krzysiek w Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Ja bym był za holowaniem recznym przez jednego holownika bez bloczka.
Rafal B. Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 laminowania pianki [przekładka między drewnem, pokrywania całości/części laminatem], D-box'u Jak to rozumieć? 8% to mało. 10% to ciut lepiej. a co do zmiany modeli/czesci jestem kategorycznie przeciw - 2 model - podwojne koszty a coniektorze naprawde robiac jeden model maja juz napiety budżet kategorycznie nie! To uwierz mi, że na zawody mało kto będzie jeździł. Świadomość ze mam jechać na zawody z 1 modelem wiele kilometrów by potem wskutek jakiejś kolizji w 1 rundzie się go pozbyć? Kiepski punkt widzenia.
laminat Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Jak jak to rozumiec- tak jak jest to napisane - niewolno uzywac do pokrycia tkaniny aczkolwiek wolno uzywac zywicy jako kleju - nie rozumiem co tu jest nie jasnego 10%powierznich sterowych- ok kompromis co do modelu awaryjnego prosze Cie przeczytaj CAŁY regulamin jest tam to wyjasnione
mammuth Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 laminat napisał/a:a co do zmiany modeli/czesci jestem kategorycznie przeciw - 2 model - podwojne koszty a coniektorze naprawde robiac jeden model maja juz napiety budżet kategorycznie nie! To uwierz mi, że na zawody mało kto będzie jeździł. Świadomość ze mam jechać na zawody z 1 modelem wiele kilometrów by potem wskutek jakiejś kolizji w 1 rundzie się go pozbyć? Kiepski punkt widzenia. Ja na zawody nie jezdze, ale nawet na rekreacyjne latanie z 1 modelem nie jade (zdarzylo mi sie oderwac lotke, nadlamac statecznik itp. ) O ile ten 1 model mozna przelknac to wymiana czesci powinna byc dozwolona - np. 2 naprawy w czasie zawodow - lub wymiana nie wiecej niz 3 czesci - czy cos w ten desen - ale to tylko moja opinia jako laika.
instruktor Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Konstrukcja ;styropian pokryty balsa a miedzy, tkanina, na większosci powierzchni i kto to sprawdzi? przynajmniej większosc moich skrzydeł styropianowych tak ma. "niewolno uzywac do pokrycia tkaniny " :devil: edit: cytowałem
Andych Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 "niewolno uzywac do pokrycia tkaniny " taaa, ale można sobie na szydełku wydziergać :mrgreen:
Rafal B. Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Jak jak to rozumiec- tak jak jest to napisane - niewolno uzywac do pokrycia tkaniny aczkolwiek wolno uzywac zywicy jako kleju - nie rozumiem co tu jest nie jasnego Węglowe nakładki na zebra, węglowe dźwigary, węglowy spływ, bo węglowy keson już odrzucony a szkoda . . . co do modelu awaryjnego prosze Cie przeczytaj CAŁY regulamin jest tam to wyjasnione To jeden problem rozwiązany. Ale pojawia się drugi. Startujemy o 9 00. O 12 00 zaczyna mocno wiać a w modelu podstawowym nie mam lotek. W myśl regulaminu nie mogę zmieniać modelu wiec muszę zrezygnować z zawodów bo nie będę ryzykował utraty modelu podczas lądowania. Także podtrzymuje swoje zdanie. Model wybieramy na rundę ale możemy go zmieniać.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Hmmm, zapoznałem się (?, raczej przeczytałem...) regulamin i jestem pod wrażeniem - zapału!. Zwłaszcza pierwsze 2 zdania imponują, potem to już niestety zbyt dużo wątpliwości. Treść regulaminu wskazuje, że nigdy Pawle nie byłeś na zawodach szybowców RC, nawet tych F3J/mini. Za dużo zbędnych zapisów. Spróbuję po kolei: - jakie kryteria określają zdolność do do bezpiecznego pilotowania modeli ? - okulary polaryzacyjne - tylko? Inne nie, czy tak ? np: +1 ?, +1 i fotochromy ? - zaleca się ubezpieczenie? co to znaczy zaleca się, dla mnie