Tomek

W lataniu 300m , bo nie licząc szybowników i dalekiego zasięgu, to tak naprawdę ustawienie jednej anteny 90 stopni w stosunku do drugiej i nie ma prawa tracić zasięg. I nie na co dalej filozofować.

Witam.

Mam problem z DLA 32cc.

Problem polega na tym , że silnik dobrze pali na ssaniu, ale po wyłączeniu ssania , odpala na kilka sekund i gaśnie.

Wypala to co ssanie paliwa zaciągnie do gaźnika i koniec.

Na pewno jest to problem paliwa, po spuszczaniu do idealnie wyczyszczonego kubka , widać na dnie biały osad.

Normalnie mam filterek na wężyku paliwowym, ale tym razem zapomniałem założyć.

I na pewno jest to wina gaźnika, bo zażyłem drugi gaźnik z innego silnika i mam teraz dwa gaźniki które nie ciągną paliwa .

A dokładnie jeden na ssaniu coś jeszcze ciągnie a drugi nic nie ssie

Drugi gaźnik pochodził ze 3 minuty na różnych obrotach i wyglądało , że jest o.k. ,ale  po zgaszeniu już nie zasysał benzyny.

Wcześniej podmieniałem także zapłon i czujnik Hala, więc na 100% to wina gaźników.

Gaźniki Walbro.

Oba gaźniki rozebrałem, przepłukałem , przedmuchałem wszystkie dziurki jakie są w gaźniku, sprawdziłem tłoczki.

Wszystko jest drożne.

Membrany nie są nowe ,ale też niewiele zużyte.

Sam już nie wiem co może być grane , co jeszcze może być zatkane, no chyba że membrany szlak trafił od rozkręcania i składania ponownie.

A i dmuchnięcie w wężyk odpowietrzenia poza nadmuchaniem zbiornika , nie powoduje, że paliwo popłynie do gaźnika (oczywiście przy kręceniu śmigłem, zresztą bez też nie)

Do Wrocławia

Powoli remont małego Łosia zbliża się do końca.

Pomalowany cały od góry i dołu.

Jutro jeszcze naklejki i linie podziału i to koniec remontu będzie .

Potem zostanie zrobienie skrzyni i wysyłka do nowego właściciela.

Waloryzację modelu zostawiam nowemu właścicielowi, czy zrobi sobie zadymienia,zaolejenia i eksploatacje oraz antenki, to już jego sprawa.

Niech też ma trochę radochy z dłubania przy modelu.

Na dziś wygląda to tak:

Dokładnie

Daliście na tace? Dziś u mnie 9 stopni tylko

Mały Łoś oklejony i przygotowany do malowania.

Jutro jadę po farby i taśmę maskującą.

Oklejone spody skrzydeł.

Ja z młodym nocujemy, o ile można to nazwać nocowaniem, głośna muzyka, śpiewy i huki, a o 5 rano jakiś pilot odpali benzyniaka (np. Ultimata ) i wszystkich postawi na równe nogi

Fajna maszyna 

Super wygląda, tylko chyba jeden cylinder trzeba usunąć bo chłodzenia nie będzie ?

Nie prościej młody kolego, pójść na modelarnie , nauczyć się budowy modeli od podstaw, a nie zaczynać od maszyn CNC, laserów i laminatowych 1m motoszybowców.

Żeby nie było że rozpęd byka, strzał królika

Dziś nie miałem za dużo czasu na modelowanie , więc tylko pomalowałem klapy w małym łosiu na "metal"

A w dużym pokryłem górna część centropłatu tkaniną.

Trochę to dziwnie brzmi z tą ręka i można wysnuć różne myśli ,ale Kacper uczył się odpalać benzynę ręką

Dziś znowu podłubałem przy małym Łosiu i niemal zakończyłem temat rurek do skrzydeł.

Zostało dokończyć spód skrzydła oklejać balsą , trochę tu i ówdzie wyszlifować, zaszpachlować i znowu wyszlifować i można będzie oklejać.

Z laminatu najlepiej wychodzi lotniskowiec Rc z startującymi z pokładu f-15

Pisałeś o myszkowaniu modelu, więc podpowiadam żyro na kierunku i problem z głowy.

Nie lubisz  żyro, trudno i tak model będzie latał ,a odrobina myszkowania krzywdy mu nie zrobi.

Chyba porta zakończyć temat żyra, każdy ma swoje zdanie na tan temat i tyle.

Pewnie się Krzysiek ze mną zgodzisz jako autor wątku?

Czekam na kolejne foty/filmy z lotu PSL-ki.

Może jakiś przelot w formacji?

Sporo ostatnio PZL-ek powstaje

Jasne Rafał, ale wyleć z rów melioracyjny na 35MHz ,a jeszcze nie daj Bóg w pojedynczej przemianie, to sam zobaczysz jak ładnie model świruje.

Raczej problem z nadajnikiem lub za duża ilość zakłóceń od sieci WiFi.

Na 2,4 lata już cały świat i tylko Ty masz takie problemy.

Przyjedź do mnie do Niebrzegowa to zobaczysz jak się na 35 krety bije jeden po drugim, takie są zakłócenia, mimo ,że to szczere pole.

1 m z laminatu?

A w jakim celu i jaki model?

Jak Pani sobie życzy

Melduje się z Iskrą i Extrą 1,8m.

Młody też chce pojechać jako widz.

Wszyscy makieciarze na żyro latają i sobie chwalą, lot wygląda o wiele lepiej niż bez szczególnie jak warunki są mniej korzystne.

A w takim modelu styl latania liczy się niemal tak samo jak model.

Żyro ,

w takich modelach to idealne rozwiązanie.

Zrobiłem łączenie skrzydła z kadłubem, dokleiłem pół-żebra , nakleiłem keson. Zostało wyszlifować i można oklejać.

Na pierwszym zdjęciu oryginalne, pozbawione kesonu:

Nie ma znaczenia kolejność podłączenia 3 kabelków z silnika do 3 kabelków do regulatora.

W najgorszym wypadku będziesz miał lewe obroty.

Wtedy zamieniasz dowolną parę kabelków miejscami i masz prawe.

Z regulatora 2 kabelki to zasilanie ,czerwony  -PLUS, czarny-MINUS.

Ot i wszystko.

Tomku w takim razie według Ciebie wszystkie te auta, do których podałem link (9 z nich jest od osób prywatnych reszta z komisów) ma kręcony licznik o jakieś 100-150 tyś km ??

150?

Raczej 300,

Kupiony mój pierwszy Espace miał na liczniku 170 000 km, po wizycie u kolegi w renówce okazało się,że 260 000 miał na ostatnim przeglądzie 3 lata przed moim zakupem. Szacunkowo wycenili go na 0,5 mln kilometrów

Przy zakupie kolejnego Espace nawet nie pytałem o przebieg.

I jeszcze jedna ciekawostka z naszych komisów, wszystkie samochody maja 150-170 tys km, czyżby wszyscy na zachodzie sprzedawali samochody tylko patrząc na licznik????