Karol93 Opublikowano 15 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Wydaje mi się, że tak byłoby najlepiej - wtedy sobie zawsze sam dam rade i będe go miał opanowanego . Z czego zrobić zbiornik ? zwykly słoiczek ? Czy musi być taki sam, jaki jest w modelu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Jak słoiczek? Koniecznie przeczytaj jak ma to w praktyce wyglądać. Jest kilka stron w internecie jeżeli nie masz żadnej książki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Od biedy nawet zwykły słoiczek wystarczy,zobacz filmik z linku :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 ja ma teraz tydzień urlopu przyjedź do mnie ! zrobimy stanowisko testowe mam kilka luźnych zbiorniczków paliwa to sprawdzimy ten twój silnik i całą instalacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 17 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Po prostu nie moge już z tym silnikiem :\\\. Zgodnie z poradą Pana Henryka przykreciłem troche kompresji - zapalił, charczał, nie wchodził na takie obroty jak powinien ale palił. No to zacząłem kręcić iglicą podczas pracy i widać było, ze ani zwiekszając, ani zmniejszając ilość paliwa nie zmienie obrotów (albo go zalewalem, albo jeszcze mocniej pluł paliwem). No to uznałem, że wkręce troche kompresji. Po wkręceniu kilku ząbków więcej model już wogóle nie zapalił :\. Widze że nic z tego, to odkreciłem z powrotem te kilka ząbków. Próbuje zapalić i przy ustawieniach, przy których poprzednim razem zapalił kilka razy teraz ani porządnie nie chciał zagadać. Widze że te silniki nie są wogóle powtarzalne i na to czy odpalą czy nie wpływa milion pińcet sto dzewieńcet czynników :\. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Jak go odpalisz to dokręcaj jednocześnie paliwo i sprężanie,regulacja na większe obroty to dokręcenie {zwiększenie}sprężania i zmniejszenie ilości paliwa.Mniejsze obroty na odwrót. Z tego co piszesz rozumiem że dokręciłeś raz sprężanie i już potem chciałeś zwiększyć obroty dokręcając paliwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 tu masz pokazane jak reguluje silnik wystarczy tylko 3ruchy http://www.youtube.com/watch?v=QfCWqmqlcMk&NR=1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 17 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Ok - obydwie rady przydatne . Jutro po szkole moze znowu przysiąde do niego - może uda mi się go odpalić i wyregulować. Najlepsze jest to, że kończy mi sie paliwko a tanie, dostępne w modelemax wyszło i podobno już nie wejdzie (własciciel napisał, że żaden dostawca nie ma go na stanie). Zostało na modelarski.com - o 6zł/puszke droższy od tego z modelemax :\ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 silnik nie pali na litra paliwka już prawie nie ma. Karol nie pij tego tylko nalej do zbiornicza paliwa wtedy będzie silnik palił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 17 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 jaaa - 3/4 sie wylewa - z racji tego że nie odpala. Trzeba nim machac, wylewac nadmiar, pluje paliwem, napełniam strzykawką, część zawsze sie przez przypadek zmarnuje i uwierz - paliwko ucieka baardzooo szybko . Żeby nie (dosłownie) kilkanascie (!) godzin poświęconych temu silnikowi pewnie bym zachował więcej paliwa, no ale z racji że sam próbuje i ćwicze paliwko schodzi w takim tempie jakim schodzi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Karolu ty tego silnika nie wyregulujesz,jeżeli nie będziesz miał klucza do kompresji,albo zrób tak jak ci mówiłem,przyspawaj do śruby poprzeczkę z drutu 3mm i wtedy masz możliwość regulacji po odpaleniu. Nie bierz przykładu zemnie że ja ten silnik wyregulowałem bez klucza,gdyż silniki samozapłonowe odpalałem setki razy w moim życiu. Tak jak sam widziałeś wystarczyło mi tylko pokręcić śmigłem,ustawić sprężanie na wyczucie kleszczami,po odpaleniu tylko regulacja ilość