Skocz do zawartości

madrian

Modelarz
  • Postów

    5 478
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez madrian

  1. Ale pakiet zawiera też sporo niezbyt miłych substancji, które nie powinny włączać się w obieg ekosystemu. Lepiej je poddać recyklingowi - będą z nich nowe pakiety czy inne wynalazki. A my nie będziemy się zastanawiać, gdzie te dawki pozanormatywne trafiły i czy czasem nie do naszej sałatki. :wink:
  2. Mam tubkę silikonu sanitarnego... Problemu nie będzie. :devil: A poważnie - gogle są mi potrzebne głównie do ogólnej orientacji i podglądu co się dzieje z modelem. Oryginalny obraz byłby zapisywany w naturalnej dla kamery rozdzielczości. Po prostu okularki to wygodniejsze IMHO rozwiązanie niż stojący gdzieś monitorek. Jeżeli byłbym w stanie widzieć pozycję horyzontu i odróżnić las od pola, to mi wystarczy. :wink: Widoki zaś podziwiałbym z nagrania, już na nieco większym i lepszym ekranie. Mam obecnie TV 7" z wejściem AV, jedzie już do mnie mini rejestrator na karty SD. Mam rozdzielacz sygnału AV i zasilanie tego całego ustrojstwa. Brakuje tylko gogli do wygody. A TV posłużyłoby jako awaryjny podgląd, lub jako drugi podgląd dla widzów. Ale na Fatsharki mnie niestety jeszcze nie stać. Rozdzielczość jak na razie nie robi mi zatem jakiejś wielkiej różnicy, bo preferuję loty wysokościowe. (lubię widoczki ). Wystarczy mi ogólna orientacja. Nie bawię się jak na razie w loty między drzewami i nie potrzebuję wypatrywać drutów. :wink: Martwię się tylko o jakość, taniego wyrobu. Żeby się nie okazało, że po 3 lotach okularki padną. Poza tym, są w HK dostępne też gogle Turnigy 428x240 za 90$. To już nie jest taka zła rozdzielczość. Wobec takich 640x480 za "jedyne" 430$ lub fatsharków za 240$ - to okazja. Blisko 1/3 ceny.
  3. Ja bym sugerował żelówkę, ze 4Ah. Nieduże, mocne i tanie. I nie rozczaruje nas po dłuższych lotach, przy próbie odjazdu. Większość urządzeń jest zasilana 12V DC. Można z jednego źródła napięcia, można z wielu.
  4. To nie regulator odpowiada za przegrzanie silnika. Tylko: A - Wysokość napięcia zasilania B - Obciążenie silnika (śmigło). Jeżeli tak mocno i szybko przegrzewają się silniki, to albo masz założony pakiet o wyższym napięciu niż dopuszczalne, albo... za duże śmigło do obecnych parametrów zasilania. Regulator steruje kolejnością załączania cewek, ale to silnik decyduje ile prądu pobierze. Regulator ma to tylko wytrzymać, a jak widać - wytrzymuje. Sugeruję zmniejszyć o 1" średnicę śmigła, lub sprawdzić, czy założyłeś właściwy rodzaj. Czyli śmigło przeznaczone do pracy w istniejących warunkach i dla danych obrotów silnika.
  5. madrian

    Co to za samolot

    Ktoś musi strzelić. Bloch MB-60?
  6. Żeby eksplodować, lub się zapalić - pakiet musi być przegrzany. Przegrzewa się podczas ładowania lub nadmiernego obciążenia (lub zwarcia). Po rozładowaniu do zera - jest bezpieczny, bo nie może się nagrzać. Chyba, że jakiś inteligentny inaczej zechce go ładować bez kontroli. Jednym ze sposobów deaktywacji pakietu jest włożenie go do solanki. Solanka (roztwór wodny soli) jest przewodnikiem, ale o dużym oporze elektrycznym. Pakiet ulegnie rozładowaniu, ale nie dojdzie do zwarcia. Taki pakiet zanosimy po prostu do punktu utylizacji akumulatorów. Obowiązek przyjęcia pakietu do utylizacji bezpłatnie, ma sklep który go sprzedał. Poza tym w każdym mieście są punkty utylizacji takich urządzeń. Zwykle też znajdziecie taki punkt przy różnych marketach lub bezpośrednio w firmach komunalnych typu MPO czy inny BYŚ. Cięcie pakietów na plasterki, zakopywanie w ogródku czy inne "odkrywcze" metody samodzielnej utylizacji - są po prostu głupim pomysłem, z wielu względów. Płacąc za pakiet, płaci się w cenie koszt jego utylizacji. Dlatego takie pakiety oddaje się gratis. Już za tę usługę zapłaciliście. Teraz trzeba tylko skorzystać z waszego własnego prawa. Jeżeli czegoś się boicie, to należy to poznać, a nie uciekać w panice jak najdalej. Zasady eksploatacji lipoli są powszechnie dostępne - bezpiecznej utylizacji. Praktycznie wszelkie wypadki z Lipolami były spowodowane błędem lub chciwością człowieka. No bo przecież szkoda pakiecik wyrzucać...
  7. madrian