to znaczy, że nie jest obowiązkowe; - 50g/qdm ? Dlaczego, skoro na całym świecie obowiązuje 150g/qdm ? - w modelach RC (4 kan) hak dynamiczny ? Skąd Ci to przyszło do głowy ? - jeżeli dopuszczona jest dowolna mechanizacja płata to z czego wynika 8% powierzchni sterowych ? Jak chcesz to mierzyć ? Kiedy ? Jakimi przyrządami? - co to znaczy, że model nie może dalej brać udziału w konkurencji ? dlaczego sędzia główny ma decydować o użyciu rezerwowego. Jeżeli uszkodzę statecznik (wingled, zamek kabinki, hak), to dlaczego nie mogę użyć części zamiennych ? Przecież model jest zdolny do lotu i sędzia główny nie musi wyrazić zgody na użycie modelu rezerwowego ? - który przepis zezwala na użycie przez modelarzy lotniczych aparatur 2,4 GHz ? Że nie zabrania - można domniemywać, ale pkt. wyżej piszesz o aparaturach w paśmie częstotliwości PRZEZNACZONYCH dla modelarzy lotniczych...a przeznaczone jest 35MHz i 4 kanały z 40MHz. Jest coś nowego o czym nie wiem? - chcesz się domyślać, że wszystkie powierzchnie sterowe skrzydła nie przekraczają 8% jego powierzchni ? - jeżeli przed zawodami modele mają obowiązek być zgłoszone to zostają dopuszczone do startu lub nie. Jeżeli zostały dopuszczone to po zawodach może zostać stwierdzona niezgodność modelu z przepisami i utrata punktów ? Jeżeli tak to po co zgłoszenie przed zawodami ? - Mam model 40qdm, minimalne obciążenie 20g - czyli 800g. Organizator przygotował hol 8mm i wskazuje mi miejsce startu (naciągu) ? A mój model może lecieć najwyżej z 6mm holu. Dmuchnęło 7m/s w trakcie startu. Skrzydła złożone! Mam lekką gumę, rurkę gumową która żeby oddać energię ( i tak mniejszą niż gumy do plandek z Czech sprzedawane w Polsce pod nazwą naciągów gumowych do modeli) musi naciągnąć się do 500% a sędzia przyzwyczajony do czeskich gum wskazuje mi 80% z 30m ! Dobrnąłem do końca 2-gie strony (z 6-ciu), kontynuować ? Nie zrobiłem tego, żeby Cię zdeprymować czy ośmieszyć ale wskazać Ci problemy przy egzekwowaniu tego regulaminu! Drobiazgiem pozostaje: 20 zawodników, podzielonych na 5 grup (czy dywizjonów, jak wolisz), 5 kolejek x 5 startów po 5+6 +1,5min = 575 min ! Przy założeniu idealnej organizacji i 0 przestojów między startami. 2-ga możliwość: zgłasza Ci się 8 zawodników i 10 osób do organizacji ? 8 zawodników x 10 zł wpisowego i starcza ci na kiełbasę? Dla sędziów też czy sędziowie też wnoszą startowe ? Przemyśl to wszystko jeszcze raz... pozdrawiam - Jurek -
Czaro Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 No i teraz nie wiem. Albo to jest totalny brak wyobraźni, albo coś wręcz przeciwnego.
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Nooo tooo jak zwykle...... Chyba nie kumacie jednej podstawowej rzeczy : Te zawody mają być dla ludzi którzy do tej pory nie brali udziału w rywalizacji bo ich na to nie było stać , lub budowa czy kupno zaawansowanego modelu jest poza ich zasięgiem! Jak zaczynasz kombinować z węglem , laminatami ,"kosmicznymi" technikami (myślę cały czas o płatach) , to idź rywalizować w "poważnych" zawodach ! Samochodziarze mają fajne zawody: wszyscy startują modelami ze "sklepowej półki" jak kogoś to wciąga to zaczyna inwestować w siebie , model i przechodzi do wyższych klas... Mam prośbę do kolegów którzy jak widzę w nie jednych zawodach "kiełbaskę jedli" pomóżcie "chłopakowi" ubrać to w jakieś regulaminowe ramy puki jeszcze ma chęć i Mu się chce! Czaro, sorry nie obraź się ale, wydajesz mi się "Gościem" z dużym doświadczeniem (patrz wiele innych, ciekawych postów) wypowiedż No i teraz nie wiem. Albo to jest totalny brak wyobraźni, albo coś wręcz przeciwnego. jest taka co najmniej dziwna...i napewno nic nie wnosi....
