Skocz do zawartości

Wolno latający model - dobór silnika i innego osprzętu


BoKo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Leszek:

Nieaktualne od kilku miesięcy. Większość pozycji w tym wszystkie związane z depronem opisane jako SOLD OUT. Co najwyżej mogę wpisać się na listę oczekujących. Coś, co niektórzy nazywają pandemią rozwaliła .... w każdym bądź razie depronu nie ma. Znalazłem źródło w Australii ale ceny z wysyłką zwalają z nóg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • 2 tygodnie później...

Vesla - porobiło się:- Musiałem wrócić do pracy (zakład daje gwarancję ubezpieczenia zdrowotnego a okazuje się, że czasem to jest ważniejsze niż cokolwiek innego) i wolny czas mocno się skurczył ale .... nadal czekam na dostawę kilku części z Chin. Ta cała "pandemia" rozwaliła wszystkie gospodarki świata. Zamiast otrzymać przesyłkę/przesyłki po dwóch czy trzech tygodniach czekam już ponad dwa miesiące i na moje pytania otrzymuję zawsze taką samą odpowiedź - opóźnienia z powodu Covid19. Faktem jest, że to, co do mnie do tej pory trafiło nie miało adresu wysyłkowego z Chin czy też generalnie z Azji lecz adresy amerykańskie. Próbowałem się czegoś dowiedzieć - przesyłki trafiają do Stanów na tzw. kwarantannę, która trwa ..... jak sama nazwa wskazuje. A na stronach amerykańskich mogę praktycznie kupić pewne rzeczy ale najczęściej są to artykuły o mniejszym zapotrzebowaniu. Jak wspomniał Leszek - strony oferujące wysyłkę czegokolwiek istnieją ale bardzo często z informacją o wyprzedaniu poszukiwanego towaru i prośbą o wpisywanie się na listę życzeń.

Zaczynam odczuwać coś na kształt zazdrości oglądając np. filmiki na YouTube i tam gościa o pseudo NumaVig. Szczególnie początki kilku filmów - gość wchodzi do sklepu, idzie wzdłuż półek po czym wybiera sobie paczkę z arkuszami gąbki XPS wedle grubości i koloru. Ja także mogę sobie wejść do amerykańskiego sklepu, przejść wzdłuż półek stukając w każdą z nich głową po czym wyjść ze sklepu, wziąć tabletki na ból głowy i pojechać do domu. Widocznie są kraje normalniejsze od innych:-)

Generalnie jestem jednak optymistą - po prostu zamiast kółek zamontuję do modelu płozy śnieżne.

Ps - nie chcę kupować gotowego modelu lub zestawu do składania bo odbiera mi to największą przyjemność polegającą na .... dłubaniu i patrzeniu na postęp prac od początku do końca!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Prawie finiszuję z budową próbując łączyć ją z pracą zawodową - dlatego czasem idzie jak po grudzie.

Dlatego pomyślałem, że czas zacząć jakieś porządniejsze ćwiczenia na symulatorze. Znalazłem w sieci coś o nazwie FMS (podobno najprostszy z możliwych i na dodatek darmowy). Podłączyłem nadajnik przy pomocy specjalnego kabelka i po kilkunastu minutach nawet udało mi się kilkanaście razy wznieść w powietrze. Nie przypuszczałem, że jest to tak trudne!! Gdybym miał zacząć naukę na własnym modelu  -  musiałbym dysponować czymś bardzo pancernym albo kilkudziesięcioma modelami na zmianę. W sumie pobawiłem się tak około godziny i ..... nagle wszystko stanęło. Nie mam możliwości skalibrowania joysticków. Ściągnąłem inny program o nazwie ClearView RC Flight Simulator a tam bez problemu skalibrowałem położenia joysticków. Jakie licho i co mogło się "rozlecieć" w programie FMS? Nie zdążyłem się rozpędzić bo po kilkudziesięciu próbach lotów program wygłosił formułę, że wersja trial właśnie się skończyła i ...... teraz mam do Was pytanie - jeśli mam coś sensownego do nauki kupić to CO TO MA BYĆ?? Oczywiście warunek numer 1 - muszę korzystać z nadajnika FlySky jako joysticków do sterowania. Przy okazji pytanie - czy naprawdę nauka latania jest tak trudna? Może popełniam nieświadomie jakieś błędy ale po ponad godzinie zabawy jestem nadal na początku. Mam takie wrażenie, że tego nie da się nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, oj tam. Nikt nie mowil ze bedzie latwo ale bez przesady. Jezeli moge - kilka rad/wskazowek.

1 - ambicje precz, wybierz model trenerka, mozliwie lekki, mozliwie bez lotek. Taki ktory lata sam jezeli mu sie nie przeszkadza.

