Chuck Yeager Opublikowano 16 Maja 2019 Opublikowano 16 Maja 2019 Koledzy modelarze, Miałem kiedyś bardzo kiepski dzień. Było to około miesiąca temu. Poszło z teściami "prawie na noże" i to przy świątecznym stole. Wstyd się przyznać ale o politykę. Mniejsza o to. Po tym jak zostałem obrzucony inwektywami broniąc proeuropejskich poglądów postanowiłem się zresetować i wsiadłem w auto jadąc przed siebie (to mi zawsze pomaga). Wracając do domu zauważyłem sznur wolno jadących aut, które po kolei "coś" wymijają. Kiedy przyszła moja kolej zobaczyłem Pana na leżącym trójkołowym rowerze napędzanym siłą mięśni rąk. Wyprzedziłem go ale tuż po tym zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie jest niepełnosprawny. Coś mnie tknęło i zatrzymałem się po jakiś 200 metrach na poboczu i zaczekałem na niego. Chciałem go tylko zapytać skąd tacy ludzie jak on biorą siłę do takich rzeczy bo mnie zdrowemu jej zwyczajnie często brakuje a nie mam takich zmartwień. Rozmowa z nim dała mi wiele do myślenia i bardzo się ucieszyłem, że go spotkałem. Pytałem go też o rower ale wspomniał mi, że jest pożyczony i że wkrótce zacznie zbierać na swój. Podałem mu numer telefonu i poprosiłem o informację kiedy zacznie. Dziś po ponad miesiącu dostałem sms-a i na tyle na ile mnie stać dołożyłem swoją cegiełkę. Pomóżcie temu wspaniałemu człowiekowi jeśli tylko macie ochotę i możliwości lub chociaż roześlijcie tą wiadomość gdzie możecie bo coś czuję po tej naszej krótkiej rozmowie, że wrodzona skromność nie daje temu Panu zbyt wielkiej siły przebicia. https://zrzutka.pl/zvjrve Jeśli złamałem jakiś punkt regulaminu to proszę administratora o usunięcie tego posta.
jarek996 Opublikowano 17 Maja 2019 Opublikowano 17 Maja 2019 Hahaha ! Polityka i wiara , to z tesciami zawsze sliskie problemy ...... Ja ustalilem od razu : corke sobie ochrzcijcie i KONIEC ! Zadnych innych "czarow" na dziecku nie bedzie. Dorosnie , to sama znajdzie swoja sciezke . Polityka na szczescie nas nie dotyczy , bo sa Slowakami
d9Jacek Opublikowano 17 Maja 2019 Opublikowano 17 Maja 2019 Koledzy modelarze, Miałem kiedyś bardzo kiepski dzień. Było to około miesiąca temu. Poszło z teściami "prawie na noże" i to przy świątecznym stole. Wstyd się przyznać ale o politykę. Mniejsza o to. Po tym jak zostałem obrzucony inwektywami broniąc proeuropejskich poglądów postanowiłem się zresetować i wsiadłem w auto jadąc przed siebie (to mi zawsze pomaga). Wracając do domu zauważyłem sznur wolno jadących aut, które po kolei "coś" wymijają. Kiedy przyszła moja kolej zobaczyłem Pana na leżącym trójkołowym rowerze napędzanym siłą mięśni rąk. Wyprzedziłem go ale tuż po tym zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie jest niepełnosprawny. Coś mnie tknęło i zatrzymałem się po jakiś 200 metrach na poboczu i zaczekałem na niego. Chciałem go tylko zapytać skąd tacy ludzie jak on biorą siłę do takich rzeczy bo mnie zdrowemu jej zwyczajnie często brakuje a nie mam takich zmartwień. Rozmowa z nim dała mi wiele do myślenia i bardzo się ucieszyłem, że go spotkałem. Pytałem go też o rower ale wspomniał mi, że jest pożyczony i że wkrótce zacznie zbierać na swój. Podałem mu numer telefonu i poprosiłem o informację kiedy zacznie. Dziś po ponad miesiącu dostałem sms-a i na tyle na ile mnie stać dołożyłem swoją cegiełkę. Pomóżcie temu wspaniałemu człowiekowi jeśli tylko macie ochotę i możliwości lub chociaż roześlijcie tą wiadomość gdzie możecie bo coś czuję po tej naszej krótkiej rozmowie, że wrodzona skromność nie daje temu Panu zbyt wielkiej siły przebicia. https://zrzutka.pl/zvjrve Jeśli złamałem jakiś punkt regulaminu to proszę administratora o usunięcie tego posta. Łukaszu, oczywistą jest rzeczą , ż e złamałeś Regulamin i to jego preambułę , która brzmi " Przy Świątecznym stole z rodziną nie ma rozmów o polityce"
BRoman Opublikowano 17 Maja 2019 Opublikowano 17 Maja 2019 Daleki jestem od złośliwości ale z kim ty politykujesz? I po co ? Spytaj się o pesele teściów i zaśmiej jak norka. Oni są w moich latach i co się rzucają ? Swoje zrobili.
Rekomendowane odpowiedzi