Skocz do zawartości

cezar65

Modelarz
  • Postów

    378
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez cezar65

  1. Byłem dzisiaj nad Kanałem Bydgoskim popływać z modelem Sztorma , od godz 18 minut 20 , do 20 minut 20 . Pogoda cudowna ,zero wiatru, na razie jest jeszcze brak roślinności wodnej - ale myślę że za miesiąc to ta idylla z pływaniem się skończy , będzie cieplej zacznie się wegetacja roślinności wodnej która uniemożliwi pływanie.... .
  2. Tak jak pisałem wcześniej , byłem z modelem Zefira popływać na Kanale Bydgoskim. Zaczełem pływanie o 18 minut 30 , skończyłem coś koło 20 - tej , Przyszedł do mnie jeden pan z modelem kutra torpedowego PT 109 którym nie pływał ale prosił o porade w kwesti rozwiązania problemu silnik - regulator. Warunki nawigacyjne bardzo dobre. Jutro wybieram się nad kanał popływać z modelem ODYSA..... godzina rozpoczęcia pływania też 18 z minutami.......
  3. Dzień dobry. Dzisiaj mam w planie być i pływać z Zefirem na Kanale Bydgoskim . Bedę tam przy schodach od strony ul. Kanałowej. Jest to miejsce gdzie mogę w miarę bezpiecznie ważącego prawie 10 kg. Zefira zwodować .......Tak że kto chce to na godzinę 18 .......na pewno będę.
  4. Dobry wieczór. Dzisiaj badałem warunki nawigacyjne na Balatonie. Oczywiście wody nic nie przybyło.....Pilota udało mi się zwodować w środkowej części akweny - tam gdzie jest taka imitacja plaży. Stanełem na kamieniach i jakoś powoli go postawiłem na wodzie , udało się dlatego że kuterek niewiele waży . Podejrzewam że Sztorma , lub Odysa bym nie postawił na wodę bez wchodzenia do niej. Pilot spędził na wodzie półtorej godziny . To jest czas maksymalny , wynika on z tego że po prostu na tyle mi starcza pakiet w nadajniku. Pogoda była lekko wietrzna , nawet w tym czasie miała zajęcia szkółka żeglarska , na wodzie było kilkanaście tych małych łódeczek. Póżniej wiatr ustał i woda była gładka jak lustro.....tak do samego końca pływania.
  5. Dobry wieczór....Dzisiaj też byłem z modelem PILOTA popływać na kanale bydgoskim . model w wodzie spędził półtorej godziny , wiatru nie było ..... zdaje sobie sprawę że jak się zrobi bardzo ciepło to zacznie wegetować roślinność wodna a wtedy z pływania nici....co się tyczy pływania na Balatonie to nie sądzę żeby od tamtego roku przybyło wody. Beczkowozami też chyba nikt nie nawiezie. Na chwilę obecną nie piszę się na udział w tej imprezie.
  6. Dobry wieczór. Wróciłem przed kilkudziesięcioma minutami z nad Kanału Bydgoskiego, gdzie dokonałem inauguracji sezonu nawigacyjnego 2015. Modelem, którym tego dokonałem to kuter pilotowy KP400 - PILOT 20. Model na wodzie spędził ok. 45min. Warunki pogodowe dobre, lekki wiatr, który pod koniec się uspokoił. Pływałbym może jedną pełną godzinę, ale pojawiła się buracka rodzina z dzieckiem i chcąc dokarmić ptaki, wysypali do wody pełną reklamówkę pieczywa, i praktycznie jak te resztki zaczeły dryfować po wodzie to już było po pływaniu.....
  7. Kaszalu fajna ta twoja maszynka...... Masz zaj....... stół krzyżowy , ale tego POWER UP to w......l bo on Tobie nie wytrzyma kilkunastu minut ciągłej pracy. Wiem to z obserwacji bo w moim miejscu pracy konstruują takie maszynki. Oczekiwania spełnia w minimalnym zadowalającym stopniu dremel i proxon -ale te ze średniej półki. Wiem że kupują na AL... używane profesjonalne wrzeciona i z tego co wiem że za nie duże pieniądze, i to im chodzi.
