Bartek Piękoś

Klapolotki, hamulce podwoziowe (skrócą dobieg).

Jeśli masz możliwości finansowe, zawsze bierz więcej kanałów. A co do ostatniego filmiku z kraksą: nie wiem dlaczego skłania Cię on do napędu pchającego. Autor filmu i latania sam napisał, że popełnił szereg błędów (niewyregulowany, źle ustawiony model, latanie w wietrzną pogodę). Ty możesz się ich ustrzec przed pierwszym lotem. Nie wybieraj modelu, bo się przestraszyłeś filmikowej kraksy, którą autor zresztą miał niemal na własne życzenie...

Aktualizacje są do obu. Musisz sprawdzić na stronie Hiteca.

Coś w tym jest, niestety....

Parametry ma fajne, ale podobno nierówną jakość i niektóre sklepy się "z niego" wycofały.

Kolego Karand, na jakiej podstawie napisałeś o jakiejś prehistorii i skonfrontowałeś scan mode z nową jakoby f-ją scannig, skoro wg załączonego przez Ciebie linka jest to jedno i to samo? Porównałem to z linka ze swoją prehistoryczną instrukcją sprzed 2,5 roku. Nie widzę różnic. Identyczna idea, procedura (świeci się tylko światełko innego koloru), ta sama konieczność przebindowania wszystkich odbiorników. Jeśli jest zmiana - to czysto kosmetyczna i nie zmienia to kompletnie filozofii pracy nadajnika przy skanowaniu (obojętnie czy to nazwiemy mode czy funkcją) oraz koniecznej uważności w bindowaniu. Jeśli się mylę - proszę o oświecenie.

Radzę słuchać Andrzeja.

I tak nigdy do końca nie przewidzimy jak będzie na pasie. Do wstępnego rozstrzygania takich rozterek i niewiadomych jak "jak zachowa się model" są: 1. Symulatory 2. Obserwacja latających samolotów 3. Obserwacja latających modelami modelarzy 4. Otwartość na wiedzę, wyobraźnia i zdrowy rozsądek Demonizowanie pierwszych lotów (na pewno się rozwali) jest głupie i chyba najczęściej polega na wywodzeniu prawd ogólnych z własnych indywidualnych doświadczeń. Powyższe dla mnie wpisuje się w szerszy problem obecny na forum: doradzania pierwszego modelu wg sztywnego kanonu. Rzadko doradzającego interesują informacje o osobie początkującej, o jej umiejętnościach, zainteresowaniach, preferencjach. A sporo osób je ma, zanim zacznie latać. Ale nie: na początek Beta 1400 i koniec...

Wiesiu, ale co było teraz nie-tak ze statecznikami, że chcesz je zmieniać?

A możesz coś więcej o tej funkcji scanning?

I ta statystyka dowodzi, że Kolega "jak 2x2=4" walnie w ziemię?

To zależy jakie są parametry odbiornika, którego będziesz używał. Hitec Optima 9 podobno bez problemu wytrzymuje prądy do 15A (ludzie robili testy). http://www.rcuniverse.com/forum/rc-radios-transmitters-receivers-servos-gyros-157/8515737-new-hitec-aurora-9-channel-2-4ghz-radio-system-38.html#post9487379 Mieliłem ostatnio ten temat, czytałem, rozmawiałem z doświadczonymi Kolegami i wyszło, że do ok. 2m warbirda powerbox jest inwestycją niekonieczną.

Groźny mit, chętnie popularyzowany. Może walnie, może nie. Znam kilka osób, które latają od jakiegoś czasu i ucząc się - nie walnęły.

Epidian dobrze mieć w domu - na kopyta i inna takie. Szkoda na to L 285. Tą ostatnią też warto mieć- do zastosowań czysto lotniczych. Czyli naziemna to Epidian, latająca - L-285-ka.

Zorientowany o tyle, że ją mam, i używam w podstawowym zakresie od 2 lat. Natomiast info o bindowaniu i rozbindowywaniu znalazłem w parę minut w necie, po przeczytaniu Twojego posta . A ideą scan mode jest każdorazowe wyszukiwanie w eterze częstotliwości wolnej od zakłóceń. Takie dodatkowe zabezpieczenie przez utratą sygnału. Z tego co czytałem, ludzie latają na "normal", a trafiłem na czyjąś wypowiedź, że nawet producent niekoniecznie zaleca tryb "scan".

