Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Irek M

  1. No to chyba, krótkie podsumowanie się należy :-). Moja teoria, że otwory w ebonitowej uszczelce i ściance silnika powinny pokrywać się nie do końca była słuszna. Tzn. w ebonicie i ściance silnika tak ale do tego nie dało się zgrać z otworem w ściance gaźnika. Nie pokazywałem na fotce ale ta ebonitowa część od str. gaźnika ma dwa otworki i rowek. Więc zasysana mieszanka jakby w tym rowku biegnie do otworków tych naprzeciw siebie. Inaczej nie da się ustawić chyba, że cały gaźnik obrócę o 90 stopni. Teraz jak to piszę to zaczynam podejrzewać, że cały ten układ został naruszony bo silnik jest głowicą w dół, a gaźnik tak ustawiony, że dźwignia przepustnicy jest na górnej ściance. Chociaż sam już nie wiem. W każdym bądź razie zamieniłem gaźnik z silnika XYZ 26 cc Walbro ale nie pamiętam teraz jakie ma oznaczenia. wydawało mi się, że te otworki znowu nie zgrały się ze sobą. silnik nie odpalił - nie zasysał - więc znowu nalałem troszkę do gardzieli gaźnika. Po chwili odpalił i zgasł by gdybym nie podtrzymał obroty przepustnicą. Po chwili pracował już normalnie co widać na filmach. Po kilku minutach znowu odpaliłem na otwartej przepustnicy ssania czyli jak w czasie pracy silnika. Efekt film nr 2.

    Tak więc dziękuję za odzew ale w sumie mało się wyjaśniło co i dlaczego ?

     

     

     

  2. Ja też trochę "popracowałem" przy gaźniku i może znalazłem przyczynę ? Miałem odwrotnie założoną ebonitowy łącznik gaźnika z silnikiem. Na zdjęciu pierwszym z prawej strony jest przelotowy otworek w korpusie silnika. W ebonicie też jest otworek ale przekręciłem o 90 stopni i nie pokrywał się z otworkiem z prawej strony. Czy tu leżał problem czy to bez znaczenia? Na drugiej fotce żle założony, na trzeciej poprawnie

    IMG_0124.JPG

    IMG_0122pop.jpg

    IMG_0123.JPG

  3. Jarek, a konkretnie jaki model gaźnika? Mam kilka silników benzynowych i właśnie z gaźnikami Walbro tylko mają chyba różne charakterystyki więc o ile rozmiar śrub pasowałby to czy pozostałe parametry też. Jak pisałem, gdy zassie to pracuje jak należy tylko z zassaniem problem.

  4. Tak jak w temacie. Zawsze miałem problemy z jego odpaleniem ale gdy odpalił to chodził bez zatrzymania ? . Gdy kręcę nawet energicznie śmigłem nie widać by ssał paliwo - przy wlocie do króćca stoi pęcherzyk powietrza i to wszystko. Gaźnik już kiedyś sprawdzałem i czyściłem. Ale co to za ocena gdy nie wiem co ocenić. Na lotnisku pierwsze co przyszło do głowy to zatkany króciec bo nie można nawet "wdmuchać" paliwa innym przewodem. Gdy wlałem trochę do gaźnika to odpalał i pracował tyle na ile wystarczyło paliwa ale nie ciągnął ze zbiornika. Gdy odkręcę dekielek jak na foto Nr 1 to wtedy mogę dmuchnąć. To samo gdy nacisnę membranę z drugiej fotki. Co powinienem jeszcze zrobić?

    Gdy buzią zaciągam paliwo ze zbiornika to leci bez przeszkód więc chyba nie tu leży problem.

