pleses Opublikowano 27 Lutego 2007 Opublikowano 27 Lutego 2007 Po kolei: dla GAN'a - na moje oko ten środkowy w pierwszej trójce dla Fokera - czy ja gdziekolwiek napisałem, że wprowadzasz kogokolwiek w błąd. Moim zdaniem nadinterpretujesz, to po pierwsze. Po drugie: poprosiłem, żebyś odpowiedział na 2 postawione proste pytania - olałeś mnie ciepłym moczem. Nie zarzucaj mi mydlenia oczu, bo w swoich wypowiedziach już zjechałeś z masą z wyjściowych 5,3 w pierwszych wypowiedziach do 3kg w końcowym. Ślepe posługiwanie się wzorami bez chęci zrozumienia, też nie najlepiej świadczy, używanie swormuowań delikatnie mówiąc zaczepnych, na miejscu nie jest. No ale zostawmy to; proponuję nawzajem dodać się do ignorowanych i po sprawie. Widać coś jest między Gdynią a Wrocławiem - patrz Arka i Śląsk. dla Tomka - piszę "trochę przyciężko", bo mam na kącie kilka modeli podobnej rozpiętości (1,65 - 1,8m) i żaden nie przekroczył mi 2600g. O gotowcach się nie wypowiadam, bo nie kupuję z definicji. Naprawdę nie widzisz różnicy między 2,6 a 3,5 kg to jest właśnie to "trochę".
Tomek Opublikowano 27 Lutego 2007 Opublikowano 27 Lutego 2007 Nie będę dyskutował że gotowce są zazwyczaj cięższe niż robione samemu gdzie dba się o każdy gram. Skoro jednak coś takiego http://nastik.pl/p51d-mustang-p-61.html do lotu waży dobrze powyżej 3 kg a nadal nie jest to 1700 , albo http://nastik.pl/wh-p47-thunderbolt-arf-p-449.html ciut większe ale to już ponad 4 kg i lata i to całkiem sporo tego lata po niebie to waga 3,3kg dla 1700 nie wydaję mi się czymś nadzwyczajnym. No ale jak zrobi 1,8 kg/1,7m to ja nic przeciwko nie będę miał. A po za tym my tu gadu gadu autor skleił 3 wręgi z 4 listewkami i temat padł.
armand Opublikowano 27 Lutego 2007 Opublikowano 27 Lutego 2007 dla Tomka - piszę "trochę przyciężko", bo mam na kącie kilka modeli podobnej rozpiętości (1,65 - 1,8m) i żaden nie przekroczył mi 2600g. O gotowcach się nie wypowiadam, bo nie kupuję z definicji. Naprawdę nie widzisz różnicy między 2,6 a 3,5 kg to jest właśnie to "trochę". Waga 2,6 kg gotowego do lotu i roz. 1,8m to bardzo dobry wynik. Napisz jaki model, zastosowane konstrukcje, napęd I proszę nie traktuj to jako "kamyczka do ogródka"
Ghandi Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 Oto pierwsze foto mojego dromadera w skali duzej Skrzydlo ma ok 160 cm rozpietosci, w stanie obecnym (jak na obrazku) waży 407 gram. Czy to duzo? Kadlub wazy ok 380 gram, jednak pzy nim jest jeszcze troszke dłubania (niewiele ale jednak).
Henryk S. Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 Co sądzicie o pół makiecie rozpiętość 260cm długość 180cm cięciwa płata 39,5cm i wadze 4,2kg mam taki model.Latam tym modelem i przy małym wietrze szybkość pod wiatr prawie 0km na godz.można powiedzieć że stoi w miejscu.
Tomek Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 http://www.szabatowski.com/forum/viewtopic.php?t=167&start=0 Mniej więcej tyle co opisany przez Artura tutaj model o rozpiętości 2200 i wadze 3,4kg. W/g oblatywacza (Artura) . Bałem sięz aciągnąć mocniej wysokością bo miałęm wrażenie że zaraz się wyszystko rozleci, tak delikanie wykonane. Inna sprawa że model odył lot po okręgu i się nie rozleciał.
pleses Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 Co sądzicie o pół makiecie ... Henryku, to wszystko zależy; półmakiecie czego? Jaśli MiGa, na ten przykład, 23-go to kiepsko (żart), ale jeśli czegoś paredziesiąt lat wstecz, to miód z benzyną :-)
armand Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 [(..)Jaśli MiGa, na ten przykład, 23-go to kiepsko (żart), ale jeśli czegoś paredziesiąt lat wstecz, to miód z benzyną :-) A jesli chodzi o miga 23 to taki 2,45m wyszedł 12,5 kg gotowy do lotu. Ale nie miał być w zamiarze makietą raczej do latania bez lądowania
Henryk S. Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 Romku nie może to być pół makieta MiGa,nie ta rozpiętość,cięciwa i długość i nie jest tam benzyna.Ten model jest napędzany silnikiem 11,5cm3 C4.
