Skocz do zawartości

Puzzel 1600 z forumowego projektu


darek.3333

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podrzucić Ci wiaderko przecinków ? :wink:

nie trzeba już będę grzeczny :P

 

a co do zawiasów, to nie pomyślałbym że dyskietka jest taka mocna, no i smarować nie trzeba

ale jak się domyslam w puzzlu już wklejone

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano
W dużym modelu zawiasy z dyskietki to już nie najlepszy pomysł.

 

To się uspokoiłem bo zawiasy do lotek już wklejone.

 

Ostatni tydzień wieczorami po pracy pracowałem przy skrzydle. Oklejanie kesonów , sklejanie lotek i wklejanie zawiasów. Kilka fotek:

 

Skrzydło oklejone kesonami i lotki

album_pic.php?pic_id=1152

 

 

Lotka z zawiasami (zawiasy "konkretne"):

album_pic.php?pic_id=1153

 

Dzisiejszy mały sukces - oszlifowanie krawędzi natarcia ( zdecydowanie za dużo użyłem CA i potem muszę zeszlifowywać plamy po nim z pokrycia ):

album_pic.php?pic_id=1154

 

Co do oklejania to dziś złożyłem zamówienie na żelazko modelarskie :wink: . Z kadłubem poza oszlifowaniem na razie nie wiele ruszyłem. W poniedziałek wraz z żelazkiem odbieram także paliwo 80/20 (20% rycyny i 80 metanolu) i w przyszłym tygodniu będę miał zabawę z docieraniem silnika OS MAX 46 LA. W garażu zamierzam zrobić sobie "hamownię" i ciekaw jestem jak będzie zapalał.

Opublikowano

To teraz całe skrzydło przetrzyj drobnym papierem,bp pierwsze wygładzisz balsę , po drugie lepiej się trzyma folia.

Możesz też pociągnąć balsę specyfikiem na trzymanie się folii, choć bez tego będzie i tak dobrze trzymać.( chyba to się Clearcoat w puszkach 110 ml)

Rozcieńczasz to 1/2 z acetonem i wałeczkiem rozprowadzasz niemal na sucho po balsie.

 

A natarcie aby wyszło równo ścierasz klockiem drewnianym z naklejonym kawałkiem papieru ściernego.

Szlifujesz wzdłuż aby nie porobić pofalowań.

No to powodzenia w tworzeniu wszechobecnego kurzu :D

Opublikowano
..........No to powodzenia w tworzeniu wszechobecnego kurzu :D

 

No właśnie Darku PAMIĘTAJ o bardzo dokładnym odkurzeniu modelu po szlifowaniu !!!!!!

Jeśli będziesz przyklejał folię do zakurzonej powierzchni to na 100% nie będzie się trzymała - szkoda foli i Twojej pracy :D

Opublikowano

W 50 % sprawę z zawiasami masz załatwią ale możesz w skrzydle wkleić dodatkowe klocki balsy w miejscach gdzie będą wklejone zawiasy.

Opublikowano

W tej instrukcji wyraźnie jest zaznaczone iż ona ma się stykać z czystym drewnem. I o odkurzeniu też jest. Trochę się zdziwiłem bo na forum przeczytałem , że niektórzy zalecają pokrycie balsy nawet caponem. Pozostanę więc przy instrukcji i bardzo dokładnie odkurzę i wyczyszczę na wszystkie strony powierzchnię. Kompresora nie mam ale chyba bez niego też dam radę przy zwiększonej uwadze. Na razie czekam na odbiór żelazka. Poza tym w modelu jeszcze sporo pracy. Trzeba poprzyklejać listewki na żeberka, zamontować serwa, poprowadzić przewody, wyciąć miejsca pod zawiasty (o dodatkowych klockach też myślałem bo zawiasy mają dużą powierzchnię do przyklejenia a ścianka wnęki lotki dość cienka. Wkleję zawiasy na żywicę 5 min. po uprzednim zabezpieczeniu np. kremem Nivea :wink: . Na CA się boję bo jak będę wsuwał trzy zawiasy w posmarowane szczeliny to mi może w trakcie wsuwania złapać w połowie i klops. A wpuszczać CA po wsunięciu zawiasów to pomimo mazidła i tak się mogą skleić a jak mazidła będzie ciut za dużo to CA nie wpłynie w szczeliny. No i jeszcze sporo pracy przy kadłubie więc oklejanie trochę jeszcze poczeka.