2 - pogode ustaw bezwietrzna.

2 - model w symulatorze tez trzeba wytrymowac. Nie startuj z ziemi, startuj z reki. Start wcale nie jest taki latwy. Start z reki, 3/4 gazu nie dotykasz niczego, patrzysz jak sie aeroplan zachowuje. Ma leciec prosto z lekkim wznoszeniem. Trymujesz az cos takiego osiagniesz. Tzn - start z reki, skreca w lewo - trymerek w prawo odrobine, trzask w ziemie i jeszcze raz. Az do skutku. Jezeli model wznosi sie z 3/4 gazu powinien leciec poziomo z 1/2 gazu. 

3 - Model wytrymowany - start z reki, daj mu sie wzniesc po prostej i lekkie pukniecie w SK  (lub SL jezeli z lotkami)  w prawo - z kierunkiem obrotow silnika. Model powinien bujnac sie w prawo, troszke skrecic w prawo i wyrownac. I takimi ruchami wykonujesz zakret. Delikatnie i powoli. Potem w lewo - tu reakcja na SK (SL) bedzie silniejsza bo moment od silnika pomaga. Z czasem wyczujesz ile trzeba SK (SL) wychylic by utrzymac model w zakrecie.

4 - model bedzie w zakrecie opadal, i tak ma byc. Mozesz dodac gazu przy wejsciu w zakret by nie pozwolic modelowi opadac ale nie tedy droga. Zakladam ze jestes juz w stanie utrzymac aeroplan w zakrecie - teraz, model zakreca, a Ty - puk w SW w gore. Nos poszedl w gore i znow opada, to znowu puk. Pamietaj - delikatnie. W ten sposob dosc szybko wyczujesz ile potrzeba SW by utrzymac model w poziomie. Byc moze - a powiedzialby na 100% bedziesz musial zmniejszyc wychylenia wszystkiego. Zwykle w modele sa mocno przesterowywane, zupelnie niepotrzebnie.

5 - latajac staraj sie utrzymac model w scisle okreslonej strefie. Niestety wiekszosc niedzielnych lataczy ktorych widzialem, lata w sposob wysoce niezorganizowany. Tzn - model leci gdzie chce a pilot udaje ze go kontroluje. Od poczatku staraj sie latac ok 30 - 50 metrow przed soba, na stalej wysokosci, 60 stopni w lewo i w prawo.

Na razie nie probuj startow i ladowan. Opanuj model w locie. Dopiero wtedy sprobuj ladowac. Odlatujesz powiedzmy w lewo, te 60 stopni, zawracasz i zamykasz gaz. Niech szybuje. Staraj sie - delikatnie uzywajac gazu doprowadzic do tego by model przyziemil przed Toba. Tuz przed przyziemieniem SW w gore - ale z czujem - lepiej jest przyziemic twardo niz sciagnac zbyt wiele, model idzie w gore, przepada i masz skrzydlo do remontu. Praktyka czyni mistrza.

 

Co do symulatorow - wszystkie mozna napedzac z dowolnego nadajnika. Wszystkie w gruncie rzeczy sa takie same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie Leszek, fajnie ale zanim zacznę realizować podpowiedzi z poszczególnych punktów muszę wiedzieć co jest przyczyną, że nadajnik został "odcięty" od programu FMS a teraz nie jestem w stanie sprawdzić go w żaden inny sposób. Nie znam żadnej metody na sprawdzenie czy siadł nadajnik, a może tylko kabelek łączący nadajnik z komputerem, a może coś z programem, programami??

Ale w sumie i dopóki pamiętam krótkie pytanie - zanim wszystko mi padło zauważyłem, że największy problem podczas próby latania to niezwykle czułe joysticki. Każde, nawet minimalne wychylenie czegokolwiek powodowało bardzo gwałtowny ruch modelu - czy to miałeś na myśli pisząc, że model w symulatorze też trzeba wytrymować? Pisałem wcześniej, że bez problemu skalibrowałem położenie joysticków ale pewnie coś innego miałem na myśli. Po prostu program żądał ustawienia joysticków w pozycji środkowej i to było całe kalibrowanie. Czy konieczne jest jeszcze jakieś kalibrowanie w samym nadajniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FMS - tu niestety musialbym wrozyc z fusow.... Kiedys krotko bawilem sie FMS-em ale bylo to zbyt dawno by cokolwiek pamietac.

Zwykle, jezeli minimalne ruchy drazka powoduje gwaltowna reakcje, jest to przesterowanie. Trzeba zmniejszyc wychylenia sterow.

Kalibracja to nauczenie programu gdzie jest polozenie neutralne drazka (drazkow) i gdzie sa polozenia maksymalne. To ze symulator wie gdzie jest neutrum nie znaczy ze model bedzie lecial prosto gdy drazki sa w neutrum. Zachowanie modelu wynika z jego charakterystyki wpisanej w symulator.

