Skocz do zawartości

sp2jbs

Modelarz
  • Postów

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sp2jbs

  1. Witam Małe kroczki ciecie balsy na paski tu skorzystałem z przyrządu. Przymiarka na sucho. Powoli dociąć przykleić tak wygląda z daleka. Michale to prawda dla lepszego opisu mojej budowy modelu określam odciągi jak i naciągi.przepraszam jak Cię to się nie podoba. Pozdrawiam Marian
  2. Witam Prace pełzną wyposażenie jednej części skrzydła zajmuje sporo czasu. Robiąc cokolwiek zastanawiam się co do wytrzymałości, uzbrajam w punktach przedtem pokazane trójkąty.Czas na sprawdzenie kotwy w skrzydłach(przyznaje to dla mnie nowość) sprawdzam jeszcze przed pokryciem kesonu zamontowaniu lotek jak i wydłużeniem skrzydła i tak ma swoją wage Widać na fotce wanty,bez mocnego zamocowania ,linka jedna naciąga przód (sztag)skrzydła jednocześnie (achter sztag)tył dzięki przepuszczeniu tej samej.Lekko to jest około jednego centymetra działa pokręciłem śrubą naciągu działa. No nnnoo nie wiem jak przedstawić tu swoje zadowolenie z działania mechanizmu napinacza want.Abym nie przechwalił wszystko okaże się aby nie w locie. Pozdrawiam Marian
  3. Witam Wojtek dzięki fotki przypominają dziecinne lata.Jestem urodzony za płotem lotniska w Gdańsku-Wrzeszczu ul.Kunickiego tam w Aeroklubie stawiałem pierwsze kroki modelarskie.W latach pięćdziesiątych byłem na pokazach lotniczych jako dzieciak.Do dziś pamiętam tą dziwną konstrukcję.Piękne lato w powietrzu rozchodziła się woń świeżo skoszonej trawy,zapach pozostał jak w mieście kosza trawę przychodzą tamte wspomnienia.Kartkując książkę Andrzeja Glassa Polskie konstrukcje lotnicze 1893 1939 przypominały się szybowce. Konstrukcje S.Grzeszczaka jak i oblatywacza podobne.Czajka,Wrona,Żaba,Skałt, CWJ,NN,Cytrynka,Ms-8.Sporo podobnych konstrukcji.W internecie wpisując SG-38 znalazłem stronkę z rysunkami i tak jak tu pisywałem buduje namiastkę dziecinnych wspomnień. Trochę wspomnie mojej prywatnych wiem to nie ten dział nie mogłem się powstrzymać niezadowolonych przepraszam. Pozdrawiam Marian
  4. Witam Wojtku ostatnia fotka nie była mnie znana jest klawo ją zobaczyć dzięki.
  5. Witam Telefon od Arka (Pacek) zmobilizował do działania miałem przysłowiowego doła choroba żony parkinson. Pokrzepiony radosny pobawiłem dalej skrzydełkiem.Wypełnienie to mało widoczna w postępach zajęcie. Szatkowanie na wymiar balsy. Wypełnienie spełnia wzmocnienie a tu jeszcze w miejscu przedłużania dźwigara. Wklejanie kotwy odciągów want(naciągów). Oczekuje przesyłki od Arka mam dostać materiał na pokrycie. Rozpiera ciekawość nie zapomnę tu opisać. Pozdrawiam Marian
  6. Witam Rozstrzygnąłem moje wątpliwości co materiału na odciągi,troszeczkę trwało rozmowy z wędkarzami jak solidny opis Biniu 98. Linki do łowienia ryb są bardzo mocne kiedy są zamoczone. Tracą właściwości do czterdzieści procent, na powietrzu. Po za tym nie lubią węzełków w miejscu połączenia stosowane są kausze metalowe, plastykowe. Plecionka którą proponuje Arek nierdzewna. będzie moją docelową. Do próbnego ustawienia wykorzystam co posiadam. Dziś prace postępują powoli, to co wykonałem poprzednio, a było zamontowane na sucho dostają kleju. Pozdrawiam Marian .
