Skocz do zawartości

Macchi M.19


Michal4x4

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

Trochę czasu mi zeszlo nad ustaleniem jak możliwie mocno ale lekko zamontować zastrzały silnika; kombinowałem z rurkami alu i mosiężnymi jako końcówkami zastrzałów aby potem móc latwo włożyć w nie i dopasować kąty preciķów węglowych; no ale już połączenie tych rurek z kadłubem to ani lekko ani łatwo mi wyjść nie chciało; postanowiłem zatem zrobić tak jak widxę wielu modelarzy robi (w tej skali) tj. po prostu wkleić pręciki w otworki we wrędze kadłuba (ew coś podobnie mocnego) i ustawić kąty nachylenia szablonem. Dlatego zrobię 2 wewnętrzne "opaski" balsowe w które wkejać będę węglowe pręty.

Do spodu kadłuba przykleiłem też stępkę, bo ze swoich doświadczeń kajakowych (kajakiem gumowym bez stępki) i nie tylko wiem, że dla utrzymania kierunku na wodzie bardzo warto ją mieć.

Wkleiłem też obramowania dolnych skrzydeł i wyciąłem odp kawałek burt kadłuba. Cdn.

Pzdr,

M

post-21287-0-18903500-1573147854_thumb.jpg

post-21287-0-19002200-1573147867_thumb.jpg

post-21287-0-04066200-1573147886_thumb.jpg

post-21287-0-12739600-1573147903_thumb.jpg

post-21287-0-67716800-1573147947_thumb.jpg

post-21287-0-41128300-1573147991_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Tak, tak jest tam nierówność, widzę to, będę piłował dalej!:) siedzę w warsztaciku i działam, na razie walczę z tyłem kadłuba.

Wiesław, chyba masz rację ale właśnie dół kadłuba w przekroju wyszedł mi za płaski i ta stępka pozwoliła mi zrobić lepszy (znaczy mniej płaski a bardxiej wklęsly) profil dolu kadłuba; a jak to wyjdzie w praniu, to zobaczymy:)

Pzdr,.

M

Ps zdjęcia będą ale trochę później:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle dziś udało się zrobić. Ciągle nie wiem jak wykonać górę tyłu kadłuba, to wyoblenie ma tak niski profil, że chyba zamiast pokrywać 1mm depronem na półwręgi chyba jednak wytnę górę z jednego kawałka depronu albo styroduru, będzie trochę cięzej ale różnica chyba będzie minimalna.

Na jutro zostaje walka z prowadnicami popychaczy (z przekładni na linki do sk zrezygnuję bo serwa mam dosyć mocno z tyłu więc dystans krótki i oszczędność na masie raczej żadna). Cdn.

Pzdr,

M

post-21287-0-60916700-1573239728_thumb.jpg

post-21287-0-66349700-1573239742_thumb.jpg

post-21287-0-03425300-1573239750_thumb.jpg

post-21287-0-12024400-1573239772_thumb.jpg

post-21287-0-42408700-1573240077_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Wczoraj niestety nic nie zrobiłem gdyż wstąpiłem tam gdzie nie powinienem, czyli do księgarni i nabyłem książeczkę, która wciągnęła mnie natychmiast do końca dnia:)

Dziś dalsza męka z pokryciem góry kadłuba; ponieważ będę musiał zrobić 2 osobne okienka dostępowe do płytki i do baterii, caly proces się mocno skomplikował i znowu utknąłem w mnóstwie przymierzania, docinania, szlifowania etc a efekty takie sobie; nie wiem czy do jutra uda mi się zamknąć kadłub bo mnóstwo czasu to zajmuje;

A książeczka w dodatku kusi...

Cdn

Pzdr,

M

post-21287-0-10817100-1573411284_thumb.jpg

post-21287-0-04014900-1573411303_thumb.jpg

post-21287-0-31828200-1573411321_thumb.jpg

post-21287-0-45846300-1573411339_thumb.jpg

post-21287-0-02376800-1573411366_thumb.jpg

post-21287-0-89927300-1573411383_thumb.jpg

post-21287-0-83398400-1573411396.jpg

post-21287-0-86582700-1573411408_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Płytka i napęd SW zamontowane; pokrycie tyłu kadłuba wyciąłem z depronu i wyszlifowałem , wyszło nienajgorzej; usterzenie pokryłem pap japonskim na uhu w sztyfcie i rozcieńczony wikol, krawędzie jeszcze objechałem caponem żeby sie podczas malowania nic nie rozjechało; pomalowałem caponem również wszystkie balsowe części kadłuba ktore będą kryte papierem; waszystkie el ktore mam wrzucilem na wagę i wychodzi że ważą ok 25g (bez płytki ktora waży 6g); czyli ciągle szansa na 40g samego samolociku jest (mam nadzieję); cdn.

