Skocz do zawartości

RWD 5 kłopoty przy starcie


chicken007

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Nie wymieniono jeszcze bocznego wiatru, który złośliwie czai się zawsze z lewej strony oraz krasnoludka, który upodobał sobie ten samolot na lokum i przy starcie ze strachu ucieka na tył zamolotu, wyglądając jednocześnie przez prawe okno :shock: - ludzie , dajcie już spokój z tymi domysłami - niech człowiek najpierw trochę poćwiczy na symulatorze i, jak znam życie, sam dojdzie do właściwych wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, raczej nie bardzo - myślę, że pomyliłeś posty -wosiekpl pisał o kolejnym krecie z aparaturą na 2,4GHz a tu jest pierwszy model w życiu i pierwsze rozterki.

Nadal twierdzę, że trening czyni mistrza - na symulatorze -taniej i bezpieczniej dla wszystkich :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Spoko, ja też w pierwszej chwili w to uwierzyłem - gdzie nie spojrzę same RWDziaki :wink: Jakaś epidemia czy cuś?

Miłej nocy

Bo to sa patrioci a nie tacy co lataja jankeskim zlomem :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie pogoda nie pozwoliła oblatać kolejny raz. My też wykonujemy takiego RWD z synem i mam nadzieję , że do świąt wykonamy. Co prawda pierwszy model (Piper J3 z EPP) to jankeski złom ale już następny TOTO-0 Motylastego to chyba już patryjotyzm i to lokalny bo z tego forum... :lol:

 

Darek

 

PS - Czekamy na wiesci o oblocie, a co do symulatorka to jak najbardziej polecamy. A cennych uwag nigdy nie za wiele, co szkodzi sprawdzić baterię czy się nie przesuwa i poinstruować krasnolodka aby siedział na miejscu podczas startu i kontrował lewą nogą wpływ bocznego wiatru.... :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do baterii to odpada bo zamontowana solidnie, ster wysokości również. Niestety pogoda nie pozwala na próby lotu bo jest za silny wiatr. Odpaliłem symulator i po pierwszych próbach na symulatorze to nie wyobrażam sobie jak ja chciałem tym polecieć :mrgreen: , naszczęście symulator już opanowałem i teraz wydaje mi się on prosty o ile ma on w sobie jakiś realizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo można się nauczyć na symulatorze i nabrać odpowiednich nawyków. Nie ma się co oszukiwać ,że jednak w rzeczywistości będzie to następny etap. Ale przynajmniej nie będziesz musiał za długo myśleć w którą strone wychylić ster... jak sobie wyrobisz te nawyki z symulatora zwłaszcza przy locie "na siebie". Ja to trochę za późno zrozumiałem i rozbiłem pierwszy , kupiony na allegro model.

 

Pozdrawiam - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo można się nauczyć na symulatorze i nabrać odpowiednich nawyków.
Podpisuje się wszystkimi kończynami. Może full realizmu nie ma ale nawyk , odruch w danej sytuacji jest niezastąpiony. Nauka bez symulatora przypomina odruch blondynki tuż przed kraksą czyli ręce na głowe i krzyk zamiast proba wyprowadzenia auta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Polatałem sobie dosyć dużo na tym symulatorze i kiedyś była prawie bezwietrzna pogoda więc postanowiłem spróbować polatać. Startowałem z asfaltu, nie dytykając steru wysokości zacząłem go rozpędzać dość długo ale po chwili model zaczął skręcać w stronę rowu więc delikatnie dałem do siebie ster wysokości, model nie zareagował a że asfalt się kończył więc w ostatniej chwili pociągnąłem ster do siebie na max, model i tak zjechał z asfaltu za którym teren był obniżony o ok 1m , w ostatniej chwili nad samą ziemią zareagował na ster wysokości i poszedł prawie pionowo do góry machając ogonem na lewo i prawo jak wachadło zegara. Wyleciał dość wysoko i jak chciałem wyrównać to zaczęły się kłopoty, raz znosiło go w lewo raz w prawo , tracił wysokość ( całkiem inne sterowanie niż na symolatorze) nad samą ziemią zaczynał reagować ale było już za nisko i zawadził skrzydłem o kopiec kreta. Skrzydło się złamało w miejscu gdzie zaczyna sie lotka. Dało sie skleić bez problemów. Aż się boje znów próbować polatać, ale widzę że co lot to jest lepiej, więc może zdąże się nauczyć latać zanim go unicestwie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jak samolot wzniósł się dość wysoko prawie pionowo to silnik nie jest taki słaby. Należałoby raczej znaleść większą przestrzeń do startu albo zacząć od startu z rzutu ręką i raczej wznosić się pod małym kątem. Takie zadzieranie pionowo a potem próba opanowania to dość trudne dla początkującego. Wiadomo , że symulator to tylko baza a potem trzeba to przenieść na rzeczywistość. Ale dobrze , że próbujesz. Loty będą coraz dłuższe a praktyka coraz większa (w naprawach też ...ale to wpisane w nasze hobby jak amen w pacierzu...). :wink:

