markuz Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 witam Po dość długiej przerwie wracam do modelarstwa . Widzę że od 10 lat sporo się zmieniło . Po modelarstwie zostało mi tylko radio JR9II I ładowarka do pakietów . Widzę że latanie na 35 to juz prehistoria . Jako że latałem głównie spalinami helikoptery to moja wiedza na temat elektryków jest nie wielka . Dlatego prosiłbym szanownego grona o poradę zgromadzenia podzespołów do samolotu Model RC Carbon Cub 15cc ARF . Model ma być do wożenia się po niebie z lekką akrobacją w przyszłości pod FPV . Silnik +regulator , serwa najlepiej futaby , Pakiet , i ładowarkę do pakietów , ta obecna z pewnością se nie poradzi . Obecne radio chętnie komuś odsprzedam jest w bardzo dobrym stanie . Jeszcze jedno jaki jest godny zaufania stabilizator lotu ?
d9Jacek Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Godzinę temu, markuz napisał: Jako że latałem głównie spalinami helikoptery Powroty są zawsze mile widziane??.......i co dalej z tymi kosiarkami się stało ??/
sbogdan1 Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Domniemam że to o ten model chodzi który jest na filmie. Pomijając doznania wzrokowo estetyczne po spodem filmu masz wyszczególnione komponenty takie jak Silnik, ESC, lipo, śmigło. Turnigy Aerodrive SK3 - 5055-430KV Brushless Outrunner Motor, TURNIGY Plush 100amp Speed Controller, Two ZIPPY Flightmax 5000mAh 3S1P 20-30C in series, Turnigy Ultra-Light Wood Propeller 16x6, 16x8.
markuz Opublikowano 29 Maja 2020 Autor Opublikowano 29 Maja 2020 kosiarkę sprzedałem , model na owe czasy był zbyt drogi a ja zbyt małe umiejętności by dawał radość z latania . widmo kraksy doprowadzało o ból d..y . Największą frajdę z latania dawał sylwetkowy samolot . Kawałek skrzydła ,deski , silnika . Ganialiśmy się po niebie . Teraz chcę jeden model samolotu makietowego , jeden szybowca i pewnością sylwetkowego samolotu którego nie szkoda rozbić
japim Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Zacznij (na nowo) od ESA. Myślę, że spełni sporo twoich oczekiwań.
markuz Opublikowano 29 Maja 2020 Autor Opublikowano 29 Maja 2020 ESA ? co to ? jak wspominałem nie wiele wiem o elektrykach , i dziwi mnie że dość nie mały samolocik lata na 3s . Co jest bardzo zadowalające bo nie musiałbym wymieniać ładowarki co powiecie na to AXi 5320/34 Spektrum Smart regulator Avian 80A BL 3S-8S
sbogdan1 Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 Dość nie mały samolocik nie lata na 3s, wszak silnik który jest w opisie zasilany jest lipolem w przedziale od 5-8s AXi 5320/34 - zasilanie 8s fajna cena i sam silnik też fajny. ESC OK ale zasilanie od 3-6S pod Turnigy podejdzie W innej konfiguracji czyli AXI + ESC Spektrum nie za bardzo.