Pozdr,

M

post-21287-0-29904400-1573581730_thumb.jpg

post-21287-0-79762000-1573581746_thumb.jpg

post-21287-0-39989100-1573581766_thumb.jpg

post-21287-0-68265800-1573581826_thumb.jpg

post-21287-0-79053700-1573581838_thumb.jpg

post-21287-0-47982800-1573581907_thumb.jpg

post-21287-0-32815000-1573581953_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dobry wieczór,

Trochę mnie nie było gdyż udałem się poza nasz kraj plus aby zobaczyć kawalek swiata, ktory ma też może jakieś plusy, ale nie można przecież zapominać o minusach...

Okazało się że tam też "analogowe" sklepy modelarskie w odwrocie i tylko internet rządzi. Szkoda:(

 

Po powrocie, po małych zdrowotnych powiklaniach wracam do pracy. Na razie ukończyłem tył kadłuba i przygotowałem dolny płat do pokrycia.

I dziś zrobiłem w końcu próbę pokrycia litespanem. Nałożyłem mały kawałek na mój płat testowy żeby zobaczyć jak to biega. Do klejenia użyłem rozcieńczonego kleju pva (bo balsalocku nie mam). Trzyma ok, ale żeby złapać np na krawędzi żebra (skrajnego) to na pewno zakładki trzeba robić. Okazało się, że tak jak w necie piszą, litespan naciąga się bardzo skromnie i nawet przy małych i wiotkich konstrukcjach ryzyko "śmigła" chyba małe. Natomiast problemem są jakiekolwiek powierzchnie nierozwijalne; nawet na malych krzywiznach nie ma jak utrzymać równej powierzchni bo ta folia się nie rozciąga wystarczająco i trzeba robić zakładki co w malej skali jest niewygodne i wygląda słabo (a wyszlifować też nie można). Zdecydowałem na razie ten wynalazek wrzucić do szuflady, a jutro jadę z pap koreańskim ( który nb dziś, przy zrywaniu z testowego płata, okazał sie nad wyraz mocny; pozostałą część plata pokrytą tym papierem i pocellonowaną włożyłem pod kran z wodą i wyglądała nie gorzej niż ta z litespanem).

Cdn.

Pzdr.

M

post-21287-0-70160800-1575667575_thumb.jpg

post-21287-0-00134700-1575667591_thumb.jpg

post-21287-0-04521000-1575667640_thumb.jpg

post-21287-0-76168400-1575667691_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Skrzydełka dolne oklejone. Oklejanie pap koreanskim to sama przyjemność, wychodzi łatwo i napina się super, jak będzie z wodoodpornością to się zobaczy.

Zacząłem też pokrywać kadłub pap japonskim. Rozpocząłem od stępki i dołu kadłuba, tam gdzie najtrudniej. Dużo czasuvto pochłania bo papier się napina na wklęsłościach i trzeba uważać bo robią się bąble i trzeba dużo segmentów robić zwłaszcza na przednich wklęsłościach (może paski papieru latwiej by nakladać wzdłuż kadłuba?). Na razie papier się trzyma, zobaczymy co będzie po lakierowaniu. Cdn.

Pzdr.

M

post-21287-0-20689700-1575745536_thumb.jpg

post-21287-0-16712100-1575745579_thumb.jpg

post-21287-0-75255800-1575745611_thumb.jpg

post-21287-0-29368400-1575745629_thumb.jpg

post-21287-0-20912300-1575745644_thumb.jpg

post-21287-0-85035600-1575745660_thumb.jpg

post-21287-0-48898300-1575745678_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleiłem bardzo delikatnie na brzegach rozcieńczonym pva czyli takim niby wikolem. Ale zanim to, brzegi posmarowałem klejem w sztyfcie żeby złapać krawędzie i wstepnie napiąć arkusik. Tak, będę cellonował do skutku! ;)

Kurczę teraz dopiero pomyślałem że papier na pokrycie dna kadłuba trzeba było wcześniej napiąć i wysuszyć, to by chyba zmiejszyło jego siłę napinania. No ale już po ptakach, spróbuję nast razem. Ciężko ten kadłub idzie, dopiero teraz nałożyłem ostatnie bryty, a szlifowania jeszcze dużo; te wklęsłości bardzo są niewdzięczne :(

Pzdr,

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Wszystko szło w miarę ok, dopóki nie pomalowałem dołu kadłuba/pływaka. Bąble zrobiły się coraz większe, i zaczęły się rozmnażać :( robiłem różne próby ratowania sytuacji, nawet nie chcę pisać ile, ale wszystko na marne. Cały pomysł żeby dół pływaka wykonać z depronu i okleić pap jap był do bani. Jeszcze nie wiem jak to naprawić, ale pokrycie chyba muszę zerwać i będzię niezła kaszana... no ale czegoś się nauczyłem. Ale za to wszystkie pokrywy kadłuba gotowe i na razie będę robił inne elementy i może w międzyczasie coś przyjdzie mi do głowy.

