. ruch iglicy w gazniku,ruch zaworu iglicowego na wezu zasilania,na dodanie gazu. Zapalic go mozna tylko krotkotrwalymi ruchami smigla.Krecenie rozrusznikiem nie powoduje zadnej reakcji (nawet na zamknietej przepustnicy). I najciekawszy efekt,silnik potrafi w czasie pracy sam zmieniac obroty na lewe i prawe. Dla mnie taki silnik to po prostu szajs.Zadne argumenty nie przekonaja mnie ze to problem umiejetnosci regulacji , znajomosci pracy itd. Silnik dzialal teraz nie. Moze dzieki Waszym poradom uda mi sie go uruchomic ponownie i w takim stanie podaruje go komus,bo latac na nim juz na pewno nie bede :twisted:
tom000 Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 JA! jA! ja! chcę :twisted: A tak powarznie to chyba musisz go rozbebeszyć i zerknąć do środka.Może nie był dobrze podokręcany i gdzieć ucieka ciśnienie. A jak z kompresją?
marcin133 Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Po tym co tu opisałeś Peter można dojść do wniosku że ten silnik to jednak nie szajs a stało się coś jeszcze podczas tego incydentu niż tylko złamane śmigło Pierwsze co zasługuje na uwagę to fakt iż silnik zapala jedynie na zamkniętej przepustnicy i czy ta przepustnica jest całkowicie zamknięta? Bo jeśli tak to silnik łapie lewe powietrze i to jest pewne - wszelkie próby regulacji w takim przypadku muszą skończyć się niepowodzeniem. Niewykluczone że jest coś jeszcze. W takim przypadku konieczne zapewne będzie rozebranie silnika. Gaźnik sprawdzić pod względem czystości, szczelności i czy nie ma jakiś pęknieć. Zdjęcie tylnego dekla i cylindra pozwoli obejrzeć stan korbowodu czy tłoka. Niestety możesz się znaleźć w grupie pechowców gdzie podczas nawet małej kraksy nastąpiło mechaniczne uszkodzenie silnika. Po za tym ASP to silniki raczej wysokoobrotowe a dodatkowo twój jest małej pojemności. Ustawione zbyt niskie obroty mogą być niepewne.
japim Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Peter - jeżeli tom000 go nie weźmie, to ja go chętnie obejrze. Koledzy kombatowcy po rozwierceniu gaźnika wykręcają nim niezłe cuda :twisted: Możliwe, że stało się właśnie to co napisał Marcin. Jeżeli silnik pali na zamkniętej przepustnicy tzn że którędyś dolatuje lewe powietrze. Otwarcie przepustnicy = zbyt uboga mieszanka i silnik gaśnie. Tylny dekiel na 100% musi być zdjęty a i silnikowi przydałaby się rozbiórka, żeby chociaż sprawdzić wał. Zastanawiające jest też czemu lot trwał 18 minut na małym gazie?
Peter Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Opublikowano 16 Listopada 2008 musisz go rozbebeszyć można dojść do wniosku że ten silnik to jednak nie szajs W takim przypadku konieczne zapewne będzie rozebranie silnika. Tylny dekiel na 100% musi być zdjęty a i silnikowi przydałaby się rozbiórka, żeby chociaż sprawdzić wał. Czyli szajs.OS uderzal tysiace razy (pionowo),wytrzepalem piach z ganika i lecial dalej. A ASP, remonty,przeglady....strach blady. Sklaniam sie do opcji ze cos musialo sie stac od uderzenia,bo skad ta nagla zmiana Peter - jeżeli tom000 go nie weźmie, to ja go chętnie obejrze. JA! jA! ja! chcę Zanim go podaruje komus,chetnie bym go uruchomil.Bo to i sprzedac nie bardzo w takim stanie. W tzw. miedzyczasie udala mi sie taka sztuka. Silnik zapalil (kilka razy) na maksymalnie malych ilosciach paliwa (wszystko skrecone na minimum) ale przepustnica w gazniku byla otwarta na maksa. Co ciekawe,regulacja cieglem gazu niskie/wysokie dzialala , po ok 30 sek. silnik zmniejszal obroty az zgasl.Ale w czasie tych 30 sek. silnik pieknie sie wkrecal,nie gasl na niskich obrotach.Slowem malina. Teraz znow,odpala tylko na calkowicie zamknietym gazie,no i nie wkreca sie wyzej. w/w to chyba nie uszkodzenie mechaniczne bloku/walu czy co tam jeszcze. Moze to paliwo ? Kupilem nowa banke w tym samym sklepie.
