Skocz do zawartości

Szybowiec ASW 28 okiem niedoświadczonego pilota


dlmtb

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu jestem :D

 

Podsumowując moje dwa tygodnie obcowania z modelami RC nie mam dobrych wieści :(

 

Pierwszy Pelikan ASW28 - silnik i jedno serwo do bani - pierwszy lot kilka sekund - katastrofa, potem kilka dni dochodzenia co się stało ( już o tym pisałem)

 

Drugi Pelikan ASW28 - sprawdzone wszystko kilkanaście razy - pierwszy lot - kilkanaście sekund - pożar - spłonął regulator i część kadłuba ( też wspominałem)

 

Trzeci Pelikan Cessna48 - kilka dni fajnego latania ( nawet kręcenie pętli ), dzisiaj wyjście na łąkę a tu nie loguje się odbiornik. Chyba sypnął się odbiornik.

 

W związku z tym mam prośbę - chociaż nie jest może na temat tego wątku, jednak koledzy, którzy czytali ten konkretny wątek będą lepiej rozumieć jakiego mam pecha na starcie.

 

Koleżanki i koledzy proszę o podpowiedź co mam kupić aby polatać chociaż kilka tygodni bezawaryjnie. (oczywiście kraksy i twarde lądowania nie uważam za awaryjność)

Konkretnie, jaki model samolotu, silnik, regulator, serwa nadajnik i odbiornik najlepiej coś z gatunku RTF chociaż jestem skłonny kupić nadajnik z odbiornikiem oddzielnie i oczywiście kasa umiarkowana - łącznie do 2000 zł Pomóżcie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 294
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Koleżanki i koledzy proszę o podpowiedź co mam kupić aby polatać chociaż kilka tygodni bezawaryjnie. (oczywiście kraksy i twarde lądowania nie uważam za awaryjność)

Konkretnie, jaki model samolotu, silnik, regulator, serwa nadajnik i odbiornik najlepiej coś z gatunku RTF chociaż jestem skłonny kupić nadajnik z odbiornikiem oddzielnie i oczywiście kasa umiarkowana - łącznie do 2000 zł Pomóżcie.

 

Daj spokój z ASW ja też od niego zacząłem ale gdybym wiedział to co wiem dziś o lataniu zaczął bym od Mentora. Tu link do opisu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=17877 Co do ceny to w 2000 zmieścisz się z palcem w ,,,,, A lata sto razy lepiej niż najlepszy szybowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buwi777 Myślę, że można też chcąc uratować regiel kupić zwykłe bezpieczniki samochodowe i podpiąć pomiędzy regulatorem a silnikiem. Oczywiście bezpiecznik należy dobrać odpowiednio do regulatora. Koszt powiedzmy 5 szt. bezpieczników, a jednego regulatora bez porównania.

 

Polemizowałbym z TWOIM pomysłem.

Sądzisz jak Ci się "zagotuje" regulator ( a nastepnie odleci do KRAINY WIECZNYCH ŁOWÓW ) to Ci bezpieczniki pomogą ?? :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście odradzam wersję RTF, bo jeszcze chwila i będziesz mógł startować w konkurencji rzut nadajnikiem na odległość. Bez podobnych przygód z jakością wyrobu będziesz miał w przypadku ROBBE i tu przykładowe modele w wersji RTF: http://www.rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=170_234&products_id=3002 , http://www.rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=170_234&products_id=3003 , http://www.rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=170_234&products_id=4944 . Oraz mogące się okazać niezbędne: http://www.rcskorpion.pl/index.php?cPath=170_232 .

