Maciek82 Opublikowano 9 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2023 Raz na czas warto zrobić porządek w rzadziej odwiedzanych zakątkach domu/warsztatu.. ja np. znalazłem taki niedokończony model pełnomorskiego jachtu motorowego o pierwotnej nazwie Mercury którego oryginał został wyprodukowany w jedynym egzemplarzu na specjalne zamówienie wg. projektu Petera Du Canea w stoczni Vosper w Wielkiej Brytanni dla Stavrosa Niarchos w roku 1960 . Luksusowy jak na tamte lata jacht o długości 31m , dzięki trzem silnikom Rolls Royce o mocy ponad 4400Km każdy był w stanie osiągnąć prędkość 60 węzłów jednak nie był w stanie manewrować w porcie z mniejszą prędkością niż 8 .Jacht ten wielokrotnie przechodził różnego rodzaju przemiany czy remonty wraz ze zmianami właścicieli, jednak największą przebudowę wykonano w 1989 r co wg mnie znacznie zepsuło pierwotny wygląd. Poniżej zamieszczam kilka fotek sprzed i po przebudowie. Niektóre zdjęcia uzyskane bezpośrednio od członka rodziny pierwszego właściciela jachtu. Budowę modelu rozpocząłem w 2004 roku na podstawie 9 -ego numeru planów modelarskich wydanych w 1966r. Nie mając wówczas żadnych dodatkowych danych o prawdziwej jednostce ani zdjęć ( te powyżej otrzymałem po kilku latach od zaczęcia budowy) , rozpocząłem prace przeskalowując rysunki do skali 1:16 ( ok 1,9m długości) i za pomocą tradycyjnych wówczas narzędzi modelarskich wykonałem kadłub konstrukcji szkieletowej , pokryty balsą i laminatem szklanym. Część dolna pomalowana farbą kauczukową do łodzi , burty oklejone listwami z forniru machoniowego i polakierowane a pokład z listewek na przekłądkę z czarnym brystolem. Nadbudówka laminowana metodą traconego styropianu powstała na nieudolnie przygotowanej bryle co skutecznie zniechęciło mnie do dalszych prac i zawieszenie budowy na prawie 20 lat ? Po tym czasie postanowiłem dać projektowi drugie życie ? Dziś mój warsztat narzędziowy wygląda trochę nowocześniej co powinno usprawnić wykonanie , szczególnie nadbudówki której kształt był trudny do odtworzenia ręcznie na podstawie niewielu danych. Powstał więc projekt 3d i wyfrezowana forma po możliwie niskich kosztach w materiale MDF . Będzie z tym trochę zabawy ale przynajmniej mam pewność że całość będzie symetryczna i bez zbędnych pofalowań ? cdn.. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 9 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2023 Kolego Modelarzu Macieju, zadam pytanie: Czy Pietrzykowice, to są te Pietrzykowice koło Wrocławia? Co do łódki, to jak dla mnie, wykonana czysto i zgodnie ze sztuką. Ale wg mnie popełniłeś zasadniczy błąd. Pomyliłeś kolejność w Twoim procesie technologicznym budowy tej łodzi. Podczas budowy należało pomyśleć jaki napęd zastosować, następnie wmontować ten napęd ( łoża, silniki wały sprzęgła itp)... A także obsadę steru i samego steru albo sterów (bo mogły być dwa), których na Twoich zdjęciach nie ma... A na samym końcu upiększać Twój stateczek. Stan na teraz jest taki, że masz ładniutki jachcik, który i tak będziesz musiał rżnąć, kleić i ponownie malować, co na estetyce się trochę odbije. Jednym zdaniem przysporzyłeś sobie kupę niepotrzebnej roboty. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek82 Opublikowano 9 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2023 Kolego Andrzeju ? Pietrzykowice koło Żywca. Co do napędu. Naturalnie, to była jedna z pierwszych rzeczy nad którymi myślałem przeglądając i skalując plany. Zachowując zatem proporcje , średnica śruby wyszła 45mm. Są trzy , trzy łopatowe a więc i silniki o odpowiednim momencie aby uciągły je bez przekładni. Torpedo 850. Miejsce na wał środkowy pod odpowiednim kątem było wycięte już w stopce podczas budowy szkieletu. Pozostałe dwa wały boczne będą mocowane później. Podobnie jak i stery których wielkosć również nie jest przypadkowa ? a jak widać na zdjęciu , mosiądz już nadgryziony zębem czasu - zakupione ok 19 lat temu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 9 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2023 Widzę, że trzeba Cię sprowadzić na ziemię... Ale niech się koledzy wypowiedzą? Łódka nadal mi się podoba. