ppompka

karlheinz, Czy na model będziesz nanosił jakieś znaki taktyczne, malowania pułków itp? Bez tego jak dla mnie jest troszkę łyso i tak "zabawkowo" (mam nadzieję, że się nie obrazisz za te stwierdzenie)

Bez przesady, przecież lutowanie to nie jest jakaś wielka filozofia. Aha, jakby cyna na przewodzie czy płytce nie chciała się topić przyłóż lutownicę do miejsca z fabryczną cyną i przyłóż do grotu trochę świeżej cyny najlepiej z kalafonią. Nie wiem za bardzo czemu, ale często ta cyna na fabrycznie montowanych płytkach nie chcę się za bardzo topić jeżeli nie dołoży się droczę nowej cyny, może ten lut ma jakiś inny skład?

robi się to w prog. mix. Tylko nie mam przed sobą aparatury, ale trzeba przestawić STATE ACT MASTER AIL SLAVE RUD OFFSET 100 UPRATE 40 (TO I DNRATE BĘDZIE WYCHYLENIE SK, JAK BĘDZIE DZIAŁAŁ ODWROTNIE TO TRZEBA WPISAĆ Z MINUSEM, A TE DRUGIE Z PLUSEM, WARTOŚĆ WPISUJESZ ILE TOBIE ODPOWIADA) DNRATE -40 SW ON

Skłon jest po to żeby model leciał prosto i nie zadzierał, a wykłon jest po to, żeby można było skręcić w prawo, oraz żeby model sam w lewo nie skręcał.

Piękne dioramki i oczywiście modele też.

Nie, raczej nie, Nie wiem czy te regulatory się kalibrują, ale może poszukaj czegoś i kalibrowaniu regulatorów. A sprawdzałeś e.point w aparaturze ??

Włączasz nadajnik, i do regulatora podłączonego podpinasz baterię, ALE drążek gazu musi być na minimum trymer także maksymalne do dołu, no chyba że masz rewers na gazie.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/tajemniczy-obiekt-na-niebie-to-ognista-kula,1,4830672,wiadomosc.html Powiedźcie, czy to nie jest po prostu samolot (najprawdopodobniej 747, sądzę po ułożeniu smug, takie zagięte w łuk zaraz za samolotem) lecący na zachód? Dla mnie to tak wygląda, a ludzie już z tego robią cuda. A nawet tego szuka policja :shock:

Ja to rower, ostatnio kupiłem sobie już dorosłą szosówkę.

Tutaj model 16 kg z ręki, a właściwie 2

Właśnie, że ten drugi filmik jest świetny, dynamiczny, oglądnąłem całego.

madrian, Ja już wybrałem że chcę jeździć po asfalcie. przez ostatnie może 300km ani razu do lasu, czy na szutrową drogę nie wjechałem, tylko asfalt. Aha, co do slicków, to jeżdżę na Kendach Kwest 1,5 cala i nie zauważyłem aby na mokrym się z nich łyżwy robiły, a wczoraj zrobiłem na nich właśnie te wspomniane 70km głównie po mokrym, mniej lub bardziej asfalcie. (100% asfalt) Niestety żeby kupić rower w sklepie mnie nie stać, bo na szosę wydałbym co najmniej jakieś 2000zł, a i wątpię że u mnie w rowerowym mają szosówki. Zostaje allegro i to głównie używki.

Taki niemodelaski temat, ale ostatecznie to Hydepark, więc chyba tutaj ujdzie. Mam do rowerzystów a głównie szosowców parę pytań. Mam zamiar zmienić mojego juz za małego Gianta rocka, i coraz poważniej zastanawiam się nad rowerem szosowym. Mam wobec tego pare pytań. 1. Na wzrost 180cm, i długosć nogi 84cm rama 22-23 cale byłaby ok? 2. Czy np na szosówce na trasie 70km jadąc ze tak, że średia wyjdzie około 23km/h, jazda tak około 26km/h, chyba że z górki, czy pod górkę, to inna predkość. To czy na takiej trasie bardziej się zmeczę jadąc szosówką, czy normalnym rowerem ze slickami 1,5" na kołach oczywiście 26" 3. Bedzie jakaś drastczna zmiana w jeździe, że trzeba będzie się pół sezonu przezwyczajać? 4. Czy za 1200zł dam rade kupić już coś takiego wmiare normalnego, niezbyt starego, cos w stylu Gianta OCR-chodzi mi o te troche nowsze. Bardzo proszę o odpowiedzi na te moje pytania.

Ja wczoraj skończyłem właśnie lazzy Bee tyle że w wersji 1,2m i powiem że takiej zabawy mimo zbyt małego śmigła to jeszcze nigdy nie miałem. Latanie paręnaście cm nad ziemią w tempie ślimaka Aha, i chyba przesadziłeś z wagą. Moja 1,2m waży 580g. 500g to ważył oryginał na silniku szczotkowym z przekładnią i Ni-Mh.

karlheinz, Ja tam nie widze w niej nic złego, zazwyczaj jest tak, że tylko wykonawca widzi wady, bo o nich wie, a juz oglądający nie widzi, bo o nich nie wie . Wg. mnie bez tych brązowych pasków jest nawet lepsza.

