Skocz do zawartości

skrzydła a regulamin


dobiecki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Mam taki dylemat moralny, otóż wyprodukowałem kilka modeli które mogly by pod ESA podpadać ale jakiś czas temu dowiedziałem się, że nie mógł bym nimi do zawodów przystąpić, bo mają skrzydła oklejone papierem a konkretnie chodzi o krawędź natarcia. W regulaminie jest napisane, że krawędź ta ma być czysta tzn bez zadziorów do urywania taśmy, wzmocnień węglowych i laminatów. Teraz nie wiem, czy kompozyt styropianowo celulozowy podpada pod coś twardego czy miękkiego, dlatego proszę "Ludzi z branży" o opinie na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpada pod "twarde". Regulamin jest tu jednoznaczny - na krawędzi natarcia nie może być NIC doklejone, naklejone, przyczepione etc. Okelejenie papierem jest równoznaczne z naruszeniem tego punktu.

 

Nie wolno stosować wzmocnień natarcia i spływu skrzydła ,kadłuba stateczników żadnymi materiałami twardymi typu węgiel ,szkło drewno itp.

 

Model musi w całości być wykonany z „miękkiego” materiału

 

Zabronione jest stosowanie zacięć na natarciu, oraz innych materiałów ułatwiających cięcie taśmy, dotyczy to również wszelkiego rodzaju past ,klejów ,taśm. natarcie musi być Czyste !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak , ale przecież ten nieszczęsny papier jest integralną częścią skrzydła ,nie jest tam po to aby ułatwić ucięcie czegokolwiek tylko nadaje odpowiednią wytrzymałość konstrukcji. Nie da się zrobić skrzydła ze styropianu bez oklejenia go papierem, także nie da się okleić skrzydła bez krawędzi natarcia tak żeby to miało trochę sensu.

 

Wydaje mi się wręcz że krawędzie z EPP lepiej urywały by taśmę niż taka gładka krawędź pokryta papierem, a jeżeli chodzi o ewentualne zderzenie, czy bezpieczeństwo to chyba też dużej różnicy nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tu też o zniszczenia innych modeli :) Nie ma walki bez zniszczeń... Miękkie skrzydło mniej zniszczy w modelu przeciwnika. A samo jeśli ulegnie uszkodzeniu podlega tylko sklejeniu i latamy dalej :) Tak wiec regulamin jest bardzo dobrze przemyślany, i nie po to są te zakazy ;)

 

Ps. Dlatego modele ESA są głownie ze EPP :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki z Łasku robili esa ze styropianu jednak było to porażką. Jedno zderzenie i kolega nie miał czego zbierać, posypał się śnieg. Polecam kupić płytę EPP i wyciąć sobie model z EPP :) Wpadasz może do Pabianic w niedziele ? Możemy zrobić rundkę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze chodzi o to aby wszyscy byli równo wobec regulaminu. Gdyby dopuścić papier to zaraz by się pojawiły pytania a co z papierem szmerglowym, a potem co z papierem ściernym...

 

Po drugie modele mają być miękke. Tzn wzmacniamy tylko dźwigary i kadłub aby się nie powyginały się w czasie lotu i nic ponad to. Inaczej prowadzi to do powstawania pancernych (uszakdzających inne modele) konstrukcji. W czeskim regulaminie jest, że za 3 kille (strącenia modeli) jest -300 punktów.

 

Tak więc oklejanie modeli odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak , ale przecież ten nieszczęsny papier jest integralną częścią skrzydła ,nie jest tam po to aby ułatwić ucięcie czegokolwiek tylko nadaje odpowiednią wytrzymałość konstrukcji. Nie da się zrobić skrzydła ze styropianu bez oklejenia go papierem, także nie da się okleić skrzydła bez krawędzi natarcia tak żeby to miało trochę sensu.

Myślę że nikt nie będzie mieć nic przeciwko, aczkolwiek lepiej żebyś miał regulaminowy model bo nikt nie będzie się mógł przyczepić. Modelem ze skrzydłami ze styro polatasz w zawodach krótko... bardzo krótko. Kiedyś skidan miał takie 2 modele ze skrzydłami styro krytymi papierem, mieliśmy pecha i zderzyliśmy się 2 razy z jego modeli nic nie dostało(dosłownie) a ESA z EPP była cała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie przekonuje mnie jedynie argument o odporności EPP.

Co do oklejania papierem szmreglowym to będzie problem zmieścić się w regulaminowej wadze - więc odpada.

Ale dobrze, skoro większość twierdzi, ze mają być nieoklejone to na zawody z tymi modelami sie nie wybiorę. Szkoda tylko, że nie będzie można powalczyć własnoręcznie wystruganą maszyną.

Marcin w Pabianicach będę i kombacika też zabiorę, mam nadzieję, że nie bedziemy potrzebowali foliowych tasiemek :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.