Skocz do zawartości

TeBe

Modelarz
  • Postów

    5 022
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez TeBe

  1. Bartosz, masz rację. Maszyna była w aktywnym autopilocie (to nie problem), ale jednocześnie w maksymalnym wychyleniu klap (moja wina, nie zamknąłem). I tak, to była walka autopilota ze mną. Trzeba było zamknać klapy, wyłączyć autopilota, dać pełny gaz i odejść. Teraz to wiem.
  2. Wojtku, ja będę stał przy tezie, że za bardzo zwolniłem :-)
  3. Nie ucierpiał. Plastikowy kołpak do malowania.
  4. Co do odbudowy to muszę się z tym przespać. Bo kadłub istnieje od podwozia do tyłu. Od podwozia w przód niczego nie ma :-) A to już jest duża sztuka :-) Zrobisz osobny wątek?
  5. Klapy były na spowalniaczce. To zresztą widać i słychać na filmie. Po zakręcie wypuściłem klapy i nic złego się nie działo. Wg mnie moim błędem było zbyt agresywne zdjęcie gazu i próba lądowania na zbyt małej prędkości. No cóż, człowiek się uczy całe życie.
  6. Gdybym natychmiast po dodaniu gazu zamknął klapy, to bym go wyciągnął, bo mocy na pokładzie było dość. Ale spanikowałem i zapomniałem o zamknięciu klap. PS. Zachęcony przez Kolegów rozważam odbudowę.
  7. TeBe

    Ubezpieczenie OC

    Ja mam 2 mln PLN. Jak będzie nieszczęście, to wynajmę prawnika. Tegoroczny koszt to 190PLN plus 40PLN składka członkowska PSP.
  8. Gęstość (lepkość) nie ma nic wspólnego z pochodzeniem oleju. Są rzadkie mineralne i gęste syntetyki. Podstawowa różnica między olejami mineralnymi i syntetycznymi polega na tym, że syntetyki nie wytwarzają osadów. Zatem docieranie na syntetykach zalecają producenci silników "drogich", czyli takich, w których docieranie polega tylko i wyłącznie na minimalnym "doszlifowaniu" współpracujących elementów. Producenci silników "tanich" zalecają docieranie na olejach mineralnych, które wytwarzając dużą ilość osadów niejako "wygładzają" niedoróbki w elementach silnika.
  9. Jarku, ale to Twój silnik. Zrobisz jak chcesz :-) PS. Saito dla mojego silnika upiera się na docieranie na syntetyku ;-)
  10. TeBe

    Ubezpieczenie OC

    Ja nie jestem agentem ubezpieczeniowym i do niczego Cię nie namawiam.
  11. Jarku, piszesz o tym wpisie? https://www.ef3m.pl/pl/blog/tag/docieranie-silnika-benzynowego Ja do takich wpisów podchodzę sceptycznie. Właściciel sklepu f3m jest dla mnie średnio opiniotwórczy. Pisząc, że producent DLE zaleca docieranie na syntetyku nie powołuje się na żadne źródła. Wolę w przypadkach wątpliwości opierać się na opiniach z rynku amerykańskiego - to jest kwestia skali, ilości sprzedawanych silników i ilości reklamacji :-) Amerykańskie Hobbico mówi - DLE-30 docieramy na mineralnym, latamy na syntetycznym.
  12. Dla ciekawych surówka z dźwiękiem silników. Asymetria klap raczej wykluczona, sprawdzałem kilkakrotnie. Ześlizg na skrzydło nastąpił zaraz po tym jak Czynnik Ludzki zbytnio zredukował gaz. Asymetria płata i lewackie tendencje nie są wykluczone, ale skoro miał za małą prędkość, to na któreś skrzydło musiał się zwalić. I dobrze, że na lewe , bo po prawej stały dwa auta :-) Wiatr miał z prawej.
  13. TeBe

