ppompka

Ehhh... Przewód nie jest do akumulatora od aparatury, tylko do pakietu odbiornika. Podłączasz do niego aku, jedną wtyczkę do odbiornika, a drugą masz do jego ładowania bez wyjmowania (nawet mi się zrymowało)

Oj, no taka przenośnia, jak na ponad 20 letni samochód, to naprawdę jest bardzo dobrze wyposażony, nawet w porównaniu do dzisiejszych standardów.

Ależ, do pracy można iść nawet jak samochód na chodzie. :wink:

Z tą elektroniką to nie do końca prawda. Siostra ma BMW serii 7 rocznik 91. Elektroniki ma tyle, że obecne samochody w wersji exclusive mają mniej, w roku produkcji, to ten samochód musiał kosztować naprawdę potężną kasę. I jak narazie nie było żadnych dużych problemów, oprócz termometra który cały czas pokazuje -37, ale to tak naprawdę drobiazg. Napewno też trochę decyduje "Jak się trafi" Ja np. wolałbym mieć już ABS, ASR czy ESP, nie byłaby to dla mnie zbędna elektronika, wiadomo wszystko może się popsuć, ale nie popadajmy w paranoję, bo z takim myśleniem dalej na drogach byłyby głownie duże Fiaty i Polonezy, jak to mówi cytat z pewnego polskiego filmu "Każdy pojazd ma jakieś usterki, a każdy kierowca popełnia jakieś wykroczenia". Oczywiście nie wszystkie samochody które faktycznie trochę już tej elektroniki mają się rozprogramowują po wyjęciu akumulatora, nie licząc zegarka i radia.

Tak, wiem że trzeba gdzieś do blachy, korki poodkręcane, a czy akku, ma się aż tak gotować, prawie jak w czajniku, tylko obudowa trochę zimniejsza.

Mam takie pytanie, jakie napięcie powinien mieć naładowany akumulator samochodowy. Tata wyjął akumulator, bo nie mógł poprzedniego dnia już uruchomić samochód, podłączony był do ładowania wczoraj około 21, teraz sprawdziłem jakie jest napięcie, wynosi teraz 14V, ale akku jest teraz lekko ciepły, a pod dekielkami od cel widać wyraźnie bąbelki, i parującą wodę/elektrolit. Czy może to być coś nie tak z akumulatorem (ponad 8 lat już ma) lub coś nie tak z prostownikiem (stary ruski, pewnie coś ponad 20 lat)

A ja teraz też właśnie czekam na przesyłkę z HK z helikiem HK 450 i częściami do niego. Helikiem nigdy nie latałem, oprócz symulatora. Zobaczymy jak to będzie, tyle że mam już jako takie zapoznanie z lotami samolotem, więc i już jakieś tam wyrobione odruchy, orientacja w powietrzu, może uda mi się nauczyć wisieć bez kretów.

Ostatnio kupiłem balsę firmy Panama balsa, chyba mają ją w modele.sklep.pl, ja kupowałem w rapidline w Białymstoku i chciałem wybrać jakąś twardą, ale każda deska była bardzo, naprawdę bardzo lekka i jaśniutka. Szczerze polecam, a na dodatek nie jest mocno droga.

Tyle że jest co cena TYLKO za nadajnik.

imageshack.eu Tak jak na forum, to nie musisz się rejestrować żeby wrzucić fotki.

Chodzi o to że koniec wstążki ma być po prostu pomalowany, a nie, że ma być przyczepiony mazak.

W niektórych szybowcach 2m F3J/m płaty są złączone tylko bagnetem, a do kadłuba są mocowane gumami i nic się nie rozsuwa nawet przy brutalnych holowaniach na gumie

Mam nadzieję, że wiesz, że są to regulatory samochodowe, a nie lotnicze.

Upps, nie pomyślałem. :wink:

:shock: :shock: :wink:

Co do tego, to nie wiem, ale wygląda na to, że z tym nie zadziała, bo to podnosi napięcie tuż przed serwem a na odbiorniku dalej masz te 3,7V a na takim napięciu odbiornik nie będzie działał. Nie jestem co do tego pewny, ale tak na zdrowy rozum to tak właśnie by było.

Ale czemu takie kombinacje. Podłączasz do boostera tą 1 celkę i to do wolnego kanału, np. do kanału BAT.

Booster Podnosi napięcie z 1S DO 5v. Coś jak BEC, tylko w odwrotną stronę, wiec zasila to i odbiornik i serwa.

Zresztą, nie raz już miałem taką sytuację, że z listu oderwana jest naklejka polecony, a sam list jest wrzucony do skrzynki, przyrzekłem sobie, że jeszcze jedna taka sytuacja i idę na pocztę.

Albo kupić power booster http://www.hobbyking.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=7884 http://www.hobbyking.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=11784 tyle że dodatkowe 3-4g, a jak się domyślam to na 1 celkę li pol, to zależy na każdym gramie. , tutaj chyba się wkradł mały błąd, chodzi chyba o odbiorniki, a nie nadajniki

Również popieram Łukasza, sprzęt nie wiem czy nie lepszy, a o ile tańszy.

samolocik, Ciekaw co by było, gdybyś za tydzień poszedł na pocztę zapytać się czy czy nie zalega u nich paczka na twoje nazwisko, i ew. numerem przesyłki jeśli masz.

No no, motoszybowca to Ci naprawdę zazdroszczę, sam mam skrzydła do szybowca 2m, ale prze rok nie mogę się zabrać żeby zrobić porządny kadłub. A co do SC to polecam ten programik http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm

Fokker, Na pierwszym zdjęciu do są po prostu najprawdziwsze FALOWCE , Co prawda jakieś trochę krótkie i pokrzywione w inną stronę, ale tam, ujdzie

Czemu nie ma zdjęć? Czekamy, bo jak narazie dobrze Ci idzie.