Podałeś całkiem przyzwoitą kwotę na początek, więc może lepiej kupić jeden, ale lepszy nadajnik i do tego jakiś ARF, chociażby z podanych wyżej lub inny, wybór na pewno będzie większy. Łatwiej będzie znaleźć jakiegoś trenerka, skoro dobrze szło Ci z Cessną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis pojechałem na łąke, chciałem polatać, a tu :ass: Pakiet naładowany, na 100% 8,21V jakieś 15 min po odłączeniu od ładowarki. Złożyłem wszystko, odpalam, a tu silnik chce łapać lewe obroty i tylko "pika" reglator. Po podłaczeniu aku, słychać dwa piknięcia to znaczy, że hamulec jest właczony. Już raz miał takie obiawy, ale wtedy jakimś sposobem udało mi się zaprogramować i działał poprawnie. Co mogę jeszcze spróbować z nim zrobić... Ewentualnie na jaki wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pedro,

myślę, że powinieneś odesłać ten model do naprawy gwarancyjnej.

Ja tak zrobiłem z dwoma moimi ASW28. Poczekam aż naprawią. Na szczęście została mi jeszcze Cessna 480 firmy Pelikan. Na razie działa bo przełożyłem odbiornik z ASW28 - poniżej link do filmiku z lotów.

 

http://www.youtube.com/watch?v=AbpH3b2oxdQ

 

Ja myślę, że powinni wszystko naprawić w ramach gwarancji, a wtedy będę miał dwa szybowce ;o) Gdybym kupował wyposażenie do tych szybowców samodzielnie to byłbym skłonny przyjąć argumentację, że się nie znam na modelach rc i coś źle dobrałem ale skoro kupiłem gotowy zestaw to powinien działać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też ten model.Nie jestem z niego zadowolony :( .Ogólnie nawet fajny :roll: , ale tylko

przez pierwszy tydzień latania ,potem ,a to serwo ,a to regulator.Poprostu duzo roboty mało latania.Zauważyłem ze serwa lotek najczęsciej sie psują i traca neutrum ,a dzieje sie tak poniewaz zebatka dzwigni slizga sie na ośce potencjometru ,zeby to naprawić wystarczy przkleić te zębatke do niej CA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi na wejsciu nie działał regiel, potem cos sie z serwem kierunku stało. SC jest wzięty z sufitu, po wyważeniu na 1/3 dopiero latał sensownie. I pomimo tego ze latałem na zbyt ciezkim pakiecie, model śmiga fajnie i wyglada bardzo realistycznie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ErAsSo - Napisz dokładniej jak wyważyłeś swój ASW28. Ja wysłałem dwa takie modele do naprawy gwarancyjnej i jak wrócą to też bym skorzystał z Twojej rady.

Jak wiecie nie było mi jeszcze dane polatać tymi szybowcami :(

 

Jak będę już miał z powrotem szybowce to dokładnie wszystko Wam opiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

początkowo ustawiłem SC na 3 mm od krawędzi wzmocnienia, jak podaje producent, lecz po pierwszym rzucie omal nie zniszczyłem kadłuba, model ostro pikował, musiałem mu znacznie zaciągać. dopiero jak dorzuciłem na ogon było dobrze, teraz SC jest w okolicach 1/3 odległości od natarcia mierząc przy kadłubie ;) Nie wiem co prawda jak model z nowym pakietem będzie sie zachowywał, ale sądze że takie wyważenie pozostawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to i ja podzielę swoimi spostrzeżeniami z dopiero co nabytego ASW 28 ARF i niewielkiego bo 1 rocznego doświadczenia z latania i obserwowania innych zacnych kolegów:

 

1. model wygląda ładnie, i spodziewałem się "łatwości" w ulotnieniu i frajdy z lotów ale jest nieco inaczej ( o tym dalej). Na pewno nie polecam tego zestawu jako 1szy model, zdecydowanie doskonalszy do pierwszych kroków według mnie jest MiniMag.