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 9 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2023 Jak Ty chcesz te śruby ciągnąć bez przekładni tymi silnikami to jedz z wiadrem do elektrowni Kozienice po prąd . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witold_pi Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 8 godzin temu, mike217 napisał: Jak Ty chcesz te śruby ciągnąć bez przekładni tymi silnikami to jedz z wiadrem do elektrowni Kozienice po prąd . Przesadzasz, co to jest 500W dla lipola - NIC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 No skoro tak to miłej niedzieli . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek82 Opublikowano 10 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 Panowie , nie mam praktycznie żadnego doświadczenia w budowaniu łodzi ( ta jest jedyna jaka zacząłem )więc krytyka jak najbardziej mile widziana ale konstruktywna. Taki miałem kaprys na budowę 20 lat temu i teraz pomyślałem że dokończę "dzieło" : - ) Nie upieram się przy tych silnikach , napewno zrobię najpierw próbę pod obciążeniem aby sprawdzić w którym momencie i przy jakim napięciu silnik osiągnie zgodnie z parametrami producenta 150W. Jesli będzie konieczna przekładnia to też nie problem , miejsca w kadłubie jest dość a i wiaderko z prądem też się zmieści . Poniżej parę fotek z projektu i frezowania formy w MDF nadbudówki 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 Miejsca w żadnym kadłubie nie jest za dużo. Jest to zależne co chcesz uzyskać na jakich podzespołach. Zazwyczaj efekt końcowy jest taki ze potrzeba nie złej logistyki by wszystko potrzebne pomieścić. Zrobiłeś formę z MDF hmmm jakiego rozdzielacza chcesz użyć? MDF jest bardzo chłonny. Jak chcesz wyjąć z niej komponeny po zalamonowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witold_pi Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 35 minut temu, sebka34 napisał: Miejsca w żadnym kadłubie nie jest za dużo. Jest to zależne co chcesz uzyskać na jakich podzespołach. Zazwyczaj efekt końcowy jest taki ze potrzeba nie złej logistyki by wszystko potrzebne pomieścić. Zrobiłeś formę z MDF hmmm jakiego rozdzielacza chcesz użyć? MDF jest bardzo chłonny. Jak chcesz wyjąć z niej komponeny po zalamonowaniu. Maciek już zrobił jeden pozytyw i na tyle razy przewidział formę!!! Zdjęcie powyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek82 Opublikowano 10 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 1 godzinę temu, sebka34 napisał: Miejsca w żadnym kadłubie nie jest za dużo. ... MDF jest bardzo chłonny. Jak chcesz wyjąć z niej komponeny po zalamonowaniu. Ten ma ok 190 cm , od biedy można do niego wsiąść i uzyć jako kajak bo wyporność też ma sporą :- ) MDF planuję pokryć najpierw caponem , potem podkład aby zakryć wszelkie pory , lakier poliuretan , szlif na mokro i dopiero warstwy rozdzielcze. Ścianki wszystkie są ukośne więc może uda się nie zniszczyc formy po jednym rozformowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 Myślę,że kiedyś wybrałeś tą łódkę do budowy, bo pięknie działała na wyobraźnię jej prędkość, czyli 60 węzłów. Przeważnie podstawowym kryterium przy wyborze budowy łodzi