Skocz do zawartości

Model SU-47


Rekomendowane odpowiedzi

Dawno mnie nie było w dziale modeli elektrycznych , a tak się składa że właśnie postanowiłem zaatakować model z napędem EDF o którym to nie mam nawet bladego pojęcia.

I tak: Model dawno temu kupił mój kolega , nigdy niczym nie latał i niczego nie budował , ale miał kaprys i chciał zbudować model i polatać RC , na pierwszy model wybrał SU-47 , szybko poległ, wkleił raptem kilka serw i to źle i rzucił to w kąt godząc się z porażką , model przerzucał z kąta w kąt kilka lat aż w końcu mi go oddał w prezencie, u mnie zestaw przeleżał kolejne kilka lat i teraz obecnie prace modelarskie mam skończone , modele gotowe do sezonu , do wiosny jeszcze daleko , wczoraj się o ten model potknąłem i postanowiłem że wjeżdżam nim na stół , wystarczy tego leżenia pora to poskładać i ulotnić.

Ale jest kilka problemów.

Model to chyba ten ze zdjęcia

spacer.png

 

Jest całkiem duży jak na piankę , ogólnie to zacny kawał modelu.

Ale nie wiem kto to robił, pudełka brak , z pudełka jest tylko środek z styropianu ale zewnętrznego kartonu nie ma i nie było, instrukcji też brak. Zestaw był kompletny włącznie z akumulatorem 6s 4000mah, chyba że kolega coś pogubił , albo ja coś wyciągnąłem i nie pamiętam , ale jak są braki to jakaś drobnica lub kabelki więc poradzę sobie z tym.

A teraz prośba o pomoc , przydała by się instrukcja , bo wolał bym wyposażenie rozmieścić jak przewidział producent aby nie było problemu z wyważeniem , co do wyważenia to SC też jest nieznany. Nie wie ktoś przypadkiem gdzie namierzyć manual do tego modelu?

Następny problem to czy 6 kanałów ogarnie ten model? mam wolny odbiornik 6 kanałowy chciał bym go wykorzystać w tym modelu, aby zaoszczędzić na kanałach chętnie zrezygnuję z otwierania spadochronu i włączania oświetlenia , ale mimo to nie mam pewności czy 6 kanałów wystarczy, jeden przypadnie na gaz, jeden na chowane podwozie , i zostaje cztery dla sterów , czy to wystarczy? ten model ma takie skrzydełka za kabiną i one są sterowane serwomechanizmami , ale czy z osobnego kanału? czy są wpięte w kanał z sterami wysokości? to tego jeszcze nie rozszyfrowałem.

No i ogólnie przydała by się pomoc w ogarnięciu tego modelu , bo jak mówiłem z EDF nie miałem kontaktu a modele tego typu widziałem tylko na forum.

A tak to wygląda po wstępnym przemyciu , bo zdążył obrosnąć niezłą warstwą kurzu.

spacer.png

 

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To stary model - mocno niedorobiony (skrzydla sa z cienkie i za malo siny nosnej generuja w stosunku do masy modelu) i malo solidny.
Jak poszukasz video na youtube z nim, to co drugie konczy sie crashem.

6 kanalow plus rewerser sygnalu Ci starczy - canardy i stery wysokosci moga chodzic razem.
Tak chodzi to w Su-XR jaki ostatnio budowalem.

Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, adam.trzaskowski napisał:

6 kanalow plus rewerser sygnalu Ci starczy

Ooo to fajnie, mam gdzies taki reverser sygnału tylko muszę go poszukać w swoich czeluściach.

Sytuacja wygląda tak że ja dawno temu wycofałem się z modeli elektrycznych , jedyny model jaki miałem to Jet z depronu na zdjęciu stoi obok śmietnika bez jednego steru wysokości, to jego sobie zostawiłem bo dał mi wiele radości i zawsze nim sie dobrze bawiłem.

Ale od odstawienia mineły lata i zdążył zapleśnieć , ale będzie odświeżony i leszcze poleci.

A ja upalałem do tej pory duże modele benzynowe i tylko na tym byłem skupiony, benzyna sie lała strumieniami a Wiesiek się dobrze bawił.

Niestety mieszkam na granicy i sytuacja jest kiepska na ten sezon, całkowity zakaz lotów itp.