  8. Robię co mogę .... J. U. T. Z. ... .Jak Umiałem Tak Zrobiłem. Budujcie i pływajcie...... .
  9. Dobry wieczór. Co prawda na ślizgach i modelach znam się jak ten wilk na gwiazdach , ale zgodnie z obietnicą złożoną Damiano w sklepie odszukałem plany ślizgu z 1976r. Są one pod silnik 540. Są nawet dośćdokładnie rozrysowane , tzn . wymiary są podane.Teraz gdyby interesowało to bym to zamieścił na stronie to może na coś się przyda.
  10. Z tego co mi wiadomo redakcja modelarza w Warszawie ma kompletne archiwum tego co wydali na przestrzeni prawie 60 lat. Kilka lat temu ogłaszali się w modelarzu ze za odpowiednią opłata są w stanie odsprzedać kserokopie tego.
  11. Niesamowite.....Osobiście znałem Czeslawa....Zawsze podziwiałem czystość i precyzję wykonanych przez Niego modeli. Potrafił zbudować poprawnie każdy rodzaj modelu.Z rozmów jakie wielokrotnie z Nim przeprowadzałem wynikało że na początku swojej przygody z modelarstwem gdzieś tak na koniec lat 60-tych i początek 70-tych to fascynowały Go modele redukcyjno - pływające.Jako młody chłopaczek podziwiałem piękny , wykonany przez Niego model holownika JANTAR. Jak po latach mówił Czesiu , był to jeden z pierwszych w Polsce (1970r) model z kadłubem wykonanych z laminatu i żywicy epoksydowej. Był też piękny model trałowca Jaskółka w skali 1;25..... i wiele innych. Próbował też Czesław swoich sił w modelach ślizgów spalinowych FSR, i zajmował miejsca medalowe. Wreszcie to że posiadał uprawnienia instruktorskie i prowadził modelarnie przy Cukrowni Kruszwica.Ostatnimi czasy jak mówił chciał się pobawić budową i pilotażem dużych modeli makiet - gigantów. W maju tego roku byłem u niego gościnnie gdzie mogłem podziwić jego wzorcową pracownię modelarską.Tak bardzo się cieszył bo będąc na emeryturze i nie mając problemów lokalowych mówił mi że jest szcześliwy i spełniony bo ma czas i warunki zająć się swoim ukochanym hobby. Jeszcze Czesław miał jedne hobby; to było przywracanie do życia rożnych starych przedmiotów. Pełen podziwu byłem jak pokazywał mnie pięknie odnowioną starą stuletnią kasę sklepową......Dużo by można pisać..... Cześć jego pamięci........
  12. Myślę że średnia jak to nazwałeś głębokość to wg. mnie co najmniej 80cm. Natomiast wymiary to prawie będzie boisko piłkarskie.Rura którą widać to idzie po dnie i zasila fontannę.Bądż pewien że spaliną nie popływasz bo wyprosi cię ochrona.No i to że praktycznie w połowie pażdziernika już z niego spuszczają wodę.
  13. Dobry wieczór... Pomny reprymendy udzielonej przez Mike, że przecież woda jeszcze nie zamarzła i pomny słów, że "nigdy nie mów nigdy'', skorzystałem z pięknej pogody i faktu, że byli na miejscu: pomocnik do noszenia modeli oraz kamerzysta/montażysta, pomyślałem - "a może by tak jeszcze raz'' pojechać do Torunia na gościnny basen przy U.M.K. na Gagarina. Zabrałem ze sobą modele Sztorma i Zefira. Modele popływały ok 40 min. Z tego pływania nakręcono film, trochę krótki gdyż pojawił się problem ze sprzętem. I film z pływania:
  14. Sezon wg mnie skończył się dlatego że jest niższa temperatura otoczenia i woda jest zimniejsza ....... , wiesz MIKE217 ty twoje szybkie harty spuszczone ze smyczy możesz wodować nie wchodząc do wody...... , u mnie niestety nie . Np. model ODYSA waży prawie 15 kg., do tego ma duże jak na model zanurzenie no i aby go zwodować to niestety trzeba wejść do wody.W tym sezonie łącznie 4 modelami wypływałem 42 godziny.Dalej nie muszę chyba pisać jakie to koszty i przejechane kilometry autem.Pozdrawiam.