m5m Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 a moze poprostu dolozymy do f3j osobna klasyfikacje dla nie kompozytów taka nagroda oldtimer czy cos i juz a regulamin to powinno byc f3j z ograniczeniami rozpietosci i materialow bez ulatwienia czasowego, pozatym widze ze tu jest takie zdanie ze w "j" nie trzeba umiec nic wystarczy miec model nic wiecej zmieniac nie trzeba. Wydaje mi sie ze trzena by ustawic zakaz calkowity kompozytow w skrzydle bo inaczej bedzie zawsze to do obejscia!! P.S. a z tymi sterami np to co statecznik plywajacy z gory odrzucony bezsens!!
ertman_176 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2009 Mnie nie było, smacznie spałem a tutaj taka dyskusja. Przyznaje sie nie byłem na zawodach Szybowców bo mnie nigdy nie było stać na taki model a wiec po co miałbym sie slinic ? F3J/m nie było mi tak znane i nawet nie wiedzialem o istnieniu takiej klasy w czasie gdy mogłem w niej startować. Z grubsza wziełem regulamin który przedstawił Laminat, wyciełem co według mnie nie miało sensu dla "białego człowieka" i nie pokrywało się z założeniami; dołożyłem instrukcje latania z f3mini i ja tez okroiłem na potrzeby założeń. Reszta pkt. które zostały założyłem że jakiś sens w nich jest. A teraz po kolei: 8% to mało. Skłaniałbym się ku 12%. Na moje ten zapis moze zniknąć całkowicie bo mi to bez różnicy i sporo by to ułatwiło Konstrukcja ;styropian pokryty balsa a miedzy, tkanina, na większosci powierzchni i kto to sprawdzi? przynajmniej większosc moich skrzydeł styropianowych tak ma. Ja jezeli bym robił skrzydła styro+drewno [2-2,5m] sam to zapewne bym tez tak zrobił jednak modele kupione w sklepie tak nie maja i czemu maja sie ludzie czuć pokrzywdzeni ? Kolejną sprawą jest to że jak zaczniemy wkładać szkło to pół biedy bo to wyjdzie tylko 15zł drozej ale co jak zacznie sie pakować wegiel ? Węglowe nakładki na zebra, węglowe dźwigary, węglowy spływ, bo węglowy keson już odrzucony a szkoda . . . D-box wyleciał, w sumie spływ tez powinien tak samo jak nakłądki na żebra, dzwigary napewno zostaną bo to zostało już tak spopularyzowane i jest względnie tanie Ja bym był za holowaniem recznym przez jednego holownika bez bloczka. Jezeli lubisz biegać to w sumie mozna by zapis o takim recznym holowaniu dodac. Czemu miał by ci ktos tego zabronic To jeden problem rozwiązany. Ale pojawia się drugi. Startujemy o 9 00. O 12 00 zaczyna mocno wiać a w modelu podstawowym nie mam lotek. W myśl regulaminu nie mogę zmieniać modelu wiec muszę zrezygnować z zawodów bo nie będę ryzykował utraty modelu podczas lądowania. Nikt ci nie broni zbudować modelu 1 z lotkami. Nie wolno ci zmienić modelu chyba że uszkodzisz 1. Wolno ci naprawic 1 albo uzyc 2. który przepis zezwala na użycie przez modelarzy lotniczych aparatur 2,4 GHz ? Że nie zabrania - można domniemywać, ale pkt. wyżej piszesz o aparaturach w paśmie częstotliwości PRZEZNACZONYCH dla modelarzy lotniczych...a przeznaczone jest 35MHz i 4 kanały z 40MHz. Jest coś nowego o czym nie wiem? Aparatury służące do sterowania powinny pracować w paśmie częstotliwości przeznaczonych dla modelarzy lotniczych. Bardziej mnie martwi jak mi przyjedzie 3 zawodników z takim samym kanałem i bez zapasowych kwarcy ... zaleca się ubezpieczenie? co to znaczy zaleca się, dla mnie to znaczy, że nie jest obowiązkowe; To znaczy że jak ktoś uszkodzi czyjś samochód i nie ma ubezpieczenia to ma