  7. Witam Motyl naciągu został dodatkowo wzmocnienie gwintu nakrętka M 4 przylutował do płytki laminatowej z druku, pomysł jak i wykonawstwo to Grzegorz B.Ja tylko wkleiłem.Zanim rozrobiłem żywicę śrubkę prowadzącą okopciłem nad świeczką dodatkowo posmarowałem wazeliną aby klej nie związał gwintu. Mocowanie na topie kozła przeciwkapotażowego prowadnic naciągu. Zamocowanie prowadnic. Nowe okucie spinające dwa maszty wieżyczki, posłużyć ma jako wzmocnienie spinające a jest prowadzeniem śruby naciągu. Śruba naciągu motyla jest zakończona nakrętką samo kontrującą głowa podstawowej śruby opiłowałem pod kluczyk 7 pozostawiłem wpust na śrubokręt. Dolne (początek)napinacza want. Górne to jest około trzech centymetrów. Dzięki B Roman za śledzenie moich wypocin jak i rzeczowe podpowiedzi, wszystko jest uzależnione od materiału (linek). Biorę Twoją wypowiedz sobie poważnie. Pozdrawiam Marian .
  8. Witam Centropłat oklejany balsą. Obróbka nadmiaru materiału papier w dłoń przeszlifować. Wieżyczka kozioł czas na uzbrojenie zaczyna pokazywać kształt.Całość kozła zastanie osłonięta (oklejona) i tu myślę wstawić wzmocnienie wewnątrz wzmacniające.To jednak wymaga ponownych przemyśleń,na rysunkach fotkach tego niema. Sam wierzchołek jest tylko wzmocniony okładzinami sklejkowymi obawiam się to słabe miejsce na rozciąganie. Poproszę o poradę czy mam to wzmocnić. Pozdrawiam Marian
  9. Witam Centropłat od góry,pasowanie płytek balsowych,nazywam to rzeźbieniem w stosunkowo miękkiej balsie wole z naddatkiem lekko dopiłować krawędzie. Klejenie na wypukłościach docisk nadal kilogramowymi torebkami soli. Małymi kroczkami wykorzystuje każdą chwile wolną od domowych obowiązków. Pozdrawiam Marian
  10. Witam Strug odłożyłem, czas na centropłat. Dociski z solą nie pozostawiają śladów. Zamocowałem w imadle do góry nogami,poklejony ostatnie spojrzenie do wewnątrz centropłata od tyłu. Przodu czy nie zapominałem o jakiś wzmocnieniach. Tak wygląda dość solidnie przyjdzie czas na górne pokrycie balsa półtora milimetra. Boki oszlifować pozostało. Pozdrawiam Marian
  11. Witam Prace stolarskie w pełni przy kadłubie. Muszę uzupełnić kadłub listwami zewnętrznymi maskują jak i wzmacniają.Zamykam luki poza fotelem pilota.Jak zwykle sporo przemyśleń muszę zapewnić dostęp do odbiornika. Zainstalować wyłącznik zasilania elektroniki, przydało by wymyślić czytnik umiejscowienia zasilania to tylko po to aby nie demontować fotel pilota w części dziobowej(forpiku) umieszczę zasilanie do lepszego wyważenia. Z pewnością te drobiazgi ukryła kabina,na obecnym etapie nie ma takich planów. Pozdrawiam Marian
  12. Witam Czas na fotel pilota.Mocowanie przymiarka. Koszmar klejenia przydała by się pomoc dodatkowa dłoń. Fotel w modelu Ustawianie z listwą zamykający luk wewnątrz. Prezentacja z listwą fotel będzie unoszony,jeszcze potrzeba dopracować zamykanie. Zamykanie na wkręty to ostateczność,jakiś zamek na sprężynce w pewnym momencie myślałem o magnesach to jest jednak za duża powierzchnia.Do listwy zamocuję wolant jak i pedały sporo zabawy. Pozdrawiam Marian
  13. witam Tak naprawdę nie chciałem budować Michale kopyta do tej wersji co proponujesz jak i Stanisław.Wojtek zrobił jak wynika z jego zdjęć z dwóch kawałków i jest dobre eleganckie.Mój fotel pilota pozbawiam wody,zobaczę jak wyjdzie. Pozdrawiam Marian
  14. Witam Stanisławie fornir to zabawa,musiał bym zrobić kopyto a to co zrobiłem na pośpiechu nie nadaje się oto efekt. Takie pomęczone.Gotowana kilka krotne w wrzątku daje się wyginać najgorzej taki tylko problem utrzymać. Ukształtowałem za pomocy lejcy stolarskich kawałka rurki deseczki czas na odparowanie wody farelka trochę to potrwa ale efekt oczekiwany powinien być zadowalający. Idę na zajęcia z młodymi do pracowni. Pozdrawiwm Marian
  15. Witam Fotel pilota do pracy potrzebne jest kopyto do wygięcia z jednego kawałka sklejki. Wypełnienie do fotela. Potrzeba to obrobić tarnik po nożu introligatorskim Wygładzić aby fotel miał dobre dopasowani.Sklejka wodo odporna na wymiar moczę w zaranie zimnej wodzie około półtora godziny.Czas obróbkę termiczna garnek po świątecznym bigosie,udaje się lekko wcisnąć po namoczeniu wstępnym. Tak naprawdę wrzątek co gotuję. Jak lekko przestygnie zrobię pierwsze próbę Za chwile jak niech wystudzi się wyciągnę próbując ukształtować do kopyta, podobnie robili kołodzieje lecz bardziej na parzę.owijając drewno szmatami.Jak nie wypali poskładam siedzisko fotela z kawałków. Pozdrawiam marian
