ropcios Opublikowano 26 Czerwca 2009 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Mirek75 - dzięki za podpowiedź odnośnie programowania programowania. Ale oczywiście mam znowu pytanie ;o) Jaka jest różnica pomiędzy włączonym hamulcem a wyłączonym ?
wojcio69 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Witam Przy wyłączonym hamulcu przy spadku napięcia do dedykowanego dla danego pakietu regulator stopniowo będzie obcinał ilość prądu dla silniki w rezultacie czego będzie on stopniowo zwalniał obroty aż do zatrzymania. Przy włączonym hamulcu gdy napięcie osiągnie dedykowaną wartość nastąpi natychmiastowe zatrzymanie silnika. [EDIT] Przy włączonym hamulcu śmigło po przesunięciu manetki gazu do pozycji minimum zatrzyma się i (jeżeli takie jest) się złoży, przy braku takiego hamulca będzie się swobodnie obracać tak długo jak siła odśrodkowa działająca na łopatki składanego śmigla będzie większa od siły oporu stawianego przez to śmigło (składane). Gdy te proporcje się odwrócą śmigło się częściowo lub całkowicie złoży.
leszek-bart Opublikowano 26 Czerwca 2009 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Włączony hamulec będzie powodował , że łopaty śmigła przy wyłączonym silniku będą się składać , a przy wyłączonym hamulcu będzie nimi prąd powietrza opływający model w locie obracał . Odcięcie stopniowe lub nagłe silnika przy wyczerpanym pakiecie to całkiem inna para kaloszy , dostępna w bardziej markowych regulatorach .
mirek75 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Jaka jest różnica pomiędzy włączonym hamulcem a wyłączonym ? Jest tak, jak leszek-bart opisał. Możesz to także zaobserwować trzymając kadłub w ręku, co dzieje się gdy hamulec jest włączony. Rozpędź śmigło do maksymalnych obrotów (dźwignia na samą górę) po czym nagle (szybko) przesuń dźwignię gazu w najniższe położenie. Zobaczysz że silnik trochę zwolni obroty i po chwili nagle stanie w miejscu! To jest właśnie hamulec, żeby śmigło natychmiast stanęło i złożyło się na kadłubie a nie że pęd powietrza nim kręci i stawia opory.
blondynixx Opublikowano 27 Czerwca 2009 Opublikowano 27 Czerwca 2009 A ja mam pytanie trochę z innej beczki - ma ktoś plany tego ASW ;D ?
cobra Opublikowano 27 Czerwca 2009 Opublikowano 27 Czerwca 2009 Co masz na myśli? Przekroje piankowego modelu :crazy:?
blondynixx Opublikowano 27 Czerwca 2009 Opublikowano 27 Czerwca 2009 Co masz na myśli? Przekroje piankowego modelu :crazy:? Pod inną konstrukcje, będę topił EPP :crazy: ? Chociaż przekroje też by mogły być :roll: -------------------------- Edit: Czy w kabinkę od ASW zmieści się mały aparat :roll: ? Albo cienka kamerka wielkości małej dłoni.
ropcios Opublikowano 28 Czerwca 2009 Opublikowano 28 Czerwca 2009 Witam i proszę o pomoc oraz Wasze sugestię. Jak wiecie jestem "szczęśliwym" posiadaczem dwóch ASW28. Jednak od początku prześladuje mnie pech ;( W pierwszym okazało się , że jest uszkodzony silnik oraz serwo lewej lotki. Macie to na filmikach. Gdy dotarł do mnie druki szybowiec upewniłem się, że odbiornik, radio i kwarce są w porządku. Sprawdziłem zasięg radia . Szybowiec na wysokości głowy, trawa prawie po pas, radio na wysokości brzucha odległości około 700m - wszystko działa (silnik w szybowcu włączony i wszystkie stery reagują) Kilka rzutów bez silnika aby wytrymować szybowiec. Leci prosto powoli opadając na odległość około 40m. Wszystko wygląda dobrze. Decyzja - startujemy na silniku. I stało się ... drążek gazu do góry, rzut z ręki ... szybowiec leci prosto, powoli wznosząc się. Po około 20s gdy jest ode mnie około 200m i na wysokości około 40m zaczyna opadać, przechyla się na bok i całuje matkę ziemię. Próbowałem wykonywać jakieś ruchy drążkami ale miałem wrażenie, że kompletnie nie reaguje. Gdy jeszcze był kilka metrów nad ziemią wiedząc, że przyziemienie pewne przepustnicę gazu dałem na zero aby ratować śmigiełko. Idę szybkim krokiem do samolotu ... a gdy podchodzę widzę dym. Zdejmuję kabinę a tam pożar ;( Regulator doszczętnie spalony aż wypaliło dziurę w kabinie. Temperatura była tak duża że odlutowały się wszystkie trzy przewody prowadzące z regulatora do silnika. Ogniwo też ucierpiało bo nadtopiła się jedna warstwa. Koledzy, czy ja mam pecha, czy coś źle robiłem. Od razu dodaję, że robiłem wszystko zgodnie z instrukcją i wszystkie podzespoły pochodziły z zakupionych zestawów. Proszę o wasze sugestię i opinie, może jest coś co przeoczyłem. Muszę jeszcze dodać, że równocześnie zacząłem latać Cesną 480 też firmy Pelikan i wszystko działa bez zarzutów. Odbyłem kilka lotów w tym samym dniu co spłonął ASW28 i z każdym modelem obchodziłem się identycznie. Jaka może być przyczyna stopienia się regulatora?