pare złotych mniej. okulary polaryzacyjne - tylko? Inne nie, czy tak ? np: +1 ?, +1 i fotochromy ? Dopuszcza sie takie okulary, nie ma nic o zakazie stosowania innych. Nawet nie mam pojecia co to zmienia. Laminat wstawił, zostało bo mnie to różnicy nie robi czy ktos wogóle jakiekolwiek okulary używa. Jak na moje moze z lornetka albo nawet z FVP latać [uzywajac optyki bez innych urządzeń pokładowych] 50g/qdm ? Dlaczego, skoro na całym świecie obowiązuje 150g/qdm ? Jak na moje wystarczy minimalna 20g/dm2 bo balastować model mozna nikt nie broni ale jak sie domyslam 50g zostalo postulowane aby ograniczyc pewne praktyki które maja miejsce na zawodach innych klas np. F3F z balastem w skrzydle i kadłubie. w modelach RC (4 kan) hak dynamiczny ? Skąd Ci to przyszło do głowy ? Zostało, nie wnikam co to znaczy, że model nie może dalej brać udziału w konkurencji ? dlaczego sędzia główny ma decydować o użyciu rezerwowego. Jeżeli uszkodzę statecznik (wingled, zamek kabinki, hak), to dlaczego nie mogę użyć części zamiennych ? NP. jak połamiemy skrzydło to wyciągamy drugi model. Naprawy przy użyciu czesci zamiennych nie są nigdzie zabronione. Zabronione jest wymienianie elementów miedzy kolejkami tj. np. całych skrzydeł jeżeli przed zawodami modele mają obowiązek być zgłoszone to zostają dopuszczone do startu lub nie. Jeżeli zostały dopuszczone to po zawodach może zostać stwierdzona niezgodność modelu z przepisami i utrata punktów ? Jeżeli tak to po co zgłoszenie przed zawodami ? Jeżeli organizuje sie zawody powiedzmy 2 dniowe to organizator załatwia nocleg i chciałby wiedziec ilu zawodników i osób towarzyszących przywiezie. Wszystkie modele są dopuszczone o ile spełniają założenia. Nikt nie bedzie 2h sprawdzał wszystkich modeli ani wydawał im certyfikatów. Taki zapis o doraźnym sprawdzeniu i stwierdzeniu niezgodnosci, pozbawieniu punktów i miejsc IMO jest dobry. Jak ktoś chce oszukiwać to niech idzie na inne zawody. Mam model 40qdm, minimalne obciążenie 20g - czyli 800g. Organizator przygotował hol 8mm i wskazuje mi miejsce startu (naciągu) ? A mój model może lecieć najwyżej z 6mm holu. Dmuchnęło 7m/s w trakcie startu. Skrzydła złożone! Mam lekką gumę, rurkę gumową która żeby oddać energię ( i tak mniejszą niż gumy do plandek z Czech sprzedawane w Polsce pod nazwą naciągów gumowych do modeli) musi naciągnąć się do 500% a sędzia przyzwyczajony do czeskich gum wskazuje mi 80% z 30m ! Nie ma nic o % naciagniecia,nie widze tez przeszkody zabrać swój hol i go użyć o ile spełnia normy podane w regulaminie i sedzia potwierdzi ze je spełnia. Drobiazgiem pozostaje: 20 zawodników, podzielonych na 5 grup (czy dywizjonów, jak wolisz), 5 kolejek x 5 startów po 5+6 +1,5min = 575 min ! Przy założeniu idealnej organizacji i 0 przestojów między startami.2-ga możliwość: zgłasza Ci się 8 zawodników i 10 osób do organizacji ? 8 zawodników x 10 zł wpisowego i starcza ci na kiełbasę? Dla sędziów też czy sędziowie też wnoszą startowe ? dywizjon wyznaczony do startu w danej kolejce ma 5 minut na przygotowanie się do startu (naciągnięcie holi itp.). Czas przygotowawczy można skrócić za zgodą wszystkich zawodników startującego dywizjony . Przy wiekszej ilości zawodników pozostaje organizacja zawodów 2 dniowych albo zaczynanie o 7 rano. organizator przeprowadza pięć kolejek startowych, w sytuacji zaistnienia złych warunków pogodowych lub trudności organizacyjnych (np.: bardzo duża ilość zawodników) ma prawo ograniczyć ilość kolejek startowych nie mniej jednak jak trzy zgłasza Ci się 8 zawodników i 10 osób do organizacji ? 