marcin133 Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Czyli szajs.OS uderzal tysiace razy (pionowo),wytrzepalem piach z ganika i lecial dalej. A ASP, remonty,przeglady....strach blady. Nie chce tu niczego na siłę chwalić lecz naprawdę nie jest to żaden argument. Można walić w glebę wiele razy ale i można raz niefortunnie puknąć. Osobiście waliłem wiele razy (chyba jak każdy ) ale tylko trzy razy uszkodziłem mechanicznie silnik. Dwa razy iglica i raz przednia tuleja?? - (nie wiem jak to się nazywa) to o co opiera się śmigło - pękła choć to tylko było zahaczenie śmigłem Nie wiem co robisz z tym silnikiem ale nic nie piszesz o tym co zrobiłeś - tylko próbujesz go odpalać i to wszystko. Jeszcze trochę a dostaniesz opier... bo jeśli tak będziesz postępować to OS czy SAITO Ci nawet nie pomoże! Ewidentnie jest jakaś usterka którą należy zlokalizować i usunąć a to czy to jest ASP, ST czy OS nie ma żadnego znaczenia! Twój silnik zachowuje się tak jakby miał np. nieszczelne połączenie korpusa z gaźnikiem (uszczelnienie oringiem który lepiej docisnąć przed przykręceniem gaźnika) lub jakaś inna nieszczelność. Nie ma siły po prostu należy to sprawdzić! Może to Paliwo? Na razie tym zapytaniem za wiele nie pytasz :devil: Gdyby byłbyś nowym na forum na takie pytanie dostałbyś wiązankę - wiesz o tym dobrze :lol2: Ale jeśli już pytasz o paliwo. To do silników dwu-suwowych lotniczych stosuj paliwa które zawierają olej który jest mieszaniną oleju rycynowego i syntetycznego oraz zawartość nitrometanu w ilości 5-15% czyli większość paliw dedykowanych do takich silników.
motyl Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Bateryjki,pakiet 4x 2700 mA polaczone w pakiet,tak wiec swieca zakupiona do tego silnika,ponoc orginalna,swiecila prawie na bialo zacznij od wymiany świecy i zmiany żarki. Świeca przegrzana i dlatego nie chce się wkręcać dobrze na wysokie i na wolnych jest niestabilny. Druga sprawa sprawdź czy register ( przepustnica) nie ma luzów wzdłuż osi, wtedy należy wymienić śrubę trzymająca
japim Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Chłopaki - myślę, że Peter wie co i jak. Latał na spalinkach trochę, więc o ignorancję go nie posądzam. Niemniej rzeczywiście trzeba by rozebrać silnik - złożyć ponownie - podokręcać wszystkie śrubki i wsio. Przy rozbieraniu nie dotykałbym kompletu tłok-tuleja i tego bym nie demontował, bo później należy docierać silnik ponownie .
Janek Opublikowano 16 Listopada 2008 Opublikowano 16 Listopada 2008 Zmień na początek świecę tak jak pisze Motyl. Jeśli ten silnik wypalił w ramach docierania litr paliwa i jeszcze pewnie trochę później to może być marna. Zrób jakieś fotki tego silnika i wstaw. Jak ma kompresje to musi chodzić, tam nie ma jakiejś filozofii. Jak docierałeś? Jaki olej? Nie łapie tłoka przy powolnym przekręcaniu przez ZZ?