Pzdr.

M

post-21287-0-47452900-1576089567_thumb.jpg

post-21287-0-12370700-1576089620_thumb.jpg

post-21287-0-37263700-1576089664_thumb.jpg

post-21287-0-13435900-1576089705_thumb.jpg

post-21287-0-29341500-1576089742_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten papierek tak wygląda tylko słabo bo jest przejrzysty ale chyba nie gorszy niż cienki jap, ale utrzymuje pewną elastyczność nawet po mocnym cellonowaniu i powinno być ok; w tym 4płacie jakoś wytrzymuje ;)

Co do styroduru to tak byłoby wygodniej, ale tutaj główny błąd jaki popełniłem polega na okładaniu wklęsłości pływaka brytami papieru prostopadle do jego osi - papier napina się, odkleja od depronu a potem nie ma jak tego naprawić bo depron jest elastyczny i problem się tylko nawarstwia; teraz, niejako 'post mortem' wiem że trzeba było pokrywać cienkimi paskami układanymi wzdłùż pływaka - tak jakbym robił pokrycie z pasków balsy. Tak trzeba też pokrywać pływak ze styroduru (jeśli oklejany ma być papierem jap) chyba że papier będzie kładziony na klej wodoodporny.

Pzdr

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Złożyłem wszystko do kupy i trochę już jak samolot wygląda, tylko kolory straszne na razie, ale takie mialem kawałki papieru. Wszystko razem z baterią waży 68g, czyli szansa na loty mam nadzieję jest, czy to wystartuje z wody z tymi silniczkami to nie wiem, no ale się zobaczy.

Okleilem gorny plat papierem z guillowsa i porażka była totalna, nawet nie dało się naprawić miejscowo i musialem rwać wszystko (a to wszystko przez to ze papier był czerwony i pasowal pod malowanie, ale wczesniej go nie sprawdzilem...). Cdn.

Pzdr,

M

post-21287-0-69618000-1576364485_thumb.jpg

post-21287-0-04156800-1576364526_thumb.jpg

post-21287-0-06921400-1576364545_thumb.jpg

post-21287-0-50518000-1576364565_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, modelik już super wygląda. Jędrek swojego ostatniego malucha też oklejał koreańskim papierem i pisał, że po cellonowaniu staje się bardzo kruchy. Tak się zastanawiam, czy na pływaki depronowe zamiast papieru nie lepiej było użyć cieniutkiej folii termicznej ze sklepu: napolskimniebie? Jest to specjalna niskotemperaturowa folia do oklejania żelazkiem depronu: TUTAJ masz ofertę (są tam również tutoriale objaśniające). Ciekawe czy taką folią nie dałoby się również "okleić" skrzydeł (i reszty) zamiast japonką??

 

PS Folia jest matowa i błyszcząca do wyboru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, ssuchy napisał:

Michał, modelik już super wygląda. Jędrek swojego ostatniego malucha też oklejał koreańskim papierem i pisał, że po cellonowaniu staje się bardzo kruchy. Tak się zastanawiam, czy na pływaki depronowe zamiast papieru nie lepiej było użyć cieniutkiej folii termicznej ze sklepu: napolskimniebie? Jest to specjalna niskotemperaturowa folia do oklejania żelazkiem depronu: TUTAJ masz ofertę (są tam również tutoriale objaśniające). Ciekawe czy taką folią nie dałoby się również "okleić" skrzydeł (i reszty) zamiast japonką??

 

PS Folia jest matowa i błyszcząca do wyboru.

 

Pomysł z folią bezbarwną jest ciekawy i wykończenie ma swój urok.Kilka lat temu eksperymentowałem z folią polipropylenową 15 mikro.Klejona Uhu-por a następnie naprężana pod żarówką 30W-24V. Efekt moim zdaniem wyśmienity.W gumówkach model na tle nieba potrafi ,,zniknąć''.Własności lotne także prawidłowe

Model Aerosport firmy Igra

I model w locie

IMG_2462.thumb.JPG.01f0d501c4fecff244c9dfb8211ee00d.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda ta folie nie jest 15 mikro, tylko 21 mikro (gramatura: 22), ale chyba nie trzeba by już używać UhuPora, bo ma ona na sobie z jednej strony klej termiczny niskotemperaturowy pod letnie żelazko (90-140°C) i do oklejania małych modeli (epp, depron, balsa) powinna być dobra . Też zamierzam w przyszłości z nią poeksperymentować - nie trzeba będzie wąchać nitrocellonu na stare lata (dosyć się go za młodu nawąchałem!  ? ?) .

 

PS Jeszcze cieńsze folie termiczne są na naszym rynku praktycznie nie do zdobycia, a w sklepach zagramanicznych ceny maja astronomiczne (pewnie ze względu na maloseryjną produkcję)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.