Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez sławek

  1. bf-109E-3-pilot.jpg

     

    Absolutnie nie przeczę że zadowolenie jest najważniejsze -chciałem tylko pokazać ci na co patrzeć i jak to widzieć bu móc odtwarzać coś niekoniecznie identycznego ale przynajmniej mającego ducha pierwowzoru -a że model wyszedł ci absolutnie fajnie, czysto i schludnie i mimo ze to nie miała to być makieta namawiam cie na pociągnięcie tych kilku detali które zwiększa wizualną atrakcyjność.

    Rysunek rysunkiem- to nie plan samolotu tylko schemat malowania z jakiegoś plastikowego modelu ,trzeba szukać "szerzej" ,porównywać rysunki z różnych źródeł ,oglądać fotografie....bez względu na stopień podobieństwa jaki chcemy wykonać.

     

    PS -ramka powinna być w kolorze kamuflażu -czyli z tego zielonego którego użyłeś na kamo a widzę u ciebie ciemny szary :P

  2. Jak zwykle będę marudził :

    pilot za duży," ramki" przedniego wiatrochronu powinny być znacznie szersze takie niemal pancerne :),

    nie poprawiłeś klocka formy - przednie boczki powinny być z płaskich powierzchni a nie łuki ,

    trójkąciki są zbyt monolityczne z kabina -tak naprawdę to było oszklenie kadłuba a nie kabiny dla tego były pod innym kątem jak wiatrochron .

    złe ułożenie ramek na tylnej części kabiny

     

    Spróbuj zrobić jeszcze raz taką sama kabinkę dla testu: -nawet bez modyfikacji jej kształtu :

    -te trójkąciki lekko zegnij- możne dzięki temu zabiegowi boki wiatrochronu się troszkę spłaszczą a same trójkąciki będą wreszcie pasować do kadłuba . jeśli się ten eksperyment uda zrób to na tej gotowej wytłoczce i tylko popraw w niej jeszcze ramki .

    Zabiegi proste a mogą przybliżyć model do pierwowzoru -skupiasz się na znaczkach zestrzeleń a kabina jakoś tak na szybko zrobiona...

     

    Jeszcze jakieś linie podziału, okopcenia i mucha nie siada :) i model wychodzi ci zacny .

    Poniżej fotka kabiny -wprawdzie bez tych "trójkącików" ale pokazuje o czym pisze-maszyny bojowe (nie repliki !! ) posiadały tam szkło pancerne stąd tak szerokie charakterystyczne dla mesia ramki na wiatrochronie i jego płaskie szyby .

    Me109-2339.jpg

  3. kiedyś miałem podobne problemy ze "zrywającym",piszczącym,zgrzytającym silnikiem - przyspieszyłem timing w regulatorze -pomogło- ale nie na długo po dosłownie paru lotach silnik był do wyrzucenia -uzwojenie sczerniało a nawet magnesy w nim straciły swoje własności!!!! tak się przegrzał :) -od tej pory timingu nie ruszam

     

    A co do zwalniania-na pewno masz dobrze naładowany pakiet? regulator wykrywa prawidłowo ile ma cel?

  4. To wina za dużego śmigła (lub za dużego jego skoku ) ba! nawet waga śmigła może być tu problemem - silnik po prosty zrywa synchronizacje bo niema na tyle mocy by nim kręcić.

    Zjawisko to może w locie się zmniejszyć lub nawet zaniknąć ale mimo wszystko to świadectwo zbyt dużego obciążenia silnika a co za tym idzie i pakietu.

    Ten zgrzyt pojawia gdy zbliżasz się do maxa "gazu" lub go dasz za szybko?

    Wstaw więc trochę mniejsze śmigło a problem zniknie-a łożyska są OK

  5. bf109bjr_5.jpg

    W sumie z tym legionem Condor tak wystrzeliłem-coś mnie ukłuło w serce jak przeczytałem ile i czego zestrzeliła ta maszyna której malowanie chcesz odtworzyć :) Ale Mesio to Mesio (BF109 a nie ME109-poprawiam SIĘ bo Robert trafnie zwrócił mi uwagę o błędzie jaki nasmarowałem wyżej ot- słowa potoczne maja niewyobrażalną siłę :) a zawsze tego pilnowałem.... )

    A usterzenie- jeśli się trzyma to ok ale uważaj na nie.