    1.jpg

    IMG_0106pop.jpg

  5. Dzisiejsze świąteczne - 22 Lipca - strzelanie :-). Karabin Remington Zouave .58 Dedykowane do niego pociski minie ale mnie lepiej strzelało się kulą 575. Zamiast 40 gn prochu sypałem ledwo 2 gramy. 3 gramy też niczego nie zmieniało jeśli chodzi o poprawę celności. Ale muszkę muszę podwyższyć. Do tej pory trafienia na poziomie pierwszego strzału. Potem było już znaaacznie lepiej.

    https://www.youtube.com/watch?v=QcfBT2iznNA

  6. Bardzo często hamulec jest na pierwszej pozycji z listy programowalnych funkcji regulatora. To bardzo ułatwia, musisz tylko wiedzieć jak wejść w funkcję programowania. Zwykle jest to - przy odciętym zasilaniu odbiornika - przesuniecie drążka gazu w górne położenie, teraz włączasz zasilanie regulatora i słyszysz dźwięki mówiące , że jesteś w funkcji programowania. Każda funkcja ma inny zestaw dźwięków, które w całości powtarzają się 3 razy. Gdy już jesteś pewny wyboru przesuwasz drążek - i tu już nie jestem pewien czy na środkowe położenie czy skrajne w dół. Ale w necie informacji jest bardzo dużo. 

  7. Trochę dziwie się podawanymi właściwościami lotnymi no ale ja mało latam ? Mój Fokker D.VIII o rozp. 190cm napędzany jest OS Max FS 91. Do pierwszego lotu model ważył prawie lub ponad 7kg. W locie wykonywał wszystkie ewolucje. Układ górnopłata w sumie ma mniej opływowy przekrój niż Ki -84. I ten Ki - 84 latał dużo gorzej przy masie 4kg niż mój toporniejszy  7 kg?

  8. Jacek, nie wiem jaki model Webry bo nie byłem zainteresowany do tej pory. Wiem tylko, że jest na sprzedaż. Jeśli interesuje to reszta na PW, tam mogę pośredniczyć w wymianie propozycji skoro tu pilnują każdego słowa ? W moim Striżu przeciw tłok jak i reszta chodzi jak należy.

  9. Niestety silnik już wysłany komu innemu. Ale coś chyba pechowy był/jest ? Właściciel odkupił kiedyś z myślą, że odpala i lata sobie. Jednak nie udało mu się odpalić więc sprzedawał. Raz już sprzedał ale kupujący nie odebrał. Teraz kolejny raz sprzedaje i nie wiadomo czy nie odeślą mu s powrotem ? Ale mam też drugą opcję - od znanego modelarza odkupić ten sam lub Webra 1,6. On jest zainteresowany moim samozapłonem Striż 1,5cm więc chyba dogadamy się.

  10. Pytanie do znawców/miłośników tej marki. Prawda li to ?, że np. taki Enya 09 w sumie staruszek, jest dużo lepszy niż np. nówka ASP 09? Oczywiście chodzi o jego pracę bo planuję wstawić do małego modeliku.

  11. Witam

    Tematów z Aqua Star miałem już kilka: model firmy HERR/SIG kupiony z drugiej ręki, całkowicie wykonany od podstaw chyba o 30% powiększony na spalinę 7,5ccm i powiększona o 20% wersja dwusilnikowa elektryk. Tu wracam do pierwszej wersji ale z oryginalnego kitu , który kupiłem 10 lat temu ? Tym razem chciałbym by napędzał silnik spalinowy. Fabryka zaleca pojemności .049 - .061 czyli 0,8 - 1ccm ale wstawiano też 1,5ccm. Niestety mój najmniejszy to czeski Juniuor 2cm. Obawiam się, że jest za duży, ASP 1ccm czy 1,5ccm są niedostępne na dzień dzisiejszy. 

    Na dzień dzisiejszy jest sam kadłub surowy. Nie spieszę się nie chcąc przeoczyć czegoś mając na uwadze wyporność kadłuba. Pierwsza wersja startowała z wody ale dziób był mocno zanurzony więc teraz zamiast kilku cm długości pełnej balsy na nosie chcę wkleić pojemniczki od jajka z niespodzianką, które dadzą większą wyporność. No to na ten moment tyle.

  12. I po oblocie, właściwie po próbie oblotu bo ta trwała z 2 minuty niecałe. 1 : 0 dla modelu. Nie, nie robiłem ale przerwałem zabawę gdyź pierwszy raz mam do czynienia z tak niestabilnym modelem. Jak by skrzydeł nie miał raz zwala się na prawe raz na lewe dodając do tego niestateczność poprzeczną. I nie wiem co teraz... 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.