markuz Opublikowano 29 Maja 2020 Autor Opublikowano 29 Maja 2020 To może coś z castla albo jety dobrać pod ten silniczek
sbogdan1 Opublikowano 29 Maja 2020 Opublikowano 29 Maja 2020 markuz ... Szczerze mówiąc to fajnie było by, jakbyś uzupełnij do porządku profil, bo póki co, to tak jakbyśmy pisali z ,,bot_em,, Piszesz że miałeś 10 lat rozłąki z modelarstwem , cóż bywa... Natomiast tym bardziej warto wskrzesić w sobie odrobinę chęci i woli prześledzić forum, wątki, internet w celach poznawczych, czyli - hobby od nowa. Wracając do meritum, oczywiście można dobrać i skonfigurować podzespoły żaden problem. Podałem Ci wcześniej gotowca, pytanie - obejrzałeś? sprawdziłeś? w czym Cię ogranicza ten przykład? Jak na razie to jest takie zgaduj zgadula, a może coś się spasuje jedno do drugiego, wg mnie tak to nie działa. 2
markuz Opublikowano 30 Maja 2020 Autor Opublikowano 30 Maja 2020 10 latek przerwy od modelarstwa na rzecz innego hobby (paralotniarstwo ) to i tak zostałem z głową w chmurach . można by rzec że przeszedłem na większe silniki i śmigiełka aż przyszedł moment że żona zaczęła wybijać mi z głowy latające szmaty i dopięła swego nie do końca wierzę turnigy , posiadałem małego depronowca i tam wsadziłem axi + castla i śmigało to bardzo ładnie . Koledzy na lotnisku kupowali i zarazem palili wszelakie turnigi , dual sky . Silniki w rękach się rozpadały , Wałki pękały . regulatory padały . Z pewnością owulowały ale nie smak pozostał . Regulatory castla mają świetną opinie w środ modelarzy śmigłowcowych , a tam przy dość dużych obciążeniach dają radę .
d9Jacek Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 10 godzin temu, markuz napisał: Z pewnością owulowały ale nie smak pozostał pewnie, że tak.... to jakiś wybryk natury z tymi silnikami?? ...bo...... za wikipedią Owulacja, jajeczkowanie (łac. ovulatio) – jeden z elementów cyklu miesiączkowego (efektem owulacji jest uwolnienie gamet żeńskich czyli komórek jajowych). U ssaków w trakcie owulacji pęka pęcherzyk Graafa, do jajowodu lub jamy ciała uwalniana jest komórka jajowa oraz następuje wydzielenie hormonu hamującego następną owulację, która u większości kręgowców odbywa się w regularnych cyklach. U kobiet owulacja występuje co ok. 28 dni, mniej więcej między 13. a 15. dniem przed wystąpieniem krwawienia. Niepoprawnym jest stwierdzenie, że jajeczkowanie ma miejsce w połowie cyklu, ponieważ długości jego trwania są zróżnicowane. Najczęściej do owulacji dochodzi na 14 dni przed krwawieniem. Wystąpienie owulacji uwarunkowane jest również czynnikami zewnętrznymi. Owulacja u kobiet jest zależna od tzw. osi podwzgórze-przysadka-jajnik. Podwzgórze z przysadką mózgową łączy specjalny system naczyń krwionośnych, umożliwiający transport hormonów w obu kierunkach. Podwzgórze wydziela neurohormon GnRH. Pod jego wpływem przysadka wydziela do krwi dwie gonadotropiny: FSH i LH, których wyrzut stanowi bezpośredni bodziec do wystąpienia jajeczkowania. Owulacja oznacza gotowość komórki jajowej do zapłodnienia, co u zdecydowanej większości ssaków jest zsynchronizowane z równoczesną, okresową gotowością samicy do kopulacji i jest przez nią sygnalizowane za pomocą odpowiednich sygnałów (ruja). Tylko u nielicznych gatunków, w tym u człowieka, owulacja jest ukryta[1] nie żebym sie czepiał?, ale to powinno byc dziale " posmiejmy sie , zycie .......itd...."