 

2. ponieważ nabyłem ARF (aparatura Eclipse7 na ASSANIE), to i lipola dałem swojego Zippy-H 1200 3s. I pierwsze zdziwienie - regiel nawet nie pisnął a podejrzenie padło na "inteligencję" regla, że działa tylko z 2s (wiem idiotyzm ale kompletnie nie dawał oznak życia, a serwa elegancko reagowały). Zmiana regla na TowerPro pomogłą. I TU WAŻNA UWAGA, koledze Michałowi, który pojawił się ze wsparciem, TEN REGIEL to taki "bezpieczny", że trzeba dać UJEMNEGO trima aby odpalił.

 

3. ustawienie SC przy tym lipolu na te magiczne 5mm od krawędzi osłonki okazało się wyjątkowo łatwe. I tu pełna klapa - model puszczony z ręki w trawkę, nurkował aż miło i trzeba go było na maksa zaciągać. Dalej poszło już nieco lepiej, po wielu próbach z ołowiem na ogonie i buszowaniu w krzaczorach, przy 30% trime na wysokości, w końcu zaczął jakoś "szybować". SC przesunął się zaraz za prętem w skrzydle. Model z takim ustawieniem nawet "szybuje" powiedział bym, że dorównuje Acromasterowi.

Jak ErAsSo napisał powyżej SC z instrukcji to jakaś bujda.

Jutro ustawię na 1/3 od natarcia i zobaczymy.

 

4. lotki - przyzwyczajony do Minimaga i Acromastera, mając szanse przejąć EasyGlidera, spodziewałem się skutecznej reakcji na sterowanie lotkami. Reakcja jest ale właściwie tylko przy maksymalnych wychyleniach a i to niemrawo - takie "lajtowe" latanie co by krzywdy nie zrobić. I tu mam pytanie, czy tylko moja sztuka ma wychylenia lotek po 10 mm (lub nawet mniej). Serwa chodzą na już na 115%.

 

Jak na model ARF, uważam że nie jest dopieszczony, albo specjalnie "ustawiony" na częste krety :shock:

 

Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami co do SC i lotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. ustawienie SC przy tym lipolu na te magiczne 5mm od krawędzi osłonki okazało się wyjątkowo łatwe. I tu pełna klapa - model puszczony z ręki w trawkę, nurkował aż miło i trzeba go było na maksa zaciągać. Dalej poszło już nieco lepiej, po wielu próbach z ołowiem na ogonie i buszowaniu w krzaczorach, przy 30% trime na wysokości, w końcu zaczął jakoś "szybować". SC przesunął się zaraz za prętem w skrzydle. Model z takim ustawieniem nawet "szybuje" powiedział bym, że dorównuje Acromasterowi.

Jak ErAsSo napisał powyżej SC z instrukcji to jakaś bujda.

Jutro ustawię na 1/3 od natarcia i zobaczymy.

 

1/3 od natarcia wypada na przedniej krawędzi osłonki więc :ass: model dalej będzie ostro nurkować. Dzisiaj miałem robić próby z wyważaniem mojego ASW, "na oko" wydaje mi się że trzeba szukać SC w okolicy dźwigaru (piszesz że u Ciebie wręcz za dźwigarem). Niestety ze względu na brak miejsca do manewru osprzętem zostaje dobalastowanie ogona ołowiem.

 

Lotki u mnie również wychylają się na ok 1cm więc TTTM.

Pytanko: czy u Ciebie w locie silnikowym ASW też "żyje własnym życiem"? Delikatny nawet podmuch wiatru powoduje że muszę walczyć z modelem żeby nie zadzierał, nie walił się na skrzydło itp. Dotychczas latałem tylko spaliniaczkami, które (nawet te "nerwowe") były dużo bardziej przewidywalne. Wydaje mi się że świadczy to o jakimś problemie konstrukcyjnym (ale najpierw chcę doprowadzić do porządku SC).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko: czy u Ciebie w locie silnikowym ASW też "żyje własnym życiem"? Delikatny nawet podmuch wiatru powoduje że muszę walczyć z modelem żeby nie zadzierał, nie walił się na skrzydło itp.