 

A co się dzieje z prototypem Puzzla 1600 ??? Myślałem że się będę równolegle wzorował.

 

Jeszcze jedno pytanie - serwa lotek chyba można podłączyć do jednego kanału przez kabel Y ? Nie jest konieczne chyba różnicowe wychylenie lotek ? Wolne kanały chciałbym wykorzystać do sterowania oświetleniem modelu. W innym wątku znalazłem fajny sterownik mrugacza pomysłu naszego kolegi Marka_1707 :wink:

Opublikowano

Prace nad Puzzlem się posuwają. Dziś postanowiłem uruchomić napęd. A że był to dziewiczy OS MAX 46LA to najpierw sobie poczytałem na forum o docieraniu. I jak zwykle ile postów tyle opinii. Wybrałem cechy wspólne i wprowadziłem w życie. Od siebie postanowiłem przed pierwszym uruchomieniem pokręcić silnik trochę rozrusznikiem oczywiście z podłączonym paliwem (80% metanol - 20% olej rycynowy). Zalałem zbytnio cylinder i podem rozrusznik nie dawał rady pokręcić. Wpadłem więc na pomysł aby wykręcić świecę i pokręcić rozrusznikiem... dostałem piękną fontanną z otworu po swiecy w oko. Po przyłożeniu żażenia zapalił od pierwszego przyłożenia. Oczywiście maksymalnie otwarta przepustnica i maksymalnie zalany. Wymyśliłem sobie , aby go zgasić po pół minucie i chciałem go zalać. Iglica mi się całkiem odkręciła a silnik nie chciał zgasnąć. Zgasł jak mu odłączyłem żażenie. W sumie wypaliłem 3 i 1/2 zbiornika 250ml czyli prawie litr paliwa i zgodznie z wieloma sugestiami resztę docierania już w powietrzu.

 

A już jak sobie oglądałem zdjęcia to zauważyłem , że nakrętka od tłumika mi się odkręciła.

Slinik ze zbiornikiem jest przymocowany do domku dla lalek wypełnionym kostką brukową. Wbrew pozorom silnik podczas zdjęcia pracował :wink:

album_pic.php?pic_id=1183

 

Przy tym ostatnim pół zbiornika paliwa trochę mu zubożyłem mieszankę aby nadawał się do latania i zaczął mieć ładne przejścia z wolnych do wysokich. Trochę jeszcze nie równo pracuje ale domniemam , że to jest efekt jeszcze za bogatej mieszanki ale na razie niech tak zostanie. No i na koniec pytanie laika (jak ktoś doczytał do tego momentu) - czy całkowite zamknięcie przepustnicy zawsze jest równoznaczne z wyłączeniem silnika? Czy wolne obroty w modelu się ustawia trymerem gazu a jak chcę wyłączyć to trymer na zero (oczywiście drążek gazu też)?

Opublikowano

Gaszenie silnika możesz realizować na różne sposoby, zależy jak to zostało uwzględnione w Twojej aparaturze. :D

Opublikowano

Witam.

Ciekawy jestem mój imienniku reakcji Twojej córki (lub córek) na Twoje podejście do tego domku dla lalek :shock:

Jeśli chodzi o tłumik to ja osobiście wszystkie nakrętki i połączenia elementów tłumika traktuję odpowiednim lepiszczem (silikon).

Zamknięcie przepustnicy powinno gasić silnik , można trymerem ale praktyczniej jest robić to odpowiednim pstryczkiem w nadajniku.

Opublikowano

Darku nie wiem jaka aparatura ale szukaj w niej opcji "throttle cut" (THR. CUT). Przycisk badz przyporzadkowanie do odpowiedniego kanalu takiej opcji.

Opublikowano
Przy tym ostatnim pół zbiornika paliwa trochę mu zubożyłem mieszankę aby nadawał się do latania i zaczął mieć ładne przejścia z wolnych do wysokich. Trochę jeszcze nie równo pracuje ale domniemam , że to jest efekt jeszcze za bogatej mieszanki ale na razie niech tak zostanie.

 

Wstępnie dotarty silnik powinien już mieć równe wysokie obroty. Oczywiście po wyregulowaniu.