  15. Twoja śruba jest OK. W stosunku do mojej twoja bardziej przypomina tę oryginalną.Ja budując moją śrubę zdecydowałem się na inny kształt łopat , jak również zwiększyłem ich powierzchnię o ok. 10%.Na mojej stronie jest zakładka z filmikami z pływania min. ATLASA. Co prawda sezon już się skończył , ale na przyszły rok znowu będzie można popływać.Patrzę na awatar i widzę ze jesteś z Koszalina. Myślę że będzie trzeba spotkać sie gdzieś w połowie drogi między Koszalinem a Bydgoszczą . Fajnie by było jak by dwa atlasy spotkały się razem na wodzie.Co ty na to??. Patrzac na twój wiek , myślę że modelarstwem zajmujesz się długo....., wiesz kiedyś na zawodach modelarskich strefy północ pojawiał się zawodnik z pięknymi modelami min. holownika ARES, i statku ratowniczego HALNY. Nazywał się STEFAN BICHUN i był wlasnie z KOSZALINA. Może coś o nim słyszałeś??
  16. Chcialbym jeszcze napisać o moich ostatnich pływaniach w tym roku. W danich 20-21 byłem z modelem Sztorma, Zefira i Odysa w Kaliszu na VI Kaliskich Dniach Modelarza i Pasjonata. Do dyspozycji modelarzy został oddany duży, dmuchany basen o wymiarach 12x12 m,po którym pływały moje modele oraz dwie żaglówki. Modele były mocno ekploatowane - pływały od 10 do 18 z przerwami na naładowanie, ale z wody nie były wyciągane. Zamęczyłem dwa akumulatory! Nowe udało mi się kupić w miejscowym sklepie komputerowym. Było bardzo fajnie. Byłem tam już w ubiegłym roku i otrzymałem także zaproszenie na przyszły rok. Ale to dzisiaj było jednak ostatnie pływanie - oczywiście na jeziorze w Pieckach, ale tym razem pływał Sztorm i dowodził nim nowy kapitan, który przyjechał do mnie aż z Bieszczad! Tak to jest, jak się coś dziecku obiecało trzy miesiące temu... Ja o obietnicy już zapomniełam, ale kapiten Bartek już nie. Również dla kolegi Seniora zamieszczam zdjęcie mojej śruby w Atlasie: Zdjęcia z Kalisza: I kapitan Bartek:
  17. W moim Atlasie mam śrubę robioną przezemnie , kąt łopat mam po równo czyli 45 stopni.Model mam w eksploatacji od kilku lat , trochę godzin napływał,waży ok 28 kg.Napęd mam na tyle sprawny że zatrzymanie go z całej naprzód przy pomocy biegu wstecznego zabiera zaledwie trzy długości modelu.Na podstawie moich badań- obrotomierz , amperomierz ,woltomierz ustaliłem że dla mojej śruby o średnicy 122mm obroty graniczne maksymalne do granicy kawitacji to 1200rpm.Biorąc pod uwagę ową średnicę błędem jest jej bezpośrednie sprzęganie ze silnikiem.Ta śruba potrzebuje momentu obrotowego , silnik jak nawet ma 150 wat to musi być sprzęgnięty z przekładnią redukcyjną , nie ma innej możliwości. U mnie w atlasie mam silnik o mocy ok. 85 wat.Ma on dużą średnicę wirnika , pochodzi z napędu wentylatora chłodnicy z poloneza.
  18. Dobry Wieczór.Ponieważ na Balatonie nie dało się pływać to postanowiłem pojechać do m. Piecki na jez.Jezuickie gdzie sobie trochę popływałem. Tym razem Sztormem i Zefirem .W wodzie obydwa modele przebywały jedną godzinę i dziesięc minut.Było również przeciąganie liny - w tej konkurencji silniejszy i to sporo okazał się Zefir,normalnie Sztorm nie był dla niego przeciwnikiem(oczywiście nie w realu). Daje tu znać o sobie mocny ciag dwóch śrub napędowych o średnicy 52mm i dwoch silników klasy 500.Sztorm mimo że napędza go silnik klasy 600 i śruby o średnicy 97mmm nie dał rady... . Aby urozmaicić te pływanie w naprędce z butelek po napojach skonstruowałem imitację doku , przez to pływanie nie było takie nudne. Jak widać woda na jeziorze gładka jak szkło,zero wiartu , zero kąpiących się osób.Jednym słowem wymarzone warunki do dobrej zabawy.