 

Ujmę to tak: TAK, walcze z modelem. Dzieją się nieprzewidywalne "gibnięcia" na skrzydło, trzymanie dłużej na silniku powoduje rozpoczęcie beczki (i tu trzeba odpychać drąg co by nie stracić prędkości bo wtedy wali się), ale mimo korekty i utyrzymywania 45% kąta wznoszenia i tak nagle potrafi się zwalić.

Jak pisali koledzy wcześniej - skłon silnika może być niewłaściwy, i ważniejsze jest aby model SZYBOWAŁ a nie nurkował, więc skłon zostawiam na później (o ile będzie bardzo doskwierało).

 

Zacząłem wczoraj kombinować z kątem zaklinowania statecznika i mam wrażenie jakby troszkę było lepiej, ale ponieważ chaotycznie wprowadzałem zmiany wraz z dociążaniem/odciążaniem ogona muszę to jeszcze zweryfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to tak: TAK, walcze z modelem. Dzieją się nieprzewidywalne "gibnięcia" na skrzydło, trzymanie dłużej na silniku powoduje rozpoczęcie beczki (i tu trzeba odpychać drąg co by nie stracić prędkości bo wtedy wali się), ale mimo korekty i utyrzymywania 45% kąta wznoszenia i tak nagle potrafi się zwalić.

Jak pisali koledzy wcześniej - skłon silnika może być niewłaściwy, i ważniejsze jest aby model SZYBOWAŁ a nie nurkował, więc skłon zostawiam na później (o ile będzie bardzo doskwierało).

 

Zacząłem wczoraj kombinować z kątem zaklinowania statecznika i mam wrażenie jakby troszkę było lepiej, ale ponieważ chaotycznie wprowadzałem zmiany wraz z dociążaniem/odciążaniem ogona muszę to jeszcze zweryfikować.

 

No to wygląda na to że mam identyczne odczucia z pilotowania tego modelu. Myślę że warto będzie dopracować wszystkie tematy, bo model powinien mieć potencjał na fajne latanie. Co do kąta zaklinowania - powiem szczerze, przyjąłem założenia że "zafiksowane" konstrukcyjnie kąty powierzchni są OK a problemy tkwią w ustawieniu SC, ustawieniu osi silnika i trymie lotek (robię eksperymenty z różnicowymi wychyleniami żeby zredukować efekt różnicy oporu lotki ustawionej w górę i w dół). Niemniej nie musi to być prawdą - mój pierwszy trenerek miał zbyt duży kąt natarcia przez co tragicznie latał.

Daj znać jak będziesz miał jakieś efekty, ja również podzielę się moimi doświadczeniami z eksperymentów.

 

Pozdr.,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie nie znam bo składam spita z deagostini, ale dziś po wcześniejszym lataniu na deskach, ulotniłem zakupionego kilka dni temu ASW, poza początkowymi problemami z regulatorem wszystko ok, polatałem trochę ASW nadal cały i mimo że mam małe doświadczenie to też czułem jak ciężko utrzymać ten model przy nawet małym podmuchu wiatru, wcześniej latałem easygliderem kolegi i tak nie było, poza tym problemów dotyczących wyważenia nie miałem, model ładnie startuje jak się go wyrzuci z ręki, mam wsadzony pakiet 1600. Aha cały czas brzęczy serwo steru głębokości tzn czasem sięwyłącza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy.. może głupie pytanie ale nie znalazłem nigdzie na forum odpowiedzi na nie.. jak mocno mam wyrzucić szybowiec zeby sprawdzić czy jest dobrze wytrymowany? ktoś wyżej napisał ze przy wyrzucie z ręki szybuje mu ok 40m.. gdy przy moich próbach jest to max 10m..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siła , a raczej prędkość wyrzutu zależy od modelu . Ważny jest kąt pod jakim się wyrzuca , a raczej puszcza model . Powinno być to prosto i nie za mocno i raczej z biegu , a nie na stojąco . Pomocna jest nawet mała górka , z której model można wypuścic na stojąco .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.