jest jej prędkość. I im wyższa, tym lepiej... Pierwszym pytaniem kibica na treningach jest: Panie a ile to wyciąga na godzinę? Byłoby bardzo dobrze, żeby ten stateczek osiągnął na wodzie choć te 50 km/h Ale moim zdaniem nie osiągnie i tej prędkości z kilku powodów. Michał ma całkowitą rację te silniki będą brały bardzo dużo prądu, przez co bardzo będą się grzały i obowiązkowo należy pomyśleć o chłodzeniu każdego z tych motorków w łodzi. To są motorki bardziej do napędu makiet redukcyjnych, ale nie szybkich łodzi Do napędu szybkich łodzi nie bardzo się nadają, ponieważ mają za małe obroty. Podobne analogie są w łodziach spalinowych. Ile było relacji na forach jak delikwent włożył do łódki silnik od kosy, czy piły spalinowej. Moc takiego silnika to nawet parę koni, I co z tego jak obroty 3-4tysiące. Modelarskie silniki spalinowe, wolne obroty mają większe niż te 3000obrotów I owszem moment obrotowy dość mocny, ale i tak śruby, które kupiłeś są dla nich o wiele za duże i mają za duży skok. Trzeba pamiętać o tym, że woda ma 800 razy większy opór niż powietrze, a sprawność śruby to max 30% (a, i to tylko wtedy, kiedy śruba jest idealnie dobrana). A co za tym idzie tu wszystko rządzi zupełnie innymi zasadami. Podam przykład jeżeli do małego silnika spalinowego założymy większe śmigło, to ten silnik jakoś na tym śmigle będzie pracował, Ale w wodzie jak założymy większą śrubę to silnik spalinowy się zatrzyma, a silnik elektryczny albo stanie, albo ulegnie uszkodzeniu. A przy okazji także regulator napięcia. Moja rada taka. Jeżeli nie zależy Ci na prędkości łódki to możesz te silniki zamontować ustawić pobór mocy na 1/2lub nawet mniej, włożyć mniejsze śruby, lub duże,. ale z małym skokiem i Twoja łódka jakoś tam popłynie. Lecz jeżeli chcesz popływać sobie szybko, to niestety czeka Cię zmiana silników i zakup porządnych reglerów( tu już Michał dokładnie Ci powie co kupić) bo ja osobiście nie gustuję w elektrykach ( bo one duszy nie mają?) I nie zniechęcaj się bo ładną łódkę budujesz p.s. Doczytałem że ten kadłub ma dwa metry, to naprawdę te Twoje motorki, (Jak mawiał mój ŚP Kolega ze szkolnej ławy): Możesz sobie te silniczki w buty wsadzić, Bez obrazy oczywiście? A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 Tu masz https://rc.susco.pl/29357-silnik-bezszczotkowy-sh-rocket-4092-brushless-1520kv-z-chlodzeniem-wodnym-4200w- np. Jeden z tańszych nie jest to super produkt trochę za wysokie KV ale to dobry kierunek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek82 Opublikowano 10 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 Nie pamiętam czym się wówczas kierowałem ale nie sądzę że prędkością. Owszem oryginał jak na swoje gabaryty to był mega szybki ale chcąc zachować walory makietowe na tyle ile to możliwe bo dokumentacja dość słaba a i co chwilę jacht był przebudowywany to biorąc pod uwagę skalę 50km/h było by mocno przesadzone i nierealistyczne. Poza tym chyba nie ten kształt spodniej części kadłuba - prawie płaski- do wyników prędkości . Raczej stawiałbym na spokojne pływanie. Nie wiem czy można liczyć prędkość proporcjonalnie do skali aby pływał realistycznie bo wiadomo , gęstości wody nie zmienimy. Znalazłem w instrukcji silnika takie coś gdzie sugerowane średnice śrub są między 45-62 dla dwu łopatowych , ja mam 45 ale trzy. Skok niestety nie jest podany , na opakowaniach tych co mam też nie. Czy ktoś z was używał konkretnie taki silnik? no nic , bez prób się nie obejdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 10 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2023 Jeżeli oryginał osiągał 60 węzłów i nie odfruwał, to Twój stateczek także nie odfrunie przy 