  16. Dzięki Arek za adres zapisałem.
  17. Witam O jak miło Arku za podpowiedz,podaj stronkę lub sklep gdzie nabyłeś nierdzewną plecionkę.A jak się zachowuje po kilkakrotnym nawinięciu .Pacek jak miło Cie tu spotkać,forum to pomoc w drobiazgach.Sporo czasu upłynie jak będę wieszał na podwięzi skrzydła.W dniu dzisiejszym nie wiele zrobiłem,w rządku postaram wygiąć podstawę do tego siedziska pilota. Fotel pilota tylko po części obrobiony. Pozdrawiam Marian
  18. Witam Na pewno się do Ciebie zgłoszę nawet tak dla porównania Władysławie.Obecnie przewody na sterowanie lotkami uzbroiłem w końcówki przeciągnąłem w kanale kozła. Doprowadzonego do centro płata Wycinam fotel pilota,ma być demontowany z dostępem do wewnątrz kadłuba.Wymaga to sporo zabawy i nowatorskich przemyśleń. Pozdrawiam Marian
  19. Witam Dzięki Władysławie popytam bratanka on mieszka w Redzie jest pasjonatem wędkarstwa nawet morskiego. Brat mam w Gdyni też zapalony wędkarz.Jak będą wieczorem po pracy telefon w dłoń pogadam z nimi, a jak nie poszukam w sklepach. Jednak tu w Warszawie mają ceny dość zaporowe.Tak jak na wstępie pomierzyłem to jest szesnaście do dwudziestu metrów może przesadziłem na pomiar przyjdzie czas pobawię się tym co mam dla próby. Pozdrawiam Marian
  20. Witam Poszukując parametrów mojej posiadanej plecionki to(cN) 22000 nie wiem jak to się do innych plecionek. elpazo,jak by co to poszerz moją wiedzę jak i innych nie douczonych tak jak ja przede wszystkim.Zapraszam do wymiany kolegów modelarzy doświadczeń.Naciągi stalowe są o wiele lepsze mają to do siebie ich montaż to nie problem,lecz składanie przechowywanie ponad metrowej linki.Po złożeniu nawinięciu na szpulkę po jakim czasie linka ma pozostawioną pamięć skręca się plącze.Prostowanie zakładanie do modelu to zabieg nie lada,mam model Se5a ponad dwa metry rozpiętości przeprowadzałem przeróżne próby. W tym przypadku zrezygnowałem z linek stalowych zakładam tylko i to dla lepszej punktacji na zawodach.Natomiast tu głównym wsparciem są odciągi nie zależnie jak je nazwiemy. Pozdrawiam Marian .