Prz3m0, Oczywiście, chociażby wpiąć serwo pod kanał podwozia i masz skrzydła na przełączniku GEAR. A i pewnie na 3-pozycyjnym by się dało, ale tu już musi doradzić ktoś bardziej obyty z tym radiem.

laminat, A moje skrzydła do rwd klejone polmerem mają już chyba ze 3 lata a dalej są całe, a spoiny wcale nie sa jakieś naruszone.

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=43478 A może coś takiego, tylko nie wiem jak z lataniem 3d, bo moje umiejętnosci do tagiego latania raczej są za małe. Chyba Leda_g miał ten model i większe umiejetności i on może mógłby się wypowiedzieć co do akrobacji 3D tym modelem (może PW do ww. osoby jeżeli byłbyś zainteresowany.)

A tak własciwie to po co? Nie bardzo mogę pojąć?

Oczywiście, że sklejony depron będzie mniej się wyginał, ponieważ gdy strona wewnętrzna by się chciała zgać, to strona zewnętrzna na to nie pozwoli bo by się musiała rozciągnąć. To tak w skrócie. A jeżeli by to były b. duże powierzchnie, to można deppron między warstwami wzmacniać właskownikami węlowymi np takimi: http://abc-rc.pl/p/15/907/profil-weglowy-0-6-x-5-0-mm--profile-materialy-konstrukcyjne.html

Owszem jeśli chgodzi o wklejanie elementów mocno obciążonych (wzmocnienia, dźwigary, wręgi silnikowe) to tak, ale nie do zamykania skrzydła. Takie połaczenie jest bardzo sztywne, a skrzydło i poszycie pracuje, tym bardziej z depronowymi paskami jako dźwigary więc takie gdyby kleić całe skrzydło żywicą połącznia pewnie zwyczajnie by popękały.

Klej Polimerowy, smarujesz, składasz, rozkladasz i jak troszkę przeschnie, ale nie tak jak butapren czy UHU, tylko tak odrobinę, to zamykasz. Ale jak coś nie wyjdzie, to możesz jeszce oderwać (przynajmniej mi się udawało), tylko przy ponownym sklejaniu trzeba posmarować powierzchnie klejem jeszcze raz, złozyć, jak wszystko jest ok do docisnąc ksiażkami, butelkami czy czymkolwiek innym, byle nie zmiarzdżyło skrzydła

Ja byłem na wczorejszej części pokazów. Jak dla mnie było zbyt wysoko i zbyt daleko. Mimo że obsada pokazów była przynajmniej w moim odczuciu słabsza niż w poprzednim roku, to nie było tego klimatu, atmosfery nie czuło się adrenaliny. Za każdym razem gdzie można było zobaczyć samolot z odległości takiej, że można chociaż zobaczyć, czy ten samolot ma podwozie, czy go nie ma, ma chowane, czy stałe, ogólnie, kiedy był troszkę bliżej to już dostawał ostrzeżenia, żeby tam nie wlatywał. Wodowania i starty z wody tak naprawdę można było zobaczyć tylko przez lornetkę. Z plaży miejskiej nie było tak naprawdę na co patrzeć. Na lotnisku Kętrzyn-Wilamowo także nie było nic ciekawego. Wszędzie stali ochroniarze nie można było dotknąć nawet palcem skrzydła, odganiali ludzi skąd tylko mogli. Jedyne ciekawe miejsce do było podejście do lądowania, bo samoloty przelatywały na niewielkiej wysokości i odległości no i nikt nie odganiał. W roku poprzednim byłem na lądowisku mazury-residence pod Giżyckiem, atmosfera bez porównania, samoloty pootwierane można podejść, zaglądnąć, zarobić sobie zdjęcie, właściciele nie mieli nic przeciwko nawet jeżeli chciało się przysiąść w środku za drążkiem. Jak dla mnie porażka. Nasz kochany anty lotniczy ULC wprowadził takie fajne przepisy że pokazy w Polsce przestają być atrakcyjne, to po pierwsze, a po drugie, organizacja na lotnisku wilamowo była bardzo nieprzyjemna dla zainteresowanych-odnosiło się takie wrażenie, jak gdyby odwiedzający powinien wejść, stanąć na środku rozglądnąć się i wyjść. Czy odnieśliście podobne wrażenie? Czy ty tylko moje subiektywne odczucie?

A próbowałeś po tych 2 piknięciach dać gaz na minimum ? O, nie zauważyłem ostatniego postu.

jeziorek74, Mam tą aparaturę i wiem że wszystko się zapisuje. KALIBRACJI regulatora nie ma w opcja takich jak timming, hamulec, rodzaj akku itp. Spróbuj zrobić tak jak napisałem wyżej, ale nie wchodząc w żadne opcje programowania, dajesz gaz na full, podłączasz akku, silnik gra lub pika parę razy, gaz na minimum i poczekaj chwilę, nawet dłuższą odłącz akku, podłącz jeszcze raz, wtedy powinien chodzić normalnie.