    statecznik poziomy

    Jest jeszcze kwestia statecznika, w strumieniu zaśmigłowym. Może dochodzić wówczas do flatteru usterzenia, co jest zjawiskiem potencjalnie niebezpiecznym. Statecznik T lub V z reguły jest położony poza strumieniem zaśmigłowym. Takie problemy miała np. nasza "Orka" i dopiero właśnie przejście z usterzenia klasycznego na "T", pomogło rozwiązać problemy.
  8. A tak się podepnę. A co myślicie o goglach Turnigy? To chyba jedna z najtańszych obecnie dostępnych okularków. Cena wychodzi dość atrakcyjna wobec innych produktów. Pytanie tylko, czy nie byłyby to wyrzucone pieniądze?
  9. madrian

    Co to za samolot

    Zdjęcie z MM już kiedyś gościło na łamach w podobnym kontekście. Powinieneś raczej zapytać, jakie silniki tam pokazuje... :devil:
  10. Nie musisz mierzyć momentu obrotowego. Wystarczy... kuchenna waga. Stawiasz silnik z mocowaniem na wadze - tarujesz i włączasz. Śmigło masz założone tak, by "wciskało" silnik w wagę. Od razu na skali masz wynik ciągu jaki uzyskujesz na danym śmigle, przy danym napięciu zasilania i poborze prądu. Dwa różne śmigła mogą zmuszać silnik do pobierania tej samej mocy, ale różnica w ich sprawności może generować inną siłę ciągu. Chodzi o to, by nie przekraczając parametrów znamionowych silnika, uzyskać wyjściowo jak największą moc. Jak z samochodem - dwa silniki mogą mieć po 200KM, palić tyle samo, a samochody jeżdżą z różnymi prędkościami i przyśpieszeniem. Cały wic w przelożeniach, przyczepności, itd. Tak samo jest ze śmigłami. Moc wejściową możemy zamienić na prędkość lub siłę. Warto wiedzieć czego aktualnie potrzebujemy i co uzyskujemy.
  11. W czasie weekendowych lotów, Delta zostawiła za sobą smużkę dymu. Niestety oględziny modelu i pomiary czego się dało, nie przyniosły rezultatów. Podejrzany główny to regulator, ale rozebranie go nie przyniosło nic ciekawego. Tranzystorki nie śmierdzą i wyglądają na całe. Silnik ma przejście przez wszystkie uzwojenia i nie wykazuje zwarć zwojowych. Sterowanie działa. Wklejam mały filmik z testów. Tak się zachowywał silnik w domu. Moim zdaniem to jednak regulator, zwłaszcza iż już jeden taki sam straciłem w tym samym modelu (co jest o tyle dziwne, że powinien mieć parę solidnych amper zapasu). Zgodzicie się z moją diagnozą?
  12. Uszkodziłeś pakiet. Jedynym ratunkiem będzie niestety wycięcie uszkodzonej celi i przerobienie pakietu na 2S. Oczywiście zastosowanie go w tym samym zestawie napędowym z racji obniżonego napięcia, mocno odbije się na osiągach. Prawdopodobnie nadmiernie rozładowałeś pakiet, lub zrobiłeś zwarcie. Ja miałem takie objawy w pakiecie, który spędził noc na drzewie. "Kastrowany" pakiet jeszcze mi trochę posłużył.
  13. Prawdę mówiąc wystarczyłyby dwa. Początkowo chciałem nawet zrobić podwójny SK, ale już odpuściłem. :devil: Może dla porównania drugi prototyp wyposażę tylko w dwa serwa i Deltę na ogonie. Zawsze to kilkanaście gram mniej. Teraz tylko wybrać silniczek i ściągnąć do domku. Coś mnie kusi na jakąś wysokoobrotówkę. Wydaje mi się, ze 2400kv do takiego modelu to będzie dobra baza.
  14. Parę zdjęć. Nie patrzcie na jakość wykonania - to prototyp robiony systemem "JML" czyli "Jutro ma latać". Widać pewne poprawki projektowe, niedokładnie usunięte resztki szablonów oraz mało staranne wykończenie. Nic rewelacyjnego. Część błędów już usunąłem. Widać też rezultat prób. Model wykonał około 6 lotów, w różnej konfiguracji zasilania. Ostatni lot zakończył się pocałowaniem Matki Ziemi. Dokładniejsze oględziny wykazały też pęknięcie jednego ze skrzydeł. Wcisnę w projekt jakiś pręcik węglowy. Model testowy zostanie zpiankowany, a dokładniejsze testy zostaną przeprowadzone po dostarczeniu nowych silników odrzutowych, na nowym modelu. Maszynka jest dość obiecująca. Choć po zastanowieniu przejdę chyba na bardziej klasyczne sterowanie - SW + lotki. I tak będzie chyba niezły wariat.
  15. Trzeba przeczytać temat http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=409&start=0
  16. A tak z ciekawości - jakie to serwa? Drganie serwomechanizmów niekoniecznie musi być spowodowane nadajnikiem i odbiornikiem. Czasami winne są same serwa. Szczególnie te "budżetowe".
