Też mam butterfly zabezpieczony w "Flight Mode".
Najprawdopodobniej z powodów, o których mowa była już wcześniej i to na co zwrócili uwagę koledzy na lotnisku
- długie odcinki płaskich przewodów,
- anteny w środku modelu ułożone chaotycznie,
- i być może większy poziom/zagęszczenie/moc innych sygnałów z urządzeń nadawczych w pobliżu,
były przyczyną kraksy.
Czyli mówiąc/pisząc krótko - mój pośpiech, niewiedza i zaniedbanie przyczyniły się do rozbicia modelu.
Co ciekawe w innych swoich modelach miałem/mam wszędzie skrętkę 0,35, odbiorniki przytwierdzone pewnie do kadłubów, anteny wywalone na zewnątrz i ustawione w V.