    Ubezpieczenie OC

    W przypadku naprawdę poważnej szkody, a takimi wg mnie mogą być: - spalenie 10 ha lasu - spalenie 100 ha zboża - wlecenie do willi lokalnego bogacza przez okno i wywołanie totalnego pożaru domu i wiszących na ścianach dzieł sztuki malarskiej (autentyk) - ciężki uraz widza i renta do końca życia ... posiadanie ubezpieczenia jest podstawą do wynajęcia adwokata i próby obrony całego majątku rodzinnego przed sądem. Bez jakiegokolwiek ubezpieczenia żaden adwokat nie podejmie się sprawy. Ale to tylko moja osobista opinia i dlatego co roku wykupuje ubezpieczenie.
  14. Wg instrukcji producenta w okresie docierania zalecany jest olej mineralny 2T,a po okresie docierania (po wypaleniu ok 12 litrów paliwa) olej syntetyczny 2T. Oba w proporcji 30:1.
  15. Piotr, to ja się sam nad sobą pastwię :-) Gdybym Cię posłuchał, to by nie było katastrofy :-)
  16. Andrzeju, na lotnisku były operacje dużego lotnictwa, musiałem się zmieścić w przeznaczonej dla nas strefie, zatem nie kombinowałem, tylko robiłem kółka w lewo. A dalej było tak :-) Pilot spanikował. Pełne wychylenie klap - zapewne niezbalansowanych, pilot spanikowany zapomniał o ich wyłączeniu - zrobiło swoje, model nie dał rady się rozpędzić. Dupa, nie pilot :-)
  17. To była cegła, a Czynnik Ludzki myślał, ze podejdzie do lądowania jak Wicherkiem. Albo FunCubem :-) Ale zauważasz, jak ona klasycznie się na skrzydło zwaliła? Inna sprawa, że ona miała jakieś ciągoty na lewo. Przemierzę jutro skrzydła, czy tam czasem jakiegoś lewackiego chińskiego zwichrzenia nie było ;-) Oglądając ten film dziesiąty raz myślę, że gdybym nie spanikował i wyłączył klapy, to bym dał radę go rozpędzić i uratować.
  18. Bartek, ja z tym modelem chemii nie miałem od początku. Wyszła latająca cegła, latała jak ciężki warbird, a to nie moje klimaty, jak wiesz. Na szczęście praktycznie całe wyposażenie i elektronika przeżyło bez ryski. Straty w wyposażeniu to jedno śmigło i jeden kołpak, cała reszta w stanie "nówka nieśmigana". Skrzydła nietknięte, kadłuby i stery też, centropłat do lekkiej naprawy. Mocowanie na nylonowych śrubach ma sens. Ale kadłuby i stery pójdą do kasacji, bo to ich pancernosć i ciężar wymusił taką a nie inna wagę i obciążenie 100g/dm2. Elektronika i serwa pójdą do Pilatusa, a na tych skrzydłach zrobię coś do zabawy ;-) EDIT: Komisja po przeanalizowaniu zapisów video i zeznań świadków przedstawia raport wstępny: 1. Winnym katastrofy jest Czynnik Ludzki. 2. Czynnik Ludzki: a. jest kiepskim pilotem. Potwierdza to analiza innych filmów opublikowanych na portalu Youtube przez Czynnik Ludzki. b. nie usłuchał starszych i mądrzejszych. Starsi i mądrzejsi ostrzegali go, zeby nie rumakował z klapami. c. Czynnik Ludzki przetestował działanie klap - 1:30 na poniższym filmie - ale zapomniał, ze robił to na mocy przelotowej d. Podczas podejścia do lądowania Czynnik Ludzki ustawił klapy na full i jednocześnie zdjął gaz. Klapy w tym modelu zajmowały tylko 30% długości płata. Na dodatek były bezszczelinowe i przy pełnym wychyleniu zadziałały jak hamulce. W połączeniu ze zdjęciem gazu działanie Czynnika Ludzkiego doprowadziło do zmniejszenia prędkości, przeciągnięcia i do zerwania strug na końcówce lewego skrzydła. e. Czynnik Ludzki zareagował prawidłowo, dodał gazu na maxa, ale zapomniał o wyłączeniu klap. Nie pozwoliło to na rozpędzenie płatowca do prędkości przelotowej. 3. Dalsze działania spanikowanego Czynnika Ludzkiego zostały na jego życzenie utajnione i nie są widoczne na poniższym filmie :-)
  19. Ale to nie był koniec :-) Potem był drugi lot i kombinowanie z klapami :-) KBWL analizuje zapis wideo i zeznania świadków. Wstępny raport wkrótce.
  20. Raczej boczny wiatr przy starcie. Bo wiało z prawej.
  21. Silniki nie są współbieżne. Nastraszony przez Kolegów wymieniłem śmigło tylne na lewe. Tego nie wiem. KBWL rozpozna temat :-)
  22. Film z oblotu. Na początku - jak widać - była walka z trymem SW, potem już jakoś poszło. Latała niestety jak warbird.
  23. Ale przed foliowaniem zrób wycięcia i sprawdź na sucho bez kleju.
  24. Ja najpierw foliuję.
  25. Trzy dobre wiadomości. 1. Dwa udane starty. 2. Jedno udane lądowanie. 3. Nie będę musiał naprawiać poszarpanej wczoraj kabinki. Filmy wieczorem :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.