Skocz do zawartości

Zgubienie paczki przez inpost.


mar_io
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Podzielę się tutaj z Wami swoją historią, wielu z Was sprzedaje na olx swoje modelarskie rzeczy. Ja również sprzedawałem jeden z swoich silników. Został on kupiony z przesyłką olx realizowaną przez inpost. Przesyłkę nadałem zgodnie z wszystkimi regulacjami olx. Sprzedający zapłacił pieniążki oczywiście wcześniej, trafiły one na rachunek techniczny do momentu potwierdzenia że wszystko jest z paczką okej. Jak się okazało paczka została zgubiona. Kontakt ze strony inpostu był z kupującym. Do mnie napisali tylko wiadomość aby opisać przesyłkę, co uczyniłem (jak wyglądała itd...) od tamtej pory cisza. Po przyznaniu się firmy że jest ona zaginiona (sprawdzali monitoring itd...) zwrócili pieniążki kupującemu. Zadziałała ochrona kupującego. Ale jeśli chodzi o mnie to napisali mi taką wiadomość po wcześniejszym złożeniu reklamacji:

"Dzień dobry, 

przyjęłam Pana reklamację, dotyczącą zaginionej przesyłki. 

Ze względu na procesy logistyczne, możliwość odnalezienia przesyłki, jak i również postanowienia Regulaminu Serwisu OLX czas rozpatrzenia reklamacji rozpocznie się po 30 dniach od daty nadania paczki (znajdzie go Pan na stronie przewoźnika). 

Co dalej?

Po tym czasie zajmę się rozpatrzeniem Pana reklamacji. Weryfikacja może potrwać kolejne 30 dni. 

Życzę dobrego dnia! 🌞"

 

Także oprócz tego że życzą mi miłego dnia to mogę teraz dwa miesiące czekać na kasę, jeśli uwzględnią reklamację. Tak działa ochrona sprzedających... na infolinii odsyłają do formularza olx. 

Piszę do ku przestrodze. Polecam również abyście robili za każdym razem zdjęcia paczki bo teraz tak faktycznie mogą mi wszystko wcisnąć a kasę mogę nie zobaczyć wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Marek_Spy napisał:

Kiedys zaginął mi polecony na poczcie i fakt czekałem chyba 30 dni i grzecznie mi kasę zwrócili.

 

Można narzekać na PP, ale InPost im do pięt nie dorasta. Ostatnio wysyłałem InPostem trochę przesyłek z ceramiką. Naprawdę trzeba się dobrze starać, żeby rozbić zawartość w tylu przesyłkach. Żadne pakowanie nie pomaga. Mam wrażenie, że przesyłka oznaczona taśmą "Ostrożnie szkło" sprawia, że specjalnie nią rzucają, żeby sprawdzić czy rzeczywiście zawiera szkło i się rozbije.

Reklamacje to śmiech. Zawsze jest źle zapakowane, bez względu jak by tego nie zrobić, ile styropianu, folii bąbelkowej czy innych wypełniaczy nie dać. Najlepsze jest jednak co innego. Oprócz tego, że nie uznają reklamacji to jeszcze straszą konsekwencjami za naruszenie regulaminu. Bo przecież jak się wysyła coś co może się rozbić to wysyła się towar niebezpieczny. 

 

A co do zagubionej paczki to kiedyś też miałem taką przygodę z nimi. Było to dawno i może teraz jest lepiej. Tutaj oczywiście już nie mieli się jak wykręcić i po kilka miesiącach uznali reklamację. Mogło by się wydawać, że jest po temacie. Ale nie w InPoscie - na przelew czekałem znowu kolejne kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mar_io napisał:

...bo teraz tak faktycznie mogą mi wszystko wcisnąć a kasę mogę nie zobaczyć wcale.

 

Ale dlaczego mieliby to robic? Przewoznik przeciez przyznal fakt zagubienia paczki.

A ze na zwrot wartosci przesylki trzeba troche poczekac, to jest prawdopodobnie zawarte w warunkach umowy, ktore trzeba niestety czytac jeszcze zanim skorzysta sie z uslugi. Ale z drugiej strony, komu sie chce to wszystko czytac, albo porownywac ze soba wszystkich uslugodawcow danej branzy, by wybrac najsolidniejszego...

