Skocz do zawartości

F2B - początki i pierwszy model


Karol93

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli masz trochę wprawy to pędzel wystarczy.Ja skrzydła styro oklejam bibułka na wikol,następnie po wyschnięciu maluję lakierem akrylowym ŚNIEŻKA do drewna kilka warstw ze szlifowaniem drobnym papierem pomiedzy warstwami,daje to powłokę twarda przez którą nie przesiąknie juz żaden lakier żeby zeżreć styropian-na to kładę pistoletem lakier nitro samochodowy i jest po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 367
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Anonymous
Po prostu trzeba to robić z wyczuciem.

Wybacz, ale się z Tobą tu nie zgodzę. Nie powinieneś młodszemu i mniej doświadczonemu Koledze udzielać rad typu: "zbuduj model na wyczucie".

 

Nie mylmy pojęć "z wyczuciem" oraz "na wyczucie". Z wyczuciem - to znaczy nie przesadzać z ilością kleju czy innego środkiem używanego do przyklejania bibuły do konstrukcji, a "na wyczucie" to można puścić sobie bąka licząc na to że to będzie tylko bąk ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

widzę ,że rozgorzała dyskusja na temat oklejania modeli. Ja w swojej praktyce robiłem coś jeszcze. Mianowicie sam farbowałem papier na różne kolory. Robiłem to za pomocą farbek do farbowania tkanin. Modele na fotce przedstawionej w jednym z powyższych postów są mi dobrze znane bo jeden z nich chyba sam wykonywałem i należał do mojego syna .Reszta to modele z modelarni w Żyrardowe ,którą kiedyś prowadziłem. Karol o jednym musisz pamiętać , kolorystyka modelu jest rzeczą mało istotną . Dobry model musi być esteycznie wykonany a przedewszystkim prosty i lekki. Wtedy będziesz miał z niego pożytek.Wykonania modelu na zawodach nie ocenia się . Widziałem w swojej karierze modele ze styropianu oklejone zwykłą gazetą wtedy był to Expres Wieczorny oraz odpowiednio zabezpieczony lakierem. wygłądało nawet ciekawie a napewno oryginalnie Musisz mieć świadomość ,że w 100% nie da się zabezpieczyć modelu przed podsiąkaniem paliwem. Pani w sklepie miała rację obecne lakiery akrylowe są jednoskładnikowe . Najważniejsze aby po wyschnięciu były odporne na paliwo żarowe, a głównie na alkohol metylowy no i oczywiście nie "zjadać" styropianu. Co do malowania to zdecydowanie pędzel. Na tej fotce są między innymi modele z planów, które wysłałem do Ciebie.

Pozdrawiam

sylkub

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rdzeń oklejony CZYMKOLWIEK na wikol, a później lakier AKRYLOWY ? Wcześniej sie różne inne nazwy lakierów przewijały i w końcu nie wiedziałem o co poprosic w sklepie ;). Czy każdy lakier akrylowy nie żre styropianu ? Czy będzie trzeba próbować z różnymi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol93, pytałes jak oklejać tą bibuła: napisałem z "wyczuciem", strejla_u, dokładnie wytłumaczył co tzn. :D po prostu nie przesadzać z klejem, bo wyjdą plamy.

Ale co za różnica czym okleisz... Zrób tak zeby Ci sie podobało...

 

 

sacred nie czuje sie urazony ani poirytowany, widocznie źle sie zrozumieliśmy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- pytanie tylko czy ten Domalux sie sprawdzi ? Malował moze ktoś nim już coś ?

 

Malowałem tym lakierem i jest on bardzo dobry do zabezpieczenia modelu. Trochę śmierdzi ale w porównaniu do dawnego Chemosilu to pryszcz. Wadę ma taką że biały model po kilku latach zmienia barwę na kremową co w twoim wypadku nie będzie miało znaczenia.

 

Ten model po prawo był kiedyś biały. :lol:

 

3669378614_707d39cf6c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snieżka akryl kupiony - własnie wysycha pierwsza warstwa jak narazie na samym styropianie - chce zobaczyć jak to będzie wyglądać po położeniu 2-3warstw ;). We wszystkich sklepach pytałem i we wszystkich powiedzieli, że ten Domalux styropian żreć będzie. Dlatego zdecydowałem sie na akryl ;). Jeśli nie będzie wystarczająco twardy - na zabezpieczony styro np. 1warstwą akrylu rzuci sie jedną warste Domaluxu i myśle że będzie dobrze ;). Jak narazie wszystko w fazach testów ;).