Peter Opublikowano 18 Listopada 2008 Autor Opublikowano 18 Listopada 2008 Zmień na początek świecę tak jak pisze Motyl. Zmieniona,na os3.Bateria rowniez. Bez efektu. Nie łapie tłoka przy powolnym przekręcaniu przez ZZ? Nie,nie lapie,choc juz nie dziala tak ciasno jak wprost z pudelka (ledwo obrocil sie wal). Niemniej rzeczywiście trzeba by rozebrać silnik - złożyć ponownie - podokręcać wszystkie śrubki i wsio. Rozkrecony-wszystko ciasno pasuje,zadnych sladow mechanicznego uszkodzenia. Chłopaki - myślę, że Peter wie co i jak. No nie tak do konca skoro pytam. :? Druga sprawa sprawdź czy register ( przepustnica) nie ma luzów wzdłuż osi, wtedy należy wymienić śrubę trzymającaCiasno,jak w nowym.Luz minimalny na maksymalnie otwartym.Twój silnik zachowuje się tak jakby miał np. nieszczelne połączenie korpusa z gaźnikiem (uszczelnienie oringiem który lepiej docisnąć przed przykręceniem gaźnika) lub jakaś inna nieszczelność.Zdjalem gaznik,oring jak nowy (bo nowy ) Skrecony w pozycji docisniety.Zakryte otwory i dmuchany w gaznik-zadnych szans by powietrze ucieklo/weszlo.Szczelne wszystkie drogi.Dmuchany w karter,tlumik,i od strony korbowodu.Zadnych pekniec/wyciekow.To do silników dwu-suwowych lotniczych stosuj paliwa które zawierają olej który jest mieszaniną oleju rycynowego i syntetycznego oraz zawartość nitrometanu w ilości 5-15% czyli większość paliw dedykowanych do takich silników. Paliwo nowe 10% Przy rozbieraniu nie dotykałbym kompletu tłok-tuleja i tego bym nie demontował, bo później należy docierać silnik ponownie . A bron Panie.Polaczenie korbowodu bez luzu. Koniec koncow odpalil silnik taka metoda: musi byc idealnie suchy ! Swieca wygrzana chwile wczesniej,czysta ! Jedna kropla w gaznik. Pali od palca za drugim obrotem. Ale.....wchodzi na obroty , ma wolne i dziala 5 sekund. Potem zapala ja w/w .Czyli na zamknietym gazniku i tylko minimalne obroty. Swieca robi sie czarna i cala operacje powtarzamy. Paliwo juz jest lane ze zbiornika na tym samym poziomie co silnik 1 cm od pokretla regulujacego przeplyw paliwa. Jak zimny,pali lepiej. Juz mam go dosyc :twisted:
olo Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Nie ciągnie paliwa i gaśnie Dmuchaj w rurkę od paliwa i zobaczy czy i jak działa regulacji ilości paliwa.
Janek Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Zrób fotki i wstaw, wg mnie nic się nie stanie jak zdejmiejsz tłok i tuleję, fotki będą ciekawsze. Zapamiętaj w którą stronę tłok był na wale i już. Cylindra nie musisz odkręcać. Jaki olej wywala? Jeśli się ledwo przekręcał na początku to może jeszcze niedotarty i zanagarowany? Na rycynie nim brzęczałeś? Sprawdź czy wszystkie rurki w gaźniku drożne. Wogule to rozkręć do rosołu, co się będziesz z dziadem cackał! Ja bym tak zrobił i jeszcze mu dremelem przyłożył tu i tam Też się tak cackałem z 4ccm mvvsa, w końcu okazało się że złapał stosunkowo szybko lak na bocznej powierzchni tłoka i chodził kiepsko (ale chodził). Z tłumika wywalał czarną smołę. Lak zdarłem, zmieniłem paliwo na duraglo i działa ładnie. hej
Konrad Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 To może ja jako posiadacz ASP(zadowolony co prawda po kilku problemach)się wypowiem.Przyczyny twoich kłopotów mogą być tylko 2-masz nieszczelna instalacje paliwową(ciśnieniową),lub też po zminie paliwa silnik się przegrzewa,tuleja "puchnie"silnik traci kompreche i gaśnie.Paliwo no niego najlepiej 5-do max 10% nitro,i dużo oleju,wskazan rycyna lub dodatek rycyny.
Peter Opublikowano 18 Listopada 2008 Autor Opublikowano 18 Listopada 2008 Co to za paliwo? Becra 10% nitro Nie ciągnie paliwa i gaśnie Tak tez myslalem na poczatku. Dmuchaj w rurkę od paliwa i zobaczy czy i jak działa regulacji ilości paliwa.Sprawdzilem w ten sposob cala instalacje.Od zbiornika do karteru.Regulacja (pierwsza) na wezyku dziala/reguluje,ta druga w formie igly z oringiem wlozonej w gazni rowniez.Po odkreceniu swiecy,w zaleznosci od rozwarcia w/w pojawia sie mniej lub wiecej paliwa w formie mgielki.Jaki olej wywala? Jasny,nieprzepalony. Sprawdź czy wszystkie rurki w gaźniku drożne. Kilkakrotnie,drozne,regulacje sprawne. Też się tak cackałem z 4ccm mvvsa, w końcu okazało się że złapał stosunkowo szybko lak na bocznej powierzchni tłoka i chodził kiepsko (ale chodził). Boczne strony tloka.cylindra (takze gorne) maja barwe czystego srebrzystego aluminium.Ten silnik przepracowal tylko dwa zbiorniki !Regulowal,zbieral sie i nagle umarl.I to nawet nie po krecie.Ot zlamalo sie smiglo przy ladowaniu. Jutro podejme ostania probe,pozniej wysle go albo do sklepu (albo pojade tam :mrgreen: ) dam rozrusznik do lapki,fajke i poprosze o odpalenie. Jesli silnik zapali i bedzie dzialal dluzej jak 1 minute to pieknie przeprosze.Jesli nie poprosze o zwrot kasy za paliwo/silnik/swiece. Nie ma takiej opcji aby odpalil. Moje podejrzenie jest takie.ze mogl sie przestawic zaplon.No nie bredze,ale to mozliwe zwlaszcza w dwu suwie.Nie wiem jak sa przegrody skonstruowane (dolotowe od gaznika,ale objawy paliwowe wskazuja na zbyt bogata mieszanke czego wynikiem moze byc zaklocone dostarczanie paliwa na drodze gaznik-komora spalania. To dosc smiala teoria.Prosze poprawic jesli sie myle.