I tu wchodzimy w trymowanie modelu. Uzywasz trymerow w nadajniku by osiagnac stabilny lot.

Modele w symulatorze sa jak prawdziwe modele. Kazdy jest inny i inaczej sie zachowuje. Tylko kraksa w symulatorze nic nie kosztuje......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Model wprawdzie skończony ale do lotów jeszcze daleko. Próbuję latać w symulatorze - jednak udało się uruchomić FMS tylko musiałem poszukać najnowszej wersji programu na komputery 64b. Nie bardzo czaję co to znaczy trymować model. Słyszałem to słowo na jakimś filmie ale po przejrzeniu instrukcji nadajnika nadal wiem tyle ile napisałem. Może dlatego to latanie w symulatorze idzie mi jak po grudzie?

Podłączyłem silnik, regulator, serwa, baterię, wcześniej bindowałem nadajnik z odbiornikiem - wszystko gra. Ale od teraz schody. Potrafiłem przestawić "gaz" w pozycję REVERSE (tego wymagał symulator) a nie potrafię wrócić do pozycji wyjściowej (czegokolwiek bym nie zrobił nadajnik zawsze pozostaje z włączonym REVERSE dla "gazu"). Spędziłem nad tym dokładnie 22 minuty i dałem sobie spokój. Druga rzecz - po podłączeniu baterii słyszę brzęknięcie silnika ale cała reszta pozostaje jak martwa i nie wiem czy o czymś zapomniałem, coś muszę skonfigurować czy inne licho? Polska instrukcja jako tłumaczenie z chińskiego?? bardziej nadaje się do użytku w toalecie. Posłużyłem się kilkoma filmami z Youtube ale mogło mi coś umknąć? W kolejnej próbie silnik nadal milczy ale jedno z serw zaczęło działać przy czym słowo działanie nie jest właściwe. Załączyło się, cały czas brzęczy i ciągnie ster kierunku tylko w jedną stronę. Odrobinę reaguje na ruch drążka ale zarówno lewego jak i prawego. Albo coś spitoliłem albo kupiłem szmelc. Po całym dniu stania w miejscu jestem za bardzo zmęczony aby myśleć racjonalnie.

Faktycznie nikt nie mówił, że będzie łatwo ale żeby aż tak???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - nie widzialem symulatora/regulatora silnika (elektrycznego) ktory potrzebowalby rewersu na gazie. Nieprawdopodobne. Dokladnie sprawdz.

 

2 - trymowanie (model z lotkami):

- wyrzucasz model z reki (jest taka mozliwosc w kazdym symulatorze) z ok 3/4 gazu. Nie tykaj drazkow, patrz jak zachowuje sie model. Jezeli kladzie sie na skrzydlo - korygujesz trymerem lotek - w strone przeciwna do ruchu modelu. Tzn - model kladzie sie w lewo - trymer w prawo. I odwrotnie. Jezeli zadziera nos - trymer steru wysokosci w dol, i odwrotnie. Steru kierunku, tak dlugo jak sam ster jest w pozycji neutralnej, tykac nie trzeba. Ustawiasz trymery az osiagniesz lot po prostej, bez glupot, bez dotykania dragow. I model wytrymowany.

 

3 - baterie w modelu ZAWSZE podlaczasz przy wlaczonym nadajniku. Opisz jak Twoj ESC (regulator silnika - electronic speed controller) piszczy. Zwykle, gdy wszystko gra, cos szybko pisnie na dzien dobry, potem melduje ile masz cel w baterii (kilka wolnych bip), dlugi bip i jest gotowy do akcjii. Jezeli cos jest zle - to juz zalezy od ESC, rozne firmy robia to roznie. PROBY SILNIKA BEZ SMIGLA!!! I jeszcze cos - ESC ma zabezpieczenie - gdy wlaczysz baterie gdy drag gazu nie jest na minimum - bedzie darl pysk. Musi byc minimum. Jezeli ciagle sie drze - wylacz baterie, gaz na maxa, wlacz baterie, poczekaj az przestanie bipkac, drag na minimum i powinien zaspiewac sekwencje startowa. W ten sposob nauczyles ESC gdzie sa pozycje skrajne gazu.

 

4 - jezeli serwo ciagnie w jedna strone i warczy znaczy ze spieprzyles polaczenie serwo - ster. Serwo nie jest w neutrum a musi byc. Zdejmij ramiona  z serw, wlacz aparature/model. Serwa ustawia sie w pozycji neutralnej zadanej przez nadajnik. Sprawdz ze reaguja na drazki, powinny. Jezeli nie - sprawdz polaczenia. Latwo jest wlaczyc wtyczke serwa odwrotnie. Dopiero wtedy zaloz ramiona tak by byly mozliwie blisko neutrum. Trymerami ustaw serwa w neutrum i dopiero wtedy podlacz popychacze. Wyreguluj popychacze tak by stery  byly w neutrum gdy serwa sa w neutrum.