  17. Ostatnio nie popisywałem się jako aktywny budowniczy, ale zapewniam, że nie jestem tylko biernym obserwatorem. Doszedłem ostatnio do wniosku, że warto mieć mały, zwinny modelik do polatania sobie blisko nogi i dostarczający głównie frajdy. Oczywiście byłem zbyt głupi by korzystać z cudzych planów i wolałem sklecić coś samemu. Poza tym, nie znalazłem planów pod posiadaną grubość pianki. A skoro i tak musiałbym przerysowywać cudze, to wolałem narysować własne. Wybór koncepcyjny padł na typowego "pushera" w stylu pseudo-parkjeta. Wybór modelowy padł zaś na MIG-29. Oczywiście depron vel podkłady pod panele. Planem wyjściowym był zwykły rzut 3D View owej konstrukcji Wielkiego Czerwonego Brata. Nie ukrywam, że sporo inspiracji zaczerpnąłem z innych podobnych konstrukcji, ale nie zamierzałem tworzyć rewolucji. Potem kilka wieczorów przy Corelu, wizyta z plikiem w ksero i druk planów od razu na A0. W każdym razie powstał depronowy MIG-29, sterowany 4 serwami - usterzenie Delta + lotki. 50cm rozpiętości i 70cm długości. Napęd tymczasowo TP 2712/12 z regulatorem TP 15A, śmigłem 6x5 (zapasowe od Bety, ale nie oryginalne) GWS-a i pakietem 860mAh 2S. Po chwili zabawy z mikserami w aparaturce udało się zmiksować lotki z Deltą, z wyłączeniem wysokości. Dziś odbył się oblot. Wynik ostateczny - Mig stracił dziób. Na początku były problemy z napędem. W/w zestaw wyciągnięty został z mocno zużytej w zeszłym sezonie MK-34. Innego zestawu aktualnie po prostu nie miałem. Silnik nie jest zbyt szybki i przystosowany do śmigła 10x4,7 Z malutkim śmigiełkiem po prostu nie dawał rady. Mig praktycznie wcale nie chciał latać. Gdy kończyła mu się energia wyrzutu, po prostu spadał, jakby nie miał napędu. Ale miałem pakiecik 480mAh 3S od kamery FPV. Na próbę podłączyłem go i wcisnąłem do modelu. Tu już było lepiej. Model wreszcie poleciał, ale ewidentnie miał o wiele za mało mocy jak na parkjeta. Kąt wznoszenia może z 5*. Mocniejsze zadarcie i model praktycznie stawał. Miałem spore kłopoty ze środkiem ciężkości. Model lekko zadzierał, ale wystarczyło mocniej go pochylić, a dosłownie nos mu opadał pionowo w dół. Bardzo gwałtownie reagował na lotki (4 powierzchnie sterowe na przechył), ale nieco za słabo na wznoszenie. Mocno był niestabilny. Próby w końcu skończyły się ostrym nurkiem nisko nad ziemią i zgnieceniem 1/3 dzioba w harmonijkę. A ponieważ były to tylko dwie skrzyżowane płytki - niewiele z tego zostało. O ile wyważenie i nadmierną zwinność można "wyleczyć" odpowiednimi korektami, to z napędem gorzej. Żeby nie zmieniać zbyt wiele, potrzebuję silnika do regulatora 12/15A, 2 lub 3S, do śmigła 6x5, o kv większym od 1200, który zapewni mi odpowiednią moc i prędkość, a także charakterystykę lotu parkjeta, przy masie własnej maks. 35g. Myślałem o Emax 2805 lub Emax 2812. Niby spełniają założenia, są lekkie i tanie. Ale może zaproponujecie coś lepszego? Dla przypomnienia: Rozpiętość 50cm, długość 70cm, masa do lotu 300g. Jeżeli model poleci i da się nim latać - zaprezentuję plany. Do czasu wymiany napędu, cofnięto certyfikat dopuszczenia do lotów. :wink: Zdjęcia wkleję jak będę w domu. Ale generalnie jest to model bardzo podobny do powszechnie dostępnych depro-jetów. I sądząc po pierwszych próbach pilotażu, nie będzie to model dla początkujących. Jest na to zbyt ostry. Poza tym przyjęta koncepcja sterowania (delta + lotki) nie jest powszechnie dostępnym mikserem. Spróbuję co prawda koncepcji klasycznej dla porównania, ale moim zdaniem taka będzie ciekawsza. Zresztą pierwsze próby wskazują na ultra zwrotność w przechylaniu bocznym. Jedyne czego brakuje do szczęścia to odpowiedni silnik. EDIT: Plany, żeby nie przekopywać całego tematu. PDF - A0: http://www.megaupload.com/?d=ILU2CX5Y PDF - A4 http://www.megaupload.com/?d=MLLOHM7M I wersja oryginalna w formacie CDR - Corel - 12 http://www.megaupload.com/?d=3D63COPK Zezwalam na korzystanie z planów do celów własnych.
  18. Witamy. Widzę, że tradycja nie umiera, a się rozwija. Kiedyś tatusiowie kupowali dzieciom kolejki, a teraz proszę - Mama kupiła helikopterek. Jak wrażenia z zabawy? Na to hobby nigdy nie jest za późno. :mrgreen:
  19. Aż tak ci szkoda 30zł? :wink: http://www.rc-modele.pl/kabel-symulatora-usb-nadajnikow-esky-p-3344.html We wtyczce USB siedzi trochę elektroniki, konwertującej sygnał PPM z nadajnika na "komputerowy" RS-232. Ale jak chcesz to proszę i miłej zabawy: http://www.pitlab.pl/interfejs-fms.html
  20. madrian

