young Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 🫣 Cześć. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie szybowiec klasy RES. Ponadto od zawsze chciałem mieć model w technologii z Arthobby czyli piękny i praktyczny fornir coś czego nigdy nie miałem i nie robiłem. No i w końcu jest coś co przechyliło szalę posiadania czyli : Rest 2.4. Jako że jest to moje pierwsze podejście do tego typu technologii to przed rozpoczęciem budowy zapoznałem się z Waszymi fajnymi relacjami przy budowie innych modeli tej firmy. I zacznę składanie. Relacja będzie krótka, zdjęciowa co nie znaczy szybka (remont kilku rzeczy w domu też trzeba ogarnąć). Tak jak już koledzy piszą instrukcja dołączona do zestawu jest tymczasowa od innych modeli. Generalnie dla mnie ważne są wymiary i to mi wystarczy, taką mam nadzieję. Ale rodzi się jedno pytanie na początek. Mianowicie hamulce są wklejane we wnęki, magnes , serwo oczywiste (podobne rozwiązanie mam w szybowcu z przed 15 lat zamiast magnesu gumka ) ale nie bardzo wiem jakie zadanie ma ta pierwsza listewka balsowa od góry na zdjęciu i co z nią zrobić :)) ? Czy mnie pomroczność ogarnęła ? Są dwie takie. Prośba o info do czego ona służy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy_R Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Godzinę temu, young napisał: [...] pierwsza listewka balsowa od góry na zdjęciu i co z nią zrobić :)) ? [...] Są dwie takie. Pewnie mi się dostanie, żem myślący inaczej, ale ja potraktowałem je jako dystans (wypełnienie kieszeni hamulca) w czasie wklejania do skrzydła. Ot, żeby można je było równo docisnąć... Czy akurat takie wykorzystanie miał autor na myśli? Nie wiem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Jak wytniesz sobie gniazdo na serwo, to boki tego gniazda wyklejasz balsą, żeby serwo miało ładne gniazdko. Ja to olewam i kleję serwo do forniru. Niektórzy zgrzytają zębami, że to nie wypada, a ja sobie po prostu tak latam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dariuszj Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 40 minut temu, Patryk Sokol napisał: Ja to olewam i kleję serwo do forniru. Niektórzy zgrzytają zębami, że to nie wypada, a ja sobie po prostu tak latam To ja zapytam jak to odklejasz w razie potrzeby. A pytam, bo właśnie też zgrzytam zębami po zakupie modelu szybowca z wklejonymi serwami. Serwa wyglądają na wklejone na silikon, miejsca dookoła serwa mało i nie wiem jak serwo wydrzeć. Serwo od jednej lotki zostało wklejone z dźwignią ustawioną tak, że w neutrum jest wychylona jakieś 45 stopni. Poprzedni właściciel chyba też nie wiedział jak się do tego dobrać i ustawił w nadajniku takie neutrum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Chwytam za orczyk i ciągnę. Nigdy nie miałem problemu z wyciągnięciem serwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 4 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 7 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Jak wytniesz sobie gniazdo na serwo, to boki tego gniazda wyklejasz balsą, żeby serwo miało ładne gniazdko. Dzięki 😀 jakoś na to nie wpadłem , może dlatego że mam wydrukowane ramki pod serwa ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. young Opublikowano 4 Lipca Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 4 Lipca Dzisiaj pada więc kilka zdjęć ze szlifowania skosów skrzydeł. Z kartonu zrobiłem sobie szablon pod skrzydło w celu uzyskania wymaganego skosu ( połowa wymiaru bo ukosuję obie strony) . Ustawiam na krawędzi i szlifuje klockiem z balsy oklejonym z jednej strony grubszym a z przeciwnej drobnym papierem. Kwadratowy klocek prowadzę po stole co daje prostopadłość. Zresztą zamieszczam zdjęcia z tego procesu . Na jednym ze zdjęć jakość cięcia płata przez producenta. Zresztą co ty pisać godzina i oszlifowane. Jutro praca z klejeniem i żywicą. Praca w drewnie czysta przyjemność 😀 5 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 5 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca Cd... Dzisiaj wkleiłem kieszenie pod hamulce, fajne rozwiązanie . I przystąpiłem do klejenia skrzydeł. Na jednym ze zdjęć widać zbyt szeroką szczelinę pod wklejaną obudowę hamulca lub szczelina jest ok a obudowa za wąska - trzeba będzie nadlać żywicą. Zaznaczam że jest to moja pierwsza praca z żywicą i matą szklaną. To jest tak jak z Yeti , wszyscy słyszeli nikt nie widział :). Podobnie u mnie widziałem , czytałem nie robiłem , ale co tam aby się tylko utwardziło. Oczywiście nie przewidziałem w czym rozrabiać żywice ! Dla tych co szybko budują załączam zdjęcie że trzeba koniecznie skrócić belkę ogonową (u mnie o ok 65 mm) w końcu ta odległość ma dość duże znaczenie Reszta na fotkach. Taka mała dygresja z ciekawości zważyłem surowe elementy na wadze (ostania fotka). W moim egzemplarzu nie da się uzyskać dolnego zakresu wagi wg opisu ze strony producenta. Już wyszło 567 g, a dojdzie jeszcze regulator, bateria, cięgna, klej, lakier, przewody. Mi to nie przeszkadza, ale różnica jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 5 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 6 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca