Skocz do zawartości

Spitfire IXc - drukowanka


lukwisz.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Udało się:

- skończyć drukować w zasadzie wszystkie elementy

- skleić drugie skrzydło

- przeszedł silnik z HK więc mogłem wkleić dziub

- poszpachlowałem największe szpary technologiczne

IMG_20191230_142641.thumb.jpg.b030f25413d5665894ff77b9095e16ab.jpg

 

Teraz szlifowanie i szpachla w sprayu. Z racji gabarytów i ciasnego warsztatu postanowiłem maksimum szpachlowania zrobić gdy samolot jest w częściach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpachla w sprayu to jednak za mało i poszedłem o krok dalej ze szpachlowaniem cały czas kontrolując wagę. Obecnie kadłub przytył tylko o ok 50g a efekt dużo lepszy. Zostało jeszcze parę drobnych ubytków i jeszcze raz jadę szpachlą w sprayu.

IMG_20200106_141440.thumb.jpg.06733ab7b768d6c82542c7eab53a15ad.jpg

Polecany przez drukarzy motip wychodzi dosyć drogo - jedna puszka 400g za 35zl ledwe wystarcza na cały samolot. Teraz kupię szpachle dwuskładnikowa i pojadę całość pistoletem. Wypoleruję i można malować 

Trochę się namęczyłem aby przepchać druty przez ich bowdeny. Dopiero naostrzony pilnikiem drut + jego lekkie podgrzanie zapalniczką dało radę.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Hej Łukasz. Jeśli wydruki wychodzą  Ci tak zniekształcone w dolnej części,  że musisz użyć zwykłej szpachli to znaczy, że masz za ciepły stolik- spróbuj drukować z niższą temperaturą grzania stolika- u mnie 50 st to max do PLA . Poza tym  unikam jak mogę chłodzenia warstw , a  po zakończeniu druku zawsze czekam z odklejeniem wydruku do ochłodzenia się stolika do temperatury  otoczenia. W przypadku PLA te sposoby na unikniecie zniekształceń się sprawdzają. Na kadłubie spita, który ostatnio wydrukowałem nie ma zniekształceń i chyba nawet z szpachli natryskowej zrezygnuję. Inna sprawa, że moje modyfikacje drukarek  są niezłe i jak patrze na zdjęcia Twojego modelu to u mnie jakość z Endera mam chyba zdecydowanie lepszą niż  w Twoim  wydruku kadłuba. Nie chcę Cię jakoś krytykować czy coś, ale jak patrzę na ster kierunku i to co wyszło na kadłubie po natryśnięciu szpachli w sprayu to widzę, że jeszcze mógłbyś popracować nad swoją drukarką, a warto.

Co do drutów- zawsze sklejam elementy z prowadnicami drutów  jednocześnie z wsuniętymi  już wstępnie w obie części drutami. co pozwala na łatwiejsze ustawienie elementów. Poza tym nie pokrywam klejem miejsc łączenia  rurek-prowadnic. Niestety, w niemal wszystkich modelach te wydrukowane rurki są nie spasowane , zwłaszcza w lotkach- np. w PZL P11 z 3dlabprint. Masakra jakaś. Przerobiłem zupełnie mocowanie lotek.

Pozdrawiam

Piotr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zawsze otwarty na konstruktywną krytykę;-). Co do drukarki to nie jest ona moja tylko mam do niej po prostu dostęp w pracy. Jest to o nasz rodzimy wyrób (hbot) dosyć stary bo z 2014 roku. Zniekształcenia kadłuba "wydaly" mi się dopiero teraz gdy zacząłem całość szlifować. Ten Spitfire to mój debiut w temacie drukowanek i swego rodzaju poligon doświadczalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo rozumiem po co bawisz się w to szlifowanie i szpachlowanie. Nie szkoda Ci Twojej pracy? Wystarczy popatrzeć jak te modele wyglądają po pierwszym nie za mocnym walnieciu w ziemię. No i sezon loty tylko w pochmurne dni. 

 

Żeby zrobić z tego coś konkretnego należałoby drukować model z PETG lub ABS i pokryć to tkaniną. Inaczej będziesz musiał obchodzić się z nim jak z jajkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz... no nie można tego na słońcu zostawić i tyle... w Australii nie mieszkamy

 

co do ABSu to  widziałeś gdzieś żeby ktoś dal rade wydrukować model z pojedynczą ścianką z ABS z odkształceniami które pozwalają to do czegoś użyć?