8 zawodników x 10 zł wpisowego i starcza ci na kiełbasę? Dla sędziów też czy sędziowie też wnoszą startowe ? Nie wiem ile kto moze zjeść, najwyzej dołoże te 20zł i zakupie sobie ją sam. Zakłądam że sedzia nie wnosi startowego. Jak zaczynasz kombinować z węglem , laminatami ,"kosmicznymi" technikami (myślę cały czas o płatach) , to idź rywalizować w "poważnych" zawodach ! Domyśla się że model zgłoszony do zawodów spełnia powyższe założenia Sędziowie mogą dokonywać doraźną weryfikacje modelu z własnej inicjatywy lub też na prośbę innego zawodnika Zawodnik którego model nie spełnia powyższych założeń zostaje automatycznie wycofany z zawodów a wszelkie punkty i miejsca zostają unieważnione pozatym widze ze tu jest takie zdanie ze w "j" nie trzeba umiec nic wystarczy miec model nic wiecej zmieniac nie trzeba Nie dostrzegam, ale koszt modelu którym można powalczyć w F3J jest sporo wiekszy. Przypomne że EG wyjety z pudełka i złożony[bez napędu] mieści się w regulaminie. Niektóre podobne modele wymagają tylko stałego dobalastowania. Wydaje mi sie ze trzena by ustawic zakaz calkowity kompozytow w skrzydle bo inaczej bedzie zawsze to do obejscia!! wyjasniłem wczesniej P.S. a z tymi sterami np to co statecznik plywajacy z gory odrzucony bezsens!! Usterzenie ogonowe jest dowolne [jest to punkt regulaminu] RESZTĘ POZOSTAWIAM BEZ KOMENTARZA
Czaro Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Mam prośbę do kolegów którzy jak widzę w nie jednych zawodach "kiełbaskę jedli" pomóżcie "chłopakowi" ubrać to w jakieś regulaminowe ramy puki jeszcze ma chęć i Mu się chce! Czaro, sorry nie obraź się ale, wydajesz mi się "Gościem" z dużym doświadczeniem (patrz wiele innych, ciekawych postów) wypowiedż No i teraz nie wiem. Albo to jest totalny brak wyobraźni, albo coś wręcz przeciwnego. jest taka co najmniej dziwna...i napewno nic nie wnosi.... Bo wnieść nie miała Sam uważam, że zawodnicze latanie zjeżdża po stromej pochylni. I jest to efekt wieloletniej pracy instytucji, która sport modelarski miała w Polsce budować. Niestety zamiast modelarzy wychowywać do startowania po zawodach, systematycznie wszystkich do tego zniechęcała i obecna samoświadomość w naszej społeczności jest kiepska. Ludzie z zasady są do zawodów nastawieni sceptycznie i żeby to zmienić trzeba kilku lat ciężkiej pracy. Propagowania zawodów w łatwych, dostępnych klasach i zdrowej, sympatycznej atmosferze wokół. Tak udało się wypromować kiedyś f3mini i f3f, a teraz f3jm i f3k, najliczniejsze i najszybciej rozwijające się klasy w Polsce. Chętnie pomógłbym tej inicjatywie, gdybym widział w tym jakąś sensowną, realną myśl. Niestety Ertman sam nie wie czego chce i plącze się w zeznaniach. Do tego kompletnie brak mu wyczucia tematu, doświadczenia, intuicji i instynktu. Jako pierwszą konkretną propozycję podaje 6-cio stronicowy regulamin, którego zresztą nie mam szansy przeczytać, bo link rapidShare wygasł. Tak skomplikowany regulamin stoi w sprzeczności z proponowaną ideą. Reguły powinny być banalnie proste, przejrzyste i przede wszystkim możliwe do wyegzekwowania. Zacznijmy od początku. Wzorujemy się na amerykańskich klasach RES (ruder, elevator, spoiler). A niby dlaczego? Czy ma to jakieś uzasadnienie w naszych