sbogdan1 Opublikowano 30 Maja 2020 Opublikowano 30 Maja 2020 13 godzin temu, markuz napisał: 10 latek przerwy od modelarstwa na rzecz innego hobby (paralotniarstwo ) to i tak zostałem z głową w chmurach . można by rzec że przeszedłem na większe silniki i śmigiełka aż przyszedł moment że żona zaczęła wybijać mi z głowy latające szmaty i dopięła swego nie do końca wierzę turnigy , posiadałem małego depronowca i tam wsadziłem axi + castla i śmigało to bardzo ładnie . Koledzy na lotnisku kupowali i zarazem palili wszelakie turnigi , dual sky . Silniki w rękach się rozpadały , Wałki pękały . regulatory padały . Z pewnością owulowały ale nie smak pozostał . Regulatory castla mają świetną opinie w środ modelarzy śmigłowcowych , a tam przy dość dużych obciążeniach dają radę . Paweł nie wiem co Twoi koledzy robili z tymi silnikami, regulatorami, wałkami etc... Mogę się tylko domyśleć że same z siebie nie ulegały destrukcji. Czynnik ludzi w dużej mierze potrafi bardzo sprzyjać awariom i uszkodzeniom. Nie trudno doprowadzić do spalenia ESC czy uszkodzenia silnika tudzież jak to napisałeś cyt. ... ,,wałki pękały,, chyba gwoździ nie przybijali nimi Są to dość wytrzymałe elementy pod warunkiem że użytkujemy tak jak producent zaleca. Oczywiście zdarzają się przypadki że coś się uszkodzi itp. Marka Turnigy nie jest najwyższą półka jeśli chodzi o jakość i cenę, natomiast do budżetowego użytku, stosunek ceny do jakości jest wg mnie przyzwoity. Osobiście użytkowałem silniki tej marki i słowa złego nie powiem. Co do Dualskiego... tak silniki jak regulatory sprawują się bardzo dobrze, mam trzy sztuki każdy o innych parametrach, w tym jeden już 6 rok siedzi w modelu i jakoś do tej pory nie zaliczył wpadki. Tak samo ESC Dualskiego, które użytkuję. Czasem lubię przegonić model na maksa, sęk w tym że trzeba wiedzieć kiedy przestać, ewentualnie dać wytchnienie podzespołom. Być może to są moje subiektywne odczucia i opinie, ale to jakie podzespoły dobierzemy do siebie, skonfigurujemy jest kluczowa sprawą na długość bezawaryjnego działania, nawet w ekstremalnych warunkach. Rzecz jasna są lepsze marki, droższe, bardziej wytrzymałe, które można zastosować, jednak tu trzeba zadać sobie pytane, czy nie będzie to przerost formy nad treścią. Warto określić czego oczekujemy, jakim budżet chcemy przeznaczyć i dopiero wtedy można działać. To chyba tyle w temacie, oczywiście można się ze mną nie zgodzić, bowiem każdy ma swój pogląd i opinię.
markuz Opublikowano 31 Maja 2020 Autor Opublikowano 31 Maja 2020 no owulacja a ewolucja to robi różnice ? czego oczekuje na pokład ma się zmieścić fpv i zbiorniczek na litr cieczy . Na razie nie przewiduję ograniczeń finansowych , chce się zmieści razem z radiem w 10000 zł . Jak by miało zbraknąć, wolę dozbierać odczekać ale nie iść na kompromisy . Może się mylę ale nadmiar mocy nie będzie przeszkadzał . Radio Myślę na 16 sz czyli na resztę 7000 zl
d9Jacek Opublikowano 31 Maja 2020 Opublikowano 31 Maja 2020 1 godzinę temu, markuz napisał: no owulacja a ewolucja to robi różnice ? gratuluję poczucia humoru???
witold_pi Opublikowano 1 Czerwca 2020 Opublikowano 1 Czerwca 2020 Robię tego cuba- kup silnik eflita są tam dziury powiercone pod niego. Kupię JR na 35 MHz zależy od modu i stanu. ew. dorzucisz 3333 pln i DC 16 jest twój
markuz Opublikowano 2 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 2 Czerwca 2020 przeglądałem ceny za JR 9 i nie widzi mi się sprzedawać za taką kasę , za to widzę że sporo modułów LRS jest pod niego . I tak napaliłem się na futabę
witold_pi Opublikowano 2 Czerwca 2020 Opublikowano 2 Czerwca 2020 mam jr 9 II (funkel nówka nieśmigana) tylko mode 2 nie da się na 1 przestawić. W MX 22 nie ma problemu tylko gada po niemiecku :-). Mam jeszcze 2 9 już na 2,4 GHz mają wbudowany moduł na stałe.
Rekomendowane odpowiedzi