    • Lubię to 1
  6. Rośnie nam XL w siłę i to akurat ta "ciemna strona mocy" :)

    Usterzenie prawdopodobnie masz wycięte z twardszego EPP niż reszta modelu, fajne posunięcie dzięki mamy dosyć sztywne stateczniki ale jeśli w poziomym zastosowałeś jako zawias tylko wcięcie w piance jak w skrzydle to będzie problem -ona jest krucha i po paru lotach stery odpadną .

    Zawieszenie usterzenia nie masz chyba w lini prostej -nie wygina ci statecznika podczas prób wychyłu?

    Niszczyciel karasi!? oj :( nie lepiej malowanie np legionu kondora? (chyba że zależy ci na wrześniowym klimacie)

  7. Pilot w czapce z wyjściowego munduru -czemu nie , ale poszukał bym innego , takiego z "googlami" :P

    Tak samo jak Robert namawiam cie jednak na zrobienie kabiny w wersji z trójkącikami -oczywiście w butelkowym wydaniu trójkąciki oddzielnie- jak wersja E to E

    W przeciwieństwie tym razem do Roberta odradzam małe butelki ,mogą się nie do końca obkurczyć na kopycie .

    Kołpak wystarczy że zmatowisz drobnym papierem przed malowaniem, a propo- będziesz modyfikował czubek kołpaka?

  8. Maska silnika wymagała poprawek i " pudełkowa" jej wersja nie została tu użyta (wersja seryjna w "fabryce" już w trakcie poprawiania)

    Wykonałem ją od podstaw ze zwiniętego 1cm epp, takie rozwiązanie powoduje że jest mniej sztywna od wyciętej z klocka co zmusiło mnie do wklejenia dodatkowych wzmocnień , maska będzie przenosić obciążenia od silnika i przedniego montażu skrzydła więc nie mogłem sobie tego odpuścić.

    227595c1a9cd4e0dmed.jpg

     

    2c50491dceee4c74med.jpg

     

    Na skrzydła Marek zaprojektował takie klocki z których można zrobić przednie przejście skrzydło-kadłub sposób dosyć pomysłowy i prze zemnie nie spotkany, może to dobre do ułatwienia wyważenia krótkonosego FW ,upraszcza montaż ale niestety odsuwa to płat do tyłu a powinien być lekko "wbity" w tył maski silnika.

     

     

    a9c32cc41f0df408med.jpg

     

    Tutaj też się wymyśli jakaś poprawkę :)

  9. Maska silnika -chwile po pierwszych sztychach nożem, to "maleństwo" ma około 15cm średnicy !

    Oj -śmigiełko do niego to 10"-11" minimum :)

    9ebde4d1e391b106med.jpg

    a5b91be4363b4cd0med.jpg

     

    Ten uskok na przodzie jest zamierzony - i przy szlifowaniu postaram się go zachować, FW miał w tym miejscu pierścieniową chłodnice oleju i nie była ona całkiem zintegrowana z reszta maski np.

    Focke-Wulf_Fw_190_noise.jpg

     

    Nie jest to detal który wymagał odtworzenia ale skoro wyszedł niemal przy okazji....

  10. Piotr ma racje- "golenie" są po złej stronie kół :)

    Podwozie tez wydaje się za krótkie i za bardzo blisko SC -jeśli nie jest jeszcze wklejone to przynajmniej zmień kąt otwartego podwozia do przodu (ale tylko przez zmianę ułożenia mechanizmu-gięcie goleni zmieni położenie kół w pozycji schowanej i nie będzie pasować do wnęki)

  11. Jest sobota -jest robota :)

    Na początek kadłub -podciąłem wewnętrzne strony końcówki ogona by po sklejeniu uzyskać jego mniejszą szerokość przy sterze.

    de0defaac65fc2fbmed.jpg

    Część kabinowa- zwęziłem burty na tyle by nie szpeciły przyszłego wnętrza a na tyle by nie osłabić kadłuba

    08466b9857c380a7med.jpg

    Cały kadłub sklejony na razie bez głównej wręgi- dzięki klinowemu kształtowi można ja wsunąć w każdym momencie (jedynie klejenie jej do kadłuba będzie utrudnione )

    Zrezygnowałem z jej wklejania bo preferuje szlifowanie pod bieżąca wodą ,szkoda by się wręga wypaczyła .

    abad6427d543c2e2med.jpg

    Na wygładzenie EPP mam jeszcze inny sposób z którym czekam na rozwiązanie poniższego problemu -żelazkiem poprzez papier po naklejkach ale efekt jest tak mocny -niemal lustrzany że boje się o przyczepność farby do tak gładkiej powierzchni...