realiach? W USA jest wieloletnia tradycja budowania modeli tej wielkości. Popularne są wyciągarki i ściągarki holu. U nas tego nie ma, więc takie modele trzeba najpierw poprojektować, zbudować, rozpowszechnić. Czyli już na starcie zawyżamy koszty i utrudniamy konkurencję, czego robić nie mieliśmy. Dlaczego nie wziąć modeli, które w Polsce są najpopularniejsze? Gdzie mamy najwięcej doświadczenia, najwięcej dostępnych planów, czy tanich zestawów do kupienia? Ile osób zbudowało model pokroju Buble dancer, 2,5 skrzydła, węglowy dźwigar (bo przy tej rozpiętości drewniany może nie wytrzymać), uszatek bez lotek i hamulec do tego? Ile osób będzie potrafiło wytłumaczyć budowę takiego modelu kompletnemu laikowi (poruszony przykład ojca i syna przypadkowo zaglądających na lotnisko)? O ile taki model jest bardziej skomplikowany i droższy od popularnej u nas półtorametrówki? Może więc przyjrzyjmy się F3Mini, kiedyś super popularnej klasie. Na lokalne zawody przyjeżdżało po 30. osób. Teraz to trochę upadło, ludzie się wypalili, część poszła dalej w poważniejsze f3k, f3j, reszta znudziła się "zawodami o marchewkę". Ale sporo ludzi nadal organizuje takie zawody i lata. Można do nich dołączyć. Takich modeli zresztą jest relatywnie najwięcej. Najwięcej ludzi potrafi je budować, są proste i nie oszukujmy się, najtańsze. Pilotowanie jest proste, nawet najprostsze. Tak więc na starcie mamy szansę ściągnąć najwięcej zainteresowanych. Czy nie o to chodziło? Ale Ertman stwierdza, że takie modele są za małe. Za małe? Ale nie ma nic prostszego, tańszego i łatwiejszego, o co wnioskował na początku. Wyraz rażącej niekonsekwencji myślenia. No ale dobra, to weźmy większe f3jm. 2m rozpiętości, znacznie lepsze osiągi, ale też większa komplikacja konstrukcji. Zbudowanie skrzydła w domowych warunkach, które wytrzyma dynamiczny start, lub choćby zwykły start, ale przy dużym wietrze to już nie lada wyzwanie. Na szczęście mamy na tym polu trochę doświadczenia. Sporo młodych buduje takie modele, kilku starych je zaprojektowało. Można łatwo laikowi opisać i wytłumaczyć budowę. Latać też nie jest tym trudno. Regulamin, tak jak i w f3mini, jest łatwy i przejrzysty. Ponieważ klasa jest od kilku lat lansowana przez Aeroklub to sporo ludzi o tym słyszało, wie o co chodzi i nie będzie to straszna nowość. Na zawodach można liczyć na spore grono młodych zawodników, którzy potraktują takie starty jako trening do zawodów aeroklubowych. To ważny plus na korzyść tego rozwiązania. Idąc tropem popularności modeli, chyba nic w tym momencie nie pobije Easy gliderów. Nie ma i nie było w Polsce takiej klasy modeli, ale może zastanowić się nad jej stworzeniem? Budowa prosta, w miarę tania (cena zestawu do najniższych nie należy, ale z nóg nie zwala), rozbić to trudno więc dla laików jak znalazł. No i mamy monotyp, każdy startuje takim samym modelem, liczą się tylko umiejętności pilota. Odpada też dyskusja o dopuszczalnych materiałach. Kłopot tylko z własnościami lotnymi. Wielkich czasów tym nie osiągniemy, ale można by to jakoś sensownie rozgryźć w regulaminie. Moim zdaniem najpierw trzeba przedyskutować takie kwestie. Bo podczepienie się pod którąś z istniejących klas jest najłatwiejsze i gwarantuje najmniejsze rydzyko poniesienia porażki frekwencyjnej, czy organizacyjnej kiedy co kolejkę lotów będą wybuchać kłótnie o zgodność jakiejś kwestii z regulaminem. Tworzenie 6-ciu stron to