pleses Opublikowano 28 Lutego 2007 Opublikowano 28 Lutego 2007 Ależ "miód z beznyną" to wyraz najwyższego podziwu, zachwytu, uznania etc. Przepraszam, nie sądziłem, że to nasz regionalizm. Edit: A mógłbym prosić o dalsze szczegóły? Bo spod woalu za którym uktyty jest model, jedynie kontury wskazujące na gabaryty się odznaczają, no i silnik się ukazał :-)
Yosephtbg Opublikowano 1 Marca 2007 Autor Opublikowano 1 Marca 2007 Ehh widzę że pojawiło się sporo wypowiedzi dotyczących makiet... Za wszystkie dzięki ale to nie będzie makieta. może będzie półmakieta, może 1/4makieta. Ma wyglądać jak dromader i tyle. Pozdrawiam
pleses Opublikowano 1 Marca 2007 Opublikowano 1 Marca 2007 Rozumiemy - "zamknąć dzioby" ;-) A chcesz w "wektorkach" komplet napisów na swojego Dromadera?
armand Opublikowano 1 Marca 2007 Opublikowano 1 Marca 2007 Rozumiemy - "zamknąć dzioby" ;-) A chcesz w "wektorkach" komplet napisów na swojego Dromadera? Próba przekupstwa :wink:
pleses Opublikowano 1 Marca 2007 Opublikowano 1 Marca 2007 O cholera... był juz kiedys taki pan coto kleje rozdawał i balsę... dobra, cofam - nic nie dam ;-)
Yosephtbg Opublikowano 1 Marca 2007 Autor Opublikowano 1 Marca 2007 Nie chodzi mi o to , żeby zamknąc dzioby. Chodzi o to że bardziej przydatne (dla mnie) byłyby porady nie makietowe nie prędkość jaka powinien osiągać na jakiej wysokości ( chociaż to jest ciekawe) ale np, w którym miejscu należy dać wzmocnienie, widzę, że Ghandi ma na ukończeniu swojego dromadera. Jak zrobiłeś mocowanie skrzydła? jaki ma dźwigar? Ile waży Twój model? Zwiększałeś usterzenie w stosunku do planów? Znalazłem na innym forum także wątek o twoim dromaderze w wersji elektro, latałeś nim? Jakie wrażenia? Pozdrawiam wszystkich
pleses Opublikowano 1 Marca 2007 Opublikowano 1 Marca 2007 Tak, latałem. Wrażenia... typowe dla modelu o bardzo małym wspólczynniku stateczności podłużnej. Jak na mój gust (w odróżnieniu od tej właściwej) nieproporcjonalnie duża prędkość postępowa. I to tyle.
Gość Anonymous Opublikowano 6 Lipca 2007 Opublikowano 6 Lipca 2007 No to szczerym będąc teraz mam znowu zgryz...jakiś czas temu miałem styczność z modelem z Clark Y i klapami i przy każdej próbie opuszczenia klap model wpadał w korek z którego było go bardzo trudno wyprowadzić. Wtedy przeszukiwałem internet w poszukiwaniu odpowiedzi dlaczego tak sie dzieje i na pewnym forum znalazłem tekst o tym, że Clark Y +klapy=ZŁO wiec stwierdziłem, ze to było przyczyna i spałem spokojny myśląc, że poznałem przyczynę...aż do dziś... wydaje mi sie ze kazde klapy: 1. zwiekszaja szanse na oderwanie strug przy duzych katach natarcia, jednoczesnie zwiekszaja tez kata zaklinowania skrzydla wzgledem kadluba jesli patrzyc na klapy jak na element profilu skrzydla 2. zmniejszaja statecznosc choc czynia profil bardziej nosnym 3. jesli sa to klapolotki, zmniejszaja skutecznosc lotek modyfikujac wychylenia 4. ladowanie z wszelkimi klapami jest na mniejszej predkosci, stad skutecznosc lotek mniejsza w sumie, klapolotki i nawet zwykle klapy w modelach to proszenie sie o klopoty. mam takie w szybowcu monton 1600V - po prostu zlosliwy goblin. ale oczywiscie wszystko sie da i powolne ladowanie na klapolotkach i klapach to prawdziwa gracja.
Wojtass_nt Opublikowano 8 Marca 2009 Opublikowano 8 Marca 2009 I co z tym Dromaderem To nie forum o nekrofilii Jak widać temat umarł śmiercią naturalną już 2 lata temu. Nie ma co bawić się w odgrzebywanie.
Ghandi Opublikowano 8 Marca 2009 Opublikowano 8 Marca 2009 I co z tym Dromaderem To nie forum o nekrofilii Jak widać temat umarł śmiercią naturalną już 2 lata temu. Nie ma co bawić się w odgrzebywanie. nigdy nie mow nigdy wlasnie przelamalem impas w modelowaniu i ... drgnelo w budowie Spitfire'a. kiedy go skoncze - nastepny bedzie wreszcie duzy dromik
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.