Abrax Opublikowano 28 Czerwca 2009 Opublikowano 28 Czerwca 2009 Wyrazy współczucia Pozostaje tylko odczynić urok... Niestety na regulatorach się nie znam, a w swoim ASW wymieniłem na inny. Przydały by się jakieś foty z katastrofy. A najlepiej "czarna skrzynka" Dobrze, że masz drugi model....
dlmtb Opublikowano 28 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 28 Czerwca 2009 Zdejmuję kabinę a tam pożar ;( Regulator doszczętnie spalony aż wypaliło dziurę w kabinie. Temperatura była tak duża że odlutowały się wszystkie trzy przewody prowadzące z regulatora do silnika. Ogniwo też ucierpiało bo nadtopiła się jedna warstwa. To nie jest odosobniony przypadek. Mój kolega w ASW spalił tak trzy regulatory. Niestety są one bardzo tandetne. :?
ropcios Opublikowano 28 Czerwca 2009 Opublikowano 28 Czerwca 2009 Poniżej link do fotek z pożaru regulatora napięcia w ASW28. http://picasaweb.google.pl/ropcios/KraksyIAwarieRC#
leszek-bart Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Witam . Chciałem zapytać czy udało się komuś przestawić regulator na 3 cele , ale po informacjach o zapaleniu się regulatora przeszła mi chęć na takie eksperymenty . Jako ,że od kilku dni oblatuję model ASW kolegi , postanowilem napisać kilka słów o jego właściwościach . 1. Całe wyposażenie Pelikana jest do :ass: . Słaby silnik , regulator tylko do zasilania 2S . 2. Silnik wklejony byle jak . U mnie był ustawiony do góry i w prawo . 3. Końcówka osłony bowdena napędu steru wysokości wymaga przyklejenia do statecznika , inaczej serwo nie łapie neutrum . 4 . Zamiast fabrycznych pakietów 1000 mAh Pelikana , kupiłem 1300 mAh , jednak jeden z pakietów spuchł przy próbie naładowania . Ale w ramach gwarancji został w ciągu 3 dni wymieniony na nowy . Za co podziękowania obsłudze Sklepu Składnica Modelarska w Warszawie . Właściwości lotne modelu są całkiem fajne . Bardzo czytelnie informuje o przeciągnięciu , i trudno wprowadzić go w korkociąg . Jest dość szybki , dużo szybszy od Easy Glidera Pro . Bardzo fajnie wygląda w niskim przelocie . Odporność na krety znakomita . Częśći zamienne dostępne .
wojcio69 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Witam Jaki z tego wniosek? Trzeba kupować tą uborzszą wersję za ok. 360zł bez elektroniki.
leszek-bart Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Ta uboższa wersja za 380 zł ma elektronikę , nie ma tylko : nadajnika , odbiornika , pakietów lipoli i ładowarki
lukkow Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Mój ASW również jakiś czas temu zapalił sie z winy regulatora. Zaczął palić sie w locie, straciłem nad nim kontrole i wylądował na drzewie. Zanim do niego dotarłem regulator spalił się doszczętnie, Zostały same kabelki. Niestety kadłub, pakiet zasilający i odbiornik były do wyrzucenia. Modelem lata się bardzo przyjemnie ale wyposażenie od pelikana to jeden wielki szmelc. Więc tak jak napisał wojcio69, najlepsze wyjście to zestaw bez elektroniki. A resztę skompletować sobie samemu.
buwi777 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Jak masz takiego pecha - współczuję - przy następnym "razie" odetnij czerwony kabelek ( zasilanie ) z przewodu pomiędzy regulatorem ( BECem ) a odbiornikiem i zastosuj dodatkowe ( osobne ) zasilanie z 4 akumulatorków AAA ( 4,8 V ) dla odbiornika i serw. Niektórzy stwierdzą że lepiej kupić DOBRY regulator z BECem ( mocnym ) ale przy - powiedzmy - Twoim nieszczęściu - lepiej zastosować to rozwiązanie. Kilka razy uratowałem w ten sposób modele.
wojcio69 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Witam Jerzy w ASW28 nie ma miejsca na upchnięcie 4szt. paluszków do oddzielnego zasilania odbiornika.
cobra Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 No to jednego lipolka i przetworniczkę na 5V.
yooozek Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Pora zamontować system gaśniczy. Regulator bardzo się grzeje i nagrzewa pakiet, a w kabince brak wentylacji. Silnik też nie szokuje - nie jest prosto wyholować się w górę i długo to trwa. Wersja RTF to małżeństwo z rozsądku, cenowo korzystnie wychodzi jak ktoś zaczyna całkiem od zera - jak ja - i nie ma żadnego osprzętu. Jednak zakup wersji "ARF" i dokupienie nadajnika, odbiornika, pakietu, ładowarki - w sumie wyjdzie dużo drożej na początek. Pewnie za to później mniej wydatków.... Mimo wszystko dużo frajdy z latania. Testował ktoś mocniejszy silnik w nim ? A jak się zachowuje na zboczu - latał ktoś ?
sudik Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Buwi777 Myślę, że można też chcąc uratować regiel kupić zwykłe bezpieczniki samochodowe i podpiąć pomiędzy regulatorem a silnikiem. Oczywiście bezpiecznik należy dobrać odpowiednio do regulatora. Koszt powiedzmy 5 szt. bezpieczników, a jednego regulatora bez porównania.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.