Skocz do zawartości

meran110

Modelarz
  • Postów

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez meran110

  1. Czyli jednak zwiększ skłon silnika i pokombinuj z trymerem wysokości (od siebie).
  2. Nie wytrzymałem, między odkurzaniem, a kręceniem maku (żona swoje prawa ma) na" półsucho" złożyłem zawartość pudełka.
  3. Moje doświadczenie podpowiada mi, że przed kapotażem bardziej chroni wydajność steru wysokości przy małej prędkości, czyli lądowanie z pracującym silnikiem., czyli lżejszy ogon, większy skłon silnika.
  4. Dwupłatka ciąg dalszy. Mój styropianowo depronowy modelik postanowiłem zrobić w wersji "fabrycznej" z EPP. W ty celu złożyłem zamówienie u kolegi Marka "Na polskim niebie" aby zrobił wycinankę wg moich wyliczeń. Właśnie otworzyłem przesyłkę z zawartością. Chyba dopiero po świętach wezmę się za składanie i ulatnianie nowej zabawki.
  5. No, modelik się udał. Dostojnie startuje, trzyma się powietrza, słucha sterów i pilota, dostojnie lata i pięknie ląduje bez większej ingerencji ze strony pilota. Ma tylko jedno "ale". Ma nadmierną stateczność poprzeczną. Bardzo opornie robi beczkę, a z lotu na plecach nie daje się wyprowadzić półbeczką tylko muszę robić półpętlę. Dzisiaj (wiało jak w Kieleckiem!) z modelem zapoznał się kolega Jacek -jacenty2004-. Wystartował i ganiał go po niebie bo wiatr rządził na Pałacowej, ale wierzyłem w model i pilota. Z lądowaniem trzeba było czekać na chwilę zelżenia wiatru. Jacek lądował, a ja czekałem aby jak najszybciej złapać model aby uniknąć sponiewierania przez wiatr już na ziemi. Jeśli Nieuport przeżył ten lot i lądowanie tzn że nic gorszego już go spotkać nie może.
  6. Ustawiając kąty zaklinowania płatów i usterzenia starałem się aby płat dolny i statecznik ustawione były na 0, ale w stosunku do osi podłużnej samolotu ustawiłem obie powierzchnie na ok. +1,5 st. po to aby uniknąć dużego skłonu silnika. Płat górny ustawiłem lekki + w stosunku do dolnego. Używam tego "około" bo miałem trudności z dokładnym pomiarem kątów. Płat górny ma możliwość zmiany kąta zaklinowania. Już przed pierwszym lotem, jeszcze białego samolotu zmniejszyłem kąt końcówek górnego płata, czyli zastosowałem skręcenie aerodynamiczne. Model wykazywał lekką tendencję do zadzierania. Przed oblotem "na gotowo" pochyliłem również centropłat oraz zwiększyłem nieco skłon silnika. Dodałem też ołowianą blaszkę jako rekompensastę za wzrost masy ogona po dodaniu farby. I tu spotkała mnie przykra niespodzianka, cały model pociągnąłem na gotowo gęstawym lakierem akrylowym, a ten wypełnił częściowo szczelinę między statecznikiem wys. i sterem. Podczas lotu model chwilami próbował pilotować się sam, albo zadzierał mimo oddania drąga innym razem ciężko wychodził z nurkowania. Na szczęście dobrze trzyma się powietrza i udało się wylądować bez kraksy. Przyczyną był właśnie lakier, który blokował swobodną pracę steru. Po wydłubaniu tego niedopatrzenia kłopoty się skończyły. Wiał spory wiatr więc trymowanie zrobiłem tylko przybliżone, ale chyba będą z niego "ludzie".nieuport.wmv
  7. Koniec wieńczy dzieło. Waga ostateczna do lotu 640g, rozpiętość 1m, silnik emax 2822, pakiet 1300.
  8. No i Nieuport już w powietrzu. Oto ja do tego doszło. Osłonę silnika zrobiłem z kartonu i klimaporu. Papier ścierny załatwił resztę. Potem akryl bezbarwny, spray styro i taśma klejąca. Po przytrzymaniu modelu "pod pachami", czyli wstępnym wyważeniu musiałem zmienić półkę pod pakiet, na kieszeń A potem wyszło coś takiego: z takim epilogiemNieuport 28c.wmv
  9. Jestem pełen uznania dla projektu. Trzymam kciuki i biorę się za przymiar modelarski, a może nawet dwa...
