Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. RyżyKoń Opublikowano 11 Sierpnia Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 11 Sierpnia Oglądając ilustracje z myśliwcami używanymi podczas II wojny światowej, zwróciłem uwagę na mało znany i raczej mało spotykany w świecie modelarskim samolot z włoskiej rodziny FIAT o symbolu G. 55 Centauro . Lotnictwo włoskie w okresie 1935- 1943 / do chwili kapitulacji/ było przykładem niesamowicie szybko rozwijającej się myśli technicznej w dziedzinie budowy lub unowocześniania już istniejących jednostek powietrznych. Inżynierowie tacy jak Mario Gastolodi czy Giuseppe Gabrielli tworzyli i realizowali swoje projekty w niesamowicie szybkim tempie. Samoloty Macchi MC 202 i późniejsze jego modernizacje , jak również Reggiane od Re 2000 do 2006 niewiele odbiegały od samolotów aliantów , a ich jedynym mankamentem były słabe silniki . Fiat od bardzo dawna budował samoloty zaś ich G.55 był naprawdę bardzo dobrym myśliwcem. Sami Niemcy mówili ,że był najlepszym samolotem Państw Osi. Zbudowano go i oblot odbył się w kwietniu 1942r. Odznaczał się bardzo dobrymi osiągami na dużych wysokościach i nie ustępował w walce innym samolotom. Niestety lub na szczęście z powodu ciągłego bombardowania fabryki Fiata wyprodukowano około 150 szt. Piękny samolot o bardzo aerodynamicznych kształtach . Jeżeli chcecie coś więcej o tym i innych włoskich samolotach, jest tego dużo w internecie . Poprosiłem Marka o wycięcia Fiata G.55 i otrzymałem pudło opisane "Fiat G.55 " a w nim bardzo dziwny element - walec o długości 45 cm i średnicy 3 cm. Zagadka, bo do niczego mi nie pasował . Zapytałem Marka do czego ten walec, a on odpowiedział " pomyśl" . W końcu odgadłem , Markowi chodziło o Fiata G55/S . W pierwszym okresie wojny włoskie samoloty wyposażone w torpedy skutecznie atakowały statki odnosząc wcale fajne zwycięstwa , Savoia-Marchetti_SM.84_02 ale z biegiem czasu wolne torpedowce stawały się łatwym łupem dla myśliwców i potrzeba było zbudować nowoczesny samolot który sprostałby tym wymaganiom. Ponieważ budowa od początku nie wchodziła w rachubę postanowiono wykorzystać istniejący już G.55 przebudowując istniejącą jedna chłodnicę umieszczona centralnie pod kadłubem na dwie połówki umieszczone pod skrzydłami. Umieszczona torpeda o długości 5,46 m i ciężarze 920 kg, a do tego dwie bomby o masie 100 kg. każda, były jego atutami w walce z okrętami. Dodam ,że uzbrojenie jego było takie samo jak normalnego myśliwca i po zrzuceniu torped mógł spokojnie pełnić rolę myśliwca. W rezultacie powstał jeden jedyny myśliwiec torpedowy, który wystartował do działań wojennych w sierpniu 1944r. Marek przysłał bardzo ciekawie wycięty kadłub. a po sklejeniu. Taką wydmuszkę trzeba koniecznie wzmocnić po bokach węglami. To właściwie wszystko , reszta tak jak w innych kombatach. Chociaż mam jedną uwagę , gdy spotkacie się z takim kadłubem przyklejcie najpierw skrzydła do kadłuba , a potem odcinajcie górę , aby umieścić w nim elektronikę. Odcinając górny element przed doklejeniem skrzydeł, zawsze istnieje możliwość ,że po wykonaniu tej czynności z powodu jednak naprężeń jakie występują podczas sklejania nie koniecznie dopasujecie odcięty element. To już wszystko, reszta to malowanie i oblot. Mam jeden gotowy element modelu , chyba najważniejszy. Pozdrawiam . m 5
FockeWulf Opublikowano 12 Sierpnia Opublikowano 12 Sierpnia Bardzo fajnie rozwiązane obłości kadłuba, pierwszy raz ale coś widzę w styropianie.
RyżyKoń Opublikowano 12 Sierpnia Autor Opublikowano 12 Sierpnia Brawo Przemek , fajny model masz, czy piloci Mussoliniego latali w takich barwach ? Mnie się bardzo podoba jest oryginalny. Wybrałem trochę pracowitą wersje kolorystyczną i męczę się . Jutro powinno wszystko wyschnąć. Ja myślałem że nikt G. 55 nie latał , a tu proszę niespodzianka. Chyba ten Fiat G. 55 jest bardzo zwrotny , przynajmniej tak wygląda. m
japim Opublikowano 12 Sierpnia Opublikowano 12 Sierpnia Bardzo fajny model. Malowanie wybrałem takie (pierwsze na górze): A lata tak:
mirolek Opublikowano 12 Sierpnia Opublikowano 12 Sierpnia Bardzo ciekawa koncepcja budowy kadłuba - mam Me-110 od Marka R. w tej technologii i kadłub bez wzmocnień wytrzymał dwa sezony latania. Potem epp straciło juz trochę sztywność i zaczął krzywić pętle, model wycofałem z zawodów ale czasem rekreacyjnie jeszcze daje radę Wiadomo, że rura ma doskonałe wskaźniki na zginanie a skoro Fiat G55 to rura ze skrzydłami, to te skrzydła będą bardzo istotne. Wąski profil w ESA sie nie sprawdza ale trzymam kciuki aby model okazał sie finalnie dobrym kombatem, że będzie rasowo wyglądał to wiadomo 👍 ms
RyżyKoń Opublikowano 13 Sierpnia Autor Opublikowano 13 Sierpnia Właściwie nie jest to oryginalne malowanie , ale mi się podoba . Jest inne niż wszystkie moje kombaty i to był powód takiej zielonej panterki. Modelik mój ma wymiary : rozpiętość 78 cm, długość kadłuba 65 cm i waży 425 gram. Jakoś nie mogę zejść do 390 gram , musze koniecznie się poprawić. Przedstawiam Wam mój Fiat G.55 Centauro - Silurante / torpeda/ . Samolocik posiada bardzo dużo miejsca na regulacje środka ciężkości za pomocą ogniwa . Zdjęcia robiłem podczas zachmurzonego nieba i co ciekawe pierwszy raz pomalowałem taką farbą która zasadniczo różni się kolorem w słońcu i cieniu , ale to ciekawe doświadczenie. Bardzo podoba mi się ten model myśliwca , a mój kolega Tomek , zaproponował aby samolot rzucał torpedę w czasie lotu i powiem szczerze ten pomysł przypadł mi do gustu. Zabieram się więc za konstruowanie tego urządzenia. Fajny modelik wyszedł , to prosty w budowie kombat polecam. Pozdrawiam m 1
Rekomendowane odpowiedzi