TeBe

No przecież tester jest malutki, 172cm. Docelowy model będzie miał 275cm około. I w sumie obciążenie dobrze wyszło, model docelowy planowałem na 50g/dm2. Trzeba będzie we wtorek spiąć pośladki i polecieć z podwozia.

Ty to potrafisz pozytywnie motywowac ;_) Wysłane z mojego GT-S7562 przy użyciu Tapatalka

Ciekawa opcja. Chyba zamówię u nich pakiet 16,5V, idealnie by mi pasował do Wicherka. Zadzwonię do nich w poniedziałek.

A możesz mi na PW dać namiar na ten sklep?

Piotr, ale kupiłeś taki pakiet, czy sam składałeś z ogniw?

Zauważ, że on jest z Ełku. Oni tam jachty w formach robią, taki kadłub to dla nich pikuś ;-)

Hmm, nie rozumiem. 2x4S =8S Używasz 2 pakietów LiFe 6,6V połączonych szeregowo, czyli zasilasz silnik napięciem 13,2V, tak? Bo ja nigdzie pakietów LiFe 13,2V nie widziałem. Ale może źle szukałem.

Michał, pamiętaj, że 100g na ogonie to 1kg na dziobie. Można pakować ile wlezie w skrzydła, ale ogon musi być lekki. Z drugiej strony 75g to jeszcze nie dramat. Chyba podobnie ważył statecznik u Pieterka. Zostaw na razie, jak będziesz miał problemy z wyważeniem, to zmienisz.

15-23mm przed natarciem. Cięciwa skrzydła 150mm.

Ile waży ten SW? Bo chyba sporo, będziesz miał problemy z wyważeniem. Mój statecznik do Wicherka waży tyle: DSCN7353 by TeBeWAW, on Flickr DSCN7354 by TeBeWAW, on Flickr

Piotr, na jakich pakietach LiFe latasz? Wybór w sklepach jest nikły, dlatego pytam.

W Avanti koła podwozia są praktycznie pod natarciem. Zatem SC musi być dużo bardziej z przodu. Na RC Groups mówią, że SC jest 10-15% cięciwy przed natarciem. Ja do oblotu robię 15% przed natarciem, mam przewymiarowany SW i liczę, że w razie czego dam radę.

Robert, patrząc na prognozy wieje i wiać będzie . Może lepiej, ze jest ciężki? W następnym tygodniu zamierzam dokonać oblotu, na 2 kamery :-) Już zrobiłem Twoim wzorem kamerę nagłowną, przerobiłem latarkę czołową :-) Robert, przy obciążeniu rzędu 50g/dm2 rzucanie dalej ma sens? "Dziubek okleić taśmą pakową..." No nie, są granice. których prawdziwy konstruktor nigdy nie przekracza. NOT.

Wykonałem ważenie i obmiary: Powierzchnia płata głównego - 24,9 dm2 Powierzchnia płata przedniego - 3,06 dm2 Powierzchnia kadłuba nośnego - 9,6 dm2 Razem - 37,56 dm2 Obecna waga - 1570g, zakładam, że dojdzie jeszcze 200g na kable, goldy, złącza, odbiornik, elektronikę i 200g na dokończenie konstrukcji. Zatem docelowa waga to 2000g. Wynikowe obciążenie powierzchni nośnej 53,5 g/dm2. Planowany ciąg 2x750g = 1500g, stosunek ciągu do wagi 0,75:1 Miał wyjść szybowiec, wyszedł szturmowiec :-) W sumie to dobrze, nie będzie się bał wiatru. Robert, zaczynasz mnie znać lepiej, niż moja Żona

Klapy do startu 20 stopni, do lądowania 40? Czy za dużo? Pierwsza przymiarka do lotu.... To jest za duże, żeby rzucić i sprawdzić lot ślizgowy. Trudno, oblot będzie w ciemno, start z kółek z pasa... Będzie wesoło, zamawiam operatora kamery :-)

Radku, to jest tester 1:12, docelowy model będzie 1:8 :-)

SW w testerze intencjonalnie zwiększyłem o 50%. Po ustaleniu kąta zaklinowania SW w modelu docelowym wrócę do prawidłowych proporcji.

Nie mogłem się powstrzymać Tak wygląda. Jeszcze bez klap, lotek i silników. DSCN7351 by TeBeWAW, on Flickr

Hmm... być może własnie strzeliłem babola... a może nie? Bo musiałem podjąć decycję o kącie zaklinowania płata głównego. Z materiałów producenta wynika, że w modelu Avanti II kadłub wytwarza 30% siły nośnej. Idąc tym tropem doszedłem do wniosku, że płat główny powinien być zaklinowany na zero względem płaszczyzny dolnej kadłuba testera. Bo skoro kadłub ma wytwarzać siłę nośną, to musi mieć jakiś wznios. Płat główny będąc na zero w stosunku do osi kadłuba bedzie miał taki sam wznios jak kadłub. Zatem mam tak: - płat główny zaklinowany na zero, bez możliwości regulacji - płat przedni zaklinowany na zero, możliwość regulacji -1 stopień/+3 stopnie - statecznik pionowy zaklinowany na minus 1,5 stopnia, możliwośc regulacji +/- 2 stopnie Dałem ciała czy nie? Usztywniam kadłub: DSCN7342 by TeBeWAW, on Flickr DSCN7343 by TeBeWAW, on Flickr DSCN7344 by TeBeWAW, on Flickr Robert, zgodnie z Twoimi zaleceniami dziurwa na pakiet jest pod skrzydłęm: DSCN7347 by TeBeWAW, on Flickr

Jemu odchodzi, a mnie nie chce :-) I ciężkie to jest strasznie. Dobra, idę do roboty, trzeba skończyć to nieszczęście.

No to niby jest podobna pianka. Ale z naszej nie da się odkleić papieru, a to jest krytyczne dla formowania profilu. Nie wiem, może w innych miastach i w innych sklepach dostanie się piankę, z której papier da się zdjąć. Ktoś ma doświadczenia?

Ponieważ wstyd mi to pokazać. W odróżnieniu od amerykańskiej pianki z polskiej nie da się zdjąć papieru. A zdjęcie jest konieczne od wewnętrzej strony górnego pokrycia. Na filmie Armina pianka bez papieru ładnie się ugina i wytwarza górną linię profilu. Polska pianka (z której nie da się odkleić papieru) załamuje się w losowym miejscu. Oczywiście skończę to i ulotnię, bo za dużo pracy włożyłem już :-) Koło północy pokażę gotowy płatowiec, jutro polutuję kabelki i zamontuje napęd. Następnym razem robiąc testera zrobię płat z depronu i balsy. Tak zrobiłem przednie skrzydełko i bardzo miło się robiło.

Niniejszym przysięgam, że już nigdy nie popełnię skrzydła w technologii "Armin Wing". Żebym miał po nocach rzeźbić ręcznie żeberka z balsy bez maszyn i wycinać dłutkiem listewki z pnia sosny koreańskiej, co u mnie rośnie na ogrodzie. Może to jakimś cudem poleci, ale na pewno nie będzie to prawdziwy tester w zmniejszonej skali.

Krystian, zapewne masz rację. Ja latam ze stabilizatorem zamocowanym bez podkładek, ale z kolei sam silnik jest zamocowany do kadłuba elastycznie.

Stabilizator zaleca się odizolować od ewentualnych wibracji kadłuba, które mogą zakłócić prawidłową pracę urządzenia. Z tego co czytałem ww modelach elektrycznych nie ma to większego znaczenia, ale w spalinie podobno ma.