Proszę o pomoc w złożeniu samolotu Mini Surfer 800

[qnii]

2 godziny temu, zipp napisał:

 Polecam jednak tak jak Konrad większy model, taki 2m+ który lata znacznie stabilniej i po prostu przyjemniej.

Kusicie, ale ja mówię nie, przynajmniej nie teraz. Mam tak jak większość z was mało czasu dla siebie. Proza życia praca, rodzina itp.  Jak zdrowie pozwoli to chcę w przyszłym miesiącu ruszyć z kursem teoretycznym na świadectwo kwalifikacji pilota samolotu ultralekkiego. to mi zajmie czas i na pewno nie będę miał czasu na jazdę z modelem na łąkę. Dlatego powrócę do latającej zabawki bo wiem że łatwiej mi znaleźć 30 minut dziennie niż 2-3h na tydzień.  No chyba że zdrowie nie pozwoli to wtedy kupię

 

Doradzicie jak zutylizować pakiet?

[Konrad_P]

Marcin nie żebym Ci odradzał zrobienie licencji na ultralekkie, ale jak nie masz swojego samolotu to sprawa jest trudna. Mam przyjaciela który zrobił licencję. Lata raz góra dwa na rok bo to bardzo drogie hobby. Nieporównywalnie droższe od naszego. Aby nie stracić PPLki musisz wylatywać określoną ilość godzin w roku. Niestety kolega nie był w stanie i po 3 latach zaprzestał. Chyba, że będziesz od razu pracował jako pilot, wówczas zachęcam i to bardzo bo nie ma nic piękniejszego jak latanie w chmurach.

Tu naprawdę trzeba bardzo rozważyć czy jest sens wydawania prawie lub chyba już ponad 20 tyś. na licencję jeśli nie ma się pod ręką samolotu którym można latać lejąc tylko paliwo.

[Exu]

Też myślałem o licencji na ult. Ale jak popatrzyłem na ceny samolotów to wymiękłem, licencja jest w zasięgu "zwykłego" człowieka ale tak jak napisał Konrad bez własnego samolotu jest to wielki problem jeśli nie pracujesz w tym zawodzie. 

Można skrzyknąć z 4 przyjaciół i kupić ult, wtedy koszty podziela się i nie będzie problemu z lataniem. 

 

Ja jednak chyba skończę na takiej opcji - garaż kawałek pola i twój prywatny samolot pod domem ? sporo filmików jest też na yt a w Polsce mamy dystrybutora. 

 

https://www.euroflyulm.com/pl/minifox/

[qnii]

Konrad_P nie odradzasz, te pytanie musi sobie chyba postawić każdy kto chce latać. Ja już raz zostałem uziemiony przez budżet. To już mam przećwiczone. Latanie jest drogie i to bardzo drogie. Na chwilę obecną w moim zasięgu. Dlatego chcę robić kurs. Po kursie będę się zastanawiał co dalej, jak to dokładnie sfinansować, czy będę miał na to czas. Liczę się z tym, że uznam że latanie nie jest dla mnie. wbrew pozorom nie rzadki przypadek. Dlatego jak na razie się jakoś tym nie martwię. Wiem że w moim życiu pojawi się jakaś sposobność aby sfinansować latanie.  Wydaje mi się że temat mam przemyślany i mnie na to stać. A czas zweryfikuje moje wydaje mi się