Co ciekawe, lakier ten, akrylowy można rozcieńczać wodą - każdy akryl tak ma ? Czy ten po prostu jest jakis "lewy" i mam już o nim zapomnieć ? dyche kosztował, także płaczu nie będzie - zużyje sie go w domu na co innego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja śnieżka kosztowała 30zł :wink: mam nadzieję że kupiłeś to o czy ja myślę,ten lakier jest barwy mlecznej i nie śmierdzi zbytnio,no nie?A to że wodorozcieńczalny to w niczym nie przeszkadza.Przy malowaniu skrzydel pokrytych papierem papier delikatnie się marszczy,a gdy wysycha napina się na amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że nakładał go Pan jako ostatnią warste, na wcześniej położone inne lakiery\farby - czy od razu na materiał pokryciowy skrzydła ? :)

 

Tak, to była ostatnia warstwa.

Odnośnie tego wodorościeńczalnego lakieru to mam od pół roku pomalowany nim spód kadłuba (remont po kraksie) położony na samochodowy lakier Motipa i podczas nakładania nic się nie działo jak i teraz wszystko jest OK. Nie ma potrzeby malowania go jeszcze Domaluxem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby nie było, że tylko piszę na forum:

Model który otrzymałem od Mateusza wygląda następująco:

1ee16f54aa09c043med.jpg]

eff647ceae67d48dmed.jpg

7873931a0cad5ba5med.jpg

4c16394d5cac61dbmed.jpg

4c16394d5cac61dbmed.jpg

df7fd07fd9d00660med.jpg

 

Jako że skalpela nie posiadałem, zaszedłem do sklepu medycznego. Koszt rączki 7zł - ostrza po 40gr ;).

 

1965710bda6aeda6med.jpg

 

Tak dokładnie wygląda lakier które używam:

 

3640c477ec04ee3amed.jpg

 

Tak wygląda moja rączka - obiecywałem kiedyś że wrzuce zdjęcia. Robie to teraz :)

8a9ed198bd17dacamed.jpg

 

Tak wyglądają moje wzorniki - starałem sie, żeby jak najlepiej odwzorowały to, co dostałem na planach - zobaczymy jak wytne pierwszy rdzeń...

(spływ jest wydłużony- specjalnie zostawiłem 0,5cm na wejście)

4a6b1208fb7146bfmed.jpg

 

Dokładnie taką bibułke mam - za 3zł dostałem 10arkuszy a2 ?

a3f94e1f5b434f02med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

uwaga do rączki ,koniecznie zaznacz gdzie będziesz zapinał linkę do sterowania w górę. Inaczej możesz mieć problemy. Przy starcie może zdarzyć się ,że weźmiesz odwrotnie rączkę i nieszczęście gotowe.

Co do szablonów to brakuje dwóch rzeczy: wprowadzenia drutu przy wycinaniu od strony krawędzi spływu jak również podziel sobie szablony na jednakowe odcinki. Zaznacz odcinki pionowymi kreskasmi i je ponumeruj. Ja w ten sposób wycinałem połówki skrzydeł jako jedną całość nie dzielone po cięciwie skrzydła, w dwie osoby gdzie jedna czytała ,w którym punkcie się znajduje.druga osoba musiała sie dostosować do prędkości przesuwania drutu. Inaczej skrzydła będą miały doły, a przejście przez krawędź natarcia będzie niedokładne. Aby wyciąć środki należy w pierwszej kolejności przebić otwór przez wyciętą połowkę skrzydła , następnie przeciągnąć drut oporowy i je wyciąć. Brakuje Ci jeszcze szablonów do wycięcia miejsc na dźwigary. Ja takie szblony robiłem ze sklejki.

Życzę cierpliwości i sukcesów przy wycinaniu skrzydeł.

Pozdrawiam.

S.Kubik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Karol te szablony do wycinania lepiej byłoby zrobić ze sklejki, aluminiowe odbiorą temperaturę od drutu oporowego i styropian będzie szarpany, a nie cięty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja sobie zrobiłem prezent świąteczny... - kupiłem sobie takie oto cudo, tylko że w Polsce, w sklepie modelemax.pl : http://www.kavanrc.com/IndexText/0111E.html W USA za 52$, w Polsce dałem 200zł... - wydaje mi sie że warto było. Pan Paweł posiada podobny i bardzo mi sie podobał, bo był zgrabny i można go było trzymać w jednej ręce (a że należe raczej do tych drobnych - z duzym rozrusznikiem byłby problem). Wiem że trzeba teraz uważać co sie robi, żeby silnika nie skasować - ale tyle już chyba wiem... ;).

Chodziła mi równie myśl po głowie o zakupie MVVSa, albo OSmaxa 2,5ccm do akrobatki... KMD już siedzi w modelu Mateusza i mam zamiar opanować go do porzadku i spróbować wkręcić jakiś znajomych - nauczyć latać, może spodoba im sie na tyle, żeby zacząć sie bawić ? ;). Wiadomo, że opowiadanie i pokazywanie modeli często na wiele sie nie zdaje - dlatego chce pokazać jak swietna zabawa może być pilotaż ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.