 

 

No i na koniec pytanie laika (jak ktoś doczytał do tego momentu) - czy całkowite zamknięcie przepustnicy zawsze jest równoznaczne z wyłączeniem silnika?

 

Tak! Jeżeli dzieje się inaczej, czyli zamykasz przepustnicę a silnik nadal działa lub bardzo trudno gaśnie to jest to znak że gaźnik nie jest szczelny.

 

Czy wolne obroty w modelu się ustawia trymerem gazu a jak chcę wyłączyć to trymer na zero (oczywiście drążek gazu też)?

 

Tak. W aparaturach z komputerem do ustawień używasz: CENTER - centralnie ustawiony drążek=środkowe ustawienie przepustnicy lub środkowy zakres obrotów. EPA - drążek minimum i ustawienie minimalnych obrotów (oczywiście na chodzie), drążek max i ustawienie maksymalnego otwarcia przepustnicy. Ustawienie Cut-Off - wyłączenie silnika przyciskiem.

Opublikowano

Słusznie zauważyłeś że ilu ludzi tyle opinii :D

Ale to co piszesz trochę mnie zadziwia............

Tak się składa że miałem ten silnik i sporo go użytkowałem, oj sporo :mrgreen:

Jeśli można wtrącić swoje "trzy grosze" :

po pierwsze - nigdy ale to nigdy nie kręć silnikiem bez paliwa

po drugie - te silniki kochają wręcz "nitro" a zawartość syntetycznego oleju jest wystarczająca.

po trzecie - pierwsze odpalenie powinno wyglądać trochę inaczej - odpalasz silnik bez kręcenia na sucho i na wolnych obrotach wypala sobie zbiorniczek. Potem czekasz aż całkowicie ostygnie. Jak już jest zimny odpalasz ponownie ale tym razem po rozgrzaniu robisz "przegazówki" ale tylko do 3/4 gazu a to w celu wypłukania i wydmuchania opiłków.

po czwarte - nie ma po czwarte - montujesz silnik do modelu i latasz..........

Te silniki są tak skonstruowane że właściwe chłodzenie mają dopiero podczas lotu......

 

Jeśli wolno jeszcze słówko - wywal to paliwo z rycyną i zastosuj paliwa zalecane do silników OS MAX - to tak jak byś do Turbo Diesla wlał oleju opałowego........ :shock:

Ja stosowałem paliwa F/1 SPORT 5 -

Metanol: 77%, Nitrometan: 5%, Olej Klotz: 18%

To paliwo jest zalecane do silników OS MAX

 

Co do szczeliny - ja ustawiałem ją tak że jeśli drążek był w skrajnym dolnym położeniu to w gaźniku była szczelinka około 1mm i silnik miał około 2000 obrotów.

Gaszenie odbywa się z poziomu aparatury - mam taki guziczek i w Multiplex'e i w Hitec'u

Opublikowano

Nie używałbym rycyny gdyby nie zalecienia na tym forum oraz ...zapis w instrukcji: na str. 13 jest tabelka a w niej - Running in - 75-methanol, 20% castor oil, 5%nitromethane. Nie kręciłem silnikiem bez paliwa tylko go od razu nie odpalałem, ale paliwa to miał aż za dużo bo mi w oko trysnęło :lol: .Silnik był na tak dużym przelaniu , że miał dość wolne obroty mino otwartej przepustnicy( to miało mu zapewnić maksymalne smarowanie). Przy pierwszym zbiorniku gasiłem go kilka razy i dawałem wystygnąć. Nitro jest dobre do prawidłowej pracy ale o ile dobrze zrozumiałem raczej niszczy silnik niż mu pomaga. Mam też paliwo Sport 5 ale silnik na nie sobie jeszcze poczeka. Wywalę to paliwo z rycyną ale przez tłumik ;D Tu na forum śledzę równoległy wątek o stosowaniu rycyny i nie jest z nią tak źle.

 

Co do aparatuty to jest to Futaba6EX 2,4 GHz i jakoś nie rzuciła mi się w oczy ta funkcja cut-off. Ale dotychczas latałem elektrykami więc nie była mi potrzebna. Muszę poszukać.