  21. Dobry wieczór. Czekałem na podpowiedz.Moje doświadczenie w tej sprawie mizerne, na spotkanie z Stanisławem rozważaliśmy wytrzymałość linki jego opinia była pozytywna jest mało a wręcz nie zauważalnie rozciągliwa.Dzięki za wnikliwe Władysławie przeczytanie i spełnienie mojej prośby.Jak by nie było to problemem poproszę o stronkę do tej plecionki,wychodzę z założenia jak są klamki poco drzwi otwierać głową,dlatego pytam i przyjmuje do siebie cenne wskazówki.Pozdrawiam elpazo. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających. Marian
  22. Witam dziś ponownie. Zadzwonił Stanisław ma jakieś nasze wspólne zabawki do modeli.Pogadaliśmy na modelarskie tematy,pomyślałem jak tu jestem pobawię się w obudowę teleskopów.Zrobiłem nowe tuleje. Pasują do teleskopów. Mają luzy potrzebne są wypełnienia między obudową tulei, znalazłem rurkę wyciąłem poskręcałem. Montaż w kadłubie jak bym miał robić kadłub od początku na pewno byłby grubszy. Po prostu bardzo ciężko operować kluczami wewnątrz. Oj zamontowałem . Lekko w górnej części prowadzenie teleskopu zrobiło się owalne ta elipsa nie jest na całej długości.. Teraz teleskop ma dwa punkty jeden u góry drugi w wzmocnieniu w wyjściu z kadłuba w sklejce,nie powinno być to na zewnątrz,mój błąd nie widziałem przestrzennie tego problemu tworząc skrzynie kadłuba. Nie był bym sobą nie próbując wcisnąć do wewnątrz nie wyszło. Pozdrawiam Marian
  23. Witam Dalsze prace przy kadłubie teleskopy mają spory luz. Od podstawy do kozła jest 80 mm. Szukam rozwiązania klika stopni na dole to spora odchyłka na górze.Model podczas startu można przytrzymać gorzej przy lądowaniu spory luz płozy i model robi cyrkiel dokoła własnej osi.Teleskopy zamierzam schować w prowadnice (dzwony). Muszę je obsadzić tu zastosuję sklejkę pięciu warstwową uzyskam po wklejeniu sztywność. Obrys cyrklem traserskim inny z ołówkiem schował się po pracach mojej młodzieży. Czas na wycinanie piłka włośnicowa w dłoń. Pasowanie dzwona do podstaw Wygląd od środka nasunął nowy pomysł. Patrząc z boku nie za bardzo mnie ten wygląd zachwyca. Jutro pokarzę co wymyśliłem.To tak czym bardziej w las.... nowe problemy do rozwiązania. Pozdrawiam Marian
  24. Witam Otrzymałem od Marcina plecionkę testowałem ją w innych naciągach,do końca nie jestem przekonany i proszę o podpowiedz. Hak obudowałem obejmą (cybantem) z przodu boki zamocowałem trójkątnymi wspornikami. Podbierając w sklejce na język spustu jak na kołnierz blokujący. Tak pokarzę i od czoła. Szukając potrzebnych materiałów odnalazłem model z 2008 roku.Jeszcze czeskiej produkcji zakupiony w Składnicy Harcerskiej to mała wersja mojej zabawki. Pozdrawiam Marian
  25. Witam Dzień z niespodziankami dostałem przesyłkę na sam widok gęba się rozweseliła . Po otwarciu zacząłem dokładnie oglądać hak coś mi tu nie halo. Suwmiarka w dłoń. Otwór 2,31 mm a dźwignia to plasterek 1.8 mm.Hak to bezpieczeństwo dla modelu holowanego jak i dla holownika . Spacer do marketu po odpowiednią blaszkę,przy okazji poszukam nakrętek kłowych 3 M. Znalazłem płaskownik 2,5 mm,brak nakrętek. Powracając rozmyślałem co zrobić rozpiłować szczelinę,opiłować płaskownik.Problem sam się rozwiązał,zatyczkę wypchnąłem o rany wykołaczą . Pilnik w dłoń opiłowałem z grubsza pod wymiar z lekkim naddatkiem materiału pozostałe oszlifuje dotrę papierem ściernym teraz trasowanie i wycinanie. Mam w swoich zapasach sporo niezbędnych śrubek a jak potrzebuję M 2,5 brak jednak znalazłem teraz nakrętka jest . Garść pilników drobnych i do dzieła. Papier od 320 do 1000 wygładziłem teraz jestem zadowolony nawet na zdjęciu klawo bynajmniej dla mnie wygląda. Sprawdziłem dodałem wkręty posłużą do zamocowania do kadłuba,i tak jeszcze muszę przemyśleć.Znalazłem wytłumaczenie dlaczego znany producent takie niedopatrzenie popełnił.Otwory wycięte na skobel zamykający nie są symetryczne wystarczyło wstawić cieszy i działa lecz buja w każdą stronę.Tak nowy zamek haka naprawiony wygląda po złożeniu. Dzień mam zadowolony z mojego ślusarstwa. Pozdrawiam Marian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.