grube przegięcie. Ja wiem, że przykład idzie z góry, a władza ustawodawcza działa jak działa. I oni też nam produkują sterty nieegzekwowalnych rozporządzeń, ale nie dajmy się zwariować! Ograniczenie użycia różnych okularów przeciwsłonecznych? Zakaz używania kompozytu w skrzydle? A jak sprawdzić pod fornirem, czy pas dźwigara jest sosnowy, czy węglowy, czy kevlarowy? Pod lampką w ciemnym pomieszczeniu na środku lotniska w letni dzień tak? Procentowy udział powierzchni sterowych? Kto to będzie liczył? Klasa modeli, która ma być maksymalnie popularna, dostępna dla ludu i ma służyć popularyzacji sportu modelarskiego musi mieć maksymalnie liberalny regulamin. Dopóki pomysłodawcy tego nie zrozumieją to ja sobie będę robił podśmiechujki. Bo powaznie takich propozycji brać nie potrafie. Sorry, ale nikt nie jest doskonały.
laminat Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Czaro ziaronko prawdy w tym co piszesz jest. I tu nasuwa sie pytanie czy nasze imprezy maja isc w strone oficjalnych zawodow gdzie zdublujemy sie f3jm czy f3mini czy raczej w strone piknikowych zawodow w stylu: http://www.saumodelarnia.fora.pl/zawody-imprezy,9/klubowe-zawody-szybowcow-18-05-2008,1106.html bo jjuz sam nie wiem - robiac nowa konkurencje nic nie zmienimy w swiadomosci a robiac pikniki bedzie kłopot z ta prawdziwa rywalizacja sportowa stajemy na rozdrozu i chcemy isc prosto choc sa tylko 2 drogi - ta trzecia - najlepsza trzeba stworzyc samemu :mrgreen:
ertman_176 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2009 Instrukcja na czym to polega zajmuje prawie 2 strony, przepisy dotyczące modelu i założeń, troche ponad 1 strone, 1,5 strony zajmuja zapożyczone tabelki i rysunek a wiec mamy 4,5 strony łącznie. Wywaliłem zapis o powierzchniach sterowych i okularach. Dołożyłem zakaz używania nakładek węglowych i laminatowego spływu i natarcia Dodałem zapis o możliwości użycia holu ręcznego Włożył bym wogóle zakaz stosowania płata styro+drewno ale znacznie okroiło to by dostępność modeli. Co do mojego plątania się w zeznaniach, przyznałem racje Rafałowi że modele jednak powinny mieć do 2,5m rozpiętości. Reszty zeznań nie kojarze, Moze sam problem wynika z moich prywatnych rozmów o tym "regulaminie" z kolegami. Zgodzę sie że model F3mini jest tani Zgodzę się z Czarkiem że budowa modelu typu Allegro jest zbyt skomplikowana jak na moje i błedem jest pokazywanie go jako rozwiązania prostego. Jednak sam układ modelu, proporcje są jak najbardziej zasadne przy zakładanemu wówczas 2m modelu. Ale Ertman stwierdza, że takie modele są za małe. Za małe? Ale nie ma nic prostszego, tańszego i łatwiejszego, o co wnioskował na początku. Wyraz rażącej niekonsekwencji myślenia. Nie miałem na myśli najtańszych jednak relatywnie tanie. Najtańsze było by skrzydełko styropianowe ale nie o to mi chodziło przecież. a zawodach można liczyć na spore grono młodych zawodników Tak jak napisałem: a. nie wykupie licencji aeroklubowej b. jestem juz za stary a F3J/m które jest z góry dla juniorów Bardzo blisko mi w założeniach do klasy RES bo w sumie tak naprawde przekładamy ją na polskie realia, dostosowujemy regulamin pod nasze możliwości jednak idąc za głosem ludu zostało dozwolone jak narazie stosowanie dowolnej mechaniki płata Tutaj pytanie czy sensownie?? http://rapidshare.com/files/184915948/Regulamin.html A to link do poprawionej wersji. Nie powinna szybko wygasnąć.