  10. W książce naniosłem wymiary z rysunku x0,85, w rzeczywistości przyjąłem współczynnik 0,9. i model stał się metrowy. Skrzydła zrobiłem z jednego giętego pasa depronu. Profil 10% w założeniu p/w clarkopodobny, a w rzeczywistości CRD. Zastosowałem cienki profil aby uniknąć wędrującego środka parcia i upodobnić do oryginału. Pełny profil na 80% rozpiętości natomiast końcówki spłaszczone.
  11. Jednak dwupłaty mają w sobie "to cóś". Jeszcze nie ostygł mój PWS 26, a już wziąłem się za nowy projekt. Padło na jeden z najpiękniejszych dwupłatów -Nieuport 28C. Oto początki. Wybrałem sprawdzoną przez siebie technologię. Materiał to depron 3mm.
  12. Gdy jeszcze pracowałem W PZL - Okęcie miałem okazję pomacać tę makietę.
  13. Cóż, pogoda czasami zmusza do siedzenia w domu więc odwiedziłem piwnicę i po ok. 2 latach leżakowania reanimowałem, a jakże dwupłata, Sopwith Tabloid. Czekam na wolną chwilę i pogodę, aby ponownie ulotnić ten samolocik. A to stary filmik z lotu Tabloida. Obraz 744.wmv Obraz 744.wmv
  14. P.S. Ten żółto-czarny dwupłat też mojej konstrukcji. Profil dwustronnie schodkowy ( z Motylastego) kąty na 0.
  15. Nim odpowiem wytłumaczę się z kilku uproszczeń jakie stosuję na własne potrzeby aby nie irytować aerodynamików uczonych w piśmie. W profilu Clark Y za cięciwę i kąt 0 przyjmuję dolny profil, ramię statecznika to u mnie odległość od krawędzi spływu skrzydła do początku statecznika poziomego bez względu na jego skosy. To taka łopatologia dla świeżych amatorów. Gdzieś w swoich szpargałach dawno temu czytałem o trzech sposobach klinowania skrzydeł w dwupłatach, 0, + i - w zależności od przeznaczenia modelu. Ni diabła nie mogę znaleźć źródła. W swoich poczynaniach zacząłem zabawę od 0 przez dolny na +, górny 0. Teraz zrobiłem dolny 0, górny -. Po wytrymowaniu model lata jak marzenie. Przy określonej prędkości staje się prawie symetryczny w lataniu. Zarówno w locie normalnym i odwróconym można puścić drążki. Opisałem co i jak zrobiłem z pozycji majsterkowicza, zagadnienia teoretyczne pozostawiam zawodowcom. Nieco lotu tutaj
  16. Podczas zimowego remontu dokonałem przebudowy swojego dwupłata. Zyskał na rozpiętości, zmianie uległy kąty zaklinowania skrzydeł i kadłub zyskał na wielkości dzięki czemu model może już latać na żyletę. Zmieniłem obrys stateczników i proporcje sterów (powiększone) oraz ramie statecznika zwiększone do 220 mm (10%). Model nawet na plecach lata bez przy puszczonych drągach.
  17. Ze wspomnień Rychtera. Jako siedmiolatek uruchomił samochód i walnął w ścianę garażu. Ojciec złoił mu skórę za to, że jak mógł jedynkę ze wstecznym pomylić. Pozdrawiam
  18. Rdzeń kręgowy oraz newralgiczne wręgi z balsy, pozostałe wręgi, pokrycie i stateczniki z "klimaporu" -płyty do ocieplania ścian do nabycia w dużych Castoramach. We wręgę podwoziową wklejona jest aluminiowa rurka, w której z odpowiednim luzem podłużnym (~1,5 cm) pracuje "amortyzator". Wszystkie elementy podwozia wygiąłem z drutu stalowego 1,5mm.
  19. Dorzucam kilka fotek z etapu budowy. I jeszcze kilka.
  20. Mniej więcej tak to wygląda z tym że stateczniki to nie decha bo narobiłem się przy nich jak Dunikowski czy inny Fidiasz, rzeźbiłem i piłowałem papierem aby nadać im zbieżność na rozpiętości i profil NACA-podobny.
  21. W dalszym ciągu pozostaje 3 st. bo statecznik również zaklinowany jest na + 3 st.
  22. Dokończyłem oblot PWS-a. Dobalastowałem dziób, zwiększyłem nieco skłon silnika i zwiększyłem wychylenia sterów. W modelu zastosowałem profil Clark Y i aby nie robić nienaturalnego skłonu silnika płaty i usterzenie ustawiłem pod kątem ok. +3 st. w stosunku do osi podłużnej samolotu. Model ładnie leci z lekko opuszczonym nosem co ładnie wygląda. Płat górny w stosunku do dolnego -1 st. W profilu Clark Y za cięciwę wyjściową biorę dolny obrys profilu. Dołączam zdjęcie "firewall" i link do drugiego dnia oblotu.https://www.youtube.com/watch?v=FiplVyPcZj4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.