  19. Kaczma działka nie zając nie ucieknie więc nie pindol tylko jutro masz być o 14 na balatonie..... .
  20. Dzień dobry . Kaczma.... Wziełem sobie do serca twoje uwagi .... . Prawa fizyki są takie że przychodzę nad wodę z modelem czy modelami stawiam na wodę i pływam...... nie mam potrzeby wyciągania ich z wody co chwilę .Wiesz cieżko mi siebie zaliczyc do osób które lubią wydawać niepotrzebnie swoją kasę na rzeczy zbędne. Na jakiego diabła mi ma być potrzebny regulator jednokierunkowy , nie wyobrażam sobie pływania moimi modelami bez wstecznego biegu.No chyba że się mylę.
  21. Kazimierzu.....proszę Cię ...... skąd taka teoria u Ciebie że do dwóch silników wystarczy jeden regulator.To zależy jakie się ma silniki . Nie chcę sie rozpisywać o mojej histori z zefirem,no ale może po krótce.... . Z początku parę lat pływałem nim mając prosty przełącznik mechaniczny zbudowany na bazie mikrowyłącznikow.Jak zapewne wiesz mam tyle regulatorów i aparatur co modeli czyli sześć. Regulatory budował mi kolega . W modelach jednosilnikowych one pracują mi poprawnie . Natomiast w zefirze przy dwóch silnikach 500 ten regulator po kilkudzieśięciu minutach pływania spaliłem i to dwukrotnie.Konstruktor regulatora się poddał.....no i zaczełem szukać coś taniego i mocnego. Najpierw chciałem kupić dwie sztuki a 20 amper każda u BODZIOCHA W KRAKOWIE. Prawie już je zamówiłem za prawie 175 pln. kiedy natrafiłem na ten regulator do tych łodek wędkarskich z wyjściem na dwa silniki za jedyne 109 pln.to sie dużo nie zastanawiałem bo wiem że wędkarze to raczej wymagający są i na pewno ten regulator u mnie wytrzyma.Dzisiaj było drugie pŁywanie w PIECKACH.Też 1 GODZINĘ I 20 MIN.Ten czas się raczej nie wydłuży bo akumulator żelowy ma 7Ah.No i sam regulator ma wiartaczek który pobiera też trochę prądu co skraca czas pływania.
  22. Szukanie nie jest trudne.... . ALEGRO-KOLEKCJE-MODELARSTWO.... wpisać frazę REGULATOR OBROTÓW DO ŁODZI ZANĘTOWEJ 7.2V-- 16V 320A...i jest kilka.
  23. Dzień dobry.Nie mam zamiaru robić reklamy , ale regulator jest do kupienia w firmie RC CITY w GNIEŻNIE.Polecają go do tych łódek dla wędkarzy. Kiedyś to on był po ok. 160pln,ostatnio zobaczyłem że obniżono jego cenę na 106pln.Stwierdziłem że mogę go wziąć. No niestety z wad jakie ma wg. mnie to ewidentnie za krótki przewód do odbiornika!!,brak uszek do umocowania jego do kadłuba modelu. Z tym sobie poradziłem , zrobiłem i przykleiłem uszka .Tym samym wiem że już nie mam gwarancji.... . Brak specyfikacji technicznej , opisu parametrów.Kartka na której pisze aby się nim nie bawiły dzieci i żeby go nie zanurzać w wodzie to mi nie jest potrzebna.Rozmawiałem telefonicznie z właścicielem sklepu na ten temat,stwierdził że ma tyle w ofercie artykułów że mu na dokładne opisy czasu nie starcza.No cóż tego pana cyrk i jego małpy.
  24. Dobry wieczór. Właśnie wróciłem z pływania na Balatonie... . Ostatni raz byłem tam w czerwcu i już wg mnie było słabo jesli chodzi o poziom wody. W tej chwili to co dzisiaj zobaczyłem to .....szkoda pisać,wody jest jeszcze mniej. Pomost to właściwie jest już nie potrzebny ..... . Pływałem ZEFIREM , z zegarkiem w ręku 1godzinę i 20 minut. To było pierwsze pływanie ZEFIRA w tym roku . Właśnie wczoraj zamontowałem nowy regulator obrotów specjalny z wyjściem na dwa silniki. Test wypadł dobrze.
  25. Dobry wieczór. Dzięki za taką informację. Będę musiał ,,zbadać " Inowrocław pod kątem warunków nawigacyjnych i to już niedługo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.