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje mi tylko czekać na pogodę, choć pewnie będzie o nią teraz ciężko i próbować rzutu z ręki. Nie mogę tu w okolicy znaleźć nikogo ktoby latał takimi sprzętami bo jestem ciekawy jakby zachowywał się mój model w rękach kogoś doświadczonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Rafał zmień silnik na mocniejszy, ten co masz to jest na styk do tego modelu, a ponieważ jest wolnoobrotowy, napęd śmigła bezpośredni więc szybko się grzeje i traci moc i zamiast mieć 86W (jak w instrukcji) masz ok. 70W.

 

Nie bardzo.. Tem model do lotu potrzebuje mocy ponizej 30W. Silnik jest ok. Kwestia wytrymowania steru wysokosci. No i podniesiony przed przedmowce problem malego lotniska. wazne aby model odrywajac sie od ziemi byl wytrymowany na zero. Bedzie sie lekko wznosil po starcie. Wtedy delikatne ruchy skieruja go we wlasciwym kierunku. poczatkujacy pilot, podczas pierszych lotow nie powiniem wogole dotykac stery wysokosci, powoduje to trudne do ogarniecia implikacje. Wiem bo pamietam jak latac zaczynalem.. Moj RWD wytrymowalem tak ze lekko sie wznowil i wogole nie dotykalem wysokosci, zreszta i teraz w trenerku w zasadzie jej nie uzywam..

 

baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mój model nie chciał się poderwać bez użycia steru wysokości i gdy kończył się pas startowy to nerwowo pociągnąłem za ster. Niestety nie mam tak długiego pasa więc przy najbliższej okazji spróbuje wypuścić go z ręki. Czy model powinien podnieść się z ziemi przy sterze ustawionym idealnie w poziomie czy jednak trzeba go troszkę wychylić w górę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby powinien, ale dotyczy to idealnecy warunkow (chodzi o konstrukcje platowca). czasem musi byc ster wysokosci kilka stopni w dol lub w gore.

napisze jeszcze raz..

U mnie nauka latania i trymowanie modelu wygladalo w ten sposob ze najpierw jezdzilem po ziemi i staralem sie nauczyc reakcji sterow. Potem podlatywalem modelem na 5-10 cm do gory robiac takie skoki. Podczas nich wytrymowalem model aby lecial poziomo, to znaczy ograniczylem, o ile pamietam jego na\turalna tendencje do zadzierania. A potem gaz do dechy. Model wzniosl sie do gory, nabral wysokosci i polecialem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziś pogoda była nie dobra? Ja się dziś wylatałem jak rzadko. Z pewnością jak model ma podwozie ( moje na razie nie mają) to można zastosować metodę wymienioną powyżej. Tylko trzeba poszukać więcej przestrzeni. Zawsze jest gdzieś jakaś duża łąka tylko trzeba poszukać. :wink:

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.