



-
Postów
1 577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez ppompka
-
Dzięki, napisałem jeszcze do Ciebie PW żeby nie zaśmiecać wątku.
-
Mam do Ciebie pytanie nie za bardzo związane z samym modelem. Czy jest jakieś inne drewno nadające się do takiego "rzeźbienia' jak ten statecznik? Pytam bo miałbym do zrobienia kilka takich elementów jako kopyta do form. Co do modelu to perfekcyjna robota
-
Co to za takie drogie śmigło, platynowe ono, czy jak.
-
Przy dobrym wietrze i tak lekkim modelem jak rwd-5 zaciągnięcie drążka sprawiłoby piękną półpętlę z finałem w ziemi. Więc raczej autor musiał docisnąć model do ziemi.
-
Nie rozumiem, taki układa to 3 elementy oprócz diody, do tego przecież trawienie płytki to bezsens. Albo się to robi na pajączku, albo na kawałku płytki drukowanej, a na to rurkę termokurczliwą. Koszt jednego takiego układu pewnie nie przekracza złotówki, a czas budowy nie przekracza 10 minut.
-
Ja takiej używam i oprócz czasem irytującego brzęczenia to innych wad nie zauważyłem. Balansuje ogniwa jak trzeba, ładuje do pełna, działa już pewnie od ponad roku, czego chcieć więcej jak za mniej niż 100zł Tutaj masz akurat aukcję, cały zestaw z zasilaczem jak narazie za 50zł, mimo że używane to ja bym się chyba na takie coś zdecydował http://allegro.pl/la...3126040408.html (aukcja nie jest moja, ani nikogo z mojego otoczenia, więc nie ma to na celu jej reklamy )
-
Pamiętaj, że śmigło też ma profil i można je założyć niby odpowiednio, ale nie będzie dawać takiego ciągu jak powinno. Niestety z tego ujęcia tego nie widać.
-
Czy to tylko dla mnie wydaje się że śmigło jest odwrotnie założone? Może to tylko wina kiepskiej jakości zdjęcia. Mógłbyś zrobić dokładniejsze zdjęcia i napisać w którą stronę kręci się silnik?
-
Jednołopatowe Tyle że raczej nie używane za względu na problemy z wyważeniem. A tak jeszcze co do prędkości, to owszem, byle dremelopodobne narzędzie rozkręcisz do 20000obr/min, ale na sucho, bez żadnego obciążenia, gdyby nałożyć tam nawet jakieć 6 calowe śmigło to już tyle nie wyciągnie, a na regulatorze dalej mam niby 20000 obrotów. Ja dalej uważam, że z tymi obrotami to trochę przesadziłeś, ale ok, ja jestem młody i zapewne nic nie wiem.
-
Coś chyba kręcisz. Jeżeli śmigło ma 42 cm średnicy i kręciło się 25000obr/min, to końcówka tego śmigła osiągnęła ~2000km/h-ponad 1,5 więcej niż prędkość dźwięku. 25000obr/min=1500000obr/h przy średnicy 42cm obwód to ~1,32m 1500000*1,32m=1980000m=1980km Przy 45cm to będzie już ponad 2100km/h
-
Może wąskie, wysokie naczynie?
- 36 odpowiedzi
-
- laminowanie
- żywica
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jednak cofam ASW-22, nie ten kształt statecznika pionowego. Ale dalej wygląda mi to na coś z tej dłuugiej klasy OPEN.
-
Jak dla mnie wygląda to na coś podobnego do ASW-22, tylko wymiary się nie zgadzają, a i kadłub dosyć dziwny-nie ma wyprowadzenia na skrzydła.
-
Denaturatem można rozcieńczać epidiany (ja dolewałem go do 53). Powinien się nadać do czyszczenia narzędzi. Chyba tylko pędzli nie dałem rady niczym odczyścić.
-
Kurcze, to ile Ty płacisz za balsę i za folię?
-
U mnie na Dalekim Wschodzie jest teraz -4 więc mróz jest, a co! Tamtej zimy też latałem przy kilkunastu stopniach poniżej zera i jedynym efektem ubocznym było skrócenie czasu latania i nieznaczne spowolnienie serw. Fakt, moje serwa również dłuugo nie były używane ale to chyba nie powinno mieć wpływu. Czyli zostaje mi czekanie do wiosny z normalnym oblotem, może wtedy wszystko będzie ok, bo nie chce mi się teraz wymieniać serwa-mam wszystko pochowane w styropianie i oklejone taśmą, wystają tylko przewody od 2 akku i regla oraz antena FPV, więc byłoby trochę roboty.
