Skocz do zawartości

meran110

Modelarz
  • Postów

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez meran110

  1. W modelach bezlotkowych z cienkim giętym profilem wiotkość depronu wykorzystuję jako zaletę konstrukcyjną. dlatego jeśli już stosuję jakieś podparcie to tylko pojedynczy zastrzał, aby końcówka skrzydła mogła się skręcać i pracować na mniejszych kątach natarcia. Widać to wyraźnie na filmikach z latu Mud Ducka i Friko. Przy lotkach również występuje to samoczynne skręcenie geometryczne. Przy płaskich deskach jest już gorzej bo jednak krzywizna profilu nieco usztywnia skrzydło. Jako, że Slow Boat zbudowałem z depronu =3 to machał skrzydłami jak gołąb mino węglowych dźwigarów. Musiałem ratować się podwójnymi zastrzałami.
  2. Ten mój "water slide" powstał pod wpływem impulsu. Zainteresowały mnie latające pływadełka i coś sobie naszkicowałem czerpiąc inspirację i z Polarisa i z Jupiter Duck. Zbudowałem z tego co miałem pod ręką (po rurkę węglową musiałem pofatygować się do sklepu). Projekt powstał metodą Sopwith'a czyli kredą na podłodze, w moim przypadku linijka pisak i arkusz pianki. Założenie było takie aby każdy mógł zbudować ze szkicu, a nie z planów PDF. Odrobinę wysiłku wymagała tylko część kabinowa (złapanie krzywizn) i statecznik pionowy wykonany jako przestrzenny gięty z depronu =3. Piramidkę silnikową wykonałem ze sklejki owocówki (pasek 30 mm szerokości i ~130mm długości aby zakotwiczyć w płacie przechodzącym przez kadłub. Skrzydło o cięciwie 200 mm i własnej wariacji profilu KFm2. Uskok w 30% cięciwy wliczając w to rurkę 5 mm. Lotki o cięciwie 45 mm, płat przed lotką wzmocniony listewką sosnową. Statecznik zaklinowałem na 0 st. ale byłem świadomy, że trzeba będzie go pochylić na "-". Trymer pokazał, że ok. 2-3 st. Silnik zaklinowany jest na +6 st. i wykłon w prawo też w tych granicach. Oczywiście silnik wysokoobrotowy od mini drona ze śmigłem 3 łopatowym 5 ". Przy pierwszym locie, po wytrymowaniu model zaczął chodzić za ręką chociaż wykazywał nadmierną nerwowość w osi podłużnej. ( bardzo krótki). Ograniczenie do minimum wychyleń steru uspokoiły model. Jak pomierzę w milimetrach lub w stopniach to podam. Model jest prawie neutralny w całym zakresie prędkości i odporny na boczny wiatr. Kręci wszystkie figury i nawet bez problemu czym mnie zaskoczył lata na żyletę. Jednym słowem udał się mamie dzidziuś. Te kilkadziesiąt lotów jakie intensywnie wykonałem wykazały kilka problemów materiałowo konstrukcyjnych, zwłaszcza przy brutalnym kontakcie z trawiastym podłożem (przypuszczam, że woda więcej wybaczy). Już wiem gdzie i co należy wzmocnić. No i wziąłem się za rozrysowanie modelu do wykonania z depronu =3 bo ta pianka izolacyjna przy tym waleniu o glebę to [...]. Teraz czekam tylko na ciepło abym mógł na jakimś stawie wypróbować latanie z wody. No i zamierzam zwiększyć wysokość "buta" bo wydaje mi się, że może za bardzo kleić się do wody. No i najważniejsze, ŚC na granicy uskoku czyli 60 mm od kr. natarcia.
  3. Drodzy Koledzy. Gdzieś na tym forum wspomniałem, że mam coś na papierze.Projekt zamienił się w byt realny. Dzisiaj zrobiłem pierwszy lot i kilka testowych. Oto film.https://youtu.be/Ei1zE1ZrOjQ Model spełnił z naddatkiem zamierzenia projektowe. Teraz czekam tylko na wodę. Pozdrawiam
  4. "dostalem oficjalne pozwolenie na latanie na terenie clubu ale tylko w poniedzialki , jest to dzien kiedy nie graja golfiarze." -To wy tam na antypodach też macie szewskie poniedziałki? Pozdrawiał, Władek.
  5. A w Warszawie śnieży. Myślę, że jak przyjdą roztopy to będę mógł wypróbować swoje zabawki na naturalnym hydrolotnisku na Pałacowej.
  6. Muszę nieskromnie przyznać, że mój friko-II jest bardziej przewidywalny w pilotażu, ale może to tylko kwestia regulacji. Pracuję nad tym.
  7. Zakochałem się w maluszkach do parku. Będzie latać.