paliwa a silnik pracował jak szwajcarski zegarek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 17 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Najwyraźniej bedzie trzeba to zrobic - problem w tym, że nie znam zadnej osoby, ktora zajmuje sie spawaniem takich malych elementów. W jakich zakladach szukać ? Czy to ma być po prostu zwykly spaw ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 jedź dopierwszego ślusarza co robi ogrodzenia, bramy i poręcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 ...i nie odpuszczaj - to tylko kwestia wyczucia/wprawy. To jeden z lepszych samozapłonów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Caban Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Oryginalne klucze do śruby kompresyjnej Kaemdasów były wykonane ze zbyt miękkiej stali i dość nietrwałe. Dlatego robiliśmy własne klucze, do czego Cię namawiam. Taki "kwadratowy" klucz możesz w warunkach domowych wykonać z rurki stalowej. Jeden koniec "zaklep" młotkiem na kwadrat dopasowany do końcówki śruby kompresyjnej w silniku. Aby tak uformowana końcówka nie odkształcała się, owija się ją cienkim drutem miedzianym (2 - 3 warstwy zwojów) i pokrywa zwykłym lutem cynowym. W drugim końcu rurki wywierć otwór i zrób przetyczkę z drutu stalowego albo śruby M3, aby było za co trzymać klucz. Radzę Ci również, abyś obsługę silnika poznał na stanowisku a nie w modelu. Pozdrawiam - A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 28 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Dzisiaj znowu spędzilem z pół godzinki przy silniku - przykręciłem troche kompresji, gazu na 2obroty - zapalił od drugiego kopa. Pozniej podlałem, zapalił drugi raz, podlałem znowu, zapalił kolejny raz. Za 4razem już nic nie pomogło, żeby go uruchomić. Paliwo uzupełniłem, procedure powtórzyłem identycznie jak poprzednio - wszystko miałoby sens, gdyby ten silnik był powtarzalny . Ide przygotować sobie to stanowisko, może w nim uda mi sie to wszystko jakoś opanować i wyregulować, bo powoli trace cierpliwość do tego silnika - zliczając wszystkie godziny które przy nim spędzilem byłoby już ich z 15 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 28 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Panowie !!! Sukces . Stanowisko dla silnika gotowe. Na nim silnik odpala dosłownie po kilku pierwszych kopnięciach . Odpalany w następujący sposób: 1. Zatykam palcem wlot powietrza 2. Kręce smigłem, model zapala 3. Nadal trzymam zatkany wlot powietrza, podnosze słoik (który jest ponizej poziomu silnika) 4. Czekam chwilke i puszczam wlot powietrza 5. Klade słoiczek i bawie sie ustawianiem obrotów Ehhh - żeby to wszystko było tak piekne w modelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil6593 Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Noto wyreguluj zbiornik w modelu bo o zbiornik się chyba rozchodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 28 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 No własnie chodzi o to, że na pierwszy rzut oka w modelu zbiornik jest jak najbardziej w porządku . Będe go musiał sprobować odpalić z cylindrem pionowo i powiększyć dziure na palec, żeby móc mu zatkac ten wlotek powietrza - zobaczymy, może to jest recepta na normalnie odpalanie tego silnika . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Skoro ma problemy z zasysaniem paliwa zaraz po rozruchu to przysłonięcie wlotu powietrza jest bardzo dobrym rozwiązaniem(to tak jakbyś ssanie włączył w motocyklu)Palenie silnika cylindrem pionowo równiez powinno być prostrze choćby z tego względu że to co mu kapniesz na tłok nie bedzie mialo możliwości spłynąć nigdzie.Walcz,walcz,poradzisz sobie .Aha,i jeszcze jedno,jak jeszcze nigdy nie miałeś palców rozciętych śmigłem oznacza to że poświęciłeś temu silnikowi jeszcze zbyt mało czasu :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.