Pierwsze koty za płoty z tą żywicą i włóknem całkiem fajnie to wychodzi. Dobre dane techniczne odnośnie żywicy są na stronie Havla i w karcie produktu. Ja odmierzałem objętościowo strzykawką 2 ml. Ta żywica bardzo ładnie i głęboko penetruje w fornir. Dzisiaj robiłem kilka rzeczy na raz bo jest się ograniczonym czasem utwardzania żywicy lub kleju i są przestoje. Końcówki skrzydeł sklejane na desce L i Prawa obok siebie w celu zachowania jednakowego wzniosu, prostopadłości i równoległości. Umożliwiło to uzyskanie bardzo dobrej symetryczności prawej i lewej połówki. Po wyschnięciu laminowanie. Wkleiłem wręgę silnika (polecam oryginalną aluminiową). Wycięte gniazda pod serwa, kable poprowadzone, przycięty skalpelem statecznik pionowy. Skrócona rurka ogonowa. Wklejona podpórka poziomego. Całość schnie. Mam pytanie - stateczniki są zalaminowane fabrycznie żywicą i lekką tkaniną, czy to się jeszcze lakieruje ??? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 8 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca Ponawiam pytanie - stateczniki są zalaminowane fabrycznie żywicą i lekką tkaniną, czy to się jeszcze lakieruje ??? Próba hamulca, ważne jest aby serwo było jak najbliżej w kierunku natarcia , wtedy hamulec się bardziej otwiera. VID_20240706_204409023.mp4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 8 Lipca Udostępnij Opublikowano 8 Lipca Stateczniki są fabrycznie zalaminowane, jak popatrzysz bokiem do swiatla, to nawet strukturę tkaniny zobaczysz A co do hamulca - zakres też można powiększać wydłużając dźwignię serwa Ale - jeszcze nigdy nie potrzebowałem pelnego wychylenia, te hamulce są zadziwiająco skuteczne. Pamiętaj, żeby hamulce wrzcucić na drążek gazu, ich płynne sterowanie jest bardzo ważne. No i dla porządku - wrzuć ster kierunku na drążek, gdzie normalnei masz lotki, dużo lepiej będzie Ci się latać 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 8 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2 godziny temu, Patryk Sokol napisał: popatrzysz bokiem do swiatla, to nawet strukturę tka One są tak fantastycznie zrobione że żal było je wklejać. 2 godziny temu, Patryk Sokol napisał: wrzuć ster kierunku na drążek, gdzie normalnei masz lotki Dokładnie tak zrobię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 9 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca No więc tak: pierwsze prace z żywicą i matą szklaną za mną. Co ja się naklołem sam do siebie , szlak mnie trafiał i zobojętnienie - to ja tylko wiem . Ale gdzieś trzeba nabrać doświadczenia i się nauczyć . Trzy fotki obrazują moją walkę bo to właściwe określenie. Tu i tam nie przylega , do przeszlifwania etc. Ale doświadczenie zebrane bezcenne . Wiem jak to poprawić 😄jedno jest pewne cienko , lekko i mocne wyszło to połączenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 9 Lipca Udostępnij Opublikowano 9 Lipca Próbowałeś dociskać czymś połyskliwym? W styro-fornir nie ma potrzeby się w to bawić, kładziesz na fornir tkaninę szklaną, przyklepujesz pędzelkiem z żywicą i będzie sie samo trzymać. Później lekki szlif, a jak pójdzie na to lakier to praktycznie połączenia nie widać. Tak tutaj, to się musisz sporo naszlifować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 9 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca Dałem żywice , dwie warstwy tkaniny i przyklepalem pędzelkiem. Potem docisnołem poprzez folię i ona się (...) poruszyła , przesunęła a ja tego nie zauważyłem . Ale wnioski wyciągam szybko.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 9 Lipca Udostępnij Opublikowano 9 Lipca To następnym razem nie dawaj folii i będzie git Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 9 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca Patryk jestem w połowie budowy ( tak sądzę) a zacząłem w ub tygodniu. Muszę przyznać że tego rodzaju model bardzo wdzięcznie się składa na bazie załączonego rysunku. Jest przewidywalny w budowie. Mocny a zarazem subtelny. Na pewno warto od razu zakupić dedykowany do niego silnik (500) wręgę aluminiową i kołpak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 10 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca Dzisiaj za ciepło na remont ogrodzenia więc znalazła się chwila na dalsze prace przy skrzydłach. Musiałem powalczyć i szlifować niedoskonałości laminowania o czym pisałem wyżej. Po czym samo malowanie skrzydeł to coś pięknego . ( Smrodek przypomniał mi jak to było za komuny). Ważne aby przed lakierowaniem solidnie przeszlifować papierem ściernym fornir - to się później zwraca z nawiązką! ( Przyznam że użyłem małej 12 v polerki z Lidla, i krążki o różnych średnicach, poszło piorunem ale trzeba z wyczuciem!!!!! ). Papier od 240 potem ponad 300 coś tam. Lakier 50/50 z rozpuszczalnikiem pierwsza warstwa i podobnie druga po ok 20-25 minutach . Kilka fotek poniżej teraz schnie do jutra. I jedna uwaga - ważne jest zamknięcie styropianu żywicą, bo lakier wypala go co widać na zdjęciach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 10 Lipca Udostępnij Opublikowano 10 Lipca Oblatujesz w Regułach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi