BF 109 D

[madrian]

a wzniosu to nima zupełnie?

 

No co ty? To ma być super zwrotny ścigant alianckich owieczek, a nie jakiś, za przeproszeniem, trenerek... :devil:

[pacek]

no tylko, żeby walka nie polegała na walce z nim samym, historia zna takie przypadki

[Osa]

Mam nadzieję, że dzisiaj sprawdzę czy będę walczył z nim czy z innymi przeciwnikami. Oblot odbędzie się w samotności bo nie ma komu sfilmować pierwszego wyrzutu. Mam dzisiaj wolne wieć pobiegnę na łączkę przed blokiem.

Wzniosu nie ma bo to przerobiony plaskacz.

[Janek]

To zameldujcie jak poszło na froncie Herr Hartmann

[Osa]

Jawohl!!

[Janek]

I jak wieści z ostfrontu?

[Osa]

Z powodu silnych wiatrów zza Zakaukazia na froncie wschodnim oblot nie mógł się odbyć. Długo czekałem z nosem przy szybie obserwując wszelakie gałązki mogące wskazać siłę wiatru, a ten niestety był coraz silniejszy. Może z rana się uspokoi i tak mam wolne więc może....?

[pacek]

ktoś nas zwodzi :twisted: wiatru nie ma już drugi dzień

[Janek]

Może zamiast na froncie wschodnim, siedzi na urlopie we Włoszech?

[Osa]

No dobra nie będę czarował. 1:0 dla ME 109. Nie dał mi żadnej szansy. Nawet nie moge stwierdzić co jest nie tak. "Lot" był zbyt krótki, może by było inaczej gdybym mógł się dostać na trawiaste "lotnisko" ale zbyt wysoka woda w rowie okalającym była zbyt wysoka, a lodu prawie nie było. Musiałem spróbowac na zaoranym polu i to okazało katastrofalne.

Zniszczenia: Pęknięta końcówka skrzydła, wykrzywiona lotka, wyrwane mocowanie silnika.

 

Niestety wczoraj musiałem "troszkę" popracowac szkoda, że od 5.00 do 23.15 ale takie jest życie.

 

W momencie gdy to piszę klej schnie, skasowałem praktycznie skłon i wykłon spróbuję zacząć od ustawień zerowych i powoli dojdę co i jak mam nadzieję.

[pacek]

tak to jest z prototypami, trzymam kciuki za następne razy

[Wojtass_nt]

Ale co się dokładnie stało?

[Osa]

Następny oblot tylko pod "okiem" kamery dla analizy ja nie jestem w stanie tego opisać. Brak reakcji na stery poza wysokością.

[japim]

Czyżby płaski profil spłatał figla? Jakie miałeś wychylenia lotek? Czy wypuszczałeś model spod ręki, czy normalnie trzymając model nad głową?

[Osa]

Zawsze wypuszczam znad głowy, spod ręki to jestem za cienki na taki start. Raz spróbowałem i straciłem trochę depronu.

Obawiam się, że lotki mają za małe wychylenia bo prawie na nie reagował.... co ja piszę na nic nie reagował. Pewnie by lepiej zareagował jakbym parę @$##&$& rzucił w powietrze.

[japim]

Hm... Też raz tak miałem... Jak wypuściłem moją spalinową Airacobrę bez włączonego zasilania odbiornika...

[Wojtass_nt]

Hm... Też raz tak miałem... Jak wypuściłem moją spalinową Airacobrę bez włączonego zasilania odbiornika...

 

:jupi:

 

Zmiażdzyłeś

 

btw.

 

Może zbyt giętkie skrzydła nie pozwoliły na działanie lotek??

[Janek]

No cóż, na pocieszenie można dodać że mesery zawsze miały kłopoty ze startem..

[Osa]

Mam tylko nadzieję, że to nie będzie kolejny nielot w mojej "kolekcji".

Skrzydła są sztywne nie będę robił prób obciążeniowych.... drugich nie mam, aż do soboty lub niedzieli bo jadę wycinać drugi komplet gdyby próby w locie okazały się totalną porażką. No i wytnę sobię ESĘ ze styropianu już ze skrzydłem z profilem. Jako, że EPP nie dotarł do tej pory musze użyć sytro przy okazji sprawdze pliki czy jest dobrze wszystko spasowane.

 

Jestem bardzo głodny latania...

[Janek]

e tam on musi latać, jaki tam jest napęd/śmigło, może daj jakieś duże.