 

Marne to pocieszenie, ale w Niemczech nie jest inaczej. Stan docierajacych do mnie przesylek czesto budzi zgroze, a tendencja jest od kilkunastu lat coraz gorsza. Czesto mnie zastanawia, co takiego wyrabiaja przewoznicy z naszymi przesylkami? DHL, Hermes, DPD i kto tam jeszcze - poziom obslugi klienta coraz gorszy. Jedynie z UPS nie doznalem jeszcze nigdy jakiejkolwiek wpadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Tytuł został zmieniony na Zgubienie paczki przez inpost.

Fakt źle zatytułowałem post - już zmieniłem.

Napisałem o tym nie z powodu tego że mam pretensje do inpostu czy olx. Znam ich regulaminy kupuję w ciągu roku towaru przez Internet za kupę forsy także jestem zapoznany z nimi dość dobrze. 
Napisałem ponieważ ponieważ chciałem pokazać jak działa ochrona sprzedającego w serwisie olx. Nie ma tutaj znaczenia w jaki sposób nadacie paczkę. Jeśli jest źle zapakowana to wina będzie zawsze pakującego i tutaj o tym nie mówimy. Ale w przypadku kiedy ONI - kurierzy zgubią paczkę zostawiają sprzedającego samego sobie. Nie dość że trzeba pisać SAMEMU reklamację - nikt z inspostu nie zadzwonił nawet do mnie poinformować mnie że paczka się zgubiła, napisali tylko wiadomość z prośbą o opisanie kształku paczki w celu sprawdzenia monitoringu. Nie pytali o wartość o nic. 

Tutaj jest pies pogrzebany. Wyobraźcie sobie że sprzedajecie jakiś nadajnik za 3 tysiaki kupiony kilka lat temu. Wyślecie go za zakupie w serwisie. W przypadku przedpłaty czy pobrania nie ma znaczenia. Jak kurier zgubi paczkę, ktoś mu ją ukradnie albo przejedzie ją wózek widłowy to nie dość że nie dostaniecie od razu kasy (60 dni) to jeszcze nawet z łaski Was o tym nie poinformują. Jak im teraz udowodnicie wartość? jesteście w stanie odzyskać to co było tylko podane w ogłoszeniu. Ja osobiście nie będę już nic wartościowego tam wystawiał, bo widząc podejście do sprzedającego to mają ich głęboko. Dzisiaj dzwoniłem do nich żeby wyjaśnić sprawę, czegoś się dowiedzieć to skierowali mnie do napisania e-maila poraźka. Ogólnie jestem z inpostu zadowolony jeśli o zakupy chodzi ale w przypadku ochrony sprzedającego bardzo jestem zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2023 o 21:24, dariuszj napisał:

Można narzekać na PP, ale InPost im do pięt nie dorasta.

Nie wiem jak z kurierem, ale na paczkomatach mam już kilkaset przesyłek i tylko z jedną był problem-zniszczyli przesyłkę i zgubili część zawartości, ale zaraz poinformowali wysyłającego i chyba to szybko ogarnęli. Z pocztą za to gorzej niż z kurierami, potrafili kopnąć mi przesyłkę przez ogrodzenie na trawnik, albo dwa razy dla tej samej przesyłki  dawać awizo-widmo, uszkodzone przesyłki tez się zdarzały nie raz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Adam P. napisał:

Nie wiem jak z kurierem, ale na paczkomatach mam już kilkaset przesyłek i tylko z jedną był problem-zniszczyli przesyłkę i zgubili część zawartości, ale zaraz poinformowali wysyłającego i chyba to szybko ogarnęli. Z pocztą za to gorzej niż z kurierami, potrafili kopnąć mi przesyłkę przez ogrodzenie na trawnik, albo dwa razy dla tej samej przesyłki  dawać awizo-widmo, uszkodzone przesyłki tez się zdarzały nie raz.

 

Potwierdzam, u mnie takie same doświadczenie z PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.