marcin133 Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Jaką temperaturę ma silnik? Dlaczego używasz paliwa do silników helikopterowych? - nie twierdze że to powód ale dlaczego nie stosować dedykowanego paliwa? Bekra oparta jest na czystych olejach syntetycznych.
Janek Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Hmm Peter, teoria śmiała Raczej jednak to niemożliwe, bo zapłon w modelarskich dieslach reguluje świeca poprzez mniejsze bądż większe rozżarzanie się (i kiedy trzeba to go przyspiesza na wysokich obrotach np.) Jeśli ten silnik masz na gwarancji, to może go jednak nie rozbebeszaj, bo mogą być niezadowoleni w sklepie, ale na jakimś starym przejrzyj sobie co dzieje się z mieszanką na drodze w kierunku świecy. Można przestawić 'rozrząd' w dwusuwie, z braku zaworów jest on realizowany tłokiem poprzez przesłanianie w odpowiednich momentach okien w tulei. Przestawienie czasów rozrządu na powiedzmy 'sportowe' polega na mechanicznym przerobieniu (wycięciu, podcięciu) okien w tulei zmieniając ich kształt wysokość i wymiary. Oczywiście wymaga to sporej wiedzy, doświadczenia i oprzyrządowania. A co do drogi mieszanki to tłok idąc w górę zasysa mieszankę z gaźnika, która idzie otworem w wale korbowym do skrzyni korbowej a następnie tłok idąc w dół przepłukuje mieszankę nad tłok. Świeża wypycha spaliny z komory spalania, tłok zawraca i ją spręża, tak w kółko. W tych tanich dwusuwach czasem warto ułatwić mieszance tą droge poprzez odpowiednie wyprofilowanie tej całej drogi, a czasem zmianę jej kształtu, zresztą w fabryce często nie ma czasu na usunięcie nadlewów itp skrótów produkcyjnych przez co silniki rzadko osiągają w polu parametry deklarowane przez producenta. Twój przypadek jest ciekawy. A igły nie pogiąłeś czasem w czasie tego kretobicia? Zrób jakieś foty to sobie jeszcze podywagujemy może się coś dojrzy :>
olo Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Sprawdź czy silnik ciągnie paliwo i odkręć mu w końcu iglice Jeżeli odpala po tym jak mu wlejesz trochę do gaźnika i gaśnie to trzeba mu dać więcej paliwa. mozna go odpalic tylko na zamknietej przepustnicy.Dodanie gazu niemozliwe. Czy czasie tych nieudanych prób odpalenia chociaż raz się zalał?
krzysiek.riese Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Panowie a pomyślał ktoś że jeżeli kolega pisze że wyżuca niespalony czysty olej to poprostu ten olej w paliwie mu nie pasuje, bo o ile sie orientuję to te paliwo co wymienił kolega jest na pełnym syntetyku a te silniki nie lubią syntetyków a już na pewno nie pełnych syntetyków. jak masz możliwość to sprubój odpalić go na jakimś innym paliwie ok 5 -10% nitro i na rycynie........ i daj mu pochodzić na wolnych troche niech wypluje reszte tego starego paliwa z siebie, potem powoli dodawaj gazu ale nie do pełnych obrotów bo takie kręcenie nie dotartego silnika też nie jest wskazane........ to taka moja uwaga poparta doswiadczeniami z Thunder Tiger tej samej pojemności, aha i do mojego silnika najlepiej pasuje świeca Webra nr.3 ta od OS nie za bardzo bo silnik sie na niej grzeje jak głupi, a MVVS ze starych zapasów krótko wytrzymał, teraz mam tą Webrę założoną i silnik chodzi jak marzenie już pochodził na tej jednej swiecy dość sporo....... no i kwestia regulacji i sprawdzenia szczelności układu paliwowego to podstawa...... bo bez tego ani rusz... pozdrawiam Krzychu
Ładziak Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 krzysiek.riese, interpunkcja i ortografia! To nie moje "widzimisię", a skargi innych użytkowników.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.