Skocz do zawartości

Jakie napięcie nadmiarowe zniesie silnik?


Printer
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

śmigło musisz mieć dobrane do silnika i napięcia zasilającego -żeby silnik pracował w korzystnym zakresie sprawności i poniżej prądu dopuszczalnego.

a generalnie cały zespół ma pasować pod model -wolny model to lepiej wiesze śmigło przy malej prędkości strumienia zaśmigłowego -szybki model -to odwrotnie...

 

to trochę jak opony do samochodu -większe koła z dużym bieżnikiem do terenówki lub traktora -mniejsze do wozu wyścigowego.

duże śmigło mniej się ślizga i daje większy ciąg przy mniejszej prędkości -i odwrotnie.   duże śmigło zazwyczaj wymaga mniejszych obrotów przy dużym momencie silnika -małe musi się szybciej kręcić. zazwyczaj -bo to bardziej skomplikowane...   współgrać powinno wszystko -na pewno nie warto przeciążać silnika większym śmigłem niż jest w stanie optymalnie kręcić ... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Epilog. 

Ostatecznie zrezygnowałem z zarzynania silnika podwójnym napięciem. Okazało się, że miałem większe śmigło i takie założyłem (z 10x6 na 12x6). To oczywiście też przeciążyło silnik, ale nie niszcząco i prawdopodobnie pomogło w starcie. Aku dałem równolegle, co zwiększyło wydajność prądową. Model wystartował, doraźnie do oblotu wystarczyło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Printer napisał:

Model wystartował, doraźnie do oblotu wystarczyło

 

model ma latać dobrze a nie doraźnie wystarczać do startu... bo sam lot może okazać się "doraźnym" -czyli start i...   "doraźnie miałeś model"

do startu wystarcza ciąg 30-50% wagi modelu -więcej to luksus...  optymalnie ma być w locie. Jeśli starcza jedynie "doraźnie" to zmień napęd na właściwie dobrany wystarczająco mocny.  lub naucz się startować  - jeśli model wyrzucasz z ręki -to wyrzucaj poziomo -nigdy w górę -chyba, że masz spory nadmiar ciągu.


 

Godzinę temu, Printer napisał:

Aku dałem równolegle, co zwiększyło wydajność prądową

wagę modelu też zwiększyło...

 

Choć ja radzę tak trochę teoretycznie -bo od lat lubię dość mocne napędy i wszędzie mam w modelach małe potworki ... choć kiedyś zaczynałem/ latałem z silnikami szczotkowymi -niecałe 400g ciągu i 1,5kg wagi model...  i też dawało się wystartować...

a teraz ponad 400g ciągu to mam w modelu ważącym 280g. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lataczAkurat z wagą nie było kłopotu bo balast odjąłem. 

Ale masz rację, musi być pewien zapas mocy. Tu akurat chciałem taki doraźny test zrobić na urlopie...

Ja też zaczynałem na szczotce i pakiecie niklowym. To wtedy nie było miejsca na fuszerkę. W sumie wymuszało to dobrą aerodynamikę i konstrukcję modelu. 

Teraz takiego kloca oblatywałem:

 

IMG_20210828_151219.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waga modelu 3kg -to sensowna  waga silnika około 300 g -chyba, że przekładniowiec... mały silnik jeśli daje spory ciąg -to z dużym śmigłem i przy małych obrotach i/lub skoku -a więc nie daje prędkości i model łatwo przepada. Moc musi się z czegoś brać -albo z wielkości silnika -albo z wyjątkowej jakości precyzji wykonania i dobrych materiałów... redox i jakość to trochę przeciwstawne bieguny...

 

w motoszybowcu 1150 g / 2 metry rozpiętości mam megę około 100g wagi prawie 3 000/v i przekładnię  redykującą, i śmigło 14 cali.

pod model podobnej wielkości jak Twój szykuję kontronika 600 też z przekładnia..  ewentualnie megę ac 22/30/2 z przekładnią.  

-przekładniowce o niskich opornościach uzwojeń to inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu nie chodzi, że napęd słaby bo 400 czy 600 W to są już przyzwoite moce -

 

chodzi o to, że malutkie silniczki  z półki jak redox mają ułamek tej mocy...  najskuteczniej działają jako grzałka... żeby była jaka taka sprawność i moment obrotowy zwyczajnie potrzebny jest rozmiar.       albo jakość wyciskająca parametry na granicy możliwości materiału.

 

to co silnik pobiera elektrycznie i to co oddaje na wale to różne sprawy. A nawet duża moc na wale  ale z dużymi obrotami i małym momentem to konieczność stosowania jedyne małych mało wydajnych śmigieł.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza próba startu na filmie -błąd. Nie rzucaj modelu w górę -rzuć poziomo i pozwól nabrać prędkości zanim zaciągniesz ster wysokości. Twój model rzucony w górę zwalnia  -zaczyna opadać nosem w dól nabierając prędkości. i wężykiem wężykiem zanim się rozpędzi...

 

W górę to można rzucać jak się ma moooocny napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na filmie nie bardzo widać czy opada ogon czy model pod katem w górę.  za to widać, że z ciągiem raczej skromnie.

 

      i ten dźwięk silnika jakiś dziwny -ani to dźwięk dużego śmigła przy solidnym motorze z dużym momentem -ani malutkiego silniczka nadrabiającego obrotami. to nie brzmi jak 400 czy 600W -oczywiście trochę żartuje -bo mocy dźwiękiem się nie mierzy.  Ja bym takiemu modelowi dał albo sporego  outrunnera z dużym śmigłem -albo lepiej  przekładniowca.  Ogólnie do szybowców to prawie od zawsze preferowałem przekładniowce -jednak jestem w mniejszości.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt górnopłata to jeśli silnik masz w dziobie modelu -i oś ciągu wyraźnie niżej niż skrzydło -czyli niż przyłożenie siły oporu. I jeszcze zazwyczaj oś ciągu poniżej SC.

 

A tu masz silnik na wieżyczce -więc po daniu gazu ten model raczej będzie miał tendencje do nurkowania niż zadzierania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.