  8. Kolejne pływadełko ulotnione. Jupiter Duck w powietrzu. Teraz tylko czekam lata.jupiter.wmv
  9. A słowo ciałem się stało. Mój Slow Boat w powietrzu. Na początek zrezygnowałem jednak z napędu E-max. Na oko już wydał mi się za potężny. Nawet to maleństwo 55W jest za mocne. Przy pierwszym starcie (nie ma na filmie) skrzydła zrobiły wielkie U. Dodałem dodatkowy dźwigarek węglowy i zastrzały do piramidki. Jutro weryfikacja. Aha, powiększyłem wykłon boczny i stał się bardziej symetryczny oraz bardzo ograniczyłem wychylenia sterów i latam na pół gwizdka bo wtedy samolocik jest jak trzeba.https://www.youtube.com/watch?v=xiH1_OPl7HM&feature=youtu.be
  10. Slow Boat prawie gotowy. Serwa rozmieściłem po swojemu. Jako że zastosowałem mniejszą skalę, zabrakło miejsca na serwa w belce ogonowej zainstalowałem je bliżej środka masy, Napęd lotek. Sekcja ogonowa. A to prawie gotowy. Z braku zapowiadanego silnika od drona zastosowałem poczciwego czerwonego E-maxa 2812. Na koniec to co w międzyczasie udało mi się stworzyć. Jupiter Duck
  11. Mój SowB przejrzał na oczy. Serwa lotem na miejscu (inaczej niż w oryginale, łatwiejszy dostęp serwisowy), oraz wklejone usterzenie. Jako produkt uboczny powstaje kolejny hydroplan, ale "o tem potem".
  12. Mroźna niedziela minęła na pracach domowych. SlowBoat zaczyna powoli przypominać pierwowzór. Pierwsze klejenia plus lekka przymiarka. Wprowadziłem drobne zmiany do projektu. Dźwigar węglowy poprowadziłem po wierzchu skrzydła aby podpierał od góry cienki depron, a krawędź natarcia zrobiłem z sosny 3x3 aby służyła za dźwigar pomocniczy i chroniła delikatną krawędź przed wgnieceniami.
  13. friko II.wmv Do latania z wody będzie chyba potrzebował pakietu 3S. Teraz lata na 450/2S.
  14. Pierwsze cięcia. Na resztę trzeba poczekać bo skończył się materiał, a za mocno wieje aby depron =3 bezpiecznie donieść ze sklepu do samochodu, a potem do domu.
  15. Natchniony pięknym słońcem, chociaż za oknem -13st. C i po zbudowaniu (z pływakami jeszcze nie był w powietrzu) postanowiłem zająć się czyś co nie tylko lata, ale i pływa. Do tej pory zatłukłem 5 Polarisów,ale żaden nie posmakował wody. Przeglądając Internet znalazłem natchnienie na https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?1864719-SlowBoat-foamy-seaplane-with-plans-video Plany wydrukowane, model przeskalowałem i będę robił wielkości 3/4 czyli 76 cm rozpiętości z depronu =3. Chcę zastosować swój ulubiony i sprawdzony zespół napędowy, czyli silniczek od drona i 12 A reg. Zapraszam wszystkich co mają jakieś pływadełko ze skrzydłami. Cześć. W miarę postępu robót będą dalsze relacje.
  16. Oklejony, a tutaj już "uwodniony".http://pfmrc.eu/index.php/topic/72928-mini-cavu-kolejny-parkowy-latawiec/page-3?do=findComment&comment=699949
  17. Mroźno, że się nie chce nosa z domu wyściubić, więc pomyślałem o lecie.
  18. Już biorę się za wycinanie pływaków do mojej nowej zabawki.
  19. Inspirację czerpałem z wielu źródeł. Te "okna" to właśnie ukłon w stronę tej konstrukcji. Może jeszcze dokleję drugą parę.
  20. Wiesławie trzymam kciuki. Jak dostanie kolorów to pewnie będzie jak coca-cola -"to jest to"! Ja dzisiaj ponownie dokonałem oblotu swojej zabawki. Po kilku poprawkach (zmniejszenie kąta natarcia), ląduje bez ingerencji pilota. Muszę jeszcze tylko zmniejszyć skłon silnika i wychylenia sterów aby każde dziecko mogło nim latać. Filmu nie mam bo nie miałem operatora, ale kilka finalnych fotek dołączam. P.S. Mój pierwszy parkflajer nazwałem Friko więc ten odziedziczył nazwę., a Friko -II finalnie wygląda tak:
  21. Oczywiście, że to samotna listewka w 30% cięciwy.
  22. Nawet nie wiedziałem, że Jacek pochwalił się swoim projektem.https://www.youtube.com/watch?v=WrJlixUw8uA&t=534s
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.