Czaro Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 I tu nasuwa sie pytanie czy nasze imprezy maja isc w strone oficjalnych zawodow gdzie zdublujemy sie f3jm czy f3mini czy raczej w strone piknikowych zawodow [...]bo jjuz sam nie wiem No jeśli główni orędownicy nie wiedzą czego chcą, to ja Wam szczęścia nie wróżę. Może wróćmy do tematu, jak dojrzejecie do czegoś więcej niż "coś bym zrobił, a najlepiej to coś swojego, przełomowego i rewolucyjnego"?
ertman_176 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2009 Przepraszam ja wiem czego potrzebuje ... Tyle że nie chce robić regulaminu pod siebie chociaż bym mógł ale było by to bezcelowe. Nie zauważyłem tego podpisu Laminata. W moim założeniu ma to iść w kierunku 3 kierunku idącjego słowami czyli: Prostych zawodów, dostępnych dla każdego chetnego, grających narazie o marchewke bo ciezko złapać sponsora na nagrody jezeli bedzie sie mówić o "nieoficjalnej klasie". W pojeciu nagrody nie mam na myśli pucharu, medalu bo mnie że sobie polatam tylko o nagrode którą można użyć w naszej zabawie. Nawet gdyby były to 4 głupie paluszki AAA akku. Co mi po tym złomie który stoi na półkach i sie kurzy albo po dyplomach które leżą głeboko w szafie. Modele i tak buduje i nimi latam to czemu nie miałbym zbudowac kolejnego i polatac w zawodach? A że nie bawi mnie model 1,5m bo troche za stary jestem i nie widze tutaj wyzwania dla siebie/innych to co mamy zrobić niby ??
laminat Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Czaro to nie było załamanie i upadek idei tylko wyrazenie tego ze poszukiwanie tego złotego srodka jest bardzo trudne bo chcemy stworzyc klase jak najbardziej sportowa ktora by bazowała przedewszystkim na umiejetnosciach a wpływ modelu na wynik byłby znikomy tak aby dobry pilot z easygliderem wygrał zawody z słabym pilotem latajacym extra maszyna o to chodzi i chodzi o to ze wygrały umiejetnosci a nie modele.
Czaro Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 och Jurek, ale.. no wiesz... ja nie z tych poszukiwanie tego złotego srodka jest bardzo trudne bo chcemy stworzyc klase jak najbardziej sportowa ktora by bazowała przedewszystkim na umiejetnosciach a wpływ modelu na wynik byłby znikomy Wiem co wam się marzy i śni po nocach, ale świat nie jest idealny. A to co chcecie zrobić to piękne idee, ale w praktyce nie osiągalne. tak aby dobry pilot z easygliderem wygrał zawody z słabym pilotem latajacym extra maszyna Przecież tak jest już teraz. W każdej z oficjalnych, istniejących klas.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.