50 km. 50 km/h to nie jest jakaś zawrotna prędkość. Tak szybko pływają małe łódki spalinowe FSR STANDARD o pojemności silnika 3,5 cm i ta prędkość wcale nie powala. W sumie im większy model, tym większa może być prędkość realistyczna . W Twoim przypadku 60 km moim zdaniem byłoby w sam raz. Ale do tej prędkości trzeba dojść za pomocą odpowiedniej budowy łódki i odpowiedniego sprzętu. Jak się zaweźmiesz i zainwestujesz to możesz to osiągnąć.? A.C. , Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 12 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2023 W Polsce jest tylko kilka (4 może 5) dużych pływających sprawnie modeli z napędem elektrycznym . Pisze tu o modelach powyżej 120-130 cm I wadze zbliżonej do 9-10kg. Pomijam Tu zabawki kupione jako modele bo nje o tym piszemy ( traxass i inne gowna z plastiku ) . Mogę chyba bez zbytniej przesady napisać iż pierwsze takie elektryki były u mnie i nadal są . Odkrywałem Amerykę , mam dwa duże szybkie modele (90-100/h) . Twój projekt jest już potężny i jeszcze kolejne 40 cm większy. Jeśli ma plywac choćby te 50km/h to wyjdzie bardzo drogo przy dzisiejszych cenach . Wielokrotnie dobierałem na łamach tego forum napędy , wielokrotnie nic z tego nie wyszło przez teoretyków którzy doradzali głupoty . Powiem tylko tyle , chcesz pływać szybko potrzebujesz mocy i obrotów . Napędy które pokazałeś owszem ruszą model z miejsca ale spacerowo i nic poza tym . Jeśli będziesz chciał się dowiedzieć więcej to jestem otwarty na dyskusję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek82 Opublikowano 12 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2023 Zdaje się że o prędkości 50km/h wspominał jedynie Andrzej. Ja uważam, że taka prędkość by była za duża aby uznać że model płynie realistycznie przy tej skali. Nie zależy mi więc na prędkości a na realiźmie. Poczytałem trochę angielskie fora gdzie te silniki były dość szeroko używane w kutrach czy właśnie w jachtach typu cruiser. Wniosek taki że te śruby faktycznie mogą je za bardzo obciążać na bezpośrednim napędzie więc narazię zrobie skrzynię z GFK 4mm w której zamocuję przekłądnie pasową dla każdego silnika osobno 1:1,47 i do której będa przymocowane silniki. Łączenie z wałami poprzez podwójne kardany. Całość będzie skręcana a więc demontowalna z możliwością zmiany silników jeśli tępo będzie przesadnie żółwie. Nie mam pojęcia czego się spodziewać. Waga modelu napewno będzie ponad 10kg. Dzięki za propozycje , napewno się zgłoszę jeśli będzie trzeba bo w zasadzie nie wiem nic o silnikach do łodzi. Ten model to taki eksperyment , ale przede wszystkim ma cieszyć oko. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 12 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2023 Jasne rozumiem takie podejście . Czy to będzie napęd jednym silnikiem czy trzema? Ile śrub pod kadłubem ma oryginał ? Ps doczytałem z planów ile ma śrub . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek82 Opublikowano 12 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2023 Tak , trzy jak w oryginale . Zrobiłem na szybko próbny box na silniki i przekładnie ze sklejki , jak przyjdą koła , pasy i łożyska to poskręcam na próbę , jak będzie ok to wytne wszystko z GFK 4mm, powinno być solidnie i rozbieralnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 12 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2023 Pamiętaj tylko by silniki sprzegla wał szły osuowo nie istotne czy znajduje się pomiędzy przekładnia czy coś innego. Ma być osiową pod każdym względem i koniec . Nie licz na to za dasz kardan i zgubisz krzywizny . Skończy się biciem i strata mocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi