ppompka

Ja w swoim 2m szybowcu mam 2 listwy 7x3mm sosna z przekłądką z balsy 2mm oraz jeszcze jadna 5x5 w okolicach spływu i wytrzymuje to spokojnie, włącznie z jakąś tam akrobacją.

Nie, no absolutniie mnie nie uraziłeś, jak zauważyłem to napisałem. Jeżeli robisz szybowca jako "czystego", a nie moto, to różnica w kosztach nie jest mocno duża. Ale twoj model, fakt w somie taki przeskok z trenerka toi tak dużo. Takie zebranie się z wysokosci już nie mówie tu o 1 metrze, a nawet tych 10 to jest raczej rzadkość, albo model jest naprawdę niesamowicie lekki przy dużej powierzchni, ale za to ciężko będzie polatać takim w wietrze.

Taka mała uwaga, jest styropian lub styrodur, ale nie stirodur. A tak przy okazji to te 1,6 to malutko na termikę, sam latałem przez jakiś czas modelem 2m, i teraz dorabiam do tego skrzydła jeszcze 1m kawałek żeby zrobić 3m rozpiętości i nowy kadłub. Taki 1,6 to nawet nie zdąży się wykręcić (nisko jest ciężko coś złapać) a już będzie kropką na niebie.

Spójrz na zdjęcie masz tam 6 przełączników 4 rewersy, 1 to wł-wył miksery, a ostatni to wybów mikserów v-tail lub elevon.

Drugiego nie podłączysz do komputera, bo i po co skoro masz rewersy i 2 miksery z przodu na obudowie na przełącznikach.

Wiem, że kiedyś na e-bayu była firma która wystawiała tylko te silniki oraz elementy do nich mieli bardzo dużą ofertę, a do tego naprawdę niskie ceny. Możesz także próbować polować na Allegro od czasu do czasu się pojawiają.

Moim skromnym zadniem lustrzanka zawsze będzie jednak lepsza od kompaktów. Przeszło mi przez ręce parę aparatów i jakość lustrzanki do zwykłej "cyfrówki" była nieporównywalna. Niektórymi Canonami EOS możesz nagrwyać filmy w full HD, choć do filmów i tak zawsze była i będzie najlepsza KAMERA. Matryce w lustrzankach przy nagrwaniu filmów nagrzewają się a to im raczej nie służy.

skraf mi się jeszcze nie udało spalić odbiorika przez odwrotne wpęcie wtyczki od regulatora w odbiornik. Jeżel jest normalna 3-pinowa wtyczka to chyba nie da się spalić odbiornika chyba że zamieniłoby się + i -

Najprawdopodobniej: 1-lotki 2-wysokość 3-regulator 4-kierunek

Jak się dobrze pokręci to tak ale siły trezba użyć, a najlepiej troche podgrzać wał i wtedy schodzi jak trzeba.

To to samo co podałem z w linku z HK, miałęm tą aparaturę nie udało mi się na niej zgubić zasięgu, a latałem rwd-5 (1,3m rozpiętości i dosyć duża powierzchnia) na grancy widoczności , tak mi go termika zabrała w górę nie miałem żadnych zakłóceń ani tym bardziej utraty zasięgu

Ja tam na e-maxie 2822 mam założone śmigłlo chyba 8x6tylko na klej do śrub, trzyma jak diabli, nie udało mi sie zgubić, samo śmigło wchodzi naprawdę ciasno.

Programowanie przez komputer oznacza że za pomocą kabla i opogramowania możesz poustawiać sobie w nadajniku kilka funkcji takich jak DR, miksery itp. nie pamiętam co więcej. Wadą jest to, że jak coś że ustawisz to na lotnisku nawet rewersu nie zmienisz Co do baterii to jest właśnie tak jak krzyś707 pisze, dodoatkowo nie jestem pewny czy dasz radę tam włożyć akku LI-POL ze względu na wymiary. Ja bym był czyba jednak za normalną aparaturą czyli chociażby turnigy 9X, za tą podaną przez Ciebie jak dołożą Ci VAT na granicy to zapłacisz ~230zł z przezyłką przy obecnym kursie dolara, za Turnigy 9X w Polsce zapłacisz 100zł więcej, ale za to masz dużo, dużo więcej przydatnych możliwości chociażby gaszenie silnika o chyba w spalinach jest potrzebne, a co najmniej bardziej komfortowe niż używanie trymera na gazie. Taka aparatura wystarczy do większości modeli, wszystkie funkcje masz dostępne od kliknięcia, możesz zapisywać modele (ja też myślałem że zanim mi to się przyda to miną wieki a teraz mam zapisane wszystkie 8 pozycji ). No ale ostateczny wybór należy do Ciebie.

Jest niby uniwersalne, ale właściwie nie wiadomo czy będzie pasować do nadajnika od zabawki. Czemu chcesz dalej pchać się w te badziewie, każdy nadajnik z niskiej półki będzie lepszy od tego który Ty masz. Do tego modułu potrzebujesz jeszcze odbiornik. Najtańszy pracujący w tym systemie kosztuje 19$ co razem daje 35$ i masz najdajnik 4 kanałowy bez żadnych możliwości programowania. http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__9042__Hobby_King_2_4Ghz_6Ch_Tx_Rx_V2_Mode_2_.html ten ma 6ch i koszuje mniej, a ma jakieś tam możliwości programowania przez komputer, choć jest to najniższa półka cenowa. Jest napewno wiele lepszy niż twój obecny. Najbardziej polecałbym już jakiś nadajnik komputerowy np. niedrogi turnigy 9x na 2,4Ghz czy nawet jakiś używany graupner mx-12 czy mx-16 na 35Mhz

Hmm, mam ten z HK poprzednio miałem ten oryginalny, nie zauważyłem żadnej różnicy zauważalnej bez pomiarów itp. no, może po za tym, że w oryginalnym e-maxie odrywały się przewody, w tym nie zadażyło mi się ich poprawiać, ale pewnie to czysty przypadek. Wg. mnie to jedno i to samo różnią się naklejką, czy jest czy jej nie ma

Owszem jest to jakaś forma natrysku, ale nie potrzeba do niej żadnego zasilania powietrzem tak jak do aerografu, czy pistoletu do malowania.

Z lakierami samochodowymi, czy jakimikolwiek dwuskładnikowymi jest taki problem, że powierzchnia wychodzi ładna, lustrzana jeżeli nakładamy farbę natryskowo, niestety nie każdy ma jak używać aerografu, zazwyczaj problemem jest źródło powietrza. Więc zazwyczaj jedynym wyjściem są "szpereje" rapier może trzymałeś ten kadłub w jakimś chłodnym miejscu?

No bywa, faktycznie, dobrze że zwrócileś uwagę na mocowanie silnika, u mnie jest on przykręcony do wręgi od zewnątrz i faktycznie piękne to to nie jest ale w ja w swoim modelu złożonym z 3 innych nie zwracam uwagi na to, ale jak miałbym budować od nowa to starałbym się ukryć go.

Ten silnik będzie miał za duże obroty, bardziej nadaję się on do małych szybkich modeli, coś jak modele parkjet, no i raczej będzie zbyt słaby. Ciąg równy masie modelu jedynie z 2 serwami? Wznoszenie będzie naprawdę leniwe. Może lepiej już cf2822. U mnie taki ciąga motoszybowca 2m masa coś koło 800g i nie powiem żeby to było energiczne wznoszenie, ale latać się da.

http://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=24&t=3593 http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1546839

Mam takie samo zdanie co Maciej. Zbudowanie modelu daje naprawdę wielką frajdę, a co dopiero jego ulotnienie. Rwd-5 to bardzo fajny model, przy budowie nauczy robienia prawie normalnych skrzydeł konstrukcyjnych, co w obecnych czasach w modelach dla początkujących jest chyba coraz mniej popularne. No i jak by nie było to wyjdzie taniej, lub w podobnej cenie ale z lepszym osprzętem. Aha, qqq323 dlaczego niby klapy mają uratować przed kretem? Na początku to podejrzewam że będzie taki stres że zapomnisz pod którym przełącznikiem masz klapy. A tak wogle to ogólnie Cesny do dosyć szybkie modele 1,5m rozpiętości na 1,5kg wagi. ciężko widzę pierwsze loty takim modelem. Dla porównania RWD-5 ma 1,3m rozpiętości i jakieś 600-700g w zależności od wyposażenia. Podwozie z przednim kółkiem jest także bardziej kłopotliwe przy starcie z trawy, ogólnie moim zdaniem podwozie w pierwszym modelu jest bez sensu.

Do elementów trochę bardziej obciążonych (wręga silnikowa, orczyki itp.) poxipol jest ok, prezcież to epoksyd, a masa plastyczna o której wspominacie to zapewne poxylina która rzeczywiście niezbyt nadaje się do wszelkch pianek.

Model chyba tylko troszkę mało stabilny-mocno się obraz trzęsie. Przy nagrawaniu lepiej jest chyba polecieć wyżej i latać na jakieś dłuższe proste odcinki, b. łagodne, płaskie krążenia wychodzą wtedy całkiem fajne ujęcia i jest co potem pooglądać.

Flybar, wał główny, szpindel, zębatka główna, belka ogona, w wersji V2 przy mocniejszym krecie mogą pójść także miksery głowicy i okucia polecam wziąć odrazu aluminiowe. Aha, no i łopaty. Jakościowo lepszą wersją jest wersja GT PRO http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__10902__HK_450GT_Pro_3D_Belt_Drive_Helicopter_Kit_Align_T_Rex_Compat_.html ew. GT http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewitem.asp?idproduct=10900 No i myślę że lepszym rozwiązaniem dla początkującego jest napęd ogona na pasek, a nie na wałek.

Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale mnie uczono, nawet niedawno na prawdziwych szybowcach że najpierw nogę, czyli ster kierunku, a dopiero za chwilę drążek od siebie.