Więc wracam do korzeni , i jak sie nic nie zmieni to będę latał chyba w tym roku tylko maluchami elektrycznymi w koło jarzębiny przed blokiem.

Jet z pod smietniczki będzie uruchomiony , dziś kupię krzyżaka rc factory i będzie zabawa.

A ten SU-47 to tak nie za bardzo nastawiam się na latanie nim, w koło jarzębiny nie polata , więc jak go poskładam to może zrobi z jeden lot , raczej traktuję ten model jako ciekawostkę i nowe doświadczenie , a że jest to mój pierwszy kontakt z tego typu modelem to podczas budowy mam zamiar się dobrze bawić , no i na pewno będę miał jeszcze pytania .

No i gdy miejscowy klub modelarski organizuje imprezy często jestem proszony o wystawienie modelu, model 2,7m w środku zimy kiepsko się transportuje , a ten SU-47 to ciekawy i ładny model statyczny , to może taka bedzie jego rola.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiek, pytałeś jeszcze o czas lotu, ja tam ekspertem od EDFów nie jestem ale z tego co wiem to tak średnio z 5-10 min max. I jak bedziesz miał te 8-10 min to już naprawdę długo, wszystko jeszcze jak zwykle zależy od wszystkiego ble, ble, itp... ale tak średnio dla orientacji ze to inna bajka niż śmiglaki.

Jest też alternatywa w postaci ogniw Li-Ion ale to już temat na inny wątek.... np ten od Adama - skąd inąd bardzo ciekawy.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, qbapfmrc napisał:

ja tam ekspertem od EDFów nie jestem ale z tego co wiem to tak średnio z 5-10 min max

No i to jest główny problem, miałem kiedyś edga540 , wciągał akumulator poniżej 5 minut , i było to frustrujące.

No nic jeden akumulator 6S mam, to jeden lot mam na czym zrobić.

Kurcze ciągnie mnie do tego modelu , i zaraz idę rozpocząc budowę, jak dla mnie to ciekawe wyzwanie poskładać ten model.

Nie wiem od czego zacząć , ale chyba zacznę od powklejania poprawnie serw, i uruchomienie serw i ustalenie ich neutrum , zamontuje dźwignie w neutrum , a wszystkie kable wyprowadzę pod kabinę i je poopisuję , tym sposobem będę mógł skleić na stałe kadłub, a mając wyprowadzone i opisane przewody w kabinie , później będę mógł się wygodnie bawić w podłączanie kabli, i opanowanie wychyleń sterów.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Temat tego modelu nie umarł, po prostu pożyczyłem koledze akumulator 6s który miał zasilać ten model i kolega ubił swój model razem z akumulatorem, a nie mając baterii wyparował zapał do posklejania modelu, a jak sezon ruszył na całego to już mi nie było w głowie budowanie, ale od dziś będę przy nim majstrował bo obecnie to jedyne prace modelarskie jakie mam.

Z jednej strony to dobrze że tak wyszło bo odbiornik który miał kontrolować model miał wadę i użyty w innym modelu spowodował ucieczkę modelu dosłownie po minucie lotu.

Serwo reverser gdzieś na 100% mam , to jeśli Adam pisał że 6 kanałowy odbiornik z servorewerserem ogarnie ten model to będe coś działał w temacie tego Jeta, na koniec będe musiał tylko kupić pakiet 6S.

Ale jeszcze chciałem dopytać o stery i co z czym się wychylac powinno?

1.Ja to widzę tak: Skrzydełka obok kabiny wychylają się razem z sterami wysokości i wektorem ciągu  góra-dół , ale lotki wtedy nie reagują

2.Gdy wychylam lotki , stery wysokości razem z wektorem ciągu i skrzydełkami obok kabiny wychylają się przeciwstawnie

3. Stery kierunku wychylaja się razem z wektorem ciągu na boki i do kanału steru kierunku dorzucam jeszcze serwo skręcające przednie koło podwoziowe.

Jak cos źle wydedukowałem to wyprowadźcie mnie z błędu, bo lubię Jety szczególnie takie cieszące oko , to może bym trochę tym polatał a zła konfiguracja sterów to oznacza tylko jeden lot i to bardzo krótki, i po którym model juz nigdzie więcej nie poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, adam.trzaskowski napisał:

nie implementowac taileron'ow (punkt 2). 