 

Dom dla lalek (a właściwie dla koni) wygrzebałem zakurzony ze sterty podobnych w piwnicy. Dziś córka ma 12-te urodziny i uważa się za baaardzo dorosłą , jeździ na koniach w skali 1:1 i tamtymi się już nie bawi (a miała ich z 50 szt :wink: )

 

Nakrętkę od tłumika znalazłem przyklejoną na rycynę do ścianki domku (jeszcze jeden zbawienny czynnik rycyny :rotfl: ). A już się martwiłem jak przeszukałem garaż po tym jak się okazało , że zwykła nakrętka M3 nie pasuje. Pewnie właściwa to z jakimś calowym gwintem... muszę ją potraktować silikonem odpornym na temperaturę (użyłem go między tłumikiem a silnikiem).

 

Dzięki wszystkim za dobre rady, i tak jestem zadowolony , że udało mi się odpalić ten silnik.

Opublikowano
Kakabe - co do paliwa, bardzo słusznie co do docierania już nie. Wielokrotnie był ten temat wałkowany.

Tak jak napisałem - ilu modelarzy tyle szkół docierania :rotfl:

Opublikowano
Nie używałbym rycyny gdyby nie zalecienia na tym forum oraz ...zapis w instrukcji: na str. 13 jest tabelka a w niej - Running in - 75-methanol, 20% castor oil, 5%nitromethane.

 

Ja używam paliw z olejem który jest mieszaniną. Ze względów praktycznych, czysta rycyna na dłuższą metę staje kłopotliwa :P Na stronie wcześniej jest opis paliwa i jego składu. OS nie mówi nie syntetykom ale podkreśla że wskazana jest domieszka tej rycyny w paliwie.

 

Nitro jest dobre do prawidłowej pracy ale o ile dobrze zrozumiałem raczej niszczy silnik niż mu pomaga. Mam też paliwo Sport 5 ale silnik na nie sobie jeszcze poczeka.

 

Nitrometan może zniszczyć silnik ale to na własne życzenie jak ktoś ewidentnie o nie nie dba. W instrukcji OS również na stronie 12 jest opisane dlaczego powinno stosować się nitro i co ono daje. MT Sport 5 to jedne z lepszych paliw do takich silników.

 

Na stronie 23 jest opisane jak powinno wyglądać pierwsze uruchomienie silnika. Dokładnie tak jak zrobiłeś :)

Tutaj link do instrukcji.

 

Edit:

No cóż mamy tu odczynienia z silnikiem chłodzonym powietrzem i przegrzewanie w okresie docierania nie jest zbytnio wskazane :D

 

Oczywiście :) Silnik modelarski chłodzony podczas statycznego docierania jest chłodzony nie tylko przez pęd powietrza od śmigła ale także samym paliwem, jego nadmiarem.

 

Silnik pracujący na w pełni otwartej przepustnicy z maksymalną dawką paliwa (tzw. chód przypominający 4-takt w w efekcie niskie obroty) jest chłodzony najwydajniej. Jest zimniejszy niż silnik spokojnie pracujący na wolnych obrotach. Nadmierna ilość paliwa jest wypluwana co zwiększa skuteczność "mycia" silnika z najróżniejszych obcych ciał.

 

Inaczej: obroty oraz temperaturę silnika reguluje się dawką paliwa podczas wstępnego docierania. Pierwszy zbiornik silnik kompletnie zalany, kolejny już dawka zubożona i tak do obrotów nominalnych. (w skrócie).

 

Cel docierania oraz główne założenia pozostały bez zmian. W naszych motorkach modelarskich wykorzystujemy jednak i ich niespotykane cechy aby proces ten przeprowadzić skuteczniej.

Opublikowano

Silnik pracujący na w pełni otwartej przepustnicy z maksymalną dawką paliwa (tzw. chód przypominający 4-takt w w efekcie niskie obroty) jest chłodzony najwydajniej. Jest zimniejszy niż silnik spokojnie pracujący na wolnych obrotach. Nadmierna ilość paliwa jest wypluwana co zwiększa skuteczność "mycia" silnika z najróżniejszych obcych ciał.

 

Inaczej: obroty oraz temperaturę silnika reguluje się dawką paliwa podczas wstępnego docierania. Pierwszy zbiornik silnik kompletnie zalany, kolejny już dawka zubożona i tak do obrotów nominalnych. (w skrócie).

I po dwóch zbiornikach korba do wyrzucenia

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.