    Stery wstawione na szpilkach -nie wypadało pokazywać "gołą" rurę kadłuba :)

     

    EDIT Model się robi praktycznie z prędkością budowy zwykłego kombata ,może jest więcej części ale odpada rzeźbienie w EPP, po za kosmetyką oczywiście .

    Tak więc przyszła pora na pierwsze elementy wyposażenia ,serwa usterzenia ,wprawdzie na topornych klockach ale skutecznie :)

    Wstawiłem je od spodu -jest tyle miejsca między skrzydłem a wręgą że spokojnie to bez zakłóceń mechanicznych będzie spełniać swoją role a przy okazji mam lepszy dostęp do serw niż gdybym się do nich miał dostać ewentualna klapką z góry kadłuba (nawet się zastanawiam czy wszystkiego nie upchać na "dolnym piętrze"

    2c7b5afaa1ccb989med.jpg

  12. Aby model miał "bogate" wnętrze :) i ja coś nasmarowałem, jeszcze kilka detali i marsz do drukarki

     

    523813b9d7d149aemed.jpg

     

    Mimo przeciwności losu (czas,czas...) w sobotę ruszam z budowa - za dużo aliantów XL się szykuje...

    A spit Robloz miodzio tylko czemu nie było relacji?! i czym malowałeś

  13. A gdzie biała ramka na kadłubie przed kabiną ?

    Gdzie słoneczka zestrzeleń?

    Gdzie korsarska flaga z maski silnika?

    linii podziałowych nie będzie?

    Śladów eksploatacji również ?

     

    Wyszedł ci fajnie i mam nadzieję że udany oblot zdopinguje cie do dopieszczenia -szkoda żeby tak duży model miał tak ubogie wykończenie.

    Nikt nie zaproponował byś na oblot założył zwykłe śmigło by nie narażać tego makietowego ?

  14. Co do poprzedników podpisuje się obiema "ręcami" -kolory są ważne nawet jeśli to nie makieta -nie muszą być od razu kupne gotowe -możesz coś pomieszać.....i coś na boku pomaluj dla sprawdzenia co wychodzi po wyschnięciu .

    Wytknąłem statecznik poziomy wytknę jeszcze za wysoko umieszczone rury wydechowe :) detal ale mesio to mesio -nawet jeśli to nie makieta, a idzie ci ładnie -szkoda robić takie odstępstwa

    Przytnij wierzchołek kołpaka -choć trochę będzie podobny do wersji E.

  15. I chcąc nie chcąc robi się nam eskadra :)

    Teraz na trzeźwo (na spokojnie -nic nie piłem!!) mogę napisać dla niewtajemniczonych o wadach i zaletach samej idei XL -bo wykonanie zestawu jest zgodne z pierwszym wrażeniem,

    ZALETY

    -modele są duże ale nie na tyle by wymagały jakiegoś extra silnika czy pakietu -gigantyczny plus

    -wielkość ta umożliwia wykonanie modelu w szerokim zakresie mechanizacji i zmakietowaniu -od prostej niczym ESA czy też parkflyer po taką jaka nam pokazał Marek w swoim Spicie

    -mimo wielkości nie nastręczają kłopotu w transporcie dzięki zaimplementowanej w konstrukcji możliwości odczepiania skrzydła

    WADY

    -no cóż -trudno coś tu napisać -faktura EPP?- zło zrekompensowane kretoodpornością

    -wielkość?- no tak - troszkę więcej mi pójdzie Humbroli chyba że znajdę tańszą alternatywę ale nie gorszej przyczepności farby i sile krycia (kolory można namieszać przy braku odpowiedniej palety)

    -przyszłe ceny zestawów- hmm no cóż to nie jest z podkładów pod panele a do tego wycinane laserowo wręgi..wytłoczki kabin..

     

    Może się pośpieszyłem z posumowaniem nie wykonując jeszcze swojego egzemplarza ale już teraz mogę powiedzieć że nabędę na pewno jeszcze jakiś od Marka z kolekcji XL :) a do tej pory byłem trochę sceptyczny jeśli chodzi o EPP najbardziej mnie bolała właśnie jego faktura ale odpowiednie malowanie które przy tej wielkości można dopieścić odpowiednio to zatuszuje .(jeszcze raz przykład Markowego Spita)

    PS Grunt to wazelina :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.