To jest dobra opcja , bo nie latałem czymś takim i nie potrafię przewidzieć jak model się zachowuje.

Co do wektoru ciągu to wydaje mi się że nie zaszkodzi , wydaje mi sie że model mocno zyskuje na zwrotności a ja raczej lubię zwrotne modele , czym zwrotniejszy tym lepiej byle by  stabilny był, tyle że mi się może jedynie wydawać jak to działa bo naprawdę czymś takim nie latałem.

Za to latałem małym jetem z sterami w strumieniu zaśmigłowym i bardzo mi się podobało , cała fajność modelu polegała na reakcji na stery wysokości.

 

Zacząłem dzis składać ten model , więc już z nim ugrzęznę aż go skończę.

Na razie zacząłem od montażu turbin , nie mogłem się uporać z kablami z regulatora , były za długie wystające i zaburzały by strumień powietrza , w końcu poucinałem je na miarę , pozbyłem się konektorów lutując przewody i jakoś udało się kable zasilające silnik upchnąć.

Niby model spory ale na poprowadzenie kabli to tak nie za wiele jest miejsca.

Tak dziś zamontowałem turbiny, ale nie wiem czy tak może zostać , czy te kable nie zaczną tam fruwać w tym tunelu, czy te regulatory będą siedziały na swoim miejscu? są przyklejone na taśmę dwustronną.

Jeśli ktoś uważa że regulatory czy kable zaczną wędrówki po tunelu to mogę to pozalewać jeszcze jakimś klejem , np UHU Por, coś tam by ustabilizował pewnie trochę.

No nie wiem , brak mi doświadczenia.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiele robiłem bo ostatnie dwa dni szarpałem się z autem , ale coś tam chwilę poświęciłem modelowi.

Z regulatorów przewody poprowadzone na przód kadłuba, silniki chodzą w dobra stronę , i to obydwa.

Tyle że na początku każdy po swojemu , trzeba było w regulatorach skalibrować gaz i jest OK.

Kłopotliwy jest brak instrukcji , a kolega który mi podarował model rozpoczął jego składanie , niepoprawnie oczywiście , bo on to kupił na pierwszy model , nigdy wcześniej niczym nie latał ani niczego nie budował.

Np powklejał serwa , w piankę ale niewycentrowane w neutrum , nie da się przestawić dźwigni nie wycinając serw, ale to drobnostka jest.

Mam dylemat z turbinami , wydają się OK  poskładane jedynie jedna ma podkładkę kołnierzem do wirnika a druga kołnierzem do nakrętki, obstawiam że kołnierz ma dociskać wirnik.

Tyle że są w pudełku takie kapselki jak na zdjęciu niżej , obstawiam że to jest część turbinki i ma to iśc od strony wlotu powietrza , ale na nakrętkę nie ma jak tego nacisnąć , ośki niewiele wystaje po za nakrętkę i tez nie specjalnie na ośkę to pasuje.

Wie ktoś jak to ma być zamontowane?

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązałem problem tego dekielka z turbiny , okazało się że on powinien być nakręcony na gwint piasty , tyle że piasta była źle zmontowana i dlatego nie było miejsca na ten dekielek.

Nie spodziewałem że tak ktoś poskłada tą turbinkę , stożkowa od środka tulejka która zaciska piastę na wale podczas dokręcania była wykorzystana jako podkładka pod nakrętkę ,a piastę zaciskał jedynie plastikowy wirnik.

No ale poprawiłem to , jest zmontowane jak trzeba i ma działać, jedynie nie wiem czy piasta nie ślizgała się na wale silnika i czy teraz nie ma bicia , a nie mam docelowego akumulatora aby wkręcić silniki na max moc, to się okaże za jakiś czas.

Uruchomiłem też dwa podwozia tylne, z tym że jedno musiałem pokombinować aby były serwa w tym samym kierunku bo nie mam kanałów i podwozia muszą chodzić wszystkie na jednym kanale, bo bez kombinacji to na jednym kanale to jedno podwozie się zamykało a drugie wtedy  otwierało , ale ogarnąłem to i jest po problemie.