    Statecznik

    A czego ci brakuje w oryginalnym śmigle? W sklepie, z którego podałeś link do silnika, są też śmigła oryginalne.
  21. A czemu krzyczysz? :shock: Człowiek w twoim wieku powinien raczej wykazywać się spokojem i opanowaniem, a nie drzeć się jak jakieś dziecko neostrady. O orto-gramatycznej części wypowiedzi nie wspomnę. :?
  22. madrian

    Statecznik

    A Kukuruźnika widział, eee? :wink: Jak model/samolot stanie się odpowiednio brzydki, to go ziemia sama odpycha... :devil:
  23. Tylko co ci po funkcjonalności, gdy spada model? :wink: Ja osobiście wolę aparaturę PEWNĄ, od tylko Funkcjonalnej. Po drugie - 90% posiadaczy tej aparaturki, nie wykorzysta nawet 1/10 jej możliwości. Gro modeli na naszym podwórku, to proste modele, co najwyżej z miksowanym V-tailem czy Delty. Z kolei ci, którzy naprawdę potrzebują zaawansowanych ustawień i możliwości - nie będą ryzykować drogich i skomplikowanych modeli, dla niepewnego nadajniczka klasy "grabi z górnej półki marketu". Podstawą oceny nadajników i odbiorników jest ich niezawodność. A tu z Turnigy jest coraz gorzej. Zadaj inne pytanie - czy można do 1000zł kupić bardziej pewne nadajniki? Odpowiedź brzmi: Można. Gadżety to rzecz fajna. Ale wyłącznie kiedy działają.
  24. madrian

    Statecznik

    Wystarczy jak zrobisz prostokąt. Ważna jest powierzchnia statecznika względem skrzydła i powierzchnia steru. Powierzchnię steru radze zachować wg oryginału. Statecznik większy/mniejszy o kilka procent nie zrobi większej różnicy. Zaokrąglone boki to głównie kwestia estetyczna i marketingowa. Większym zmartwieniem jest zachowanie profilu (o ile istnieje) statecznika.
  25. http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1332975&highlight=rcdp Szukaj na dole: WMD Jackal Twin.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.