 

Pytaj jak czegos nie wiesz :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Dziekuje. To sporo wyjasnia.

Nie wiem, jak w Polsce, ale ja nadaje z Niemiec, a tutaj ten oryginalny, bialy Depron z zielonym napisem nie jest zbyt tani i dostepny wysylkowo chyba tylko u jednego handlarza, o ile sie potrafie zorientowac. Moja obawa jest, ze wysylka bodajze ze Stanow ze wzgledu na wielkosc nie bylaby zbyt oplacalnym przedsiewzieciem, natomiast nasz urzad celny dorzucilby swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaro - mieszkam w stanach i próbowałem również na wspomnianej stronie szukać materiału.  Zwróć uwagę, że przy każdej pozycji związanej z depronem jest dopisek SOLD OUT. Sam próbowałem szukać arkuszy depronu  gdzieś po świecie ale koszty przesyłki zwalają z nóg. Generalnie ceny depronu nie należą do niskich. Na wspomnianej stronie szary depron 3mm - 40 arkuszy - 30" x 48" kosztuje 185 dolarów. Ale .... nie ma!!!

Po sprawdzeniu dam znać co do reszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie z tym depronem chwilowo jeszcze za bardzo nie "przyciska", bo moje modele buduje glownie z drewna. Depronu bede potrzebowal dopiero do zbudowania nastepnego modelu (docelowo ma byc z drewna), by moc w ten sposob przetestowac kilka mozliwosci.

W tutejszych marketach budowlanych wprawdzie dostepne jest wiele roznych pianek "depronopodobnych" (ogolna nazwa brzmi bodajze XPS - niem. Extrudiertes Polystyrol), ale jakos nigdzie nie widzialem tego oryginalnego, bialego depronu z zielonym napisem "Depron". Koledzy mowili mi, ze ten oryginalny, ze wzgledu na wlasciwosci, najlepiej nadaje sie do budowy modeli latajacych.

Ale juz siedze cicho, by watku nie zasmiecac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek - odpowiadam po kolei:

 

1. - symulator FMS (free i czasem działa, czasem nie i nie znajduję przyczyny) - albo włączę funkcję REVERSE dla "gazu" w ustawieniach symulatora albo zrobię to w samym nadajniku. Innej opcji nie mam bo albo model startuje albo stoi przy drążku w dolnej pozycji. Pomyślałem, że może napiszę do autorów tego programu? Przyszłość!

 

2. - wyrzucam model z ręki a ten momentalnie nos do góry i zaraz w ziemię. Udało mi się trymerem doprowadzić do sytuacji gdy model leci prosto ale zachowuje się jak popularny kamyczek rzucony równolegle do powierzchni wody i zasięg trymera się skończył.

 

3. - zbindowałem nadajnik z odbiornikiem, mam nadzieję poprawnie, po wyjęciu zworki do bindowania usłyszałem trzy piśnięcia, dioda na odbiorniku pali się na stałe.

Podłączam silnik do ESC, końcówkę z ESC łączę z odbiornikiem (kanał 3 - gaz), włączam nadajnik i załączam baterię. Słyszę dwa krótkie bip, bip. Silnik pozostaje nieruchomy. Próbuję dać mu nieco gazu - cisza. I to w sumie wszystko co mogę napisać. Oczywiście dla ciekawości podłączyłem oba serwa ale również nic się nie dzieje. Cichutko!

Posiedziałem jeszcze pół godziny próbując rożnych kombinacji, przestawiania wtyków, zmiany ich pozycji - zupełna cisza. Obejrzałem ponownie kilka filmików na Youtube - wszystkie połączenia modelowe, kierunek włożenia wtyków, pozycje! I tylko ta cisza. Albo coś jednak spitoliłem albo kupiłem szmelc tylko jak to sprawdzić?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - interesujace. Wszystkie ESC robione sa tak ze impuls 1ms interpretowany jest jako maly gaz, 2ms jako pelen gaz. Dokladnie jak nadajnik bez rewersu.

2 - i nic pomiedzy zadzieraniem lub waleniem w ziemie? Jezeli opada znaczy za duzo trymera w dol. Byc moze trzeba ciut wiecej gazu.

3 - Jaki masz nadajnik/odbiornik/ESC? Nie pamietam i moge sie mylic, ale niektore ESC dwoma bipkami sygnalizuja brak sygnalu (impulsu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.