-
Dzisiaj chciałem polatać, a właściwie oblatać nowe skrzydełko, ale pojawił się problem. Serwo przy maksymalnym wychyleniu w jedną stronę drży, a właściwie macha samoistnie orczykiem, niestety odbywa się to tak w zakresie 1-0,5 (przy czym 1 to wychylenie maksymalne, a 0 to neutrum). No takie oscylacje są niedopuszczalne, na wyświetlaczu nadajnika wychylenie jest stałem więc raczej to wykluczam. Rzuciłem parę razy modelem w celu sprawdzenia ŚC, bo z takim czymś się nie odważę latać, ale po przyjściu do domu gdy sprzęt się chwilkę zagrzał było tak, że jeszcze trochę pojawiały się takie lekkie oscylacje, ale teraz po zagrzaniu całego sprzętu wszystko chodzi dobrze. Czy to wina mrozu? Miałem kiedyś podobny problem, ale był on spowodowany zbyt niskim napięciem akumulatora a czystym szybowcu. Tutaj miałem w pełny naładowany akku, a prąd był podawany przez BEC z regulatora, więc to chyba też nie to. Drugie serwo chodziło bez żadnego problemu. Da się coś z tym zrobić, czy tylko wymiana serwa lub latanie w wyższej temperaturze?
-
Widziałem wczoraj właśnie w Faktach, dawno się tak nie uśmiałem jak z tej akcji, a właściwie obławy policyjnej. Ale myślę że za taką akcję nie zasługuje na przerobienie na szynkę.
-
Skoro jednak jeszcze masz na silniku uzwojenie, to najprościej będzie je odwinąć i sprawdzić jak było nawinięte uzwojenie-jakim drutem, a raczej pewnie wiązką i w które strony na zębach (potrzeba skupienia, bo bardzo lubią się te cyferki w głowie mieszać). Nawijanie takiego silnika to nic nadzwyczaj skomplikowanego. A te 8Y oznacza połączenie chyba w gwiazdę, coś tak kojarzę z dzwonków. Zalanie lakierem raczej niewiele da, bo pewnie i tak się już porobiły zwarcia pomiędzy zwojami.
-
Marcin, chętnie złożyłbym model na silniku AXI, regulatorze JETI, aparaturze Futaby czy Graupnera, pakietach Kokam, a do tego ładowarkę Pulsar czy Graupner, ale podejrzewam, że na pierwszy model czekałbym jakieś 10-15 lat zanim bym nazbierał te +/- 2000zł, a i tak pierwszy model nie poleciałby dłużej niż 30 sekund. A tak, na "chińskich", "niemarkowch", "tandetnych" złoże sprzęt do tego samego modelu za 500zł. Więc nie mów, że nie powinniśmy kupować tych "tanich" produktów, bo wydamy 2 razy, jakoś do tej pory żaden sprzęt mnie nie zawiódł.
-
U minie po zastosowaniu zwykłego CA bowden robił się dosyć kruchy, a w szczególności część zewnętrzna. Może zależy to od kleju, a może od samego bowdenu.
-
Po potraktowaniu tego plastiku CA robi się on strasznie kruchy, więc ta opcja raczej odpada. Tak jak Adam mówi ten drut powinien być przylutowani do tej końcówki, ew. myślę że już żywica byłaby taką znośną opcją, jeżeli końcówka wchodzi w bowden z lekkim oporem.
-
Ojj, helik to dużo droższa zabawa w późniejszym okresie. Taki przeciętny helik klasy 450 to jakieś 600-800zł
-
Pomyliłem się z rysunkiem, wiem. Chciałem uniknąć po prostu tego, że łącznik będzie w kadłubie na stałe. A ten discus ze zdjęć ma celowo zrobiony taki łącznik, czy coś się wygieło niecelowo? Ile powinno wejść takiego pręta w skrzydło, zakładając, że będzie to pręt stalowy 13mm rozpiętość 3,9m. Na początku myślałem że do 5 żeberka czyli po 275mm na każde skrzydło. nie za dużo trochę?
-
Czyli cena podobna jak w wersji z rurką i prętem stalowy, jak nawet nie tańsza. Więc myślisz że takie wymiary jak mogą być u mnie wytrzymają?