Ja bym na razie stateczników nie ruszał. Model może spokojnie latać wolniej, niż to widać na większości filmu, bo miał momenty, że zwalniał, i trzymał się powietrza. Może miałeś gaz na maksa, ale jeśli nie to, moim zdaniem, masz za szybki napęd. Jeśli się da, dałbym śmigło o rozmiar większe z mniejszym skokiem. Ześlizg na skrzydło w zakręcie i opadanie: cały kadłub prze ("zsuwa się") do środka zakrętu? Czy po prostu model w zakręcie opada? To drugie jest dość normalne przy różnicowym ustawieniu wychyleń lotek. Poza tym, czemu wybrałeś na oblot dzień z takim wiatrem?

Niby działa, ale nie tak jak powinno. Można inaczej nazwać nieprawidłowym zbindowaniem. Po szczegóły odsyłam do linka, który podałem.

Mam Aurorę 9 (bez X). Rozumiem Twój opis. Na intuicję, powinieneś upewnić się na 100%, że bindujesz w "normal mode" i że unikasz tzw. częściowego zbindowania. Powody błędów w bindowaniu są różne i mają zazwyczaj konkretne objawy (świecenie diod, sygnały dźwiękowe) - poczytaj to, co podlinkowałem.

Co rozumiesz przez "samoczynnie zbindowane" odbiorniki? Jesteś pewien, że prawidłowo bindujesz odbiorniki? Po co wyłączasz aparaturę przy zmianie modeli? Czy kontaktowałeś się z dystrybutorem? Upewnij się, że wszystkie odbiorniki bindujesz w "normal mode" (że nie włączyłeś przypadkowo "scan mode"). Przeczytaj sobie ten wątek, jeśli jeszcze nie znasz: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2168762

Więc teoretycznie powinno być dobrze. Drugi parametr powietrza to wilgotność (nie powinna przekraczać 70%), ale kto z nas to mierzy...

Znajdź modelarzy w Twoim mieście. Umów się na spotkanie, podpatruj, zadawaj pytania. Zapytaj/poproś o możliwość polatania w systemie trener-uczeń (na dwie aparatury,jednym modelem, w krytycznej sytuacji sterowanie przejmuje doświadczony kolega; bardzo bezpieczna i bardzo efektywna metoda sprawdzenia się). Najszybciej się przekonasz, jaki masz start i perspektywy rozwoju umiejętności pilotażu. Wtedy dokonasz najlepszego wyboru modelu.

FC jest do złożenia dla kompletnego amatora w 3-4 godziny. Jest świetnie zaprojektowany i wykonany, składa się jak klocki. Kto ma, ten wie. Co do przedziału cenowego nadajników: jeśli czujesz, że wejdziesz w to hobby przynajmniej na dwa-trzy lata - bierz tak dobre radio, na jakie Cię stać.

1. Fun Cub - bezpieczny, dużo wybacza, ślicznie wygląda na pływakach. Wbrew pozorom, żeby FC kręcić akrobacje, trzeba już nieźle latać. To górnopłat i dużo wybacza, dużo robi za Ciebie, ale też więcej wymaga np: przy beczkach, locie odwróconym. No i cały urok pokazuje przy ciszy w powietrzu. Ma spory udźwig - bez problemu podczepisz kamerkę. Co by nie pisać o modelach Multiplexa, to latają pięknie. To samo (w mniejszym/większym stopniu) będzie dotyczyło jego klonów, ale żaden nie będzie TAK latał i nie będzie TAK odporny na kraksy jak FC Multiplex. Nie jest tani, ale wart każdej złotówki. 2. Jakaś piankowa extra, zlin-50 itp. (nauczysz się lepiej latać) lub cokolwiek w układzie średnio-dolnopłata z pianki (elapor, EPP) Najprostsze i najtańsze sylwetkowe (dla mnie paskudne z wyglądu, ale za to wspaniale latają i modelarze je bardzo cenią): https://www.ef3m.pl/pl/p/Extra-330SC-3D-1000mm-ARF-EPP/124 https://www.ef3m.pl/pl/p/Samolot-akrobacyjny-SU-29-/164 Wada: są b. lekkie. Nie bój się słowa "model akrobacyjny", zresztą akrobaty są rózne. Potrafią latać wolno i dostojnie, a z drugiej strony możesz nimi poszaleć.

Uzasadnij.

I, żeby domknąć temat, to było co najmniej 20st.C, tak? Najlepiej ok. 25st. Bo jak poniżej 20 to kiepsko.