Prusa zaczęła teraz sprzedawać nowy materiał ASA, taki modyfikowany ABS który ma kilka interesujących cech: poddaje się chemicznej obróbce (aceton), ma mały skurcz cieplny i wyższa odporność temperaturową. Zakupiłem rolkę zobaczymy... Prusament ASA

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dukeroger napisał:

Przesadzasz... no nie można tego na słońcu zostawić i tyle... w Australii nie mieszkamy

 

co do ABSu to  widziałeś gdzieś żeby ktoś dal rade wydrukować model z pojedynczą ścianką z ABS z odkształceniami które pozwalają to do czegoś użyć?

Prusa zaczęła teraz sprzedawać nowy materiał ASA, taki modyfikowany ABS który ma kilka interesujących cech: poddaje się chemicznej obróbce (aceton), ma mały skurcz cieplny i wyższa odporność temperaturową. Zakupiłem rolkę zobaczymy... Prusament ASA

 

Tak - trochę przesadzam. Ale to nadal inwestowanie w mało trwały model. W sensie - coś jak budowanie domu na piasku a nie konkretnym fundamencie.

Co do ABS to 1 warstwa nie - ale 2 tak: https://cults3d.com/en/3d-model/game/1-30-scale-a330-300-rc-model-92006mm-wingspan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A model balsowo sklejkowy jak wygląda po kretobiciu? To akurat nie argument. Owszem moze PeTG którego nie znam bedzie odpowiednim a i pewnie w odpowiedzi na zapotrzebowanie bedzie jakiś opracowany, poczekajmy. Technologia jest jeszcze młoda i w sprawie materiałów ma wiele przed sobą.

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, japim napisał:

Nie za bardzo rozumiem po co bawisz się w to szlifowanie i szpachlowanie. Nie szkoda Ci Twojej pracy? Wystarczy popatrzeć jak te modele wyglądają po pierwszym nie za mocnym walnieciu w ziemię. No i sezon loty tylko w pochmurne dni. 

 

Nie przesadzałbym, nakład pracy nie był jakiś maskaryczny - ot cztery godzinki rozbite na 3 wieczory + czasy technologiczne na schnięcie. Nie planuję tym modelem walić w ziemię. A sezon lotny u mnie wygląda tak, że jak się wyrwę na jeden/dwa loty pod wieczór to jestem szczęśliwy;-)

 

3 godziny temu, japim napisał:

Żeby zrobić z tego coś konkretnego należałoby drukować model z PETG lub ABS i pokryć to tkaniną. Inaczej będziesz musiał obchodzić się z nim jak z jajkiem. 

 

Z każdym modelem nie piankowym się tak obchodzę bo mi ich po prostu szkoda.

 

Godzinę temu, japim napisał:

Tak - trochę przesadzam. Ale to nadal inwestowanie w mało trwały model. W sensie - coś jak budowanie domu na piasku a nie konkretnym fundamencie.

 

W prozie życia dom-praca-dom trudno mi wygospodarować dużo czasu na budowę modelu tradycyjnymi metodami. Ile musiałbym na to przeznaczyć roboczogodzin na budowę takiego spitfire klasycznymi metodami? Myślę, ze kilkaset roboczogodzin. Zaletą drukowania jest to że model buduje się praktycznie sam - wymaga to oczywiście prób i błędów ale nakład czasowy jest bez porównania mniejszy a efekt półmakiety w locie porównywalny;-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku - po co ten śmiech? To co pisze Adam to prawda. Nad projektem trzeba posiedzieć kilkadziesiąt jak nie kilkaset godzin. Projekt Welkina ciągne od 2015 roku. Goblina narysowałem też w kilkadziesiąt godzin.

 

To tak jakbyś zrobił drewniany/depronowy/z EPP model a następnie oddał go za darmo. Jakoś nie widzę aby ktokolwiek rozdawał swoje modele latajace ot tak. Owszem są projekty za free. Kolega Thurstved z Norwegii publikuje fajne małe modele za free, a za duże bierze małe wynagrodzenie. Każdy ma inne podejście. Jeszcze nie zdecydowałem się upublicznic moich projektów. Jak je oblatam to zobaczymy.

 

Czym się różni zrobienie modelu w komputerze od tego w warsztacie? Że jeden można pomacać i dlatego może kosztować X a elektronicznego pliku nie da się pomacać i dlatego ma być za darmo? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uderz w stół a nożyce.....

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka


Akurat kula w płot.
Ja pliki nabyłem i będę drukował legalnie, a nie sępił na darmochę.
Sam też coś szkicuję więc Marku odpuść wycieczki w moją stronę.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.