Snapy i orczyki podwozi to dramat , nawet nie wiedziałem że takie łączniki mogą mieć tak gigantyczne luzy, to nie miało prawa działać poprawnie , na szczęście jeden snap był uszkodzony i musiałem go naprawić a po naprawie luzu nie ma w ogóle , więc pozostałe dwa podwozia chyba trzeba tak samo poprawić.

No coś tam działam z tym modelem , jutro wstawię zdjęcie jakiegoś sterownika oświetlenia , może mi ktoś podpowie z czym się to je , bo dla mnie to nowość, światełka są w zestawie to je zamontuje , ale na stałe , na ostro bo nie mam wolnych kanałów , podłączam pakiet i niech sobie miga i świeci , ale z pominięciem odbiornika.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dziś ogarnąłem wszystkie trzy podwozia , i tylne sa wklejone już, a przednie czeka aż uruchomię stery kierunku bo przed wklejeniem go w kadłub jak by była potrzeba odwrócić kierunek skrętu koła , to będzie to możliwe i łatwe , jak bym go wkleił to juz tylko revers mi pozostanie, więc przednia goleń czeka w pudełku.

Mam ogarnięte i uruchomione silniki i podwozia.

Składanie tego modelu polega głównie na lutowaniu kabli , ale jutro położę brakujące kable zasilające serwa sterów i zostanie zrobić instalację oświetleniową i można kadłub zamykać finalnie na klej.

A odnośnie oświetlenia to na zdjęciu jest takie coś, podpowie ktoś jak tego używać?  w opisane gniazdko zasilania akumulator będzie wpięty na stałe po za odbiornikiem, ale do czego są te pokrętła? a wyjścia to tylko kojarzę te z przypisanym kolorem światełka , pozostałe są niezrozumiałe.

Jest też żyroskop w zestawie , ale nie będzie montowany.

 

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie odpowiedział , a ja próbowałem to uruchomić i tez nie działa , to na razie oświetlenie sobie daruję.

Mam natomiast inne dylematy, pierwszy to taki że jeden kanał z odbiornika będzie zasilał 3 serwa jednocześnie, kolejny kanał będzie zasilał inne 3 serwa jednocześnie , a jeszcze inny kanał jeszcze inne 3 serwa jednocześnie , czy odbiornik podoła? bo  nie wiem czy zasilać serwa prosto z odbiornika czy  zastosować jakiś regulator który odciąży odbiornik.

A drugie pytanie dotyczy sterów , stery wysokości ,i te skrzydełka z przodu kadłuba i wektor ciągu będą sterowane mixerem Delta , ale jak to zrobić aby lotki chodziły jak lotki i nie reagowały na operowanie sterem wysokości? bo jeśli lotki włączę do mixera delta to będą chodziły jak lotki ale będą też się wychylały jak stery wysokości.

Jak to rozwiązać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę podłubałem przy modelu i mam cały kadłub posklejany i jest prawie cała elektryka opanowana.

W sumie to łatwy model jest do zbudowania , ale mam problem i nie wiem jak go rozwiązać , schowane podwozia są zamykane takimi hm? takimi pokrywami, ale one nie mają żadnego mechanizmu , wkleja sie je na zawiasach ale jak zrobić aby sie otwierały gdy podwozie się wysuwa i zamykały gdy podwozie się schowa?

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje sie proste :D dajesz sprezynki tak aby zamykaly klapki. Po otwarciu podwozia klapki beda otwarte bo beda sie opierac na goleniach po zamknieciu goleni klapki pod wplywem sprezyn sie zamkna. Jedyna sprawa to sprawdzic czy nic sie nie blokuje moze okazac sie ze trzeba cos dokleic do klapek i/lub goleni aby wszystko dobrze pracowalo.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prawie skończyłem sklejanie modelu, zostało przykleić skrzydła bo sa na sucho zamontowane, podłączyć lotki, i przykleić szybkę kabiny.

Ale jakos nie widzę tego abym nim latał, nie mam baterii , a pasowało by mieć z 3 pakiety aby warto było z nim z domu się ruszać, a to spore koszty.

Może kiedyś jak dopnę rozgrzebany projekt i po skończeniu jak odłożę odpowiednią sumę pieniędzy na którą nie będę miał pomysłu, to może zaopatrzę się w akumulatory 6S, na razie będzie to model statyczny , choć tak do końca się nie zarzekam.

Aha i ogarnąłem go na pięciu kanałach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.